wiadomo gdzie się znajduje mój mobilniak?

Prawie zapomniałem zalogować, prawie, bo prawie mnie nie było, choć byłem:) 

Działo się i to sporo, a poziom różu w przeliczeniu na metr kwadratowy przekraczał wszelkie dopuszczalne normy. U mnie dość skromnie (bo spontanicznie!) z tym różem było, choć ciemna dusza, kolorem wiadomym naznaczyć musiałem swą obecność;)

Było jak mawia moja córka "sweetaśnie";) Piękne dzięki za miłe spotkanie:)

Skrzynka została zarchiwizowana.

To na końcu i ja się wypowiem..

Powiem tak: Cieszę się bardzo, że wszystko udało się tak dobrze i tak, jak zaplanowałam.

Frekwencja mnie mocno zaskoczyła jak i Wasze stroje. Do dziś mi się mordka usmiecha, jak oglądam te niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju fotki. Bardzo dziękuję, że przybyliście i że zabawa była tak znakomita.  Dumna jestem z mojego, w 100% mojego dzieła -  Sabiny stworzonej na potrzeby Pink Party 

Experyment jednak się udał, bo nie ukrywam - organizacja takiego eventu jest jednak sporym wyzwaniem, no ale genialne i doborowe towarzystwo, jakim byliście Wy, spowodowało, że trema i obawy uleciały w jednej sekundzie. 

Dziękuję pieknie za wspólną zabawę. 

 

p.s zobaczymy, co pokaże moje Pomorze na PP2  

Obawiam się, że vol.1 nic nigdy już nie przebije...

I tak jak powiedział Brodate Gejsze: "Już nigdy nic nie będzie takie samo..." 

 

Pozdrawiam i całuję każdego z osobna.

Do zobaczenia na innych eventach i keszerskich ścieżkach.!!!!!

 

LadyMoon

 

Co tu pisać więcej niżeli zostałoDaga... pierwszy wróg RP różu, a do dzisiaj popinkala w eventowych gaciach! i to publicznie, nie tylko po domuTo obrazuje wszystko, jaki jest świat po evencie :)

dziękujemy - złodzieje czasu & Esme

No to od początku ;)

U Ateny trwały prace przygotowawcze, tworzenie łańcuchów na samochód i przede wszystkim malowanie paznokci grupie męskiej ;)

Na miejscu organizatorka zafundowała nam klimatyczną muzykę i zacną miejscówkę ;)

Po zobaczeniu gwiazdy wieczoru otworzyłam buzie i wybałuszyłam oczy oOSabina !

Miałam nadzieję zobaczyć organizatorkę w cukierkowej wersji, a mimo różu nadal zachowała swój niepowtarzalny i oryginalny styl !

Miło było zobaczyć znane twarze w takich strojach i poznać nowych szaleńców ;)

 

,, Teraz już nic nie będzie takie samo "

 

Fotki

 

Pomysł różowego eventu bardzo mi się spodobał i nim zdążyłem pomysleć nad przebraniem - Lady zadzwoniła do mnie i oznajmiła, że wpadła na iście szatański pomysł jak mam wyglądać, o ile się zgodzę.  Nie powiem- pomysł był genialny, toteż przystałem na jego realizację bez wahania. LM wszystko sama przygotowała a w dniu spotkania oddałem się w ręce organizatorki i w ciągu 15 minut stałem się...Sabiną 

Zlot keszerów rozpoczął się desantem wielkiej grupy różowych ludzi do misy basenuPóźniej humory dopisywały wszystkim :-)

LadyMoon jak zawsze przygotowała wszystko perfekcyjnie - wybrała doskonałe miejsce, zapewniła oprawę muzyczną, przygotowała premierę świetnych skrzynek. Najważniejsze, że dzięki oryginalnym, twórczym pomysłom organizatorki, zabawy było co niemiara :-) 

Już nie mogę doczekać się kolejnego spotkania.

Pozdrawiam, do zobaczenia - Sebastian vel Sabina

Co tu pisać skoro poprzednicy wymienili już wszystkie pozytywne komentarze. Od nas tylko dodam, że zostaliśmy miło zaskoczeni przede wszystkim ludźmi. Wiedziałam, że bawiący się w OC nie mogą to być normalne człowieczki - no bo jaka np. tradycyjna pani z biura czy np. pan robotnik będzie łaził w woderach po zatopionych ruinach, wchodził do kanału w nocy, po haszczach w deszczu, lub siedział na opuszczonym basenie byleby tylko znależć jakiś tam pojemnik, wpisać się w pomokły notesik i cieszyć się z kolejnego na koncie casha? to tylko my - pozytywnie zakręceni ludziska w różu rozumiemy to przesłanie. Jak na nasz pierwszy event oceniamy mega pozytywnie, dziękujemy za udaną zabawę, towarzystwo, ognicho, organizację i dużo śmiechu. Byle do następnego i aż jestem ciekawa jak Sabinka wygląda na codzień, bez kiecki i obcasów pewnie jej/jego nie poznam jak spotkam na mieście

Piękne dzięki za zorganizowanie tak blisko naszego domku świetnego eventu. Pinkowego Eventu. 

