Znaleziona na wyprawie do Poznania i okolic z Aki, Jeździec i Phoebe

Reaktywacja zgodna z podpowiedzią.

Znaleziona podczas eksploracji Wielkopolski z Gackkiem, Phoebe i Jeźdźcem. 

Wokół mostu trwa remont, akcja reaktywacja.

Skrzynka złapana podczas wyjazdu na Wielkopolskę, dzięki :)

Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr

Szybki temat i lecimy dalej. Kesz na miejscu. Dzięki za pokazanie miejscówki, kesza i opis. Pozdrawiam !

Kesz na swoim miejscu. Dziekuje.

Skrzynka jest wymagająca.

Nie twierdze, że nie kesza nie ma ale mi się nie udało odszukać. Może następnym razem. 

Niewtajemniczona mugolka chyba zmęczona częstymi wizytami obcych, bo się nie pokazała. ;-)

"Niebieski" też się nie pokazał, ale wzięliśmy go na macanie i ujawnił się w końcu. Odłożyliśmy zgodnie z intencją Autora.

Dziękujemy za skrzynkę. :-)

Końcówka wystawała to i zauważyliśmy, dzięki.

sprawnie, razem z Bambą i Poli, dzięki:)

Niedaleko kesza ciekawa kolekcja różnych rzeczy z drewna. Niestety nie widać by interes dobrze szedł. Za keszem trochę się pokręciłem, bo kordy słabe i uratowało mnie że łebek wystawał. Tak ma chyba być, bo jest to i w podpowiedzi, więc też zostawiłem ciut wystające.

Szybka i łatwa skrzynka. Dziękuję i pozdrawiam.

Szybka i łatwa skrzyneczka. Natrętnej mugolki nie spotkano. TFTC.

Niezbędny okazał się telefon do założyciela;) Kordy zdaje się pokazują obecnie inna stronę rzeczki, a niebieska jest... nakrętka pojemnika;) dzięki temu w końcu rzuciła się w oczy:) Agresywnej mugolki szczęśliwie nie było.
Dzięki mstachul za skrzynkę

Ekspresowa skrzynka capnięta w trakcie spontanicznego "pasywnego" wypadu do Borówca. Agresora nie spotkaliśmy Uff. Kesz na miejscu i ma się dobrze.

Skrzynka znaleziona podczas powrotu z Wydarzenia Morsowisko IV. Dzięki za skrzynkę oraz wskazanie miejsca.

Szybkie macanko i nic. Co prawda długo nie szukaliśmy bo w pobliżu ruch jak w ulu. Może następnym razem się uda. 

Staruszka ewidentnie była na nabożeństwie majowym.

Weekendowy wypad z Hr.Jan Uszem na wielkopolskie skrzyneczki. 

Dziękujemy i pozdrawiamy

Ah te niebieskie rzeczy ;-) 

Dzięki :-) 

Nasza pierwsza skrzynka projektu i pierwsze spotkanie z Głuszynką. Dziękuję.

Mugolki na szczęście nie było

Już się kiedyś odbiliśmy od staruszki, dziś nie było większych problemów. Dziękuję.

Taki łatwy, a tak się namęczyłem. Kiedy już znalazłem, nie mogłem uwierzyć, że był tak (nie)ukryty, a ja tyle razy przechodziłem obok i nie widziałem.
Kesza odnalazłem przy drugim podejściu. Przy pierwszym, chwilę po reaktywacji, miałem nawet przyjemność zostać podejrzanym obiektem obserwacji słynnej krwiożerczej babci. Kręciłem się koło mostu z 10 minut, kiedy mnie wypatrzyła. Wyszła przed bramę i obserwowała. Ja mam jednak na mugoli swoją tajną broń, która zadziałała i na babcię. Moją Niesamowicie Znudzoną Minę Czekającego Człowieka. Babcia nie miała żadnego punktu zaczepienia (a raczej do zaczepki) i tak sobie stała i patrzyła, i ja sobie stałem i patrzyłem i niby znudzony na coś czekałem. W końcu naprawdę się znudziłem i odpuściłem. Babcia chyba się ucieszyła, że może wracać do domu.
Druga próba przebiegała podobnie, znowu chodziłem po moście szukając kesza i znowu nic nie mogąc znaleźć. Dla zakamuflowania moich niecnych zamiarów zabrałem ze sobą psa. Krwiożerczej babci tym razem jednak się nie doczekałem. Było już po 19:00, więc może poszła spać. W końcu, po sto dwudziestym ósmym przejściu wzdłuż barierki, wypatrzyłem france (kesza, nie babcie). Nie mam pojęcia jak mogłem nie zauważyć wcześniej. Diabeł ogonem nakrył, jak mówiła, tym razem moja, babcia.
Dzięki za reaktywację i kolejnego kesza do kolekcji!

