Oj, ale mnie to dziadowskie drzewo pokuło! Uwaga! Może trzeba było tu przyjść zimą w pełnym rynsztunku, a nie krótki rękaw, krótkie gacie ;)

Tak czy siak - dzięki za kesza.

Trochę się nie mogłam dogadać z moim telefonem tutaj, ale jakimś trafem skrzynka wpadła nam szybko w oko. Logbuk był oczywiście mokry, jak to już jakieś z 10 wpisów wcześnie mówiło. Wzięłam go do wysuszenia ale nic mu raczej nie pomoże, także teraz w skrzynce jest nowa strunówka z nową kartelunią czyt. notatkami z jakiegoś pasjonującego wykładu..

Dzięki za kesza!

Jakie chaszcze i krzaczory. No ale gdzie indziej można znaleźć wisielca. Logbook to jedna wielka papka, dopisałam się na ostatnio dołączonej karteczce

Faktycznie skrzynka już swoje odwisiała. Nie ma wieka co bardzo jej szkodzi. Sam logbook jest lekko mówiąc sparchaciały. Wpis na oddzielnej kartce. TFTC

Naprawdę przyda się serwis, dodaliśmy mała karteczkę z naszym wpisem, ale wszystko inne mokre :(( 

z Szeryfpomponik1elcelsjusz7 i tomas2500 

Logbook do wymiany i przydałoby się coś szczelnego ochronnego

Tak.. wisielec zdecydowanie potrzebuje reanimacji, logbook przemoczony cały.

Pictures for this log entry:

Logbook mokry

Jakoś udało się znaleźć wisielca, niestety potrzebuje on szybkiej reanimacji. Dzięki za kesza!

Wspólne Łódzkie keszowanie wraz z Rubinem.

Logbook nadal nie funguje więc wrzucam zdjęcie kesza.

Pozdrawiam
Art_noise

Pictures for this log entry:

kesz

Art_noise wrzucił fotkę a mi się udało bezczelnie gdzieś odcisnąć pieczątkę ale długopisem się nie dało. Fotkę też mam jakby coniedzielne keszowanko z Art_noisem. dzięki za kesza.

Logbook uszkodzony, można zaliczać zdjęciem z/lub z keszem. Serwis w przeciągu paru najbliższych dni

"Hello Kitty to nie zabawka dla dzieci, a okultystyczny symbol - twierdzi egzorcysta. Ks. Paweł Popielnicki wykładem na temat "piekielnych zabawek" najpierw wystraszył rodziców zebranych w białostockiej katedrze, a teraz jego przestrogi cytuje mnóstwo serwisów katolickich...

Jej charakterystyczną cechą jest to, że przypominająca kotka postać nie ma pyszczka. Pewnie mało kto zwraca na to w ogóle uwagę, ale nie umknęło to czujnemu oku polskich egzorcystów. W ocenie diecezjalnego egzorcysty z Białegostoku, to właśnie zdradza, iż Hello Kitty ma ścisłe związki z Szatanem. - Hello Kitty to zabawka i postać z bajki demoniczna. Na pierwszy rzut oka - sympatyczny kotek. Twórca tej postaci miał syna czy córkę... Dziecko było bardzo chore na nowotwór jamy ustnej. Poprosił jakiegoś demona o uzdrowienie. Dlatego kotek nie ma ust - wyjaśniał."

A wpisać to się nie da, papierowa pulpa w sosie własnym. Dzięki enyłej!

Szybko i sprawnie, TFTC. Bardzo mokro, serwis albo chociaz nowa strunowka wskazane

Wisielec faktycznie rzuca się w oczy!(:
Niestety nie udało się wpisać do logbooka, gdyż jest całkowicie przemoknięty ):

No wisielec rzuca się w oczy, ale dalej dobrze się "trzyma".Ps. Odpowiadając na pytanie na co polują, pewnie na kotojelenia :)

Pierwszym zadaniem było sforsowanie ściany krzaków. Później już z górki.  Wisielec wisi sobie spokojnie dalej.

Wspólnie z Ania_i_Wojtek. Wisielec znaleziony dość sprawnie mimo krzaczorów, które trzeba pokonać. Tuż obok zauważyliśmy jakąś myśliwską pułapkę na grubego zwierza, ciekawe jakież to dzikie zwierzęta tamtędy spacerują. Dzięki za kesza!

