W związku z brakiem reakcji właściciela na zgłoszony problem status skrzynki zostaje zmieniony. Skrzynka została zarchiwizowana. (Zgłoszenie #8999)

Most jest w czasie remontu i skrzynka na pewno znikla wiec po remoncie trzeba bedzie zrobic serwis

Znaleziona 

Po entym podejściu w końcu udało się znaleźć. Nie powiem że bez pomocy, ale wspinalem się sam ????

Po deszczu, mnóstwo komarów... gdyby nie Pyssio. Dzięki za kesza .

Fajniusia jak ten wiadukt

Nie nie powiem jest ona niebezpieczna w szczególności gdy pociągi tam jeżdżą i jeżdżą, zeszłam na zawał gdy te skrzynkę podejmował Pyssio..

Juz sie przestraszylem ze podjecie bedzie ciezsze ale skrzynka fajna

Łatwo dostępna i widoczna z daleka (może zbyt widoczne to maskowanie?) Za to w końcu nie micro, za co dziękuję :)

Szybki i przyjemny kesz w fajnym miejscu. Dzięki

Miałem nie robić tego kesza ale wczoraj już sobie go odpuściłem to dzisiaj już skoro byłem tak blisko to padło na to że jednak poszukam, dojazd od ul Żelaznej poszedłem kawałek i się wróciłem do auta bo tamtą drogą ugrzązł bym jeszcze w polu po kostki :p pojechałem od strony Lutomierskiej i dobrze że nie wjeżdżałem pod sam wiadukt po dróżka jakaś taka nie pewna czy by się nie zakopał w błocie, o tam taki kawałeczek poszedłem już z buta, dotarłem i najpierw patrzę aż tu jakieś młodzieże wychodzą wzdłóż kanału z wodą i kierują się do mnie na wiadukt kiedy ja się ledwo rozglądam za keszem bez oświetlania terenu żeby mnie nie widzieli jak będą pod spodem przechodzić oni sami oświetlali sobie drogę z telefonu, niestety nie tak to się potoczyło jak myślałem bo weszli do mnie na górę i stają od strony schodów po przeciwnej stronie - ech!,mmm jak romantycznie się zrobiło bo to para przyjaciół, a ja sobie myślę no tak już sobie zalogowałemnajpierw kręcą się jak keszerzy lub dzieciaki którzy nie mają co robić no bo przecież ferie taak? No to wybacz Arqu już pokeszowane sobie myślęjedna z osób chyba się przestraszyła bo zauważyła że jednak nie są sami na wiadukcie bo poszła na szeptać do znajomych że tam ktoś stoi w ciemnościach, jakiś taki dziwny na czarno ubrany typaż ucichli w końcu i zaczęli się doroślej zachowywaća ja se myślę aaaaa! już ciepło w majtach :p w końcu któraś z osób wycedziła: to co zawracamy?? A dla mnie to wyglądało jakby przyszli czegoś szukać bo co tu młodziki o tej porze w takim miejscu mogą robić ?? Normalnie powinno się to miejsce nazywać nie tyle co "Łojarnia" ale "most zakochanych" przy torach :p 

Postanowiłem wracać do auta, włączyłem latarkę w telefonie sygnalizując bardziej swoją obecność  i ruszyłem po moście w ich kierunku, przechodząc mówię do nich " nie bójcie się mnie, nic wam nie zrobię :p" a chłopak jedynie 'Nie boimy się", (aha) bo laski już tam dobrze się telepały :D, wracając po drodze jeszcze się porozglądałem a oni wcale nie patrzyli za mną czy sobie poszedłem może sami dali dyla po torachjak zszedłem na dół, zajrzałem jeszcze raz w inny sposób za keszem bez używania latarki (oczy już na tyle oswoiły się że zmrokiem że dawały radę widzieć) i znalazłem - dobrze że śnieg już zniknął w tym miejscu bo nie było by to już tak łatwo, wychodzi na to że dzięki młodzieży zacząłem pierwsze i ostateczne poszukiwania we właściwym miejscu ok logowanko, wszystko na swoje miejsce i powrót do auta, DZK

Przewodnik prowadził nas najlepszą ścieżką prosto do kesza. Dalej musieliśmy sobie radzić sami. Wiatr, deszcz, górski teren... Kesz wyskoczył z ukrycia, więc po wpisie włożyłem go na swoje miejsce. Dziękuję!

