Próbę podjąłem, wszedłem  szukałem i nie nic nie znalazłem. 

Bardzo fajny kesz windujący samozadowolenie poszukiwacza na taki poziom, na jakim chciałoby się je mieć zawsze.

Specjalnie na tę okazję przywieźliśmy ciężkie gumiaki (wysokie!) oraz kij wieloczynnościowy i obie pozycje sprawdziły się tu znakomicie! Można sobie było odpuścić ryzykowne balansowanie na śliskim pniu na rzecz spaceru po przyjemnie uginającym się podłożu roślinno-bagiennym tłumiącym wszelkie wstrząsy i drgania. Kij też się przydał, gdy niesforne kaczątko pozostawało nieczułe na konwencjonalne próby przybliżenia go do siebie. Skończyło się wszystko sukcesem :)

Dziękujemy!

Ostatni na ten dzień keszyk w drodze z usteckiej ścieżki. Dzięki :)

Zdobyta z niepauką wracając z GŚ usteckiej. Było ślisko..... oj było. Wchodząc na drzewo jeszcze niepauka pytała czy mam ołówek, no pewnie, że mam w kieszeni tylnej spodni! Dochodzę więc daleko, robi się głęboko wypatruję obiektu w świetle latarki, aż wreszcie... jest! Wyciągam JĄ, wyjmuje LB, sięgam do kieszeni i wyciągam pinsetę zamiast ołówka... Nieźle. Czeka mnie powrót do brzegu i ponowna wycieczka po śliskim drzewie. Na szczęście udało się bez zmoczenia buta, co ja mówię, bez kąpieli w ubraniu, bo o to nie trudno.Dzięki! Fajny kesz i GŚ tym samym zdobyta!

RowerowoTo moje 250-te znalezienie!

Troszku się nabłądziłem, żeby dotrzeć na kordy, ale się udało. Kordy mi trochę pływały, w końcu nieopodal stawek, może lubią? Drzewo znalazłem, mało brakowało, żebym polazł aż na sam czubek, jednak zwątpiłem i wykonałem "telefon do przyjaciela" czy iść do końca, czy nieJakaż była ulga, gdy nie musiałem! Chwila wypatrywania i "wyłowiłem" kaczątko. Już się cieszyłem, że ktoś wreszcie będzie brzydszy ode mnie, a tu zonk... ładne to kaczątko!

Bardzo dziękuję za znakomitą skrzynkę i trochę adrenaliny! :D

Lubię takie urocze zakątki, skrzynka trochę niebezpieczna, ale udało się ją zdobyć bez uszczerbku na zdrowiu. Dziękuję.

Ah, co za brzudula :):)

Podobało się bardzo :)

Dzięki :)

No niestety kesza brak.

Niestety kesza brak.

Od tej skrzyneczki zaczęliśmy zdobywanie GŚ WKBA. Niestety od razu niewypał, bo po konsultacji z poprzednimi znalazcami okazało się, że kesz zaginąłNa miejscu sporo śladów wskazujących na liczne odwiedziny wędkarzy. 

Sarna, kuna albo tchórz, zając, a na końcu kaczka ;)

Dzięki za kesza!

Jak to my- postanowiliśmy z Rauszem iść na skróty,ale to tylko wydłużyło drogę do skrzyneczki

W końcu wpadła nam w ręce i wcale nie jest taka brzydka

W okolicy pełno zwierzyny- wiosenne zaloty,a jak

TFTC! 

To nieprawda!!! Te kaczątko wcale nie jest brzydkie!!! Sami jesteście brzydcy :P

O, mój las - powiedziała Hellenka gdy podwiozła mnie w te okolicePrzyjdzie czas, że i Ona poszuka, a tymczasem ja ruszyłem sobie na swoją pieszą wędrówkę w klimacie andersenowych baśni. W sumie bezproblemowo znaleziona skrzynka, dla mnie dobrze że sucho, kaczątko chyba niespecjalnie zadowoloneDziękuję i pozdrawiam :)

Bardzo fajna skrzynia. Dzięki za kesza.

Niedziela z Andersenem i justradem. Łabędzia jeszcze nie było.

Całkiem urocze kaczątko.

Świetna skrzynka, a przy okazji buszowania po krzaczorach wypłoszyłem całkiem pokaznego dziczka :)

Piękny, znany patent i jeszcze piękniejsze jeziorko. Fajnie, że wyhaczyliście taką miejscówkę :)

No nie takie brzydkie to kaczątkobardzo ładnie wtopiła się w otoczenie. Skrzyneczka zdobyta podczas rowerowego keszowania. Dziękuję bardzo.

U mnie na mapie tego jeziorka nie było -parę razy musieliśmy szukać nowej ścieżki. Skrzynka fajna, wypatrzona przez A.Adamsa. Dzięki!

Dzięki.

Skrzyneczka zdobyta (!!!) razem z woytem i darklukasem w ramach tematycznego keszowania po Bajkowych Urodzinach ;)

No i tu się już zaczęły schody... Powoli zaczęły nam padać baterie w latarkach... No ale jesteśmy zbyt uparci, żeby odpuścić ostatnie 4 kesze z serii :D

Co do kesza... Wybraliśmy chyba możliwie najgorszą drogę i kierując się rozsądkiem, żeby się po ciemku w bagnach nie potopić, szukaliśmy najbardziej dogodnego dojścia na kordy, tym samym okrążając bajorko o dobre 270 stopni, co zajęło nam jakieś 45 minut... :P

Po dotarciu na miejsce... Oj, po ciemku było ciężko... Na szczęście woyt szybko zauważył kaczątkoDobrze mi już znany patencikWpisujemy się i lecimy dalej, bo zostały jeszcze 3 kesze, a latarki i zmęczenie dawały się we znaki... :P

Jak dla mnie, najbardziej wymagający kesz ze ścieżki (jak się idzie nie od tej strony) :D

TFTC! :)

Bardzo sympatyczna skrzynka. Szybko i sprawnie z makotką i MychaK. Dzięki! 

Wycieczkowo, przedeventowo, razem z MychaK i Adamem Adamsem. Wcale nie takie brzydkie to kaczątkopodchodziliśmy do tego kesza z chyba najgorszej możliwej strony, wzgardziwszy uprzednio mapą topograficzną. Niemal fail, ale się udałoDzięki!

Dziękuję za skrzyneczkęZnaleziona z Verdantem. 

Podziękowania za skrytkę!
Podjęta na spontanicznym wyjeździe w okolice Słupska razem z night_time.

Tutaj spotkaliśmy rodzinną ekipę z Piły i mimo, że kesza szukaliśmy wspólnie to Ladybird należą się gratulacje :)
Kapitalna skrytka! :)

Kolejny dziś znakomity FTF!W silnym składzie...Podczas spontanicznego wypadu na Bajkowe Urodziny.TFTC

Kolejny dziś FTF na naszej drodze-tym razem w silniejszym składzie...Ale ja wiem,czy to kaczątko takie brzydkie...?!TFTC

Miłe spotkanie na trasie, więc można połączyć siły Brzydkie kaczątko nie takie brzydkie, ale chyba mocno wstydliwe - chowało się dość długo i skutecznie. Gratulacje dla Ladybird za przytomność umysłu!
Dzięki wielkie i pozdr.