Wspólnie z Jeanpaulem. Straszne krzaczory i kordy ostro przestrzelone, ale wskazówki w logach poprzedników i wprawne oko Jeanpaula pozwoliły nam szybko wpisać się do logbooka. Wymieniliśmy strunówkę, bo poprzednia była dziurawa i wylaliśmy wodę z pojemniczka, ale to pewnie tymczasowo, bo nie ma żadnej ochrony, gdy wisi "do góry nogami". Dzięki za kesza

no wisi sobie :)

Fajny keszyk. Mam wrażenie że poprzedniego wisielca też zdobyłem ,ale nie zalogowałem. Tym razem nie zapomniałem.

Dziś wieszamy, jutro zgilotynujemy, a pojutrze będziemy rozstrzeliwać
Dobrze, że najmłodsza część ekipy nie była przy tym obecna.

Bardzo pozytywny kesz :D 

No i jest wisielec. Co prawda nie wiem o co chodzi w skrzynce po za tym,że jest kolejna do statystyki ale niech będzie. Zgadzam się, że dziurą do góry. Dzięki :-)

Skrzynka znaleziona w drodze powrotnej do domu. Taka uwaga do kolejnych znalazców. Jakby to nie zabrzmiało odkładajcie pojemnik dziurą w dół. Dzięki za skrzynkę.

Milutka skrytka, chociaż otoczenie już nie tak bardzoTFTC!

jestem akrurat przejazdem, mówię zajrzę. ze skrzynki pozostała torebka, logbook i pisadło. nie ma tego czerwonego kolesia, który siedział w środku.

Po odstawieniu Szkraba do przedszkola miałem w planach pośmiganie po kilku skrzynkach. Ostatecznie okazało się, że te kilka skrzynek to nic innego jak jedna sztuka. Właśnie ta.

Droga do skrzynki nie była wcale prosta. Ostatecznie powrót banalny ale tak to zawsze bywa, że wracać jest łatwiej. Jednak droga do skrzynki różami usłana nie była. No i wdepnąłem w mega kloca. Ogólnie po zdobyciu skrzynki i dokonaniu wpisu, kiedy już zobaczyłem fajną drogę w drugą stronę, to ruszyłem do tej ścieżki przez jakieś pole. Pole było chyba nawożone... nawozem. Generalnie chodziłem po nim jak jakaś gejsza ale i tak kasztana zaliczyłem.

Kesz znaleziony bardzo szybko. Bije po oczach.

Dzięki!

Szybka wieczorna skrzyneczka, nie wiem co ma przedstawiać ale to co zastaliśmy raczej marnie wyglądało. +1

Niby co ma wisieć, nie utonie, ale z tą skrzynką może być inaczej. Wisi, a logbook tonie. Serwis by się przydał.

Znaleziona podczas wieczornego keszowania z Astro.

Makabra :)

TFTC!

Trochę się naszukałem - bo się uparłem że to musi być drzewo. O ile wisielec ma się dobrze to pelerynka już nie, wnętrze mocno zawilgocone a deszcze dopiero idą. Fajna lokalizacja i dwa kesze blisko siebie. Dzięki.

Wisielec znaleziony. Ma się całkiem dobrze. Dzięki:)

Kordy wyrzuciły nas na inne drzewko. Finalnie znaleziona razem z Winterhawkiem, efferusem i blackcoffee :)

dorwaliśmy wisielczyka!nie był taki straszny, a wręcz uroczydzięki!

już byłem na jakimś drzewie owocowym, a okazało się, że to 5 metrów od kordów;) dzięki!

Trochę kordy wyprowadziły w pole, ale finalnie skrzyneczka dziabnięta. Dzięki!

Miły niedzielny spacerek, znaleziona bez trudu.

Skrzynka w Morrisonowym klimacie, znaleziona podczas rowerowej przejażdżki. Dzięki!

No teraz to już rozumiem ten obrazek
Podjechaliśmy sobie i tu, i staliśmy się pożywieniem dla krwiopijców
Poszukiwania trochę się przedłużyły, ale ostatecznie się udało. Wilgotny logbook zostawiłem tak jak zastaliśmy, może trochę przeschnie.