Wieczorny spacer, w niezbyt szczęśliwej pogodzie, ale jak tu usiedzieć na miejscu, skoro Wielki Finał AKQ tuż, tuż?Ćwir ładnie ogarnął temat i nasze wpisy zastygły w logbooku na znak naszych odwiedzin. TFTC, pozdrawiam, Nati..

Liczyłem, że się powspinam, a na miejscu doczytałem, że nie ma takiej potrzeby.

Tak czy siak dzięki za skrzynkę!

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

W wspinaczce mam wprawę więc poszło gładko. Dzięki za kesza. Akurat pociąg jechał

TFTC

tftc;D

Super miejsce. Dzieki za kesza :)

Nazwa skrzynki przyciągnęła w to miejsce. Magnezja magnezją - wystarczą trampki. Skrzynka tradycyjna a kesz zawieszony na mapie po wschodniej stronie ?. Dzięki za skrzyneczkę.

nigdy nam nie było po drodze do tego miejsca - a dziś rowerowo się udało.

Dzięki.

---

 

Byłam tu kiedyś z Gobą, popatrzyłyśmy sobie o co chodzi iii wróciłyśmy się. Teraz miało być dużo prościej, ale pulsik i tak trochę przyśpieszył. A pociągów dziś było jak mrówkówDzięki!

Udało się dotrzeć. Uff!

Dziękuję ci Malesko za tę naziemną reaktywację bo ja na ściance to byłem ostatni raz z 10 lat i 8kg temu. Więc nie dałbym rady tu w obecnej chwili przyłoić ;)

Kreta jakiegoś zabrałem, ale chyba nie był w ogóle zalogowany w tym keszu.

Ten kesz długo miałem w ignorowanych, bo jego dotychczasowa lokalizacja oznaczała, że jest poza moim zasięgiem. Ale niedawna reaktywacja w wersji soft była jak najbardziej dostępna, choć trzeba uważać, by nie zakończyć poszukiwań w pobliskim kanale. Dzięki za kesza, ale przede wszystkim za obecną jego postać.

Teraz było znacznie łatwiej, choć i tak trzeba uważać aby nie stoczyć się ze zbocza do kanału. Dzięki za przyjazną reaktywację i dzięki za kesza!

Zrobilam reaktywację, bo lubię te tereny.

Tym razem bezpieczna reaktywację. Nie spadnie itp.

Po kontakcie z MAleską i Limonem stwierdzam, że znów przepadł :/

Znów przepadła...Czy kiedyś będzie mi dana?

Za piątym podejściem eh

Maleska dzięki za reaktywację

Jeśli chodzi o reaktywację,  to... Nadal nie da się znaleźć skrzynki! Nie udaje się nam nawet namierzyć jej wizualnie. Być może znowu jej nie ma, a może nie wiemy gdzie szukać. "w górnym rogu ściany od strony skarpy" - przecież tam są same ściany, i same skarpy...

Reaktywacja została zostawiona w górnym rogu ściany od strony skarpy.

Znaleziona podczas weekendowego keszowania, bardzo dziękuję za pokazanie miejsca ;)

ok, dzięki za info :) 

Skrzynki nie ma, przynajmniej nie w tym miejscu, w którym kiedyś ją znalazłem. Moje obawy potwierdziła też MAleska.

Skrzynki nie ma. JAsiek potwierdził. Jak się okazuje Maleska również.

miejsce ciekawe , wejście za to już nie ale jakoś sobie poradziłem z tym i kesz wpadł w moje ręce 

kesz znaleziony :) 

niestety nieznaleziona, czy da się ją jakos zdobyć bez odpowiedniego sprzętu?? dla totalnego laika wspinaczkowego?? 

