Brak kesza.

Na reaktywowaniu tego kesza (reaktywacji Remola już nie było) nakrył mnie sam COG i postanowił osobiście dopilnować, żeby w ciągu najbliższych paru godzin niczego w okolicy nie nawywijał. Świetna historia z opisu, niemniej szanse na przetrwanie kesza w tym miejscu są dość nikłe, zważywszy na lekturę logów. Dzięki i pozdrowienia z Dolnego Śląska.

Nocne spacery i długie rozmowy z Małżonką po ulicach Katowic. Spontan, celem nie były skrzynki, lecz samochód nieopodal zaparkowany, więc głupio nie podejść gdy ulice w tej części miasta puste.

Kesza, oraz reaktywacji w miejscu spojlerowym brak, ja niestety nic przy sobie. Historia Arnolda bardzo ciekawa. 

Miejsce spoilerowe jednoznaczne, niestety brak pojemnika. Zostawiłem reaktywację w prawym dolnym rogu.

No, nie powiem, historia makabryczna...

Dzięki!

Straszna historia ale keszyk przyjemny :) 

Dzięki!

#2284
Krótki keszing po formalnościach w Urzędzie Marszałkowskim :)
Dzięki, pozdrawiam  

Znaleziona z Florą

Zanim się zorientowałem kesz został wydłubany . Pozostał wpis . Dzięki

akcja fontanna i moderna katowicka :D

tyle nerwów i się w końcu udało :D

Logbook w dobrym stanie, kesz suchutki - ze wzgledu na miejsce ukrycia. dzięki

Zanim spojrzałem na kordy już miałem kesza w ręce. Dzięki wielkie.

Super przedstawiona historia 

????

Niezła historia

Tutaj mocno pomógł spoiler.

Dzięki za skrzynkę.

Całe szczęście, ze jest spoiler, bo koordy rzucały nas w trochę inne miejsce :)

Koordynaty doprowadziły idealnie do skrytki. Ciężko wyciągnąć z mikruska logbook, ale ważne, że był na miejscu. Ponura historia...

Pictures for this log entry:

Miejsce ukrycia

Keszyk

Ciekawa, ale makabryczna historia. Kesz na miejscu. Dzięki.

Poszło szybko.Dzięki

Jak po swoje :)

Cóż za straszna historia. Wisiał mi ten kesz, bo na poprzednią wersję się nie  załapałam. Dzisiaj odhaczony. Dzięki.

Tak jak poprzednik - gdyby nie spoiler to pewnie bym już tam dziury kopał i chodnik rozbierał. Dokładnie 30m przestrzelenia. Choć podejrzewam że okolica nie specjalnie sprzyja GPSom więc ustalenie dokładnych współrzędnych jest dramatem.

Mega straszno-fajna historia. Film też ciekawy i warty zobaczenia. Kesz sprawnie wymacany, bez robaliPiękne dzięki.

Kesz jak kesz, miejsce ukrycia powoduje, że przy podejmowaniu trzeba pozbierać wszystkie lokalne pajęczyny, ale za opowiedzenie takiej historii zostawiam gwiazdkę. Ale psychol...

pierwszy etap  znaleziony już wcześniej, dzisiaj po finałniesamowita historia !

Podejmowana równo o 21. Kiedyś już były próby podejmowania tego kesza, ale trafiłem na moment, kiedy pierwszy etap wyparował :'( Dzisiaj poszło szybko. Ostatnio byłem u rodziny i ciocia mi opowiadała, że zaczepiał też moją babcie. Jak dobrze, że nie dała mu się namówić na wizytę u niego  Paskudny typ. Dzięki!

czekam na reaktywację :)

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

wrrrr nie ma finału.  :-( 

Po weekendzie coś podrzucę...

Brak finału, potwierdzone u własciciela :(

Pierwszy etap zamieniony na zalaminowaną naklejkę. To samo miejsce ukrycia. 

Powodzenia!

nie ma 1 etapu

Historia okropna. Tel do jednego z poprzedników upewnił mnie w przekonaniu że 1 tepu brak. Na szczęście finał ma się dobrze. Dzięki.

Pierwszy etapik prawdopodobnie przepadł. Drugi znaleziony po telefonie do założyciela.

