Skrzynka została zarchiwizowana.

Lekko spóźnieni, ale przybyliśmy :) 

Jak zawsze wyłudziłam coiny :pp

Dziękuje za spotkanie, i za mile spędzony czas. 

Do zobaczenia!!!;)

Event się udał. Ludzie dopisali. Była wymiana, były konkursy, były nagrody. Było zwiedzanie, były nowe skrzynki. Czego chcieć więcej??

Dziękuję za uczestnictwo wszytskim przybyłym. Miło było wszystkich was gościć na moim evencie. Cieszę się , że miałem możliwość gościć nowych keszerów i starych zarazem. Mam nadzieję , że będziemy się widywać na kolejnych eventach.

Dzięki bardzo za tak miłą atmosferę spotkaniową no i za skrzyneczki. Ekipa dopisała, pogoda również. Czego chcieć więcejDo zobaczenia!

Tak daleko on domu to my z aglo jeszcze nie keszowałyśmy. Tyle było wrażeń, że nie wiem od czego zacząć. W Lubuskiem byłam już kilka razy, ale tylko w jednym mieście. Strażnik dał nam możliwość pozwiedzania okolicy. Dzień był przepiękny, skrzynki świetne. Momentami śmieszne, czasami przerażające. Do części z nich ułożyłyśmy z algo alternatywną historię 

Na evencie troszkę się powymieniałam, wiele nowych rzeczy zobaczyłam, dowiedziałam się ile jeszcze nie wiem. Zawsze fajnie jest spotkać kogoś z większym doświadczeniem. Podpowie, doradzi, opowie o maskowaniach, o których istnieniu nigdy byś nie pomyślała. Eh.. 

Bunkier ! Na samym początku zainteresowały mnie ogromne wrota prowadzące do środka. Istnieją domysły, ale zagadkowe jest jego przeznaczenie. Z aglo stwierdziłyśmy, że byłoby to dobre miejsce na stworzenie horroru :D 

Dziękuję Strażnikowi za możliwość uczestniczenia w wydarzeniu, pokazanie okolicy i całą resztę :D 

Uświadomiłam sobie, że mój nick jest okropnie trudny. Każdy wymyślał inną wersję :P 

Jak nadarza się okazja, żeby nie poprawiać pracy licencjackiej, to grzechem by było nie skorzystać :D
Na event trafiłyśmy dzięki uprzejmości Strażnika, który zaprosił nas na wspólną podróż do Szprotawy. Dla mnie okazja podwójnie nie do odrzucenia, w końcu wpadnie nowe województwo w mej skromnej keszerskiej karierzePoczątek podróży we Wrocławiu, gdzie poznałyśmy również naszą kolejną towarzyszkę podróży, CopernicusHigh (pozdrawiam serdecznie!). Podróż przez to minęła bardzo szybko i kiedy już dojechaliśmy mniej więcej na miejsce, Strażnik średnio co kilka minut kazał nam wysiadać z samochodu i szukać keszyNa szczęście wpadłam na pomysł, żeby sobie zapisywać, co zdobyliśmy, inaczej w życiu bym nie ogarnęła co, gdzie i kiedy. W międzyczasie udaliśmy się do centrum Szprotawy, gdzie się posililiśmy (w moim przypadku przepysznymi naleśnikami). Miasto urocze, pogoda sprzyjała przez co jeszcze przyjemniej spędziliśmy czas.
Po zdobyciu geościeżki Dolina Muminków przyszedł czas na główny cel naszej podróży – Giełda PWG. Niestety sama swoimi drewniaczkami się pochwalić nie mogę, ale przynajmniej podpatrzyłam, jakie pomysły na wzory mają inni keszerzy. I po raz kolejny narobiono mi smaka na własne PWG :)
Poznałyśmy wiele nowych osób, spotkałyśmy również kilka znajomych twarzy. Wzięłyśmy z Sasameyuki udział w konkursie, w którym zajęłyśmy drugie miejsce! Nagroda obliguje nas teraz do założenia swojej skrzynki, cóż za presja :D
Potem przyszedł czas na zwiedzanie bunkra atomowego. Miejsce klimatyczne i pełne tajemnic. A potem pojawiły się na mapie nowe kesze! Od mniej więcej tego momentu nie do końca wiem, co mnie spotkało, podążałam za tłumemUdało się zdobyć kilka eventowych FTFów, przespacerowaliśmy się kawałkiem lasu, iii ogólnie było super! :)
Dziękuję Strażnikowi za zorganizowanie eventu, dostarczenie nas na miejsce, odwiezienie z powrotem do Wrocławia, następnie wszystkim obecnym za świetnie spędzony czas, solidną dawkę nowych wyzwań logistyczno-matematycznych związanych z Projektem Muminek i wspólne szukanie skrzynek. Pozdrawiam i do zobaczenia gdzieś w świecie! :)
PS. Komentarz pewnie trochę chaotyczny, ale w sumie piszę go o 2 w nocy. Co to hobby robi z moim życiem, to ja nie wiem... ;)

