I tym razem szybka akcja. Dzięki za kesza!

Ponowna wizyta celem zbierania literek i co to? oryginalny logbook gdy poprzednio była tylko chu...wa karteczka? i gdzie pająk?? Dzieki za serwis. 

Serwis wykonany. Nowy pojemnik w tym samym miejscu.

Świetna historyjka. Dzięki.

Doceniam zainteresowanie geokeszingiem, szanuję reaktywację logbooka, rozumiem, że był zniszczony lub zamoknięty, ale... następnym razem proszę: 1. zaloguj sie na stronie, to nie boli! 2. wpisz się do dziennika jakims fajnym pseudonimem, a nie tak jak koledzy wołali do ciebie w szkole. Zapraszamy, dołącz do nas, to fajna zabawa. PS: nie gniewamy się, każdy ma czasem zły dzień. buziaki. 

PS: Pająk = klasa.

Obrazki do tego wpisu:

nowy logbook

Udało się :) 

Dziękuję za pokazanie miejsca i opis budynku. TFTC. Ruda Śląska zwiedza i pozdrawia Białystok. 

Dwudniowy wypad z SS na północno-wschodni kraniec Polski (od kiedy jest droga ekspresowa do Białegostoku to jest to czysta przyjemność).
Z jednej strony są to obszary które mają nienajlepsze pokrycie keszami ale z drugiej strony są tam jedne z najstarszych keszy w Polsce założone przez t_e_d'a w latach 2005-2007.
Moim celem było zdobycie wszystkich tych keszy oraz wejście na najwyższy punkt województwa warmińsko-mazurskiego, odwiedzenie trójstyku granic PL-RU-LT i zobaczenie jak największej liczby ciekawych miejsc. Plan udało się wykonać prawie w 100%, bo pozostało jeszcze kilka starych keszy (które nie do końca były na naszej drodze), ale za to zwiedziliśmy przepiękny Tykocin, złapaliśmy FTFa oraz naspacerowaliśmy się sporo przy przepięknej pogodzie. Zdecydowanie był to udany wieczór a powodów aby tu powrócić została cała masa!

Podczas wyjazdu znaleźliśmy około 30 keszy (sporą część dwusystemowych) oraz 5 Labów. Wszystkim autorom serdecznie dziękuję za ich założenie oraz serwisowanie.

Dzięki za kesza oraz historię związaną z tym miejscem.

Logbook niestety jest wilgotny.

Kurcze, mam jakiegoś pecha: ciemno już, a ciągle kręcą się ludzie wokół. W końcu jednak udało się.

Dziękuję za historię i fajną schowajkę.

Spacer po Białystoku z KasiaJawo TFTC. 

TFTC

tftc

Dzięki za skrzynkę. Nie spodziewałem się nawet, ze będzie tak duży ruch w tym miejscu. Ciekawy sposób ukrycia, aczkolwiek trochę wilgotno w środku. Wprawdzie starałem się wytrzeć, ale nie wiem na ile to wystarczy. Kesz przeszedł kilkukrotną reaktywację i pewnie dlatego kordy są lekko przestrzelone. Jednakże dla wprawnego oka nie jest to problemem :)

Sympatyczny keszyk, bardzo mi się podobał. Dzięki!

Skrzynka znaleziona, dziękujemy :)

Na szczęście nic nam nigdzie nie wpadło przy szukaniu ;)

_TFTC 

TFTC

Skrzynka zreaktywowana w tym samym miejscu. Zapraszam.

Nam się niestety nie udało. Może gdzieś jest a nas tylko geoślepota dopadła :)

Reaktywacja nie wytrzymała próby czasu.

Algida&rredan i “Misja Grodno” - 2500 km przez 7 województw i 3 kraje

Pod koniec czerwca wypuściliśmy się z Werroną na nocną wyprawę keszowniczą do Białegostoku. Wprawdzie nasze zdobycze nie były może na pierwszy rzut oka powalające (12 keszy), ale naszym zdaniem wyprawa była nadzwyczaj udana, zwłaszcza, że obfitowała w różne przygody (w tym również takie z narażaniem zdrowia i życia - w rozsądnych granicach rzecz jasna ). Najważniejsze, że Białystok nocą bardzo nam się spodobał i że nie mieliśmy żadnej wątpliwości, że niedługo będziemy chcieli operację powtórzyć. Wreszcie plany przyjęły materialną postać - początkowo miał to być wtorek, ale ze względu na zmiany, które nastąpiły w ostatniej chwili w moich pracowych sprawach - przesunęliśmy się na środę. Czasu mieliśmy tyle ile trzeba, żeby się trochę zmęczyć, a potem zdążyć wrócić do Warszawy i pójść do pracy . Obawialiśmy się jedynie o pogodę. Z naszych stron ruszaliśmy w strugach deszczu, jednak Werrona upierała się, że w Białymstoku nie pada i że nie zacznie padać szybciej niż o 2 w nocy. A ponieważ Werrona ma w tej kwestii dość dobrego nosa, uznałem, że mogę jej zaufać. Faktycznie - q połowie drogi przestało padać, a Białymstoku przywitał nas może nie najcieplejszy, ale bardzo miły wieczór. Podobnie jak poprzednim razem trasę przygotowywała Werrona, a ja nie mogłem wyjść z podziwu patrząc na to, jak solidnie nad do dzisiejszego keszowania przygotowała.

