Wrzucam krety do fajnego dużego kesza.

Wcześnie rano jeszcze nikogo na ulicach więc szybkie kocie ruchy i keszyk w rękach.

Jest fajnie, jest moc. Czuję się jakbym K-2 zdobył ;)

Dzięki

Quizy nie należą do moich ulubionych keszy, więc tym tematem zajął się bamba, Mimo że dotarliśmy we właściwe miejsce, nie było wcale łatwo namierzyć  zguby. Atrybuty skrzynki i podpowiedzi ułatwiły zadanie i wczesnym rankiem bamba zgarnął zgubę, DZIĘKI :)

Zagadka rozwiązana już lata temu. Ale gdzie jest kesz? Miejsce odwiedzałem kilkukrotnie przy poprzednich wizytach i nic. W trakcie tej wizyty w końcu się udało, choć też nie bez przeszkód. Najpierw szukałem zbyt blisko obiektu z podpowiedzi. Potem zorientowałem się, że kesz jest ciut dalej. Kolejny kesz - nocny koszmar - za mną!Dzięki!

Dzień pierwszy -sobota. Jakoś tak z rozpędu nie doczytaliśmy z Meksha, że skrzynka nie jest na kordach i przetrzepaliśmy podejrzany element na GłównymPo zatrybieniu i ustaleniu lokalizacji starego dworca , dopadlismy się do jakże , ale jakże to strasznie już teraz podejrzanego elementu infrastruktury i zaczął się demontażz równoczesnym montażem . Potem runda honorowa wokoło budynku, obświecenie każdego zakamarka budynku. Powrót i rozkminianie podpowiedzi, logów.  A wszystko po chwili pod bacznym okiem nocnego stróża , który miał misję skanować wszystkich przechodniów ... po kolejnym spacerze wzdłuż ulicy Meksha wypatrzyła drania,  lecz czujne oko opiekuna ulicy nie pozwoliło na podjęcie. Dzisiaj w o wiele wcześniejszych godzinach , wśród mroku i pustej na ulicach , uruchamiam tryb Ninja i po krótkiej konsternacji,  jak się dobrać do pojemnika, mknę z uśmiechem do auta by dokonać wpisu. Zajefajniasta kszynkaZapomniałem o zielonym orderze, bo ubawiłem się świetnie przy quescie, Dzięki .

Skrzynka na dwa razy podjęta. Wczoraj pojechaliśmy na Dworzec Główny i włamalismy się do (podpowiedź), bo nie doczytaliśmy, że jest do rozwiązania łamigłówka. Nic to, zobaczyliśmy dworzec nocą a to całkiem ciekawy widok. Slawekragnar rozwiązał w mig zagadkę, gdzie mamy szukać i pojechaliśmy. Było już ciemno, obeszliśmy wszystko dookoła i jest! Widać z daleka! Ale co to? Rozkręciliśmy infrastrukturę i nicPokrecilismy się trochę wokół, poczytaliśmy wpisy (czytajcie uważnie) i mój paluszek wskazał keszaTak... tylko ja go nie podejmę... slawekragnar jak zwykle przy akrobatyce jest pomocnyNiestety oko nawiedzonego ochroniarza spoglądało czujnie... Udało się! Slawekragnar przybywa z logbookiem i... okazuje się, że to fragment skrzynkiA ochroniarz wypala okiem okolicę. Co zrobić. Zabraliśmy niby-logbook do domu i dziś wieczorem drugie podejście. Mamy!!! 

Dzięki za możliwość dowiedzenia się o zapomnianym dworcu :) 

Ciekawa zagadka bo i trzeba było troszkę pogłówkować. Na szczęście człowiek zaczął patrzeć poza schemat i wtedy się udało. Dzięki za pretekst do poszukania info nt tego miejsca. Dzięki.

