skrzynka symbolicznie zarchiwizowana ze względu na chryję z ojcem założycielem,
natomiast w terenie jak najbardziej fizycznie - czeka na kolejnych zdobywców

Keszyk żyje też w równoległym świecie:

cache exist also in parallel reality

Skrzynka została zarchiwizowana.

Bywało się tutaj kilka lat temu podczas eksploatacji Lini Odry, jak jeszcze nie był okeszkowany obecny tutaj odcinek. Dziś z miłą chęcią powróciłem, by przemierzać nadodrzanski brzeg.

Bunkier 98 jest sporych rozmiarów i należy do tych ciekawszych. Dość mocno wysadzony, ale nie stanowi problemu w odczytaniu poszczególnych pomieszczeń.
Mieścił on w sobie dwa stanowiska bojowe, małą kopułke obserwacyjną typu "dzwon" i izbę załogi.
Pozdrawiam.
TFTC!

Druga skrzynka tego dnia. Dawny bunkier jest dziś domem rudej lisiej rodziny. Na szczęście żaden z mieszkańców nie wyścibił nosa. Skrzynka dobrze ukryta. Przypomniałem sobie trochę gimnastyki. Dzięki. 

Bunkry dobrze znane, dziś wybraliśmy się z Mateuszem w celach stricte keszerskich. Faktycznie jest tu kilka lisich jam, ale żaden lokator do nas nie wyszedł. Ze skrzynką poszło sprawnie, fajnie schowana. Dla mnie znakomita, jak wszystkie na tej linii. Wielkie dzięki, pozdrawiam!

Coraz bardziej wciągają te bunkry o których istnieniu jeszcze do niedawna nie miałem pojęcia. Nie ma to jak spacer po deszczu w garniturze po zaoranym polu, później przedzieranie się przez wyschłe zarośla, które bronią dostępu do tajemnic lasku. Bunkier szybko zlokalizowany, czego nie mogę powiedzieć o równie szybkim odnalezieniu pojemnika finałowego. Po dobroci ukazać się nie chciał.
Pomiędzy blokami skalnymi znalazłem też skarb wędkarza - spławik , który żarówiastymi kolorami wołał o swoim istnieniu.
Przy okazji spłoszyłem jakieś większe zwierzę, które zaczęło uciekać czy prędzej.
Ciekawe te bunkry!
Dzięki za przyprowadzenie mnie tutaj.

http://miastonasze.blogspot.com/p/blog-page_77.html

Schron totalnie zamieszkały przez zwierzęta. Wszędzie ślady po ich mieszkaniu. Oryginalnej skrzynki nie znalazłem - znalazłem eppendorfkę zostawioną przez gura11 i tam się wpisałem. Uwaga - keszyk nie całkiem jest w miejscu ze spojlera.

Planowałem rowerowo kilka bunkrów zrobić, ale po tym keszu odpuściłem. Dotarcie zajęółomi ponad godzinę (od przeprawy). Rower zostawiłem wczesniej, ale ostatnie 50-70 metrów od każdej strony próbowałem. Pokrzywy po szyję. Sam bunkier został zamieszkany przez jakieś zwierzęta - piasek pozgarniany w kupki, wyleżany, jeszcze ciepły. 

Znalazłem jakieś resztki czegoś co wyglądało jak kesz więc podrzuciłem nowy zestaw, nie wykluczam jednak że oryginał gdzieś tam w czeluściach bunkra jest. Przeczołgałem go całego, ale wydaje się że zwierzęta zmieniły jego wnętrze i dostępność. 

Kolejne bunkry na dzisiaj odpuściłem. 

4 rano zryw, pakowanie i w teren. Od rana z Niemenem szturmowaliśmu odcinek Oderstellung! Dzięki Wołek!

Akcji OderSt. dzień piąty (z przerwami). Dziś Katul nawigował, ja robiłem za szofera. Przepiękny dzień. Choć skończył się dla mnie tragicznie. Thx!

Jeden z większych bunkrów odwiedzonych w dniu dzisiejszym.  Szkoda, że nie zachował się w całości do naszych czasów. Przyroda również mu nie pomaga. Budzi podziw taka budowla. Dzięki.