Oj, tutaj spotkało nas najwięcej czasochłonnych perturbacji w całej dzisiejszej wyprawie... Zależało nam (szczególnie mi, bo Werrona mniejszą uwagę przywiązuje do tematu ścieżek) na tym, żeby uzyskać minimum potrzebne do zdobycia tytułowej ścieżki. Kłopot w tym, że w tym projekcie nie jest to takie proste ze względu na niedostępność kilku skrzynek, pewne problemy z jednym z keszy, do którego przymierzaliśmy się już poprzednim razem, sporą odległość do innego potencjalnego kesza oraz duże braki w literkocyferkach pozwalających zlokalizować finał (swoją drogą, wygląda na to, że w wielu skrzynkach ich brakuje, a możliwe, że ze względu na niedostępność w chwili obecnej w ogóle nie jest możliwe zebranie wszystkich). Dlatego każde potknięcie w skrzyneczkach z tej ścieżki stawiało pod znakiem zapytania możliwość osiągnięcia naszego celu. No i niestety potknięcie zdarzyło się nam już na samym początku! Tego kesza po prostu nie mogliśmy znaleźć! Najpierw uczciwie przeszukaliśmy otoczenie obiektu (a nawet sam obiekt - z zewnątrz naturalnie). W rezultacie powstała w naszych głowach pewna teoria dotycząca możliwej lokalizacji kesza - niestety lokalizacji, w której kesza nie było. Postanowiliśmy zweryfikować naszą teorię kontaktując się z dwoma niezależnymi ekspertami (czyli poprzednimi znalazcami) i okazało się, że teoria jest prawidłowa. Dlatego zaimprowizowaliśmy reaktywację kesza - dokładnie w miejscu, w którym powinien on być. Ponieważ reaktywacji dokonaliśmy z tego, co mieliśmy w zapasach, nie jest ona idealna i warto by Ojciec Założyciel wziął sprawy w swoje ręce w tym względzie. Osobiście mam nadzieję, że nasz trud i ofiarność zostaną docenione i kesz ten będzie nam zaliczony jako podjęty .

Dzięki za pokazanie tego miejsca!

Nocne keszoanie z Dombiem. No i niszczeje i się rozpada, woła RATUNKU". Może ktoś jeszcze usłyszy...

Ile my się naszukaliśmy. Były i czołgania i pokazy cyrkowe w duecie. Naprawdę mimo nocy okolica na moment jakby ożyła ;)

Dziękuję za historię!

- zaległe logowanie skrzynki - 

Wspólnie z marass1111. Kolejny dzień wakacji i kolejne białostockie skrzynki. Dziękuje. 

Szybko i sprawnie w słoneczny ranek. Dzięki. Pzdr. 

Błękitnej wycieczka po gościnnym Białymstoku w sympatycznym towarzystwie. Dziękujemy za pokazanie miejsca i kesza. TFTC!

Byliśmy dzień wcześniej,wymacane wszystko, kesza nie ma, telefon do autora i na drugi dzień keszyk na miejscu, pełen profesjonalizm, tu można keszować ,razem z Bambą, dzięki :)

Wczoraj jej nie było a dziś już na miejscu...nigdy się nie spotkałem z tak błyskawicznym serwisem dzięki.

wrodzona niezręczność spowodowala wrzucenie do otchlani. Resztę ku przestrodze następców napisal kol. Mimi.

Nowy pojemnik, to samo miejsce ukrycia. Powodzenia.

Kesz zabrany do serwisu.

TFTC Potrzebna konserwacja kesza Znaleźono z michalczuk

Skrzynka trochę połamana, potrzebny serwis. TFTC z Mateusz7

Dzięki.

TFTC :)

Szybka akcja pod osłoną nocy z Fibi, dzięki!

Skrzynka znaleziona z  Dzczkiem i Victorem. Dzięki za pokazanie miejsca.