Pierwszy raz próbowaliśmy podjąć skrzynkę przed spotkaniem PP w Pabianicach. Niestety w okolicy kesza siedział facet, który myślał nad sensem życia. Dzisiaj po dojechaniu na miejsce stwierdziliśmy ,że skrzynki nie ma. Jestem pod wrażeniem zawartości plecaka W24. Pojemniki, izolacje, sznurki, logbook'i. Mam nadzieję ,że Założyciel nie ma pretensji za to że go wyręczyliśmy. Dzięki.

Byliśmy przy Łojarni w dzień spotkania PP. Skrzynkę wypatrzyliśmy lecz nie dało rady jej podjąć ze względu na myśliciela, który chyba zapuścił korzenie. Dzisiaj obyło się bez publiczności, ale także bez skrzynki ;(.  Zdecydowaliśmy się jednak na reaktywację co było trafną decyzją. 

Byłem dwa dni temu zobaczyć jak się ma skrzynka i niestety nie zastałem jej na swoim miejscu. ;/

Skrzynka podjęta w drodze do domu po spotkaniu [PP] w Pabianicach.

DZK

Kesz podjęty w drodze powrotnej z eventu PP i z nocnego keszowania w Pabianicach...

Było hardcorowo. Dobrze, że pociąg nie przejeżdżał.

Z załogą (zmęczenmie ;P). Powrót na nocleg, Jak tylko usłyszałem nazwę skrzynki, od razu dziwnie mi w głowie zaświtało, nie myliłem się. Jak się nie ma co się lubi, to się... U siebie podobnie działamy ze względu na odległość do skałek (tylko 50 km, ale to i tak pod nosem betony są :). Pozdrowienia dla łojantów,  OS. :). Dzięki.

Po kinie mazur, tutaj to szybka akcja Gagu i mogliśmy wracać do domu, na kolejne after party :D 

w ekipie włoszczowsko-łódzkiejo dziwo SZYBKO i SPRAWNIEdzięki!

kesz podjęty w składzie EL/TLW:) obyło się bez lin. wystarczył zasięg gaga;) dzięki!

Skrzynka bardzo fajnie zlokalizowana. 

Dostęp nieco "szalony", niemniej po pewnych wyczynach udało się do niej dobrać. Była to pierwsza moja "skrzyneczka", którą udało mi się wychwycić. Polecam! :-)

Odrabiamy zaległościNa sam koniec czyszczenia Pabianic podjechałem tu nieświadomy co mnie czeka - w końcu garmin pokazał tradycyjnąKu... jak ja nie lubię takich skrzynek, dobrze że było ciemno. Nie dziękujęKur... i ten pociąg ;-)

po trawersie nie trzeba było się wspinać, pętelki nie trzeba ruszać, wystarczyło się czołgać, wychylać, zwisać głową w dół i inne takieno ewentualnie można się było posłużyć dodatkowym sprzętem, ale po co :) podjęta tylko dzięki morrisonowi, bo sam nie jestem do takich ekstremów przekonany.

 

fajne miejsce, dziękuję.

Udało się wyrwać w te wietrzne, zimne, niedzielne popołudnie. Szybka wiadomość do JAśka przyniosła odpowiedź, że ostatecznie nawet nie będę walczył dziś ze skrzynkami sam:).

Hmmm... Powiem szczerze, że chyba coś nie zadziałało tak jak powinno. Nie było większych kłopotów z dobraniem się do logbooka mimo, że JAsiek chciał już szukać jakiegoś dodatkowego sprzętu w aucie:).

Tak jak powiedziałem na początku, nawet nie jestem w stanie stwierdzić czy skrzynka jest oparta na jakimś patencie bo obecnie była "odłożona" w taki sposób, że korzystanie z ewentualnego patentu nie było konieczne... W razie czego Zybcio jak jesteś zainteresowany szczegółami to wal na priv.

Wpis uiszczony, certy zabrane i śmigamy dalej:).

Dzięki!