Do kesza zabierałem się już jakiś czas temu, ale jakoś nie wiedziałem wtedy jak to ugryźć, nic nie wychodziło i odpuściłem.Teraz spróbowaliśmy się wspólnie z mimex zmierzyć z nim po raz drugi. Na początku też nie umieliśmy trafić na żaden trop, ale dość szybko zleźliśmy punkt zaczepienia, później tylko zgłębienie tematu i po chwili już zbieraliśmy się do wyjścia zweryfikować nasze rozwiązanie.
Podeszliśmy na miejsce i jakie było nasze zdziwienie, jak po kilku sekundach zauważyliśmy kesza, ale był to środek dnia, więc na wypatrzeniu skończyliśmy.
Dzisiaj ostatecznie zakończyliśmy temat, szybkie podejście na miejsce, kilka sprawnych ruchów i mogliśmy się wpisać.
Świetna zagadka pozwalająca dowiedzieć się ciekawych rzeczy o wrocławskich kolejach. Finał oczywiście też porządnie przygotowany i bardzo tematyczny. Wielki dzięki za super skrzyneczkę i dobrą zabawę. Zostawiam zasłużoną gwiazdkę. TFTC :)

Wczoraj zaproponowałem mixen6, że trzeba zrobić tę zagadkę. Kilkanaście minut odpowiednich poszukiwań i znaleźliśmy miejsce zaginionego dworca. Do tego okazało się, że jest to blisko nas, więc szybko w drogę. Podpowiedź od razu naprowadziła nas na to, gdzie mniej więcej trzeba szukać. Następnie nie więcej niż 30 sekund rozglądania się i jest - cudowne maskowanie i do tego tak bardzo klimatyczne! No tylko jak to podjąć w trakcie dnia? Nie było szans, więc dzisiaj wybraliśmy się drugi raz. Dobrze, że mixen6 ma pewne zdolności, których ja nie posiadam. Było już ciemno i nikogo dookoła, a więc idealne warunki na takiego kesza. Trochę gimnastyki i kesz był nasz. 

Logbook rzeczywiście jest trochę wilgotny. Wykonanie kesza i zagadka - rewelacja. Jak to bywa z keszami z serii WWK - bawi, uczy (w trakcie poszukiwań tego dworca, dowiedziałem się także wielu rzeczy o innych) i daje mnóstwo radości. Kolejny świetny kesz, bez zastanowienia daję rekomendację. TFTC! :)

Zagadka rozwiązana w domu już dośyć dawno temu. Do kesza mieliśmy kilka podejść - najpierw przy okazji, później już wybieraliśmy się tu specjalnie. Jeden dosyć wysoki element infrastruktury wydał nam się bardzo podjerzany. Jednocześnie za każdym razem musiałem odwodzić moich kompanów od innej teorii - dosyć niskiego ukrycia kesza ;). Na dobra sprawę do znalezienia kesza dobrze jest o nim najpierw przecytać(atrybuty!)... Po dotarciu we właściwe miejsce kesz znaleziony szybko, ale do podjęcia potrzeba była jeszcze jedna wyprawa późniejszą porą. Dzięki za bardzo ciekawą zagadkę i tematycznego keszyka :D 

Ten kesz śnił mi się po nocach. Z powodu namierzania innego miejsca z podpowiedzi uczepilismy się go maksymalnie i nie bylo opcji pójść nigdzie indziej. Nie wiem ile czasu spędziliśmy w okolicy. Świeża krew pomogła w znalezieniu nowej lokalizacji, kesz był w zasięgu wzroku, misza7777 użyczył swoich umiejętności i w końcu mogliśmy odhaczyc tego lobuza. Logbook niestety mokry. Dzięki za zabawę! :)

Order upartej kury trafia do nasOd początku wiedzieliśmy, który obszar miasta i nawet znaleźliśmy coś co nam pasowało do opisu. Byliśmy zafixowani w jednym miejscu na amen i rozgrzebaliśmy wszystko w okolicy (nie którzy na prawdę już infrastrukturę zaczeli demontować). Ale kurde przy 3 podejściu bezowocnych poszukiwań do cache'a, postanowiliśmy zacząć od nowa i poszukać podpowiedziI w mordę jeża jest, jest nasz DN80. Po znalezieniu go, namierzenie cache'a to faktycznie kilka sekund. Cache jest mega widoczny i tematyczny, ale podjęcie możliwe było dopiero wieczorem. Chwila rozciągania i jest wpis. Logbook leciutko wilgotny. Dzięki

