Dalszy ciąg spaceru. Tu nie było już tak łatwo ukryć się przed mugolami, ale się udało. Zagadka też niczego sobie

Skrzyneczka podjęta podczas wieczornego szwendania się z Weskrem po deszczowej Warszawie. Ślicznie dziękuję za skrzynkę.

Podczas keszowego spaceru z Iwoną, zdobyty i ten, a właściwie to odbudowany przez koleżankę. Dużo się dzieje w tym miejscu, a wieczorem to nawet dantejskie sceny można zaobserwować. O przyrost naturalny to już się nie martwięKrypteks parę razy widziałem w akcji jako maskowanie kesza. Dzięki.

Reaktywacja cyklu. Zapraszam do poszukiwań.

Przy okazji spaceru do innych keszy z serii, zajrzałem i tu. Miejsce ciekawe, ale podobnie, jak reszta serii - na mega przypale. Nie wiem, czy płot, który tam jest, był w czasach zakładania, ale obecnie skradanie się w kierunku miejsca ukrycia skrzynki mogłoby wydać  się naprawdę mocno podejrzane.

Hasło sobie rozkminiłem i zapisałem, gdyby kesz kiedyś powrócił z niebytu :)

Genialna skrzynka znaleziona z HeniutekTFTC!

Znaleziona!Po trudach walki nad hasełkiem ruszyliśmy na wyprawę po Skarb, i w drodze odkryliśmy, że łatwo z nim nie będzie.Cóż, info, to jedno, a drugie to odpowiedni moment, ale zawzięliśmy się i przeczekaliśmy tych wszystkich ... (piiii). Wymagająca Skrzyneczka - jak niemal wszystkie z tej Ścieżki. Emocji było co niemiara - różnych! Ścieżka jest dobrze przemyślana i na pewno wymagała sporo pracy, a ta Skrzyneczka jest bardzo dla Ścieżki reprezentatywna, dlatego zielone jest zasłużone ! Satysfakcja po dobraniu się do Skrzyneczki murowana! Wielkie TFTC. :)

Z całego terenu po którym dziś wiódł nas szlak Leonarda to było miejsce, w którym wystawiono nas na najcięższą próbę. Kto wie, ile czasu zajmuje wysikanie i wykupcianie 1249 sztuk psów? My z Brym już wiemy. Bo mimo przybycia w to miejsce pod osłoną ciemności musieliśmy te wszystkie sztuki przeczekać! A niektóre z nich robiły nawet po kilka rund - najpewniej po żarciu sylwestrowym zatwardzenie miały i musiały to rozruszać. Najwięcej w tym parku jednak dziś się wybiegał nasz pies, z którym tu spacerowaliśmy. Tak szybko biegał, że nikt go nie mógł zobaczyć.Łatwo i niełatwo się tam dostać, łatwo i niełatwo złamać kod dostępu do Krypteksa. Przeczekać te wszystkie czworonogi bardzo ciężko. Za ten komplet ćwiczeń zostawiam więc swój ślad w postaci zielonej gwiazdy.

Cieszę się, że skrzyneczka sprawia trochę kłopotuAle w tym miejscu lepiej zachować ostrożność i dlatego rada dla następnych poszukiwaczy: nie trzeba skakać, jest "normalne" wejście.

Znaleziona na poświątecznym spacerze ze Starymipatykami, keszją, aniąmałą i Kasią. Ania sprawnie przeskoczyła, a potem kombinowaliśmy, o który zapis chodziAle zdążyliśmy zanim palce całkiem zamarzły wpisującym :)) Pozdrawiam i dziękuję za skrzynkę :) 

Poświateczny spacerek keszowy ze Starymipatykami, dziękujemy za ciepłe, mimo mrozu spotkanie. 

Teraz to już została sama przyjemność, dzięki

Idąc śladem Brym i Azymuta również przyznaje gwiazdę dla najbardziej reprezentatywnego kesza ;)

My podejmowalismy kesza dosyc pozno, po 21 pewnie juz bylo, wiec nie mielismy zadnych problemow z mugolamiA co do szyfru to po przeczytaniu opisu i obejrzeniu obrazkow wiedzielismy ocb, trzeba bylo tylko wygooglac :)