Nie miałem magnetyka, więc reaktywacja na poziomie gruntu, przy elemencie północno-wschodnim.

Ależ trzeba było się przedzierać rowerem na kordy. Po dotarciu zaatakowały mnie maliny. Atrybuty jednoznaczne, pojemnika brak, więc zostawiam reaktywację. Podoba mi się tu, żywej duszy nie spotkałem.

 

Dzięki!

Będąc przypadkiem w terenie że tak powiem;). Ładnie tu ale wszędzie tabliczek o zakazie ruchu, wjazdu,  wejścia i tak dalej.

Kordy przestrzelone ale chyba wiadomo o co chodzi. Dzięki !

Znalezione

chaszcze w choj ale znaleziona

Skrzynka znaleziona bez problemu :)

TFTC

Tutaj atrybut jednoznacznie wskazał miejsce ukrycia ;)

Sprytnie umieszczona Dzieki

Pozdrawiam

Reaktywacja.Obiekt świeżo malowany.Mikromagnetyk wysoko ale dasz radę.

W mojej ocenie skrzynka przepadla, niestety nie mielismy nic by ja ogarnac na nowo.. Ale za to Belkaa wygral kebaba i tytul najtlustszej terenowki wsrod keszowozow z napedem na przodW drodze do tego kesza Belka wjechal w takie miejsce ze ja mialbym lekkie obawy wbic sie tam 4x4 . Nawet chwile sie zakopalismy a bloto bylo na dachu i ku zdziwieniu Belki, w wozie obok niego(ja zdazylem zamknac okno :P) Do teraz nie wiem jak on z tego wylazl :D

Niestety nie znalazłem :/

Pizga jak w Kielcach na dworcu.
Po drodze rozmowa z ciekawym panem.
TFTC.

Dzięki za kesza.

Ziąb jak diabli, ale uparciuchy dały radę. Dzięki.

Szybki kesz. Dzięki!

Już kiedyś, podchodziłem do tej skrzynki daaawno temu i kręciłem się w innym miejscu :D

Teraz poszło już sprawnie, choć z małą podpowiedzią.

Tu było niezłe zdziwko. Magnetyk w szczerym poluTakie obiekty nie zdarzają się zbyt często

Przez moment zastanawiałem się, czy w ogóle jest sens iść dalej. W końcu dotarłem i znalazłem bez problemu. Tftc

Oj, długo nam się ten kesz świecił na mapie jako nieznaleziony i jakoś nie było czasu dla niego... Oj, napedałowaliśmy się trochę wokoło, jadąc od strony Ostropy, zanim skrzyneczkę Junior wypatrzył i przy pomocy natury zdjął  Fajne miejsce, TFTC 

Po poligonie to ja biegałem jakieś 15 lat temu jako pchor... keisor.

Teraz przyjemny spacerek po skrzynkę. Choć na miejscu konsternacja, jak to? Nie ma? Chwila szukania w trawie i jest. Odłożona wg założeń autora. Podziękował za skrzynkę.

TFTC dzięki za kesza

Pokrzywy :0 tftc! (;

Spacer od kordów parkingu obecnie mało jest możliwy, bo tam wielki plac budowy.

Podjechaliśmy więc od strony poligonu - tam też można odbyć (dużo krótszy, ale) świetny spacer! Ładna okolica, strumyczek, rozległe pola, dostojne drzewa i piękna pogoda - to wszystko towarzyszyło nam w podejmowaniu tego kesza. A sama miejscówka - zaskakująca. Zastanawiałem się gdzie jest drabina ;)

Dzięki za skrzyneczkę.

Piękne tereny! Dziś błoto po uszy, ja w stroju służbowym, ale co tam! Się buty umyje ! Fajna wycieczka, dzięki.

Całkiem przyjemny spacerek odbyty z Zyfiką i Reilą, okolica rzeczywiście zachęca ku temu 

Z Zyfiką i Unieskim Bardzo mi się tu podobało, dzięki

Urocza okolica, nawet bażanty biegały nieopodal Spacerowo z Reilą i Unieskim, przy pięknej zupełnie niezimowej pogodzie, dziękuję

Znaleziony, ale nie było łatwo, bo spadł w chaszcze

Znalezione.

