Skrzynka wymaga serwisu , brak logbooka , znaleziona 

Kesz wrócil na swoje miejsce,dzieki :)

skrzyneczka leżała 5 m od głównego wejścia daliśmy zgodnie z podpowiedzią

zaległy wpis - Skrzynka zaliczona razem z marass1111 podczas krótkiego pobytu w okolicy. Dziękuj

Keszowanie przy ładnej wiosennej pogodzie razem z zuza007. Kiedyś tu nie udało się dotrzeć,  dzisiaj bez problemu. Po dwóch latach od ostatniego wpisu skrzynka w dobrej kondycji. Dzięki. Pzdr. 

Mamy Skrzynke z Natalią_mee

Nietety to już ostatnia skrzynka z wikimociek na dziś... [:,-(] Na szczęście powtórka za dwa tygodnie (8.04.2018) w kierunku Tocznia, no i oczywiście na rowerach tym razem dwóch, żeby było szybciej i żeby wiecej zebrać!

No więc jedziemy, i jedziemy... Wiedziałyśmy jak tam dojechać bo często na grzyby się w tym miejscu wybieramy! Także podróż szybko poszła. [:D]
Po drodzę szybka przerwa na krótki piknik z naleśnimami, sesja na łonie natury i dalej już prosto do celu. [:P]

O tej porze konwali i innych roślin (liści) za dużo nie ma, więc "grobowiec" od razu namierzony! Już trochę zniszczony, a wnętrze całe w ceglach. Gdzie nigdzie walają się szczątki jakiegoś zwierzęcia. Obok są stare zamszone drzewa, nie które obalone! Wszystko to dodaje upiornego klimatu... [:-o] Asz STRACH SIĘ BAĆ! Okolica ciekawa. Większość skrzynek w Miedzichowie (i okolicach) to właśnie stare cmentarze itp.

Od skrzynki odpadł jeden klips przez co wlała się woda... Na cale szczęście miałam dość duży woreczek strunowy, aby się zmieścila! [:)] Sytuacja opanowana! W środku był Geokret, w postaci Ciastka. Napisane (na załaczonej kartce) bylo żeby przenieść do innej skrytki. Tak wiec teraz jest w Poznaniu! [;)]

T F T C!
Pozdrawiam i życzę powodzenia w szukaniu skrytek, Natalia_meee! [:-*]

Trochę przerażające są szczątki wewnątrz grobowca. Miejsce bardzo klimatyczne

Dzięki za pokazanie miejsca

Znaleziona z Dorotką.
Kolejny keszyk z cmentarnej serii. Ciekawe miejsce. Dziękujemy za pokazanie.
Pozdrawiamy serdecznie właściciela :)

 

GK: in

Cóż za miejsce na cmentarzyk. Zastanawiam się ile takich miejsc minąłem w czasie swoich wędrówek bezwiednie. Dzięki Ci kolego za wysiłek jaki włożyłeś w tą ścieżkę, abyśmy my geokeszerzy-amatorzy mogli je zobaczyć i odkryć dla siebie i innych. Byłem w środku zdewastowanego grobowca - lada chwila się zapadnie, wszystkie cegły w stropie są obluzowane. Porozbijane trumny i porozrzucane kości też dają do myślenia nad przemijalnością tego świata.

TFTC

#19

Brak jednego klipsa i lekko wilgotny logbook.
Paraś i Justyna :)

Zdobyta wraz z łódźko-poznańską ekipą w dniu pełnym znalezień fajnych keszy. Coś nowego w porównaniu z innymi cmentarzami. Warto zwiedzić ale może niekoniecznie w nocy.
Dzięki P.S.

Jak tylko usłyszałam słowo "miednica" to nie wiedziałam czy kości o kość czy o misę. Gdy podeszłam i zajrzałam do środka, gdzie Maleska oczywiście już dawno była, i zobaczyłam kości... Taki widok jest dla mnie mocno wrażliwy, więc odpuściłam uczestnictwa w szukaniu. Na szczęście w grupie raźniej. Dziękuję za trud okeszowania tylu cmentarzy. TFTC. Pozdrawiam, Nati. 

O tak. Miejsce z klimatem. Maleska od razu wcisnęła się w dziurkę.I już wiadomo, kto wciąga keszeròw do środka.Dziękuję!

Miejsce mocno klimatyczne... Maleska zwiedziła je dość dokładnie, a w tym samym czasie Ćwir namierzył kesza. Dzięki!

Aleee syf w środku...

Keszowanie wraz z Nati, Armisem, Daraskiem i Ćwirem :)

Znalezionatrochę strasznie :-D

Keszyk zgarnięty przejazdem. <br /> Ludzie ze słabymi nerwami lepiej niech nie zaglądają do środka. Mój najstraszniejszy keszyk ;)<br /> TFTC!! Pozdro!!