Historia paskudna. To niewiarygodne, że wśród całkiem normalnych ludzi mieszkają... całkiem nienormalni. Dzięki za kesza i przybliżenie tej historii.

Świetny temat na kesza. No po prostu. Aż miło było podejmować 

Dzięki bardzo!

Takie klimaty to ja lubięBonnie chyba teżClyde odnalazł szybko i sprawnie pierwszy etap, Bonnie zakończyła sprawę.

Pozdrawiam i dziękuję znakomicie - Clyde

Przy drugim etapie pani z naprzeciwka uparcie nie chciała odejść od okna, ale się w końcu udało. Bardzo mroczna historia, nie znałam jej wcześniej.

Znaleziony z Ziną. Pierwszy kesz dzisiaj a tu taka historia. Ludzie z budynku naprzeciwko chyba mają dyżury w obserwowaniu miejsca ukrycia kesza ;)

Multaków w planach nie było, ale kaczix nalegał, bo tylko 2-etapowy, bo szybko pójdzie... I w gruncie rzeczy tak właśnie było.  Jedno "ale" - finał od I etapu jest 200-parę metrów, a nie kilkadziesiąt  

Właśnie przeczytałam cały opis kesza i aż zaniemówiłam. Jak dobrze, że w terenie nie zagłębiłam się w lekturę, bo lekko bałabym się tego miejsca. Co za straszna historia... A napisana w sposób bardzo dobry, wciąga i buduje napięcie. Wielkie dzięki za przedstawienie tych wydarzeń i za (przypuszczam) lekki strach, który będzie mi towarzyszył dzisiejszej nocy  

pozdrowienia i podziękowania!

PS W Szczecinie mamy podobną historię, którą można przeczytać np. tutaj:

Rzeźnik z Niebuszewa [GRYF]

lub tutaj:

Rzeźnik z Niebuszewa

W końcu w końcu się udało za 2 podejsciemprzy finale trzeba było przeczekac aż pan zejdzie z oknaDzieki :)

Miałem tutaj 2 podejścia. Za pierwszym razem zasugerowałem się czymś innym i szukałem nie tam gdzie trzeba. Dopiero po późniejszym telefonie do założyciela poszło sprawnie.

Finał podjęty bezproblemowo

Dzięki za przedstawienie historii i za kesza.

NO TRADE

Do kilku razy sztuka, tym razem bez pudła.

"Wyczyny" mr.Arnolda znam od dawien dawna, ale za każdym razem będąc w okolicy jakoś tak jest dziwnie.

Ciekawy film dotyczący tych zdarzeń - https://www.youtube.com/watch?v=h5dyirEbo-Y

Dzięki za przypomnienie i przestrogę przed mocno zniszczonymi umysłami.

W miłym towarzystwie Wrocławskiej ekipy w drodze na naleśnki to nawet Bogdan nie straszny.

Dziękujemy i pozdrawiamy.

z Pyśką i Xytrasem  na wspólnym wypadzie do Katowic:)

Podjęta zimowa porą po naleśnikowym evencie w towrzystwie Gagu i TisioEverówDrastyczne te foty, dopiero teraz przy logowaniu widze bryyyyy.

Całkiem sprawnie podjęty keszyk w towarzystwie nowo poznanym lokalnych keszerów. Przed naleśnikowym spotkaniem. Dzięki!

Przednaleśnikowe keszowanie razem z Pyśką i Straznikiem. Przy keszu spotkaliśmy Idem i razem udaliśmy się po finał, bardzo przyjemny multak, dziękujemy!

Jeeeeee, wreszcie to mamykilka podejść do tego kesza musieliśmy wykonać, całe szczęście, że to tak blisko domu to człowiek trochę połaził ;)

Dzięki za skrzynke i za opis- masakra, nie mieści się w głowie.. i te zdjęcia, brrrrrrr...

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. Przepadł pierwszy etap...

Za pozwoleniem loguje; ). Natomiast historie wczoraj odpuscilam, nie do pomyślenia co ludzie maja w głowach. Dzieki! 

