Słupek odnaleziony bez większych problemów. Przyznam, że fragment toru miał zaskakujący przebieg, trochę utrudniający pomiar dystansu.
Natomiast skrzynki nie udało mi się namierzyć mimo podpowiedzi od jednego z poprzednich znalazców.

Jedyna skrzynka WWK jaką udało się dzisiaj podjąć. Samo zadanie ciekawe bo prowadzi do miejsca, obok którego przejeżdżałem niezliczoną ilość razy, a na które nigdy nie zwróciłem uwagi. A nawet jakbym zwrócił, to nigdy bym nie pomyślał, że to część nieistniejącej kolejki wąskotorowej. Szkoda swoją drogą, że tej już nie ma - stanowiłaby wspaniałą atrakcję.

Robi wrażenie wieża więzienna,Ciekawy kesz.

Dużo czytałem o historii Wrocławsko-Trzebnicko-Prusickiej wąskotorówki. Wiec odnalezienie słupka nie było problemu.
Kesz podjęty błyskawicznie szybka akcja i jest! :)
Maskowanie jak zawsze świetne!
Pozdrawiam.

Quiz solved while reading the listing of another cache from the parallel service. However, for me the final is placed at too trafficky area and I did not have enough courage to search it in broad daylight. Today, soon after midnight the spot was almost empty. I calmly approached the post and signed the logbook. Great camo, as usual at WWK. Many thanks for setting.

W sumie to nie wiem dlaczego podejmuje dzisiaj kesza wszak namierzony że dwa lata wcześniej. I w okolicy byłem masę razy... dziś skutecznie. Kesz jak zawsze idealnie spasowany z miejscem. Dzięki

Już myślałem że na miejscu kesza nie było, ale jednak był..ukrył się skubaniec.

Dzięki.

Bamba myślał ,że nie ma, Jedno moje macnięcie i jest, dzięki:)

Znaleziona na mapie. a potem w terenie. Z przykrością odnotuję, że sąsiedniego hektometra 4.4 już nie ma. A 4.2 jeszcze nie sprawdziłem

Dzięki za kesza!

https://dolny-slask.org.pl/638501,foto.html?idEntity=509048 

https://dolny-slask.org.pl/605614,foto.html?idEntity=509048

Kesz cyfrowo odnaleziony dwa tygodnie temu. Wracając z kesza w browarze sobótczańskim, pognałem motocykl na poszukiwania słupka hektometrowego. Miało być szybko i łatwoWieczorowa pora lekko spowolniła bieg wydarzeń. Najpierw krążenie motórem, by wytypować miejscówkę, później per pedes namierzania i po dziesięciu minutach jest. Ale to jeszcze nie koniec zabawy, bo słupek jest...a kesza nie ma, znaczy nie widzę. No i rozkmina podpowiedzi, czytanie logów, powrót, ponowne zaglądanie w każde podejrzane miejsce, których zbyt wiele nie ma. I nagle pomysłowy Dobromir, piłeczka stuknęła kilka razy w głowę i juhu!- czyli czytaj podpowiedzi ze zrozumieniem :P

W końcu, zaczęliśmy szukać już parę miesięcy temu i w końcu dotarliśmy na koniec :)

serwis skrzynki

Miejsce ukrycia wytypowałem już dawno. Nigdy nie było mi po drodze na finał, więc podjęcie dopiero dzisiaj. Kesz bardzo fajny, ale tak, jak pisał poprzednik - logbook jest przemoczony. Przydałby się serwis. 

Niestety do środka dostała się woda i logbook jest cały mokry.

Za pierwszym razem się nie udało bo szukałem w nieco innym miejscu. Za drugim razem po analizie słupów i potencjalnego torowiska się udało. Tak z ciekawości przeczytałem komentarze i 2 z nich naprowadzają aż za bardzo na skrzynkę. Właściwie to tak jakby od razu podpowiadały gdzie jest. Dzięki za keszyk i historię wąskotorówki :)

Znaleziona z Weroniką i Adamem. Trochę poczytałem w necie poszukałem w mapach a samo podjęcie było przyjemnością. Pamiątkowa fotka też musiała być zrobiona.

