Miejsce, pojemnik, zawartość - do zmiany/wymiany.

Kesz zakopany w glebie na kirkucie - kiepski pomysł. Pojemnik cały zalany - serwis konieczny. 
Krzyż obok tabliczki co najmniej zastanawiający ... Dzięki za kesza, pozdr. 

Hello,

Nie lubię keszy luzem w glebie, do tego na kirkucie (czy innym cmentarzu). Skrzynka zalana, wymaga serwisu. Zastanawia, kto na kirkucie zostawił krzyż ? Złośliwość, niewiedza, brak wyczucia, źle pojęta solidarność ? Pzdr, Wojtek

Faktycznie, w skrzynce lekko wilgotno.

Typowe miejsce z serii: tu kiedyś było. Dzięki.

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

Większość opisana w poprzednim wpisie. Dodamy tylko, że pojemnik podejmowany i odkładany był w rymie "widzi". "nie widzi" - co dotyczyło ujeżdżającego z kosiarką obywatela zza płota. TFTC.

Sobotnia 500 kilometrowa wyprawa po tego jednego jedynego kesza wraz z RoDaJJami i Algidą przez cztery województwa. A nawet pięć. Było widać zabory ;). Koniec końców znalezień zrobiło się trochę więcej...

Zwiedzanie rozpoczęliśmy od jedynie słusznej strony i tabliczki. Ktoś ją ubogacił dostawiając krzyżyk. Zastawialiśmy się, ubłagać tym sposobem chciał przychylność w zaświatach, chrzcząc pogrzebanych post mortem, czy jedynie tym gestem i obecnością krzyża chciał spowodować, by chrześcijańscy goście zastosowali się do prośby umieszczonej na tabliczce?

Tu też mokro w pojemniku i tu też odprawiliśmy rytuały osuszające.

Keszyk znaleziony podczas podjazu do kopalni soli. Namierzony szybciutkoTFTC

Out: GK kwiatek

Super kesz znaleziony bardzo szybko

Pozdrawiam 

Skrzynka znaleziona z małym trudem. 

Szkoda tylko że cmentarz tako zarośnięty :/

A mnie zastanawia ten wyraźny wjazd prowadzący prosto do kamienia pamiątkowego. Tak to wygląda jakby ktoś sobie już pazurki ostrzył na taki fajny kwadrat, a tu dupa - się okazało, że cmentarz. I taki piękny plan poszedł się...

Dzięki!

FTF padł, więc loguję poza konkursem. ;)

Podbijając po skrzynkę, warto przejść się kilka kroków dalej, bowiem w krzakach znajduje się jeden z Tobruków (Ringstand 58) broniących obrzeży miasta. Tutaj będzie zagadka, bowiem moje prywatne śledztwo (relacje kilku niepowiązanych ze sobą świadków) wykazało, że prawdopodobnie z tego stanowiska zestrzelono Fockewulfa, którego silnik można podziwiać na stacji benzynowej z drugiej strony miasta. Po cholerę Niemcy mieliby zestrzelić własny samolot? A może to nasi opanowali na ten czas stanowisko? Ile podobnych zagwozdek zadaje nam historia...

Szybka wycieczka rowerowa. Nawet zapomniałem wziąć cokolwiek na wymianę, a szkoda bo jest tu parę gadżetów. Jakoś zapomniałem, że od jakiegoś czasu czeka tu FTF więc się zdziwiłem, że nadal nikogo tu nie było. Dzięki, kolejne miejsce w Kłodawie którego nie znałem.

{FTF}