Wspólne keszowanie z coosiek.
zajebisty pomysł i sposób ukrycia.
w pojedynkę raczej ciężka do podjęcia.
Dzięki :)

Skrzynka znaleziona podczas wrocławskiego keszowania z Don Vito. W pojedynkę nie byłoby łatwo podjąć. Miejsce ukrycia wytypowane prawie bezbłędnie, podpowiedź pomogła nam zawęzić obszar poszukiwań, a keszyka zlokalizował Don Vito. Piękne wykonanie. Gwiazdka za nie się należy jak i za fajną zagadkęTFTC.

quiz rozwiązany, skrzyneczka znaleziona.. wpis innym razem. przynajmniej potwierdziliśmy sobie kordy :) 

Zagadka rozwiązana dość szybko. Zadziwiające, że w tych miejscach jeździły pociągi - cóż mała wyobraźnia i brak znajomości historii. Kesz podjęty w niezawodnym towarzystwie opony. Razem poszło ładnie i składnie po zmroku :) 

Order się należy.

Znakomita skrzyneczka. Wziąłem ja na 3 razy. 1. Szukanie szperanie i sprawdzanie oraz znalezienie koordów. 2. Wybranie się w dzień na współrzędne i znalezienie skarbu i stwierdzenie, że jednak bdzie jeszcze 3 raz na podjecie. 3. Dziś udało sie podjąć.

UWAGA dla wszystkich nie chodźcie na kesze Xytrasa, bo zabiera zielone gwiazki. Jak zwykle u niego muszę się kolejnej pozbyć :P

Dzięki za kawałek dobrej historii i kesza

Celem nocnego keszowania z Tymem i AER była seria PWr i zaległe skrzynki z WWK.

Po pierwsze zagadka bardzo fajna. Chwile mi zeszło, ale na koniec było wiadomo, że to musi być tam. Przy okazji świątecznej wyprawy na WWK z Tymem podjechaliśmy w to miejsce i zajęliśmy się dyskretnym demontowaniem infrastruktury miejskiej. To nie było to. Po upewnieniu się u Xytrasa, że kesz nie jest na terenie zamkniętym mieliśmy mocne przypuszczenia gdzie on jest. Do podjęcia potrzebowaliśmy jednak pory wybitnie nocnej.

W międzyczasie zaliczyliśmy ścieżkę, ale ta wisienka na torcie czekała. Czekała aż do dzisiaj. Po przyjechaniu na miejsce, AER nie był przekonany do naszej koncepcji, ale okazała się ona jedynie słuszną. Maskowanie jest całkiem spore i widoczne, jak się wie gdzie szukać :)

najpierw podejmował komandos Tymo, który uwielbia takie klimaty - niestety brakło mu na koniec kilka cm, żeby wyjąc kesza. Na ratunek musiał pospieszyć tata - szybka akcja i kesz podjęty. Honory wpisu czynił AER:)

Znakomity kesz za który należy się zasłużone reko :)

 

Nocne keszowanie Mniej-Lepszej-Części-Drużyny w dwóch odsłonach: Najpierw z Gurą i Tymkiem wyprawa na brakujące kesze serii PWr oraz dwie quizowo-nietypowo-akrobatyczne skrzyneczki WWK. Następnie brawurowe zaliczenie geościeżki Szkółka Leśna (10 FTF!) w towarzystwie Gury i Xluda.

Na PWr zostały nam dwie mocno odsłonięte skrzyneczki, a że krążący po kampusie patrol ochrony robił się coraz bardziej uciążliwy, postanowiliśmy zrobić sobie przerwę i podjechać na dwa wytypowane na dziś superkesze z WWK.

Dworzec zlokalizowałem zdalnie, ale koncepcjom Tyma i Gury rzeczywiście nie wierzyłem. Dopiero w drodze na kesza dałem się przekonać (atrybuty, głupcze!). Tak więc na miejscu wystarczył jeden rzut oka by kesza zobaczyć. Niestety, z uwagi na urazy kręgosłupa moja rola zakończyła się na wskazaniu palcem skrzyneczki a potem trzymaniu warty i dokonaniu wpisu. Tymo (czyli Gura Młodszy) dał czadu!

