MISJA POLIGON 2015 ! Mimo siarczystego mrozu (jakieś -16 stopni).

Finał niestety rozwalony.. znaleźliśmy logbook na ziemi, ale totalnie zamarznięty. Nawet nie dało rady otworzyć. Za zgodą właścicielki: zaliczono z Chochlikiem i koleżanką Lokua z drugiego systemu pod bacznym okiem założycieliDzięki  

Na miejscu znaleźliśmy pozostałości skrzynki. Logowanie za zgodą właściciela. Znaleziono razem z ForgottenSilesia i Lokua, w towarzystwie założycieli.

Dzięki

Podjęta razem z Kasik87.

Dziękuję za skrzynkę. Jedną z wielu w świetnej serii.

TFTC!

Im więcej keszy było za nami, tym sprawnej nam szło. To zasługa tych poligonowych szkoleń :)

Od brudnej roboty jest Dezerter więc to on grał tu pierwsze skrzypceDziękuję!

"Jedynka" załatwiona sprawnie. Z "dwójka" sprawa była nieco bardziej zakręconaTest "Skuteczność działania drutu kolczastego na integralność munduru" przeprowadzony - dziura sztuk jeden - obecnaDzięki za pogonienie do latryny.

Znaleziona. Dinozaur wzięty dla drugiej części ekipy za to w skrzynce wylądował kret. 

Majówka w miłym towarzystwie d.ana88.
Dzięki za skrzynkę. Pozdr.

Szybko odnaleziony pierwszy etap, kordy odnalezione krótki spacer po skrzyneczkę jest nasza

Podjęta razem z night_time 

Pozdrawiam i dzięki

Pięknie zachowana latryna!multak zdobyty szybko i prawie bezboleśnieDzięki! Zdobyta z k.milem :)

Kesz złapany podczas zwiedzania okolicy wspólnie z aniolkiemdiabelka! Dzięki!

Akurat potrzeby załatwiłem wcześniej, co za pech :)

Dzięki :)

Kolejny ważny budynek na poligonie odwiedzony . Dziękuję za pokazanie tego miejsca.

Dziś naszym planem było zdobycie dwóch ścieżek - Vorderheide i PWGL. Z racji nalotu na Vordeheide paintballowców udało nam się tu podjąć tylko dwie skrzyneczki. Po resztę na pewno wrócimy. Za to PWGL to extremalna jazda keszowozem z krogulcem i (+Amelką) i wiele znalezionych skrzynek za które bardzo dziękujemy.

Skrytka znaleziona z tatą krogulcem i wipi2. TFTC!

Wraz z ekipą wipi2 wybraliśmy się wreszcie na PWGL. Pierwszym keszem miał być Dezerter, ale ponieważ ktoś zajął jedyne pobliskie miejsce do parkowania, to pojechaliśmy dalej i zaczęliśmy od Ujęcia wody. Nie bardzo nawet patrzyłem na współrzędne, tylko zaglądnąłem od razu w pewne miejsce, a tam - kesz. I od razu muszę przyznać Niebieski Order, bo kesz oprócz tego, że fajnie pomyślany i wykonany, to jeszcze mnie po prostu rozczulił . Następnie udaliśmy się do Jednoosobowego schronu i potem dalej i dalej w głąb poligonowych terenów. Pogoda była wyśmienita (mimo innych zapowiedzi) i jazda keszowozem po zdziczałym poligonie dostarczyła nam wiele frajdy. W zasadzie wszędzie dojechaliśmy w pobliże keszyków, za wyjątkiem Strzelnicy, do której dotarliśmy po trzystumetrowym "spacerze" przez nasypy, krzaki i inne przeszkody terenowe. Kesze super (posypie się trochę gwiazdek) i cieszę się, że udało się tu wybrać zanim teren zostanie zamieniony w osiedla - a widać już w wielu miejscach mniej lub bardziej zaawansowane działania developerskie . Ku mojemu zdziwieniu udało się nam odwiedzić wszystkie skrytki z serii i odnaleźć (prawie) wszystkie kesze. Wyjątkiem było Wzgórze poligonowe, gdzie kesz został wprawdzie znaleziony (albo raczej maskowanie), natomiast właściwego pojemnika nie było. W związku z tym zabrakło nam jednej liczby do rozpracowania finału, ale byłem tak zadowolony z wizyty na poligonie, że nawet się tym nie zdenerwowałem . Ostatnim punktem naszej wyprawy - zamiast pierwszym - okazał się Dezerter. Kesz tak fajny, że nawet nie wiem jak o nim napisać. Pochwalę się tylko, że finałowy etap podjąłem osobiście, sam, gdy wszyscy pozostali stwierdzili, że się nie da bez kaloszy . Podsumowując był to jeden z lepszych naszych keszerskich wyjazdów. Po raz kolejny też jestem pod wrażeniem zarówno pomysłowości założycieli, jak i nakładu czasu i pracy potrzebnych do przygotowania takiej atrakcji. Bardzo dziękuję za wszystkie kesze i serdecznie pozdrawiam.