Latem podczas czyszczenia Katowic znalazłem pierwszy etap i zlokalizowałem finał, ale niestety stał tam taksówkarz i ani myślał się ruszyć. Dziś w ramach rozruszania się połaziliśmy trochę po Kato z Jenny0506 i Piootrem, ale jeśli pierwszy etap jest w tym samym miejscu co pół roku temu to niestety zniknął. Natomiast finał był tam gdzie obstawiałem więc pozwoliłem sobie tam zaprowadzić ekipę, poczekaliśmy aż cieciu z naprzeciwka sobie wypali i mamy kesza zaliczonego.

Co do samej historii to dość mroczna, Jenny sobie odpuściła czytanie po kilku linijkach. Ciekawie musi mieć ten co tam teraz mieszka. Zdjęcia z wizji lokalnej i z dokumentacji też dodają grozy... TFTC!

Makabryczna historia.

Kesz: myślałem że już nie uda się mi znaleźć 1 etapu, ale jakoś wpadł mi na ręce. Nasunęło mi się skojarzenie z DanonkamiFinał szybko znaleziony, podjęty intuicyjnie.
Dzięki za kesz.

Mroczna i ciekawa historia, przypomniała mi o Kubię Rozpruwaczu z Kielc.
Za opis i wyszukanie miejscówki Order Zielonej Gwiazdki :D
TFTC

Pierwszy etap zamieniony na nanomagnetyka - w związku z tym zwiększam poziom trudności. Miejsce ukrycia etapu 1 bez zmian, trzeba go wymacać. Finał ma się dobrze. 

Powodzenia!

Dzięki , razem z descarado

Pierwszy etap sprawił nam trudność, z drugim myśleliśmy ze bedzie to bardziej ustronne miejsce ale udało sięDzięki!

Przeczytałam.. masakra.

Przy pierwszym etapie przydatny okazał się parasol, za to finał schowany tak, że podjęcie nie stanowi żadnego problemu.

dzięki!

Przy pierwszym etapie problem wystąpił przed szukaniem kesza. Problem w postaci kesza, którego nie trzeba było szukać. Ktoś musiał przy nim majstrować. Odłożyliśmy tam, gdzie wydało nam się, że będzie bezpiecznie.
W drugim etapie też stosunkowo szybko. Choć nigdy nie powiedziałabym, że jest to ustronne miejsce. Akurat wtedy ludzi było tam więcej niż w Galerii Katowickiej. (;

Sympatyczna skrzyneczka. Co prawda nie wyczułem pierwszego etapu, ale dobrze, że nie byłem sam :D

Dzięx !

Okropna historia. Skrzynka podjęta podczas tradycyjnego już czwartkowego keszowania przed obiadami czwartkowymi w towarzystwie niezarejestrowanej keszerkifajne wąsy na pierwszym etapie. Dzięki :)

Pomysł, na kesza dość ciekawy. Mimo podejmowania w biały dzień trochę niezbyt bezpiecznie czułem się w centrum Kato. Eppendofka wymiata :) 

Dzieki za kesz!!

Straszna historia, ale i ciekawa. Przechodzę obok jego domu praktycznie codziennie, teraz zupełnie inaczej patrze na to miejsce. Kesz fajny, pierwszy etap mnie ujął. Znaleziony z Kadaweryna

Historia mrożąca krew w żyłach, ciekawe jak autor kesza się o niej dowiedział.

Pierwszy etap złapałam ja, dopiero przy drugiej próbie, za to drugi etap Ploska wypatrzyła bez chwili zawahania, dzięki :)

Cóż za historia. Co do kesza - oba etapy namierzone błyskawicznie, przy drugim był problem z podjęciem, ale w końcu się udało. z Ruda101 :)

Oba etapy namierzone błyskawicznie. Przy drugim potrzeba było trochę cierpliwości, bo pan obok chyba nie umiał zaparkować samochodu. Historia straszna, aczkolwiek warta założenia skrzyneczki. Z broszkaa :)

Okropna historia, ale warto wiedzieć. Dzięki

Bardzo ciekawa historia. Często życie pisze takie scenariusze, jakich by się nie powstydzili twórcy horrorów.

Skrzynkę finałową byliśmy zmuszeni umobilnić na chwilę, bowiem pojawił się właściciel parkującego obok samochodu. Po pół godzinie wróciła na miejsce. Dzięki i pozdrowienia. Ania, Marcin i Kuba

Mroczna historia władcy much mrozi krew w żyłach...

Dziękuję za jej pokazanie.