Jak dla mnie skrzynkę wypadałby umieścić kilka metrów od grobowca, nie byłaby narażona na przypadkowe (mniej lub bardziej) wpadanie do środka. Szkoda, że nie ma chętnych ani środków aby uporządkować to miejsce spoczynku. Niedaleki cmentarz Altvowerk doczekał się solidnej tablicy informacyjnej, a tutaj ...jak widać tablica była ważniejsza. Szkoda, niestety.
Dzięki za pokazanie tego miejsca. Pozdr.

Kesz zdobyty podczas spontanicznego wyjazdu rowerowego na Wielkopolskę i Ziemie Lubuską. Początki wyprawy bardzo miłe ale finał to masakra. Takiej straty to jeszcze na keszach nie poniosłem. Dziękuje za wspaniałe kesze, cudne okoliczności przyrody i pretekst do wyrwania się z domu.

Kesz podjety ale w srodku w grobowcu wrocil na swoje miejsce poniewaz znalazlem inne zeczy ktore mogly by sie komus nie podobac

Wiosenne keszowanie z Blondo, Małym Jakubem i Uhuhu. TFTC! :)

Jest lewarek, jest przygoda. I keszyk też ładny, chociaż desert_rose nie chciała wziąć do reki... Nie pierwszy, nie ostatni

Razem z uhuhu, Małym Jakubem oraz tą, co nie chciała.

Kesz podjęty podczas "nowotomyskiego keszobrania"  wspólnie z wesołą kompaniją ! Dziękuje bardzo!

W drodze do tego kesza przez chwilę powiało grozą, bo keszowóz zaaportował jakiś patyk, który wcisnął się mu w bardzo niewłaściwe miejsce. Na szczęście Mały Jakub miał lewarek i nie zawahał się go użyć. W porównaniu z tymi wyczynami podjęcie kesza to był pikuś. Bardzo malowniczy wzgórek, aż się chciało podejmować. Razem z Blondo, Desert_Rose i Małym Jakubem, dzięki.

Nic mnie nie wciągneło więc jest dobrze ;)

Na podwórku to nie pręgowana hiena, tylko miła starsza sunia. Pilnuje obejścia, więc szczeka, ale wystarczy przykucnąć, wyciągnąć rękę i zmienia się w przytulasa ;)

Chociaż zaniedbany, grobowiec nadal robi wrażenie. Szkoda, że taki zarośnięty i nikogo już nie obchodzi :(

Dziękuję za kesza.

Znaleziona z Kociną.  Na szczęście nic nas z grobowca nie złapało :-) 

Ciekawe miejsce - szkoda, że tak bardzo zaniedbane... Przydałaby się jakaś tabliczka z informacją... Ale przede wszystkim oczyszczenie terenu... Szkoda... Polecam! Po drodze mieliśmy zwątpienie: czyżbym wjechał komuś na podwórko? Ale okazało się, że jedziemy dobrze...     ;-). In: moneta dwudziestostozłowa z 1973 roku... Out: nic.

Ledwo uszedłem z życiem, ale mnie nie wciągnął. Dzięki za skrzynkę

Z malyluk  STF

Dzięki pozdro 

Najpierw zapuściliśmy się od d...rugiej strony. Ludzie w polu gapili się dziwnie, ale po chwili zrozumieliśmy dlaczego - ta zarośnięta trawskiem droga prowadzi w krzaczory. Potem przeczytaliśmy opis Dojechaliśmy do wsi, wjechaliśmy ludziom na podwórko... Co ten giepees, zgłupiał, że drogę tutaj pokazuje? No to nawrót... Zaparkowaliśmy, pręgowana hiena pojawiła się na podwórku... a raczej drodze, jak się okazało... Chau chau... No to idziemy!

Grobowiec na konwaliowej górce, choć już nie TAKIEJ... No i kucnęło się, żeby zajrzeć...

STF z PrezesKiler.

Hello,

Prawie 2 tygodnie od założenia bez znalezienia ? Tak nie może być. Popołudniowy wypad i FTF  Uciąłem sobie rozmowę z bardzo sympatyczną panią z pobliskiej osady. Co roku przyjeżdżają tu Niemcy, potomkowie mieszkańców. Mają zamiar wykopać pozostałości pochówków i przenieść na "normalny" cmentarz (może do siebie ?). W czasie II WS Rosjanie rozp.... groby, podobnie chcieli zrobić z budynkami w NM. Jedna ze ścian domostwa ma wyraźnie różniącą się cegłę. To łata w dziurze, jaką pseudoprzyjaciele wyrąbali, waląc na wprost z czołgowej armaty.  Uwaga na niską, pręgowaną suczkę - potrafi być miła, ale jak się odwrócisz to może dziabnąć  Tak przynajmniej twierdzą właściciele. Pzdr, Wojtek