Dzięki za kolejną znakomitość z serii WuWuKa!

Dwudniowy bardzo pracowity wyjazd służbowy do Wrocławia postanowiłem zakończyć miłym akcentem polegającym na zdobyciu kilku keszy. A ponieważ wszystko wskazuje na to, że będę w najbliższym czasie we Wrocławiu trochę częściej niż w ostatnich 20 latach, to uznałem, że trzeba do sprawy podejść bardziej strategicznie i zaplanować większe żniwa - również ścieżkowe. Właściwie nie było mi trudno wytypować ścieżkę, która pójdzie na pierwszy ogień - uwielbiam kolejowe klimaty, a i z opisów wynikało, że kesze na tej ścieżce są warte grzechu. A ponieważ lubię także quizy i znajdowałem się w pobliżu kordowej lokalizacji tego kesza, więc wybór pierwszego celu na dziś był dość oczywisty.

Oczywiście kesz nie jest na kordach. Jego lokalizację znają dokładnie wszyscy zdobywcy, ale też i wielu nie-zdobywców zapewne domyśla się, gdzie kesza szukać. Ja także bardzo szybko wytypowałem miejsce poszukiwań i choć w opisie bardzo wielu hintów nie ma, ale jak się okazało jest ich wystarczająco dużo, żeby zagadkę rozkminić względnie szybko. Trzeba było jeszcze poradzić sobie w terenie. Tu bardzo szybko zdołałem zlokalizować dwóch podejrzanych delikwentów, ale im bardziej im się przyglądałem, tym bardziej utwierdzałem się w przekonaniu, że to wszystko nie może być aż takie proste (szczególnie biorąc pod uwagę zielone 3,0). Rozesłałem nawet małe mejlowe "help", ale właściwie w chwilę potem wszystko stało się dla mnie jasne. I tylko kiedy zbierając rozsypaną wokół "QA80" szczękę wyobraziłem sobie siebie w akcji TAM, dostałem takiego napadu śmiechu, że aż się gołębie popłoszyły. Co prawda żadnych gołębi tam nie widziałem i nawet gdyby były to i tak wyniosłyby się stamtąd ze względu na upiorną, głośną muzę dochodzącą z sąsiedniego obiektu, ale z pewnością gdyby były to by się spłoszyły.

Na dzień dzisiejszy pozostało mi więc jedynie podjęcie "oczne". Niestety obawiam się, że nawet jeśli nie będę odziany w garnitur to i tak nie obejdzie się bez ciężkiego sprzętu albo pomocy xluda, gdyby tylko zechciał znowu "dać ciała" (choć biorąc pod uwagę dysproporcje to pewnie lepiej, gdyby było odwrotnie ).

Tak, czy inaczej - kesz jest piękny i już ma ode mnie ocenę znakomitą z dużą szansą na gwiazdkę pod warunkiem zawarcia z nim znajomości nieco bliższej niż tylko "oczna" .

Może następnym razem!

QA80

Miejsce wytypowane przed wyjazdem, jednak na miejscu nie mogliśmy znaleźć elementu odpowiadającego podpowiedzi. Po uzyskaniu hinta od poprzednich znalazców wszystko stało się już  całkowicie oczywiste.

Co się działo potem, to lepiej nie opiszę tylko w tym miejscu podziękuję Driverowi za jego spryt i zaangażowanie. Dziękuję za kesza.

Quiz wstępnie dobrze wytypowany, choć w terenie troszkę pobłądziliśmy :)

Za to skrzynka, podjęcie i cała akcja zasługuje na wyróżnienie :)

Wielkie dzięki :)

Fajne świąteczne keszowanie z Reneee i Wołkami. Celem dzisiejszego dnia była wyłącznie ta geościeżka. Jak się okazało to był strzał w dziesiątkę bo wszystkie kesze bez wyjątku trzymają bardzo wysoki poziom.