Ten kesz jest wędrujący - kolejny raz zmienił lokalizację....

Kolejne podejście, tym razem udane, choć kordy w kosmos. Za to te z wpisu art_noisa w punkt.

Potwierdzam. 2 próba podjęcia skrzynki nieudana :C. Kesza brak.

Wuzet zaparkował w takiej kałuży, że czułam się całkowicie usprawiedliwiona, żeby nie wysiadać na to zimno z auta, a tylko kibicować przez okno. Poradził sobie dzielnieA agresywnej staruszki nie stwierdziliśmy, może pora nie taka, ale na wszelki wypadek odjechaliśmy dość szybko.

Hmmm, druga skrzynka ze ścieżki, zaczyna się coś kroić.. :D

Dzięki!

jakoś wpis o agresywnej babci, trochę mnie niepokoił, ale widocznie grasuje za dnia,

i podczas podejmowania kesza nie byliśmy przez nikogo niepokojeni,

dzięki za skrzynkę, pozdrawiam.

Spontaniczny wypad do stolicy Wielkopolski. Jednym z celów "Mosty Głuszynki". Tu trochę się namęczyliśmy z szybko namierzonym maskowaniem. Ale w końcu sukces! TFTC!

Zdobyty podczas spontanicznego spacerku po Poznaniu i okolicy. Patent znany ale go "zdemontować" aby wpisu dokonać to trzeba było się namęczyć. TFTC

Nowy kesz w nowej lokalizacji.

Miejsce odwiedzone w ramach powrotu z „oglądania” Wielkopolski. Niestety kesza brak!!! Szkoda.

Hello,

Wszystko OK, keszyk na miejscu. Najlepiej jest przyklęknąć na jedno kolano i kiknąć w wiadomą stronę   Starszej Pani nie stwierdzono. Pzdr, Wojtek

Znaleziona, bez podpowiedzi byłoby ciężko. 

znaleziona :D

Dobrze, że skrzyneczka została nieco przeniesiona przez właściciela, przynajmniej człowiek aż tak nie rzuca się w oczy dla pobliskiego domu :) Tuż przed znalezieniem skrzynki, z podwórka wyjeżdżała zapewne rodzinka nieustraszonej babci.
A może... może babcia ją przechowuje i tuż przed naszym znalezieniem przyniosła na miejsce ? :)
Dziękujemy, pozdrawiamy :)

Niestety skrzynki brak. Pzdr. 

Albo jestem ślepy, albo skrzynka zniknęła. Drugie podejście i mimo konsultacji telefonicznej nie udało się :(

Najpierw szczekanie psa,...... a później ! o matko ! ... z pobliskiego domostwa wypada " stróż" mostu, nie wiadomo kto głośniejszy - pies czy jego właścicielka ! Z krzyków dowiedziałem się że na pewno nie jestem pierwszy który zamierza okraść most z śrub, odblasków, itp.  "Stróżyca" wykonała nawet fon na posterunek ! Niestety musieliśmy odpuścić, wespół z Uhuhu ! A tak na marginesie, - jestem ciekaw jak reaguje posterunek policji gdy Pani dzwoni kilka razy w miesiącu, że okradają most! ?   ALE I TAK TU WRÓCIMY !!!

W drodze powrotnej z weekendu.

TFTC!