Wiecie jak to jest z zakładaniem skrzynek? Ciągle tona pomysłów, o tu bym założył, i tam, a tu quiz, a tu multi?Tak trochę było z tą skrzynką. Zybcio od dawna mówił "O tu, tu! Taką i taką, wspinaczka, łojarnia i te sprawy". Trochę się o tym nasłuchałam i mimo, że początkowy zamysł był trochę-mniej/bardziej-niebezpieczny to wydaje mi się, że teraz skrzynka jest bardziej tematyczna mimo, że żyłka się plącze. Ale to założyciel obiecuje poprawić ale kiedy? No nie wiadomo :D

A i gra słów Łojarnia, bo wspinanie + bardzo pijackie miejsce dla mugoli, mi się podoba.

Dla przyszłych znalazców - bądźcie kreatywni i odnajdujcie nowe sposoby zdobywania tej skrzynkiJa słysząc opowiadania Maleski i widząc Ryjka+, anoriell i Astro poznałam inne sposoby bawienia się tą skrzynkąSuper frajda :D

A i certy na podium były ładne (moje rączki same je wycinały żeby były miodzio) :D

Byłam przy zakładaniu, certowaniu, fotografowaniu więc nie oceniam, żeby było obiektywnie :)

Byłam testerką która poszła tam bez żadnej wiedzy co i jak;) Założyciel nie wróżył mi kolorowo, a tu nie niespodzianka udało mi się skrzyknę podjąć szybko (nie licząc rozplątywania żyłki) i to od dołunajzabawniej pewnie wyglądałam jak próbowałam zdobyć skrzynkę techniką: ,, na szpagat"ale brakło mi 20 cm :D 

Miejsce znane ze wspinaczek Luke90 i libacji alkoholowych na wagarach ;)

Wielkie dzięki !

Posypały się znalezienia. Byłem, któryś tamcholernie mi się podobało bo akurat trafiłem na słoneczny dzień. Mur zachęcał do wspinaczki jak za starych dobrych czasów. Rozwiązanie tego problemu wspinaczkowego jest niezwykle pochłaniające i zarazem proste. Ja zachęcam do podejścia klasycznego, choć oczywiście pojęcie "klasyczne podejście" jest w tym przypadku bardzo wieloznaczne :P

Dzięki.

Pomysł na skrzynkę fajny, podejmowanie na różne sposoby też ale odkładanie to już inna bajka. Skrzynka zdobyta w przemiłym towarzystwie: anoriell, izeq, Ryjka+ i Zybcia. 

Podejmowana w obecności właściciela, więc on już dobrze wie jak to wyglądało. 

No nie mieliśmy ze sobą odpowiedniego sprzętu, a udowodniliśmy, że PODJĄĆ da się sprytem. gorzej z odkładaniem. ;)

Teoretycznie jadąc na miejsce wiedzieliśmy mniej więcej czego się spodziewać. Okazało się jednak, że konstrukcja, a w zasadzie dostęp do niej jest dość specyficzny i o ile dobrać się do skrzynki udało nam się dość szybko, to jej odkładania trwało w nieskończoność i przysporzyło wiele problemów. Ostatecznie sam założyciel zabrał się za robotę :)

Skrzynka zdobyta razem z anoriell i Astro, przy udziale izeq i Zybcia.

Co do skrzynki - pomysł dobry, miejsce ciekawe, a samo wykonanie... założyciel obiecał jeszcze poprawić, więc następni będą mieli jeszcze lepszą zabawę :)

TFTC!

Kombinowania trochę było ale jakoś się udałoskrzyneczka podjęta w towarzystwie Maleski, która siedziała cicho i nic nie chciała pomócchociaż zweryfikowała mój pierwszy sposób podjęcia kesza, że tak na pewno się nie uda bo coś tamdzięki za skrzyneczkę!

Och, och... Mój pierwszy w życiu FTF, niewiarygodne!To był spontaniczny wypad, spontaniczna ekipa i dobra zabawa :)

Skrzyneczka złapana podczas bardzo spontanicznego spotkaniaw bardzo miłym towarzystwie :)
FTF

Skrzynka została zaakceptowana przez OC-Team