Dzięki.

Niby już wisi, ale jakiś uśmiechnięty ten wisielecno i trochę mokry, to prawda. Wyjęliśmy go z wora na świeże powietrze, na pożarcie krwiożerczych komarów. Niech teraz sępy i hieny dopełnią dzieło śmierci ]:->

JA.JA. bez skrupułów 

Dziwne miejsce wybrał ten wisielec, niedaleko jest takie wygodne drzewo do przerzucenia pętli.

Wyjęliśmy ciało z plastikowego worka, żeby zbyt szybko się nie rozłożyło (lepiej niech trochę przeschnie na powietrzu). Logbook w bardzo złym stanie.

keszerskie JA.JA.

Już raz tu próbowałem, ale z racji ciemności odpuściłem, nie chcąc kręcić się z latarką po krzakach w pobliżu zabudowań. 
Dziś przyświecała mi największa z możliwych latarek i spokojnie mogłem zająć się poszukiwaniami. Te przerwał na chwilę zaskroniec, któremu ja z kolei przerwałem siestę. W pierwszym momencie wystraszyłem się jak panienka, choć nie mam problemów z tymi zwierzętami. Ale to chyba natura, która każe się strzec niektórych stworzeń. Ubaw z siebie miałem jeszcze parę ładnych minut.
Wisielec się znalazł. Prawdopodobnie się zesikał. Dziennik jest w stanie wymagającym interwencji.

trochę się naszukałem, już dzwoniłem po pomoc, kiedy zobaczyłem leżący na ziemi... ołówek. to on naprowadził mnie na skrytkę. no cóż, współrzędne nie są w punkt, trzeba pokrążyć trochę bardziej na wschód. logbook mokry, jak i cała zawartość skrzynki, podsuszyłem trochę na słońcu.

Jeszcze tam wisi.

Dzięki za skrzynkę.

Zacisnąłem silniej pętle bo chyba jeszcze dychał ;-)

Rozbawił mnie ten kesz ;-)

IN: GK

Znaleziona po kilku minutach chodzenia po śladach poprzedników. Zszywki od logbooka dziurawią strunówkę, która absolutnie nie spełnia swojego zadania. Cokolwiek by to nie przedstawiało to sympatyczna skrzynka. Dzięki

Hehehehehe, nie będę spojlerował, więc tylko podziękuję! Super!

no wisi ... w okolicy niczego godnego zobaczenia

Skrzynka z gatunku WTF, bez kitu...

Dzięki, nie poszło szybko, ani sprawnie;)

Bardzo sympatyczny ten wisielec, przewietrzyliśmy mu trochę futerko.

dziękujemy i pozdrawiamy

bolerob z żoną 

Rowerowo z LiM, szybko i sprawnie.

DZK

Wisielec to wisielec... Podjęty rowerowo razem z Nilu.

Dzięki

Popołudniowe keszoanie rowerowe. Fajne, przytulne maskowanie. Dzięki za kesza.

Kesz szybko rowerowo w ciepłe popołudnie.Drużynowo z Plebkiem.

Mieliśmy chore wizje co do uatrakcyjnienia kesza, bo niby wisielec, ale przecież nieletni też się mogą bawić i po zmroku. ;)

Rowerowa akcja z BogasemJuż mieliśmy rozpruwać żeby poszukać logbooka, a tutaj tak szybko i sprawnie.

Niby proste ale nie za bardzo jak się zagłębić w temacie  to dopiero widać.Dzięki

Jak Vulpecula pyta czy czy nie jadę po skrzynkę to prawie jak gwiazda z niebaTrzeba korzystać póki leci :D

Wiec chętnie się wybrałammiły spacer, udało się nawet Ftfa zgarnąć ;)

Mam nadzieje, że króliczek mocno nie przemoknie w czasie deszczu ;)

Spora dawka abstrakcyjnego humoru- dzięki za krzynkę! Maleska dała się namówić w ramach regeneracji po rowerowym szlaku pewnej kolejki wąskotorowej i jest FTF.

Pozytywnie, keszyk podjęty z Yata8 :)