W zasadzie można stwierdzić, że chyba każdy polubił kolor różowy... Do tego stopnia, że Panowie z wielką ochotą malowali sobie paznokietki... 

Po przyjściu na punkt zborny w zasadzie każdemu odebrało dech w piersiach, bynajmniej nam na pewno kiedy mogliśmy poznać Sabinę.  Widok Lady Moon różowej, również bezcenny!!!

Jednym słowem było wszystko: śmiesznie, wesoło no i bardzo towarzysko.

Czekamy na repetę... I miejmy nadzieję, że w takim założeniu o jakim rozmawialiśmy, hihihi

Podziękowania dla ateny.pl za transport 

Fotki:

https://www.dropbox.com/sh/2j1q1er8lharg33/AAARmwuxB8uS0PlWaCmcOKEka

Hmm co tu dużo pisać. Jazda bez trzymanki. Róż uwielbiam, więc czułam się jak ryba w wodzie lub jak świnka przy pasku. Lady - super spotkanie, wszystko wymyślone na wesoło i z jajem.Gratuluję pomysłu, inwencji, wkładu pracy i trudu, który włożyłaś. Nie łatwo jest się organizować na odległość. 

Super się był ze wszystkimi spotkac w tak miłej, luźnej atmosferze! 

W najciekawszych skrzynkach zwykle gdzieś w moich logach można znaleźć frazę "nie było łatwo...". Więc...

Nie było łatwo, bo:

- trzeba było przeżyć kilka godzin z niezwykle seksowną agentką Sebiną, to znaczy - Sabiną, nie zakochać się i nie klepnąć jej w tyłek ;)

- trzeba było znaleźć między nogami osobnika niepewnej płci coś różowego, w szczególności... świnkę, pocałować ją i pochrumkać

- trzeba było znaleźć logbook w różowych stringach

- trzeba było sprawdzić kolor bielizny w kilku (3) przypadkach ;). Rola przewodniczącego komisji zobowiązuje

- trzeba było obronić swoją pozycję, bo LadyMoon zagroziła usunięciem mnie z imprezy za nieregulaminowy strój. W akcie desperacji zaróżowiły mi się włosy nie tylko na głowie ;)

- trzeba się było później domyć z w/w zaróżowienia. Wciąż nad tym pracuję...

- trzeba było zagrać w miliony gier (nie zawsze w pełni uczciwie), ułożyć jakieś mosty, odkryć tajemnice mikrofilmu czy połączyć niedopałek skręta z ptasimi odchodami....

- trzeba było wytrzymać ze zgrają normalnych inaczej ;), a ubranych... zupełnie inaczej

- trzeba było wrócić do domu przed zaśnięciem. Rola kierowcy LadyMoon, Sorridere i sebastiana zobowiązuje ;)

Wielkie dzięki za wspaniały event - pomysł, realizację i wiele innowacji, fantastyczną kreację LadyMoon i Sebiny (to znaczy Sabiny), dopracowanie wszystkiego w szczegółach i świetną atmosferę.

Nie ma co się rozpisywać, Lady zorganizowała świetny event w bardzo wesołym klimacie bo jak się nie śmiać widząc Sebka w szpilkach..... ehhhhhhh zdjęcia lepiej oddadzą klimat spotkania. Bardzo, bardzo dziękuje nowy Ja, bo już nic nie będzie takie samo .

 

Kilka fotek:

http://www.filedropper.com/pinkpartyv1

alternatywny link:

https://www.dropbox.com/sh/ctybcr7e2913z9d/AACghUy_PrSS7TW2RaCaiAvpa

Spodziewałam się, że gwiazdą spotkania zostanie Lady Moon, ale jednak Sebastian vel agentka Sabina pobił wszelkie rekordy popularności. Rewelacyjny kamuflaż:), Samo spotkanie ciekawe w swojej formie. Fajnie, że każdemu udało się przywdziać coś różowego... (mam nadzieję deg, że uda Ci się domyć:). 