Skrzyneczka znaleziona.pozdrawiam

Dzięki za kesza

Pozdrawiam

był był cały czasale teraz jest troszkę przesunięty, by nie drażnić "agresywnej" babci

no tak czyli około godziny 16tej dziś nie było kesza w starej lokalizacji ???? bo na kręciliśmy się tam tyle i nic nie znaleźliśmy  

Lekka korekta lokalizacji i kordów;)

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

@mstachulu - skrzynka jest na miejscu. Dzisiaj ją własnoręcznie znalazłem. Początkowo sądziłem[przecinek] że jej nie ma. Chwilę dłużej poszukałem i proszę kto się chciał tutaj schować. W razie czego odpowiem na wszystkie pytania dot. schowania.

1h czasu poszła przy poszukiwaniu na marne :( 

Byliśmy w trzech szukaliśmy prawie godzinę i nickesza brak 

Szukaliśmy okolo 1 h i zero efektów ;/

Po chwili udało się :)

Sprawdziłem, kesz jest na swoim miejscu :)

Spędziłem tutaj trochę czasu, upewniłem się u poprzedniego znalazcy, niestety skrzynki brak.

Sympatyczny, mikołajkowy wypad na kesze. Pogoda satysfakcjonująca, nie upierdliwa, dzień wolny, kesze w planach, żyć, nie umieraćDrugie machnięcie ręką i mikrus w łapkach. Pierwsza z serii "mostkowej". TFTC! Pozdrawiam, Nati.

685- już taką podejmowałem tego dnia więc poszło szybko

dzięki za kesza 

Znaleziona podczas keszowania w trakcie powrotu z roboty. TFTC!

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Istotnie, piracą tutaj ;). TFTC!

Rozdział zaczynamy od  klimatu z rodem z horroru, z małym dreszczykiem, a co będzie dalej to już splot naszych działań i tego, na co mamy wpływ mniejszy. U boku RoDaJJów i Jedrzej180.

Niespodziewany początek, planowego wyjazdu na skrzynki, w towarzystwie Buniaczka i Jedrzej180. To tu spotkaliśmy chłopca, jak z z horroru, ani razu go nie przejeżdżając. To tu bariery nie stanęły na przeszkodzie w podaniu sobie rąk. A to wszystko dzięki kolejnej mostowej skrzyneczce - dziękujemy!

Drugie podejście do tego kesza zakończone powodzeniem. Przy poprzedniej próbie mieliśmy mniejsze doświadczenie, a teraz wiedzieliśmy gdzie spodziewać się miejsca ukrycia Ostatni kesz z dzisiejszej wyprawy.

kilka minut szukania i jest, szybkie schylenie i podjęte!

Okazało się że zaparkowałem po dobrej stronie mostu. Na drodze ruch duży więc czekam i myślę gdzie szukać, a jest potencjalnych miejsc sporo. Zdecydowałem się jednak na telefoniczną pomoc od Przyjaciela. Teraz jeden szybki ruch ręką i skrzynka była moja. Dziękuję i pozdrawiam.

Był gdzie miał być. Ale dopiero po telefonie do znajomego keszera, wymacałem mikrusa.

Kolejny most i kolejny raz dziś, w pierwszym miejscu, przy pierwszym macaniu nie było go. A potem wrócił i już go miałemTFTC!

Znaleziona porannym wypadem po pracy . 

znaleziona

Znaleziona po drodze jak tedy przejezdzalam. Ale ruch! Jeden za drugim jechał. Dzieki ;)

Razem z Macimą i leszelem.

A po wpisaniu się do logbooka spotkaliśmy (a właściwie spotkałem, bo Macima z leszelem już zdążyli sobie pójść) Pyrę, który z daleka przyglądał się naszym poszukiwaniom.

Znaleziona razem z Sokolim Okiem i Macimą!

Z małą pomocą Pyry..., a poza tym...

Skorzystaliśmy ze spojlera choć za dużo to on nam nie podpowiedział ale w końcu kesz został wymacany

Oj wiele razy tędy przejeżdżaliśmy... Miejsce od kilku lat strasznie ruchliwe, "Poznaniacy" jadą tędy spać na "wieś".

Dzięki za kesza

Znaleziona

Nowe skrzynki, więc hyc na rower i jazdaCiemno, głucho, jedynie pies za płotem wyniuchał moje nogawki i zaczął ujadać. Lubię taki klimat przy keszowaniuDzięki!