I ja tam byłem moc kawy wypiłem.....
Co z tego, że w nocy pracowałem- szybki powrót do domu, plecak, rower i do Wiechlic bo Strażnik drewniane krążki rozdaje!
Tak na serio nie nie rowerkiem a pociągiem, i raczej nie po PWG. Xlud lubi bardziej klimaty urbexowe więc już po wyjściu z pociągu jednego zwiedził (i znalazł maskowania na nowe kesze), następnie ponownie odwiedził Pstrąże i keszerskim szlakiem ruszył na spotkanie. Sporo fajnych maskowań w okolicy, miejscówki też zacne więc nie można nie odwiedzić! Spotkanie bardzo fajne - zaczęło się od multi, albo raczej quizuZabrakło mi "Wieczniezielonej" wszak to chyba Ona ma największe parcie na drewno w naszych rejonach, a i w logbookach ją znajdowałem. Była za to masa innych keszerów więc przehandlowałem nawet trackowalnego Dado, i kilka perełekBardzo fajne spotkanie zakończyło się zwiedzaniem monolitycznego Bunkra atomowego - to jest to co tygrysy lubią najbardziejByły też nowe kesze które jednak wolę podjąć samemu gdy powstanie Geoart.
Dzięki wielkie wszystkim za obecność, a organizatorom za to, że mogłem spotkać starych znajomych i poznać nowych keszerów!

PS Kesze "kiedyś" zaloguję :P

Obrazki do tego wpisu:

Takie drzwi to ja jednak najbardziej lubie [:D]

Certyfikaty + wiedza o regionie

Konkursy też były

drewno za drewno

Niektórzy mieli leniwa sobotę

Inni rozwiązywali quizy

Byłem na tym super spotkaniu. Strażniku dziękuję za kolejne drewniaki do kolekcji. TFTE

Kolejny event strażnika w rejonie Szprotawy. Giełda PWG. Tylu drewniaków w życiu nie widziałem, a to podobno tylko cześć kolekcji niektórych zbieraczy. Poznałem kolejne poszukujące osoby. Fajnie,że jest nas coraz więcej. Cieszę się, że przy mojej skromnej pomocy przedsięwzięcie doszło do skutku. WIELKIE DZIĘKI

Było tak świetnie, że od razu zapytam ownera: kiedy będzie druga edycja Szprotawskiej Giełdy? Tyle z pociągu a szczegółowa relacja po powrocie do domu.
Po powrocie do domu:
Szaleńcza wyprawa na (prawie) drugi koniec Polski po garść drewniaczków okazała się obfitującą w różne "achy i ochy" okazją do m.in.:
* znalezienia całkiem nie małej ilości keszy (cudna seria z Muminkami). Tutaj podziękowanie dla Sasameyuki i anglo993, które wpinały sie na drzewa i inne rzeczy, jak hmm kozice , znajdując to co należało znaleźć
* poznania kilku keszerów, których znałam do tej pory jedynie z drewniaczków
* poznania keszerów z okolicy, których nie znałam wcześniej nawet z drewniaczków. 
* zdobycia trzech garści drewniaków , w tym jednego o którym marzyłam od dawna tzn. trackowalnego Dadoskawiny (xlud dzięki!)
* wysłuchanie sporej ilości geo-plotek (wakacje nachodzą , może da się je wykorzystać)

PS. To był mój pierwszy event przeżyty w obydwu wymiarach. Dałam radęStrażniku- dziekuję. 

Potwierdzam :)

Przybędziemy z aglo993 :D 

na terenie obiektu znajduje się Hotel Chrobry gdyby ktoś chciał skorzystać z noclegu

Grzechem byłoby nie przybyć. Do zobaczenia

PWG za dużo nie mamy, żeby aż na giełdę się z nimi udawać, ale przybędziemy. Chętnie spotkamy się ze znajomymi i poznamy nowych zapaleńców keszowania :)