Fajnie było znowu się spotkać w takim gronie, pozdrawiam tych z którymi się nie pożegnałam, z tymi pożegnanymi również i do zobaczenia na kolejnym evencie v.2

Dzięki, Tatiana i Anutka

Znaleziona ;)

po wielkich trudach i choć na sam koniec to udało się dotrzećto co zastaliśmy z dawcąR1 przerosło nasze najśmielsze oczekiwania hahah tyle różu nigdy w życiu chyba nie widziałam hahah a kreacje po prostu bombowe z Sebiną na czelemega szacun, bo nie wielu mężczyzn, którzy by się na to zdobyli, ale..... toż to było wyjątkowe towarzystwo nieprzeciętnych ludzi zatem nie powinno być zaskoczeniemno i LadyMoon tak jak w zamyśle eventu - zmysłowo, erotycznie .... a pejczyk i kajdanki hahah pierwsza klasa :D

 

Dla organizatorki, Sebiny, a także wszystkich uczestników: Order Wielkiej Różowej Gwiazdy!

Dziękujemy za mnóstwo pozytywnej różowej energii!

Link do zdjęć: Tutaj - UWAGA 18+!!!

 

Pozdrawiamy i do zobaczenia!

Ania, Marcin i Kuba

Pink party na basenie. Pogoda na szczęście nie okazała się basenowa i humory wszystkim także dopisały. Spotkanie zapadnie w pamięć. Dzięki.

I ja tam byłem...na różowo... :)
Dzięki za super zabawę, miło było zobaczyć starych znajomych i poznać nowych ludzi. Widok Sebka - bezcenny :)

Kolejne fantastyczne wydarzenie od początku do końca perfekcyjnie przygotowane przez LadyMoon. Paręnaście minut po publikacji szybki wpis o uczestnictwie ale tak po paru dniach zwątpienie ja mam tam być w różu, nie, to jakieś nieporozumienie. Jednak się udało przy ogromnej pomocy Juniorki.pl strój na ile moje ego mi pozwalało skompletowany. Nie żałuję ani jednej sekundy pobytu. Zobaczenie kultowej już @Sabinki w takiej odsłonie to bezcenne i zapamiętane do końca świata. Wszystko dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. Dzięki wielkie LadyMoon i czekamy na dalsze publikacje

Było bajecznie i hmm różowo? Świetny event. Ciekawe jak musieliśmy wyglądać w oczach (mam nadzieję NIE) - przechdzących obok ludziKarwdo chyba zobaczył, że mi się spodobało to dzisiaj czyli dzień póxniej podarował mi róźowy zegarek z hello kitty :) 

Czekamy na następny szał od LM:) 

A Se(a)bina wymiotła wszelkie przebrania :) 

dzieki i pozdrawiam wszystkich uczestników 

Dopiero teraz mama "szantażem" w końcu mnie zaciągnęła do logowania. Było super, mega. Ja osobiście bardzo lubię różowy kolor i było mi w nim dobrze. Dziękuję za spotkanie

Co to była za impreza! Wszędzie róż. Miło było zobaczyć znajomych keszerów i poznać nowych Gratuluję Założycielce pomysłu i wykonania. Warto było Sabinka rozwaliła system

Różowy to kolor który na długo pozostanie w naszej pamięci jako kolor świetnego spotkania z innymi fanatykami tego koloru  Dziękujemy za możliwość spotkania znanych i poznania nowych zwolenników rózowego koloru  możliwość zdobycia nowych, oczywiście różowych keszy i wiele innych atrakcji oraz świetną zabawe.

Z niecierpliwością oczekujemy na następne spotkanie tym razem w kolorze ............

co ja pacze ... nie potierdziłam. będę   ; ]

Z pewnością choć na chwilę się pojawię.

Cóż to było za spotkanie! I pomyśleć, że o mały włos nie zobaczyłabym tych wszystkich wspaniałych keszerów w nowej odsłonie :)

Pomysł na event świetny, gospodyni dała z siebie wszystko, za co serdecznie jej dziękuję! Po ciężkim dniu właśnie tego było mi trzeba.

Pozdrawiam wszystkich różowych! Dzięki za wspaniałą zabawę!

Zamierzam być - w jednoosobowym składzie, w sumie choćby po to żeby zobaczyć Brodacza w różowym :)

"Jak dorosnę, to zostanę terenówką" - tyle moje autko mogłoby powiedzieć:)

A na razie kilkadziesiąt to też super! Dziękuję ślicznie, słodko i różowo! :)

LadyMoon, dziękuję za info, na pewno jutro przybędę :)

Da się tam podjechać autem? A jeżeli nie, to gdzie je najlepiej zostawić?