Ukąszenie znienacka przez pokrzywę może pomóc zdobyć kesza :)<br /> Dzk.

Znaleziona na porannej wycieczce rowerowej! Dzięki za kesza!

Rodzinnie i rowerowo

Podczas wyprawy do Rud; podjęcie i odłożenie wymagało trochę sprawności :)

spacerek w słonecznej scenerii , szybko zlokalizowany , jedynie z dobyciem i odłożeniem chwile trwało 

TFTC

Gdyby na TZR były takie plenery nikt chyba nie narzekałby! Można driva zrobić, ale po co? Lepiej po błocie i w śniegu...ot przekorność ludzka!

cisza, spokój...  deszcz i błototaki mamy klimat dzisiejszego dnia. ładny krajobraz wookół ;) dorwana wraz z Marioskiem podczas zimowego keszowania przymusowych urlopowiczówdzięki za kesza

Skrzyneczka szybko zlokalizowana wraz z Rubinem. Dzięki Łotewerku

Komary z pokrzywami próbują chronić kesza :), dzięki.

Pierwsza skrzynka zdobyta, pora na nastepne. Leszczom zabawa sie spodobala. Nauka na przyszlosc, zabierac dlugie spodnie i dluzszy rekaw bo nigdy nie wiadomo przez co przyjdzie sie przedzierac

Znaleziona podczas rowerowej wycieczkiTFTC

Dobry dojazd na 250 m. Byliśmy w szoku. Kilometr od miasta a klimat jak w okolicach Kielc. Niesamowite zderzenie środowisk na tak małym odcinku. Dzięki

 

Przecież tam jest widok na koniec świata :)

Dzięki :)

Po marasie przez pola i jest.

Dotarcie do kesza na skróty wymagało odpowiedniego obudwia a szczególnie w tak podmokłym terenie, niestety ale psełdo buty nie zdały egzaminu :)

Widzę, że keszerom jakoś nie w smak dłuższe spacerki. My na koniec dzisiejszego "mieszanego" dnia postanowiłyśmy spacerek zaliczyć. Na pytanie Juniorki ile jest do kesza odpowiedzialam niecaly kilometr a co miałam powiedzieć. Po drodze zaczęłam czytać opis i hinty i logi. Było już za daleko aby zawrócić i tak sobie pomyślałam, że chyba mnie szlak trafi jak jej nie znajdę. Dochodzimy a tu czytam, że magnetyk i na dodatek wysoko. Na drzewo nie ma problemu wejść, Juniorka to lubi, ale jak zobaczyłam taką architekturę w gąszczu pokrzyw po pachy to była niezła załamka, ale co idę. Uratowało mnie takie coś na parę centymetrów odstające, nawet nie wierzyłam, że dam radę, przypłaciłam to tylko dziurą w podeszwie, dziękuję

Gwiazdeczka musi być za trzy rzeczy, prawie trzykilometrowy spacer w tym upale, przeprawę w środku lata przez prawie dwumetrowe pokrzywy oraz wdrapanie się na ten parocentymetrowy wystający pręt.

SUper skrzynka

Piekne i urocze niezapominajki, sarenki i zajączki... sobie wyobraziłam łażąc po tym bagnieButy nie do wyczyszczeniaale za to fajnie bylo hihi

Dziękuje

TFTC

piękny,rodzinny spacerek.choć wielkość troche myląca,ale zimą jest tu uroczo

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Niestety nie znaleźliśmy. Przeszukaliśmy chyba wszystkie miejsca w okolicy koordów mogące pomieścić skrzynkę normalnej wielkości i nic.

Ustrzelona. Oczywiście do celu szedłem, jak na mnie przystało, okrężną drogą. Powrót prosto. Skrzyneczka w c iekawym miejscu i trochę w gatunku bezczelnych. :)

Miła i cicha okolica. W sam raz na weekendowy spacer.

Wraz Art_Noise'm na nocnej wyprawie Gliwice-Zabrze. Przedarcie się przez pola błota zajęły nam chwilkę. Ale i tak się opłacało. Przede wszystkim bezcenne były miny ludzi w oknach, którzy obserwowali nas wyjeżdżających z „pośród niczego”.

Pozdrawiam Herlawy

Wraz z Herlawym podczas nocnych manewrów.