Quiz rozwiązany przed komputerem. Na miejscu Wołek czynił powinność i jako że zwinny to poszło sprawnie. Widok kesza powoduje uśmiech ;)

Pozdrawiam
Art_noise

Misja na dziś zdobyć Wrocławski Węzeł Kolejowy

w milutkim towarzystwie Dilemma_t, Reneee i Art_noise

 Rach, ciach, pach i keszyk nasz

Dziękujemy za skrzyneczkę i pozdrawiamy

Świątecznie z Wolkami. Fajny keszyk, dobrze że kolega Wołek taki sprytny :)

Drugie podejście, tym razem w dzień, w nocy "dokładnie" przeszukana podpowiedź. (niestety teren tak rozległy iż z niej skorzystałem), za drugim razem szyfrowany wpis koleżanki zderzył kuleczki na górze :)

Znaleziona.

Zajebongo! Nie wiem tylko, dlaczego za pierwszym razem szukałem ze złej strony obiektu i nawet do głowy mi nie przyszło, że kesz może być tak schowany:) Podpowiedź zaowocowała prawie demontażem miejskiej infrastruktury, na szczęście Straznik w porę temu zapobiegł:) A potem wypatrzyłem i błyskawicznie zdobyłem. Takie kesze lubuję najmocniej i zdobywać i zakładać. Dzięksy, dzięksy i masz tu gwiazdkę, Xy!

Podjęta pod osłoną nocy, no nie powiem troszkę czasu tu kiedyś spędziłem w ciągu dnia a gdy znalazłem " o kurka" :)

Wspólny wyjazd z team Lumen wraz z piesełkiem , Ratowniczką i Xlud-em.

Po prostu genialna skrzynka w formacie quiz/zagadka z elementem dedukcyjno-historycznym. Podjęta za drugim razem, ale udało mi się jeszcze zapisać na podium. Po gruntownej analizie problemu pojechałem na domniemane miejsce już z przekonaniem (jak się okazało słusznym), o umiejscowieniu skrzynki. Za piękny pomysł, miejsce i maskowanie daję gwiazdę. Tego typu skrzynek nigdy dużo. Dziękuję serdecznie

fajnie było poznać tajemnicza Lumen , która ostatnio zgarnia wszytskie FTFy

Świetna zagadka. Skrzynka podjęta razem ze Strażnikiem.

Brawo za znakomity pomysł na kesza i przytoczenie epizodu z historii Wrocławia

Trochę nam zeszło, nie powiem, trochę więcej niż jankowi i strażnikowi ^^ Śmiechu i brudnych miejsc również nie uniknęliśmy. Co najlepsze - przechodziliśmy koło kesza w każdą możliwą stronę po 10 razy :D

W końcu xlud ujrzał coś, Lumen ujrzała coś więcej, mój mąż użyczył rąk, xlud ciała a ja długopisu ^^

{STF} z xlud

Kesz ma piękny domek ^^ dlatego leci zielony :)) pozdrawiam.

Miejsce szybko wytypowałem- wiedziałem o nim choć nie znałem nazwy. Przy keszu dałem ciała- dosłownie i w przenośni. W przenośni na początku gdyż zignorowałem miejsce z podpowiedzi szukając na budynku byłego dworca. W rezultacie tak wyszło, że przeze mnie Strażnik wrócił na miejsce szukając ponownie, przyłączył się do J-Janusa i razem szukali i zdobyli FTF. My z Lumen team zbadaliśmy inne pobliskie miejscówki nie widząc elementu z podpowiedzi. Była to dla mnie rozgrzewka przed podejmowaniem kesza- wtedy dałem ciała dosłownie- wykorzystałem je do podjęcia. Na szczęście nie byłem zauważony przez przechodniów....

OUT:nic

IN:5 groszy- wszędzie wcisnę swoje 5 groszy!

Wielkie dzięki za fajnego kesza i quiz jaki lubie!!!

Ja tego kesza szukalem przez przeszlo godzine. Musialem wzywac na pomoc keszerska elite. Na miejscu pojawil sie xlud, lumen z kolega i janek. Podzielilismy sie na dwie ekipy. Prawie poleglismy na tym keszu. Nawet zalozyciel jechal na pomoc. Po chwili dumania janek wypatrzyl kesza. Ktory okazal sie byc wspanialym . Pieknie wykonanym keszem. Swietna robota . Wspaniale wykonanie.