Reaktywacji nie znalazłem

Wolny dzień spędzałem początkowo w Koszalinie, załatwiając   zaległe sprawy, po czym postanowiłem wybrać się na Górę Chełmską w celu uzupełnienia brakujących skrzynek i oczywiście odbycia choć krótkiego spaceru. Pogoda, jak na ten wiosenny styczeń była całkiem niezła, i po przebraniu się w mniej eleganckie ubranie wybrałem się na spacer. A na koniec podjechałem jeszcze na ROK i przeprowadziłem dwie reaktywacje, bo bałem się, że w Końcu Andrzej straci do mnie cierpliwość.

Siódma znaleziona skrzynka, tutaj bez większych kłopotów, reaktywacja szybko znaleziona.

Dziękuję za założenie skrzynki i serdecznie pozdrawiam Założyciela.

Jacek

Reaktywacja, drzewo bliźniak w środku, dzięki.

Wspólna reaktywacja, dzięki

Nie mieliśmy magnetika dlatego poszła tradycyjna reaktywacja.

Kesza na pewno nie ma w pierwotnym miejscu ukrycia.
Inne potencjalne miejscówki również sprawdziłem w trakcie tego świątecznego spaceru i... bez efektu :(

Historyjka ciekawa, choć wystąpiłam w charakterze drugiej ekipy, której się nie udało (niestety) odnaleźć kesza ani spotkać Mietka. Obmacałam wszystkie metalowe części, zebrałam pajęczyny i trochę kurzu - bez rezultatu. Ale i tak fajnie było. Dzięki

Wraz z noorbim, TFTC!

Najpierw odwiedziliśmy tablice przy wejściu a potem do krypty. Keszyk jednak jest na miejscu, Mietek chwilowo wybył, co pozwoliło na zrobienie sesji a la "Czas na dokument"TFTC!

Jesteśmy pierwszą ekipą, która w krainie Mietka nie znalazła, tego czego szukała .

Iguś Oliwka Zosia i Tomek

Dziękuję 

Zapajęczone, że ojej, ale dało radę, dzięki. 

Urlopik 2017

Dziękuję za skrzyneczkę i pozdrawiam

Dzięki za skrzyneczkę!

Na rodzinnym spacerze...
(zaległy wpis)

Mietka wywiało na łowy w ciemniejsze okolice, był uprzejmy zostawić skrzynkę. Dziękujemy za przybliżenie nam postaci skrzynką.

Kesz podjęty wspólnie z kurierem 

Zebrana podczas koszalińskiego wypadu kawalerskiego z krecik34.

W kalendarzu niby wiosna, ale aura mocno jesienna, wiatr w oczy i deszcz w twarzDziękuję :)

Dookoła i po Koszalinie, trochę deszczowo, rowerowo, z Sir Blackiem, czasem trochę bardziej deszczowo.

Dzięki za skrzynkę!

Dzięki.

Znaleziona z OFFca7. Wszystko ok. 

Pierwszy znaleziony openowy kesz, komarów w ciul ale daliśmy radę:)

Chyba wampir Mietek nie jest takim typowym wampirem, gdyż zamiast nietoperza spotkałem szarego ptaszka dzielnie broniącego wejścia do krypty.

TFTC! Znaleziona dość dawno temu ale właśnie uaktualniam listę! :D

Logobook pusty

Znaleziona podczas wiosennego spaceru z familią

Znaleziona podczas sobotniej wycieczki :-)

Found IT. Podczas pierwszych ciepłych dni tej wiosny :-)

Znaleziona z elkoperro i nomad0998

Dobre wykorzystanie miejsca. :)

Gdybyśmy zapoznali się z atrybutami skrzynki przed szukaniem pewnie poszłoby szybciej, a tak przekopaliśmy trochę Mietkowi kryptę :)

Geo Pomorze w składzie Harpus, Wolny, Qbacki i ja atakuje Koszalin. Mietka nie zastano, keszyka jak najbardziej tak. Dziękuję za walory krajobrazowe i keszyka.