Dzięki, razem z Nefrytem i dzaczkiem podczas misji Białystok 18-21.08.2016r

Na początku był problem, ponieważ obok stanął sobie radiowóz, ale jakiś burak w Porsche zagrał im na nosie i puścili się za nim w pościg - droga była wolna. Podeszliśmy na kordy i od razu wypatrzyłem mocowanie kesza :)

TFTC

Fabryka sukienek, jak ogłosił Piotr. Zbiorowy wpis pośród rozważań jakież to mogły być i czy sukmany można zaliczyć do sukienek? TFTC

Suknie jak ta lala ;-)

Znaleziona wspólnie z Rubinami i Wielkopolanami :)

Dzięki i pozdrawiam.

podjęty szybciutko w wesołej ekipie . dzięki bardzo za kesza. 

Fabryka sukni odwiedzona ;) 

Kesz podejmowany w większej ekpie, fajnie było :) 

Dzięki!

Dzięki za świetną historię i za kesza!

Dziękuje za miłe chwile przy zdobywaniu skrzynki. Złapana na pewno w towarzystwie Agathy, a czy ktoś z braci keszerskiej był z Nami, to widać po logach. Dziękuje i pozdrawiam. PS. przepraszam za ogólny wpis, ale loguje zaległe zaległości. Jeśli zależy Ci na pełnym wpisie, odezwij się to uzupełnie :)

piękna, choć znalezienie zabrało nam dobrą chwilę

Gratuluję pomysłu! Białystok nocą to obraz po epidemii - zero ludzi. Może poza policją :D

ZnalezionaDzięki za kesza 

Reaktywacja wykonana. Zapraszam.

Faktycznie keszyk przepadł. Reaktywuje go w tym samym miejscu. Proszę o chwilę cierpliwości.

Znalazłem tylko fragment maskowania,  kesz przepadł.

Szybko zauważone, wpisane i odłożone na miejsce.

Kesz zdobyty :)

Kesz zdobyty, gdybyśmy byli za dnia szybciej byśmy wypatrzyli, plus niemiłosierny ruch samochodowy o tej porze sprawił że pokręciliśmy się jakieś 5 min przy keszu :)

Dzięki.

Znalezione z jo_anna.

Mimo podejmowania kesza wieczorem ruch był dosyć spory. Chwilę pokręciliśmy się wzdłuż budynku i zaraz wyciągnęliśmy kesza.

Dzięki.

Znaleziona, TFTC.

TFTC

Znaleziona

Bardzo przyjemna i szybka skrzynka :)

Popołudniowa wyprawa z Panem Jaga i Madula05. TFTC. Pozdrawiam

Patent faktycznie znany i lubiany. Znaleziona z Posejdonem i Madula05. Dzięki.

Znaleziona bez większych trudności. W towarzystwie - Zuber oraz Bober i Surykatka. Dziękuję.

Szybka skrzynka odnaleziona wraz z Machinatozaurem, Bobrem i Surykatką i Michaliną.

Dzięki za kesza.

Dzięki za kesza. Nie wiele pamiętam z samego podejmowania bo wpis z półrocznym opóźnieniem.

Znaleziona wraz z hajnowsko-bielską ekipą. Dzięki !!!

Miejsce nagle stało się bardzo ruchliwe. Dobrze, że odczekałem, bo pojemnik okazał się większy niż sobie wyobrażałem. Wraz z Phoebe.Dzięki za kesza!

Znaleziona w rodzinnym składzie BiS i mała Mi. Tutaj poszło szybciutko. Dzięki!

 fajne graffiti z drugiej strony budynku szalony profesor hehe

ale się zmienia moje miasto

Oto białostocki zabytek. Jeżeli nie pałac, nie kościół, znaczy bez wartości. Postoi, postoi i się zawali i kłopot z głowy.

Znaleziona z Szymankiem i założycielem rowerowo. Kolejne praktyczne schowanko. Dzięki! Szkoda, że budynek nieużywany, słyszałem plotę, że mieli tu zrobić kino studyjne ale nie wyszło.

Podjęta wesołą ekipą, podczas spontanicznego iwentu Polska Nocą - Białystok Nocą.

Patent znany i lubiany ;)

Zdobyta w doborowym towarzystwie. Zabytku nie niszczymy, skrzynkę szybko znajdujemy.

Podjęta z przygodami w miłym towarzystwie. O mały włos nie zostaliśmy tam na noc. TFTC :)

Tak to ja skrzynki mogę podejmować:) Logbook został mi wręczony do rąk własnych, wystarczyło się tylko wpisać:) A wszystko dzięki uprzejmości duetu hratli których spotkałam przy keszu:) Miło było poznać! Dziękuję!

Oczywiście przeszukałem wszystkie możliwe miejsca ukrycia i kesz był w ostatnimTFTC!