Z dojazdem to nawet jakoś poszło - na 100 metrów. Gorzej potem. W tym błocku buty momentalnie po paru krokach ważyły po 10 kilo jedenPrzy keszu wywinąłem pięknego orła bielika, nieco oblepionego błotem. No ale co tam, ważne że się udało ;)

Pozdrawiam
Art_noise

mimo uporczywego błota keszyk namierzony po dłuższych przemyśleniach nad mapami ;p

Za dna by mi się tam podobało. Dziś to był pierwszy totalnie nocny kesz. 

Jakieś odludne łąki, a droga co chwilę zmnieniała stronę rzeki.

Kesz szybko podjęty. Dzięki.

To ciekawe miejsce znam z wycieczek rowerowych, tym razem przyjechałem po skrzynkę, bardzo fajna, TFTC.

Pierwszy raz byłem w tym miejscu, chociaż mieszkam w Gliwicach od urodzenia. Aż się zdziwiłem, że tylu ludzi tu można spotkać. Bardzo przyjemna okolica Skrzynka podjęta bez GPSa. Po dotarciu na miejsce szybka orientacja w terenie za pomocą zdjęć z googlemaps, zlokalizowanie &quot;podejrzanego&quot; drzewa, a po chwili kesz już był w moich rękach :)<br /> In: neonek<br /> Out: pamięć usb

Świetne miejsce na wycieczkę rowerową. Wielkie dzięki za kesza.

Bez wymiany.

Znaleziona, za drugim razem... :)

OUT: Ruszoffe jajo

W tym przypadku do trzech razy sztuka, udało się. W pięknym wielkim keszu "Wilcze Doły" Ruszoffe jajo ciągle wygrzewa się w promieniach w południowego słońcu.

Ukłoniki

Kolejny kesz który od 3 lat świecił mi na mapie i nie umialam jakoś do niego dotrzeć. Znaleziona z Freneyem, w pięknych okolicznościach przyrody.

Wspólnie z Nannette, pod czujnym okiem "ojca reaktywatora"

Z cyklu Gliwice jakich nie znacie , żaden magnetyk, zaden mikrus, tylko kawał porządnego kesza do którego niejedno się zmieści np: Ruszoffe jajo, któremu tak się spodobało na łonie przyrody, że postanowiło zostać.

WPIS SERWISOWY: skrzynka na miejscu, zmieniła nieco lokalizację. 

Nie ma spoilerów - współrzędne są bardzo dokładne.

Zapraszamy

Drzewo X namierzone sprawnie, ale niestety do kesza się nie dokopałem.

Nie mialem co prawda sprzętu do kopania, operowałem tylko grubszym patykiem, ale myślę, że doszedłem głębiej niż płytko.

Moja pierwsza skrzynka, dziękuję pani poniżej za wspólną wyprawę i możliwość poglądowej lekcji obsługi łopatki. Miejsce fantastyczne.

Zaliczona po zmroku, dała okazję do ostatniego już chyba tego roku jesiennego spaceru:) Niedaleko Wilczych natknęłam się na urokliwy, malutki cmentarz... Ciekawe jakie tajemnice w sobie kryje!

Skrzynka była lekko zawilgnięta. Włożyłam wszystko dodatkowo do dużego worka strunowego. Podziękowania dla mojego pomocnika za wytrwalość w machaniu łopatką:P i dla założycieli za główną atrakcję wieczoru:)

Tak jak mówisz Bedekkk :-D Z drzewem był nie mały problem. Zaczeliśmy kopanie kawałkiem drewna i butelką po piwku, kopiemy, kopiemy i nic... Odeszliśmy juz od drzewa jakies 50m, a tu nagle Bedkkka olśniło że ma łyżkę i nóż w plecaku. No i stało się... Skrzyneczka lekko pęknięta i wilgotna, ale logbook OK!

Dzieki za kesza! i Pozdro z Wrocka ;-)

Jadąc po tą skrzynke z Naberiusem spodziewaliśmy się wszystkiego, w końcu od roku nie znaleziona a zakopana. Generalnie pół drzewa odkopaliśmy (blisko do dosłowności) za pomocna znalezionych artefaktów i mieliśmy odpuścić ale nagle przyszedł z pomoca niezbędnik wojskowy i łyżka i nóż ułatwiły zadanie ale dalej nic... na hasło "spadamy nic tu nie ma" ukazał się worek...dobrze,że drzewo nie pierdykneło. Wrocław pozdrawia i poleca sie do przesadzania drzew. No trade. Koniec.