Miejsce odwiedzone w trakcie wycieczki krajoznawczej na Pomorze (Środkowe, Zachodnie ???) :-)

Dzięki za pokazanie miejsca i założenie keszyka!
THX

kesz podjęty przy asyście harcerzy, którzy mieli tu zbiórkę"proszę nie patrzeć, ten pan robi kupe..." :P

Miejsce odwiedzona z Harpusem, Baloniarzem i Wolnym w ramach ostatniego wypadu w tym roku GeoPomorza na koszalińską ziemię:)Dzięki za założenie skrzynki i pokazanie miejsca :)

Teraz kolej na Agdam4. A co niech też w norach pogrzebie. Dzięki

Dwie studnie zwiedziłam, nadszedł czas na kryptę Mietka Całe szczęście, że wampira nie było, bo schodziłam z duszą na ramieniu.

TFTC

TFTC :)

Witam,

dzięki za kesza.  Podjęty razem z ekipą KSJ. 

Deszcz przeczekałem w krypcie. Zawsze to jakiś dach nad głową. Na Mietka nie trafiłem. Ale chyba był gdzieś w pobliżu bo wiało okrutnie i słychać było wycie w koronach drzew. A może to Krystyna była ?

razem z wupe. dzięki :)

Jak to wywiało Mietka?! Więc kto chciał nas poczęstować tulipanem?! Jakby co, po przejechaniu szpadlem po łbie, poprawce z buta po kiełkach oraz wbiciu długopisu w plery, jakby nieco spotulniałA my po dizelku i w drogę. Dzięki.

Mietka na całe szczęście wywiało z krypty. Dzięki :-) 

Znaleziona

Mietka nie było, więc była okazja spenetrować wszystkie 3 krypty - nie było tak strasznie. Znaleziony z Grażką (do żadnej krypty jednak wejść nie chciała). Pozdrowienia :)

Pictures for this log entry:

żona wampira Mietka

Kolejny kesz podczas wyprawy :)

Skrytka super, szybciutka. Z Pysznym. Na szczęście Mietka nie było. Dzięki!

Mietka nie stwierdzono :)

Dzięki :)

Z daleka sądziłem, że krypta będzie w innym miejscu i że będzie ładniejsza . Ale i tak dziękuję.

Chyba idzie wiosna. Z krypty wylatuje robactwo. Na całe szczęście Mietek jeszcze śpi. Ostatni moment na podjęcie kesza.

Szybko i sprawnie, TFTC!

U Mietka ktoś posprzątał (Krystyna?) - nie można narzekać, można przysiąść i dokonać wpisu.

Właściciela krypty nie zastałem. Może następnym razem.

Dzieki za kesza

..ja zabezpieczałem tyły :)

TFTC!

Rekomendacja za miejsce! Nie darzę sympatią wszystkiego, co może mieć związek z pająkami, ale jakoś dałem radę. W tym czasie kiwiYEAH stał i się patrzałPolecam. TFTC!

Pictures for this log entry:

Mietek już czekał ;)

Znajomość lasu wraz z obeznaniem wszystkich miejscowych legend krążących o wampirze Mietku  pozwoliła mi udać się bezpośrednio do krypty bez potrzeby jej szukania.Na wszelki wypadek wziąłem ze sobą wianuszek czosnku i pół litra krwi z okolicznego szpitala.Czosnek miał odstraszyć wampira a krew miała go udobruchać gdyby czosnek zawiódł .Będąc już na miejscu zszedłem po schodkach a właściwie to wskoczyłem do krypty.Rozejrzałem się uważnie,ale po wampirze Mietku nie było śladu.Moja ręka powędrowała do najbardziej prawdopodobnego miejsca ukrycia kesza i od razu  wymacała pojemnik.Niestety zapomniałem wziąć ze sobą coś do pisania a nie chciałem wpisywać się krwią więc zrobiłem fotkę loogbokowi i ponownie włożyłem go do krypty.Niewykorzystaną krew wypiłem zagryzając czosnkiem.Smakowała paskudnie tak jak każda kaszanka no ,ale szkoda było zmarnować.Żałuję tylko ,że założyłem czyste spodnie które po wizycie w krypcie już nie są czyste.

Co do wampira Mietka to mam nieodparte wrażenie,że widziałem go już kiedyś przy sklepie monopolowym na ul.Zubrzyckiego przyssanego to butelki taniego wina.

TFTC !!!

Pictures for this log entry:

Kesz

TFTC

.Dzięki za kesza i certyfikat pierwszego znalazcy. Znaleziona przy okazji wyjazdu rowerowego,dobrze że miałem kask na głowie czułem się jak Norek kanalarz.