Tu już się ściemniało, ale założyciel potrafił wyprowadzić z ciemności umysłuDzięki !

Skrzyneczka znaleziona na evencie PWGL - Na Żywo.

Razem z Dykvo, Seek163, Art_noise, art_bi oraz Silent_A.

Super, dziekuje:)

Znaleziona podczas eventowych manewrów.

Skrzynka znaleziona podczas eventu.

Od latryny raz dwa, przez jeden i drugi krzak i jakoś dotarliśmy. Bardzo fajny szybki mulciak, na szczęście trochę pościnali tych drzewokrzaków :)

Dziękuję i pozdrawiam!

zaliczona podczas eventu

znaleziona podczas eventu

Znaleziona na spotkaniu keszerskim. Dzięki!

znaleziona podczas eventu. Dzięki za kesza. Pozdrawiam

Jeden z ważniejszych obiektów! Wstyd nie zawitać. Podjęta w doborowej ekipie podczas spotkania spotkania PWGL - Na żywo.

Multi Zaliczony. Fajna multilatrynka :-) 

Kesz podjęty podczas żołnierskiej wizyty na PWGL ! Dzięki !

W niejednej latrynie wesoło życie płynie... Za potrzebą trzeba było udać się jeszcze trochę metrów. Dzięki.

Zdobyta w walecznej ekipie podczas spotkania PWGL na żywo. Dzięki!

Urocze miejsce :)

Akcja przeprowadzona w silnej ekipie łódzko-śląskiej w trakcie spotkania PWGL - Na Żywo.

TFTC + ocena znakomita!

Poligon już prawie zrównany z ziemią, a latryna stoi. Wiadomo, są budynki mniej i bardziej strategiczne

Znaleziona z ekipą podczas spotkania PWGL na żywo. TFTC!

Oryginalne miejsceSkrzynka znaleziona podczas genialnego spotkania, na które przyjechaliśmy z Łodzi z Bramstęgą, Ryjkiem+ i Rysiaaą. Dzięki za kesza!

Keszyk zdobyty silna ekipą w czasie eventu PWGL :)

Fajna skrzyneczka zdobyta wraz z wesołą ekipą ;-)

Śmierdząca sprawa. ;)
Skrzynka zaliczona podczas eventu. :)

Keszyk projektu PWGL znaleziony na super spotkaniu wraz z dżazderem, xludem i Harry_Holem oraz sympatyczną ekipą z Zielonej Góry. Dziękujemy za kesza!

Nie wiem jak ale do latryny drivein zrobilem. Prawdopodobnie cisneło mnie na maxa ;)

Akcja Legnica, dzień I (rozpoznanie).

Gdzie idzie żołnierz za potrzebą z koszar ? Oczywiście do latryny - udaliśmy się i my, tylko że my do skrzynki ;-)

Pierwszy etap bardzo finezyjnie ukryty, nie było problemów, do drugiego trochę trudniej podejść bo tam jeszcze wycinka nie dotarła. Kolejna szybka skrzyneczka.

Sylwestrowy wypad razem z Ratowniczką z Wrocławia na Legnickie kesze.
PWGL to nasz główny cel. Droga z latryny do kesza utrudniona przez szalonego drwala. Wszędzie masa ściętych drzew ale jak się później okazało dojście tylko przez młody lasek Koło kesza dut kolczasty-więcej grzechów nie pamiętam...

Dzięki za kesza i pokazanie miejscówki.
Pozdrowienia z Wrocławia

kesz namierzony

Świetna zabawa przy świetle latarek. Nie ma to jak pójść przez chaszcze a obok idzie piękna droga ;)