Podobny opis wciął mnie gdy podejmowałem tą skrzynkę ...

Przerażające są takie historie...

Dzięki :)

Wielki kunszt wykonania I etapu no i finał w jedynym okolicznym wychodku dla psów (i chyba nie tylko dla psów). Odchodząc od tematu skrzynek historia dość masakryczna. Każde miasto ma chyba jakiegoś psychola w swojej historii. Dzięki

Najbardziej podoba mi się atrybut można zabrać dzieci... 

Zastanawialiśmy się czy pierwszy etap tez był reaktywacją czy oryginałem? Po prostu zaciekawiła mnie historia tego pierwszego etapu...

Słynne już szybko i sprawnie. Dzięki.

heh.. niezła historiaB. Arnold zostawił jednak po sobie wyraziste ślady więc poszło szybko i sprawnie. dzięki :) 

Bardzo przyjemny multak, choć historia makabryczna. Zaliczono razem z ForgottenSilesia.

Dzięki

Do źródeł dodałem łącze do ciekawego filmu dokumentalnego o B.Arnoldzie - można go zobaczyć tutaj: http://player.pl/programy-online/seryjni-mordercy-odcinki,1107/odcinek-1,wladca-much,S00E01,16144.html

Na stronie są jeszcze kolejne odcinki serii o polskich serynych mordercach. Może kiedyś zrobię geościeżkę 

Miłego! 

Historia faktycznie mrożąca krew w żyłach... Kesz podjęty z Zyfiką, choć nie powiedziałbym aby miejsce z finału należało do bezpiecznych

Ciekawa historia, nie znałam jej wcześniej... Etap, jak i finał udało się sprawnie z Unieskim podjąć

Katowice nocą 3.tftc

 Ftf ciekawe historie mnie ciekawią. .... w wesołej ekipie dziękuję

Mega historia. Po wszystkim aż poczytałem więcej o tej sprawie.

Znaleziona podczas pieszego keszowania podczas Katowic Nocą. 

 "zaliczone" więc logujęGratuluję pomysłu, nakładu pracy i chęci - a tych była cała masa ;)

no i czekam na tą geościeżkę :)

Znaleziona na wspólnej wyprawie rowerowej Katowice nocą. Dziękuję za skrzynkę

FTF z Nann, Rubinem, Rysieksem, Mariosem, Agathą i Miśkiem.

Kesz keszem...poszło sprawnie...gwiazdka z historię odszukaną i opisaną!

Brawo HaCeK

Ciekawa historia. Dzięki za kesza. Zdobyta w miłym towarzystwie 

Miało być rowerowo a  wyszło spacerowo. Podczas Katowice nocą 3.

Jest to historia o której Mariosek (hmm Monia tez) wcale nie słyszał. Dzięki za keszyka. Podobało sie.

Kesz zaliczony podczas spotkania Polska nocą 3 Katowice. Wstrząsająca historia wogóle nam nie znana.

Podczas Polska Nocą 3: Katowice. Makabryczna historia, dobrze, ze nie czytałem, tego podczas podejmowania. Koordy najpierw kierowały z drugiej strony, ale wskazówka ostatecznie byłą z drugiej strony. Finał podjęty ekspresowo. Dzięki.

 Nie znałem tej historii! Warto się dowiedzieć, że coś takiego działo się w niedalekiej przeszłości. Zaliczona rowerowo podczas Polska nocą 3 : Katowice :) Dzięki!

Wraz z rowerową częścią Polska nocą 3. Pierwszy raz od dłuższego czasu przeczytałam całą historię opisaną w skrzyneczce. Nie do wiary to jest materiał na ten program. Dziękuję

Katowice nocą by Atena. Potworna historia. Zawsze bałam się tej okolicy. Dziękuję i pozdrawiam! 

Drużynowy FTF. Historię znam, bo mimo, że to lata 60te to utkwiła na dobre w głowach mieszkańców. Mieszkałam w sąsiedztwie kilkanaście lat i zawsze z niepewnością mijałam tę kamienicę. Z tego co kojarzę to chyba nikt w tym mieszkaniu nie mieszka. Gwiazda za wspaniały opis i przypomnienie tej makabrycznej historii.

W trakcie Polska nocą 3. Dzięki