Przy okazji serwisowania również dokonałem wymiany:

out: kaseta

in: otwieracz do butelek, kość RAM

Zgodnie z zaleceniem zrobiony serwis... dekiel dokładnie podklejony taśmą, wymieniony worek strunowy i dwa worki zewnętrzne. Do tego włożyłem podkładkę pod kubek/piwko Tyskie

znaleziona razem z maggikiem :] w środku dość wilgotna, ale powinna wytrzymać jeszcze trochę

no trade

Super ukryta :] A miejsce znamy z ognisk organizowanych czasami niedalekoNiestety po ostatnich opadach skrzynka dość mocno wilgotna w środku. Do tego strongman we mnie wstąpił i dołożyłem swoją dziurę do wieka, a zestawu naprawczego brakPolecam szybko coś ze skrzynką zrobić, bo woreczek strunowy z logiem chyba też nie jest do końca szczelny. Jeśli nie macie takiej możliwości, to dajcie znać mailem, a postaram się tam podejść w najbliższym czasie i naprawić.

 no trade

I znowu spacerek w zielone... nawet piesek nam towarzyszyl :-)<br /> Znalezione za drugim podejsciem.<br /> Out: kret

Znaleziona:) Fajnie schowana

Będąc na miejscu zobaczyłem jeszcze jakiegoś rajdowca w kółko wjeżdżającego pod tą największa górkę i zjeżdżającego z niej- jak komuś się nudzi i nie ma gdzie pojechać autkiem;p

In: geokret ,,Wilk morski", turystyczna mapka Gliwic

Out: kulka

Pozdrawiam, Marcin:)

Znaleziona bez problemu,fajne okolice

in-stopery

out-diabelek

dzieki i pozdro LEPIKO TEAM

WPIS SERWISOWY: Skrzynka sprawdzona jest gdzie była, dodaliśmy zdjęcie z kesza. Nieźle obkopaliście wszysko dookoła

Hmm... za pierwszym razem gdy tam byłem ktoś sobie tobił koło drzewa ognisko więc sobie darowałem. Dzisiaj byłem na miejscu- dzrewko takie jak na spojlerze czyli ok. Patrze i nic. Zgodnie z podpowiedzią pokopałem pod drzewkiem troche i nic. Płytko to dla mnie max 10 cm a i tak kopałem ciut głębiej i nic więc bede wdzięczny za sprawdzenie czy skrzynka na miejscu wciąż:) Mam nadzieję ze jest a jak nie to cóż kopałem na darmo ale takie uroki tej zabawy. Tak czy siak czekam na jakieś info:)

Konewka i Raf

Dzisiaj niestety się nie udało,bez GPS-a chyba sie nie obejdzie.

 

Znaleziona o godz. 15:20. Przyszedłem inna drogą niż podana w opisie. Trafiłem na drzewo ale ze skrzynką miałem trudności, była świetnie zamaskowana. Po wyjęciu okazało się, że zawartość jest sucha ale dwa worki w strzępach. Założyłem 2 nowe worki, pieczołowicie opatuliłem skrzyneczkę i wsadziłem tam gdzie była. Czas na kolejne osoby.

In : pluszowa biedronka

out: flamastry.

Pozdrawiam.

Niestety tym razem nie udało się. Może dlatego, że nie mieliśmy szpadelka, może dlatego, że było już ciemno, a może po prostu jesteśmy ciapy.

Wrócimy tam jeszcze na pewno.

 

Fąfel i Tata (dla obstawy)

Znaleziona za drugim podejściem.

Worki trochę podziurawione.

Niestety nie mieliśmy ze sobą żadnej reklamówki.