Miejsce bardzo pobudza wyobraźnie, co i gdzie mogło być i się dziać. Po dluższej chwili zdecydowałęm sie tam sięgnąć. Dzięki

Pierwsze starcie z linią Odry. Wspólnie z Mziołkiem i Ziołem, start skoro świt - w sumie jeszcze ciemno było :)

Kolejna z tych przyjemnych:)

Dzięki i pozdrowienia z Opolszczyzny :)

Od dawna planowany atak na linię Odry. Wspólnie z Yurrasem i młodym, wystartowaliśmy o 4:30. Po dojeździe zaczęło się wielkie szukanie.
Szybko poszło i z dojazdem i z szukaniem.
Dzięki i pozdrawiam z Opolszczyzny.

Wzięło mnie na zwiedzanie ( z resztą zawsze to robię gdy jest taka możliwość ) . Wejść ok ale wyjść już gorzej ( będziecie w moim wieku to trawy się będziecie trzymać) . 

Dziękuję serdecznie za pokazanie kolejnego interesującego miejsca. 

Zaległy wpis

Miejsce ciekawe, kesz nie aż tak niebezpieczny

Oderstellung: odcinek Nº75 do Nº100

Wprawdzie ścieżki do bunkra brak, ale o tej porze roku to żaden problem. Obiekt fajny, było trochę zabawy (takie keszo lubimy, choć nastawiałem się na mocniejsze grzebanie – szperanie). Znakomicie.

Dziękuję!

ÆR

Znaleziono

Na wysokości bunkra ścieżka prowadząca skrajem lasu zaczęła zagłębiać się w coraz wyższe pokrzywy. Dobrze, że już trzeba było odbić do bunkra.

Na miejscu problem - jak przeniknąć do środka. Trafiło mi się "wejście" przez madejowe łoże, z wystającymi jak szpile prętami zbrojenia. Kesz to już myk, myk. Ale jak wyjść z bunkra? Oryginalne wyjście wyraźnie celowo przysypane. Ostatecznie wybór padł na kaskaderskie, po zbrojeniowej "drabince".

A już w drodze powrotnej, przy 96, wyrwały z trawy chyba te same dwa bażanty; tym razem wypłoszyła je sarna, która przede mną uciekała; wyglądało to zabawnie - przy wyższym wyskoku wyłaniał się z trawy grzbiet sarny. Kurcze, zwierzaki też mają niełatwe życie na łęgach z powodu nadmiaru " zielonych".

TFTC

Szkoda że te bunkry są w takim stanie

No muszę przyznać, że samej skrzynki trochę się trzeba było naszukać... i ciasno było, ale jest sukces.

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był Wołki.Lca . Nowym właścicielem został użytkownik MałyWołek.

Kolejny leśny schron. Raz, że ciężko dostępny to jeszcze kesz bardziej ekstremalny. Udało się znaleźć w chwilę, wpis i w drogę. Dzięki

Odra 2015 tak nazwaliśmy swoją ekipęLudzi na tyle szaleni żeby w 3 dni zdobyć PROJEKT ODERSTELLUNG . Oraz pobliske kesze :)

Pozdrawiam:

kaszel3

Szukane metodą 'na selfie' ;). Gamdzi33 wie, co chodzi :). Fajna seryjka. Szybkie i przyjemne keszyny, choć się nałaziliśmy :). Dzięki! :)

Skrzynka zdobyta podczas szalonej wiosennej wyprawy nad nadodrzańskie bunkry. Pozdrawiam i dziękuje Wrzos!

Zdobyta podczas akcji ODRA2015 w większej pozytywnej ekipie. Dzięki !

Znaleziona w większej grupie podczas operacji ODRA2015.Dzięki i pozdrawiam.

Kolejny dzien na projekcie Oderstellung. Po kolejnej 'cieplutkiej' nocy w namiocie, trzeba było się rozgrzać paroma keszamiZdobyty w wesołej ekipie warszawsko-toruńsko-bydgoskiej. Dzięki wielkie!

Operacja Odra2015 wraz ze wspaniałą ekipą.
ciąg dalszy wycieczki
dzięki za kesza

Atak zwiadowczy na linię obrony Oderstellung pod kryptonimem ODRA2015. Doborowe jednostki zwiadowcze Bydgosko/Toruńsko/Warszawskie dały radę i dogłębnie spenetrowały obiekt wroga, oraz wpisały się do logbooka.

Teren nie jest tak wredny jak ocenił Wołek. Ktoś spalił trawę, lekko odrasta nowa trawka. A dzięki temu tam się pole utwardzone zrobiło i terenówką da się zrobić prawie drivein. Z tym że kurz taki za samochodem się tumani że nie widać na 2 metry ;)

Pozdrawiam
Art_noise

ODRA 2015 wspólny atak w pozytywnie zakręconej grupie, dzięki za skrzynkę i pozdrawiam.