#352 

Krótki spacerek po pracy i znaleziony ;-D, a już myślałem że w okolicy nie ma nic ciekawego :-)

Miejsce wytypowanie tak "mniej więcej" dzień wcześniej przy komputerze - w terenie poszło równie szybkoSuper zagadka, super tematyka no i ten słupek... jakby go wczoraj postawili :) 

Dziękuję za skrzyneczkę :)

Miejsce szybko namierzone z małą internetową pomocą. :)

Miejsce wytypowane w domu. Na miejscu tylko szybka akcja i kesz jest nasz. Bardzo fajny pomysl z tym miejscem i samym maskowaniem :D

Fajne maskowanie, cache podjęty raz dwa. Historia kolejki ciekawa ale za wiele to na miejscu się nie  zobaczy :)

Super kesz. Rozwiązanie zajęło niewiele czasu lecz po rozwiązaniu zaskoczenie. Przejeżdżałem tam setki razy i nigdy nie zwróciłem na to uwagi. 

Wielkie dzięki za przybliżenie historii. 

Krótki wypad z reddox. Namierzona w domu i podjęta w biegu. Dzieki za keszyka

AER wczesniej namierzył na podstawie map gdzie mniej więcej ten słupek sie chowa, a gdy przybylismy na miejsce, błyskawicznie poddał sie. Wypatrzony już z parkingu. Honorrowe wpisy i  do domu

Nocne keszo z Katulem

Ostatnia skrzynka na dziś. W domu zakreśliłem teren poszukiwań, na miejscu Katul wypatrzył odpowiedni słupek, po czym ekspresowo wyłapaliśmy kesza. Znaczy praca zespołowa.

Dziękuję!

ÆR

Dzisiaj po pracy w końcu wróciła mi wena na kesze. Inna sprawa, że po raz pierwszy od kilkunastu chyba dni miałem dziś po pracy chęć na cokolwiek innego niż odpłynięcie w krainę Morfeusza... Ponieważ jestem generalnie zafiksowany na WWK musiałem jedynie zakręcić butelką, żeby wybrać sobie kierunek. Póki co bowiem moje zdobycze na tej ścieżce są nader skromne. No ale dziś miały się ociupinkę powiększyć. Wylosował mi się kierunek wprawdzie dość odległy od mojego tymczasowego miejsca zamieszkania, ale skoro już zdałem się na ślepy los to nie miałem prawa narzekać. Zresztą miałem odwiedzić wąskotorówkę (a to są koleje, które szczególnie lubię - nawet jeśli już nie istnieją) a także dworzec, który w zamierzchłych czasach odwiedzałem szczególnie często, bowiem podróżowałem wówczas regularnie do Wrocławia z Oleśnicy, w której w onych czasach pomieszkiwałem.

Postanowiłem zacząć od miejsca, które wydawało się być najtrudniejszym zadaniem. Po pierwsze, dlatego że było najdalej. Po drugie, dlatego że wymagało zlokalizowania tajemniczego obiektu na "h", a potem jeszcze samego kesza. W poszukiwaniach pomogły wydatnie relacje poprzednich zdobywców no i oczywiście album z pocztówkami, niezawodnego i znanego wszem i wobec Onkela (a może Onkla?).

Intensywna cyrkulacja powietrza spowodowana pędzącymi hrududu (pojęcie zrozumiałe dla czytelników "Wodnikowego Wzgórza") chyba dobrze dotleniła moje zwoje, bo jak już przyszło do szukania przedmiotowego mikrusa to poszło rach-ciach-ciach. A ponieważ Jakdojade stwierdziło, że mam jeszcze 18 minut to wzorem niektórych poprzedników udałem się na konsumpcję do nieodległej "restauracji".

Bardzo zacny kesz z zasłużoną oceną znakomitą - wielkie dzięki!

Spontaniczny wyjazd do Wrocławia i kilka skrzynek wpadło w me lepkie łapki :)

Miejsce już mieliśmy wcześniej wytypowane, ale jakoś je przeoczyliśmyJednak dzisiaj tego błędu nie popełniłem i dzięki tej skrzyneczce udało mi się osiągnąć poziom zaliczeniowy całej ścieżki.

Dzięki za super zabawę i miło spędzony czas na Waszych skrzynkach.

TFTC!

Miejsce wytypowane jakiś czas temu. Wcześniej jakoś przeoczyliśmy tą lokalizację. Dzisiaj przy okazji małego wypadu do wrocka z żoncią udało się znaleźć tego kesza. Bardzo fajny pomysł, przybliżający historię wąskotorówki.