In: kaseta

Out: naszywka

Dzięki

Makobi & Mikobi

WPIS SERWISOWY:
Skrzynka jest na miejscu i czeka na następnego znalazcę, dodaliśmy nieco do zawartości i zmieniliśmy opakowanie. Zapraszamy 

 

Pierwszy kontakt "w terenie" z geocachingiem. Spacer prowadzący do skrzynki bardzo miły, okolice również. Drzewo udało się znaleźć, skrzynki niestety nie. Możliwe że wrócimy tam lepiej wyposażeni. Tak ogólnie to zlokalizowania drzewa bez GPS'a sobie nie wyobrażam, ale jestem noobem w tej materii :). Z tego co zauważyliśmy to na pagórku gdzie jest poszukiwane drzewo jest też inne gdzie były szerszenie ( w najlepszym wypadku pszczoły ) radze więc uważać.

Nasza pierwsza skrzynka znaleziona w doborowym towarzystwie:P

Łapki uciaprane, ale warto było:)

no trade

 

Znaleziona po krótkim spacerze i długich poszukiwaniach;) Chociaż drzewko znalazło się od razu:)

Poszukiwania prowadzone były w towarzystwie Etienne:), dla których była to pierwsza skrzynka..

in:kulka szklana

out: nic

Pozdrawiamy Mezon&Set 

Ps. Skrzyneczka pęknięta, worek trochę uszkodzony. Nie mieliśmy nic na wymianę, ale włożyliśmy skrzynkę do foliowej koszulki.  Mamy nadzieję, że nie zamoknie.

Z żoną i córką wyciągneliśmy dzisiaj rowerki i mimo upału wybraliśmy się na poszukiwanie skarbu. Bardzo miła wycieczke, jakieś 4km od domu, właściwie zdala od ruchliwych ulic. A na miejscu można było zapomnieć, że wciąż jesteśmy w Gliwicach. Sympatyczne miejsce.

 Trochę trwało, zanim znaleźliśmy skarb. Odpowiednie drzewo zlokalizowaliśmy bez problemu, gorzej było z samą kryjówką. Szczególnie, że teren dość mocno skopany. Ale udało się -- żonka znalazła. Kryjówka bardzo fajnie zrobiona.

 Gdy zabieraliśmy się do otwierania skarbu pojawił się jakiś rowerzysta... ciężko było stwierdzić, czy rzeczywiście ćwiczy podjazdy na górkę, czy raczej się zastanawia co my tam robimy. Na wszelki wypadek się usunęliśmy, a z chowaniem poczekaliśmy aż pojechał.

 OUT: krówka (edit: a może jednak zebra...)  IN: smok i balonik

Dzięki za kolejnego ciekawego kesza w Gliwicach, który stał się dla nas motywacją do popołudniowej wycieczki rowerowej na drugi koniec miasta. Naprawdę fajne miejsce, niby w dużym mieście, a jednak koniec świata ;-)
Pozdrawiamy Darek z Moniką
IN - szkielet jeżowca, OUT - geokret

Już nia pamiętam kiedy tu byłem ostatni raz... Wilcze Doły się nie zmieniły... tylko jakby strumyczek wysechł... Znaleziona bez większych problemów w standardowym rodzinnym składzie :)

OUT: Walkman
IN: pokrowiec na komórkę, krecik

Dziękujemy: p8R z Rodzinką.

dziekujemy za docenienie na przyszłość kesze będą jeszcze lepsze ;)
Szykujemy się do małej ofensywy w okolicach gliwice-zabrze

Hehe nam tez zeszlo troche nim znalezlismy skrzyneczke ;)

Bardzo atrakcyjne miejsce - szkoda, ze nie bylismy na rowerach bo zjechaloby sie z takiej gorki :)

OUT: kolczyki

IN: zebra

TFTC!

Ryjek & tboniasty

ps. musze pochwalic za jakosc cache'y bo sa bardzo wysokich lotow

Znaleziona , ale dała mi "popalić" ;-).

Drzewko zlokalizowane bez kłopotu, gorzej ze skrzynką. Kłujka wykonała chyba swój roczny limit. Podłoże wokół drzewa jest lekko gliniaste i wszystko stało się twarde jak skała :). Już miałem zrezygnować ale że nie było innych śladów kopania to stwierdziłem że przecież musi tu być. Jeszcze jedno kółeczko wokół drzewa i jest.

out: karta pamięci

in: długopis, kalendarzyk, zawieszka

Bazyl