Będziemy i my 

Jak się znajdzie miejsce na tylnym siedzeniu to przybędę w moim różowym odzieniu

Z godzinnym opóźnieniem ale powinienem się pojawić. Będzie ciekawie :]

p.s. czy moja mroczność ucierpi?

Asik super ! Tyle co rozmawiałam z deg'iem o tej miejscówce przy okazji podejmowania keszy z GC przypomniałam sobie o tym basenie. Ma klimat chociaż z upływem dwóch lat mocno się zmieniło, niestety na minus

Witam,

Są już ostateczne kordy spotkania: N 50° 14.052' E 18° 56.212'

Myślę, że opuszczony basen to idealnie miejsce na tego typu event.

Zapraszam na godzinę 18.00. 

Wszelkie napoje, trunki itp. proszę przynieść we własnym zakresie. 

Osoby które planują nocleg proszę o zaopatrzenie się w rzeczy do spania (śpiwór + karmiata).

Teraz już nie pozostaje nam nic innego jak wyczekać do soboty i zjawić się w pełnym różowym rynsztunku 

 

See you...

Mam nadzieję, że i mi uda się dotrzeć na różowo :)

Wreszcie powinno udać się być na jakimś śląskim spotkankurazem z moim włochatym i tym mniej włochatym teamem się zjawimy. W końcu poznamy okolicznych keszerów yeahhh. Postaramy się przywdziać trochę różu na siebie i może jakiś own cache w końcu zaliczymyW oczekiwaniu na sobotę i info gdzie i o której mamy się zjawić pozdrawiamy :))

Aaaa, no i zapomniałam dopisać,  że postaram się być   

Przygotowania pełna parą i w zasadzie co do mojego wyglądu oraz 2 eventowych keszy - mogę śmiało rzec, iż jestem gotowa.

Dziś w nocy zapadnie ostateczna decyzja co do miejsca spotkania i na pewno nie będzie to jednak Mikołów a okolice na granicy Chorzowa, Katowic oraz Rudy Śląskiej.

Wszystkie informacje pojawią się najdalej we środę.

Do zobaczenia !!! 

Jeśli tylko nie pojadę w góry na kawalerskie to się zjawie na moim nowym driver-in'owcu. 

ożesz w morde te usta 

Marcel na różowo? Powinienem być z Alchemią - OP4C9B

To jak mamy zielone swiatlo w pelnym skladzie sie na chwile pojawimy :)

zlodzieje czasu & esme

Obowiązkowy "wystrój" psa

Ktoś pytał o zabranie psa. Jeśli więc wystąpi podobnie jak Dafne na załączonej fotce, to może śmiało uczestniczyć.. 

moooże, jeśli uda mi się dorwać różowe wdzianko ? 

Co do zabierania psa na ten event to ja nie będę się już wypowiadać, bo myślę, że komentarz Herna jest wystarczająco wymowny  

p.s teren to oczywiście plener : odludzie i zielone łąki 

Ona jest tak samo różowa jak Ja!! ale bydziemy w słit wydaniu jezeli specyfika spotkania umożliwia targania psiura ze soba :)

@Daga, a ma Esme różowe ciuszki?:)

edycja: dotyczy zmiany koloru na róż..

Super pomysłRóżowy jest baaaardzo bliski hihihih  Na razie jeszcze nie mogę potwierdzić, ale będę sie starać dotrzeć ;)

Dags ... taa... a potem będzie: "Synu ... ciesz się, że nie szczekasz. Taaaaka impreza była!" ;-)

Pytanko a propos psiura... można z, czy zalecane jednak bez? Pytamy pod kątem rodzaju spotkania i miejsca :)

złodzieje & Esme

Będzie sweetaśnie;) 

karwdo team 2+1+1:)

Jeśli tylko będziemy w okolicy to wbijamy, a co... 

"Nie wiem jak mam to zrobić...", ale jakoś dam radę :D

Będę, pod warunkiem komisyjnego sprawdzenia koloru bielizny (różowizny?) LadyMoon :P

Zamierzam uczestniczyć, jak najbardziej na RÓŻOWO

Po prostu MUSZĘ się wybrać :)

Prawdopodobnie sztuk dwie - ja i ciuku - wpadniemy :)

Edit 29.07.2014: No i niestetyWeekend w pracy zamiast na różowym spotkaniu spędzić trzeba będzie :(

 

Ja też nie będę gorsza a zobaczenie @elemki w takim kolorze to będzie pewnie jedyna okazja i bezcenny widok

W Miechowicach już obiecałam, że jak LM popełni różowy event to przybędę (z różowym misiem).

Zatem do zobaczenia na różowo.