Niestety udało mi się dziś tylko zdobyć tą jedną skrzynkę a do zaliczenia ścieżki brakuje jeszcze jednej. W sumie może i dobrze, bo będę mógł raz jeszcze odwiedzić kolejowe kesze :0

Dzięki i pozdrawiam.

 

Fajnie było się tak pokręcić i odszukać cudeńko, zwłaszcza ze śniadaniem z maka ;)

Skrzynka porządna :)

Dzięki :)

Jakoś nam się nie chciał ukazać ten słupek, poszukiwania trwały o wiele dłużej niż późniejsze znalezienie sprytnie schowanego mikrusa. Dziękuję.

Heh, powrót do WWK. I to jak udany. Skrzynka super. Plus za historię kolejki wąskotorowej, za konieczność zgłębienia jej przebiegu. I za umiejscowienie skrzynki, a na końcu za super samą skrzynkę. I to podejmowanieJeszcze w takim miejscu tego nie robiłemWszystko do kupy składa się na reko. I potwierdzenie, że ścieżka WWK jest niesamowita :)

Aha - i mimo, że skrzynka podjęta już ileśtam razy to miałem pierwszy wpis do nowego logbooka :)

Skrzynka reaktywowana, powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Fajne świąteczne keszowanie z Reneee i Wołkami. Celem dzisiejszego dnia była wyłącznie ta geościeżka. Jak się okazało to był strzał w dziesiątkę bo wszystkie kesze bez wyjątku trzymają bardzo wysoki poziom.

Keszyk znaleźliśmy niestety dość zdemolowany, chyba trzeba mu remontu. Słupek to przewspaniały historyczny relikt. Dzięki za pokazanie.

Pozdrawiam
Art_noise

Ostatni keszyk dziś, i pora wracać na odpoczynek. Ścieżka wydaje się domknięta :)

Znaleziona.

Rozwiązana internetowo, przy okazji dowiedziałem się co nieco o historii tej linii z WrocławiaJeden drobny szczegół jedynie się nie zgadzał, tak o 0,1km ale zaznaczyłem jednak miejsce na swoi rajdzie po WWK tego dnia  i bingo. TFTC!

Miejsce wytypowane jakiś czas temu, a że dziś byliśmy niedaleko... Poszło sprawnie. Bardzo dziękujemy!

Keszyk znaleziony wraz z Lupim. Fajna zagadka i w ogolena miejscu keszyk szybko namierzony. Dzieki!

Znaleziona razem z Alą;) Chwilkę nam zajęło namierzanie miejscówki:) Sprytne maskowanie:)

 

Dziękujemy i pozdrawiamy!

Niełatwo było początkowo namierzyć poprawną okolicę, ale kiedy skorzystaliśmy z Wujka G, to wszystko okazało się prostsze. A potem poszliśmy z Dżazdim do MacaRzeczywiście Lupi style ten keszyk :P

Udało się. Trochę taktyki, trochę przypadku, najwięcej szczęścia, ale bez podpowiedzi dotarliśmy jakimś cudem na miejsce :)

Dzięki!

Chwila myślenia i łatwo poszło, a i parking koło kesza gigantyczny xDTFTC!

Znaleziona za drugim podejściem. Mam wrażenie że podczas budowy drugiej nitki ulicy Żmigrodzkiej te słupki mogły być trochę poprzesuwane. Dlatego pierwotnie szukałem bliżej miasta. Maskowanie hand-made - znowu świetne.

No w dzień byłby lekki przypał. Bardzo mi się podoba taka koncepcja skrzynki zagadkowej, byle więcej takich! Dzięki!

{TTF}z samego rana po nocce postanowilem się wybrac po tego kesza. Trochę strasznie wiało nieprzyjemnym zimnym wiatrem ,ale mimo wszystko nie zniechęciło mnie to. Korzystając z okazji wszedlem na chwilkę do pewnej restauracji akurat do godz 10 darmowa kawa po czym szybko myk po kesza. 

Maskowanie  znane i lubiane.

STF o mały włos a byłby FTF   Ciekawa zagadka i porządnie wykonany kesz. Pozdrawiamy napotkanych keszerów i dziękujemy za miłe spotkanie.

FTF. Całkiem niezłe maskowanie. Miejsce nietypowe a jednocześnie antymugolskie. Dziękuję i czekam na kolejny kawałek historii. BTW pozdrowienia dla napotkanych keszerów z miejsca zwei :-)