Logs Henning von Tresckow (Śladami Pana Samochodzika)
46x
1x
4x
3x Galerij
Toon verwijderde logs
2023-05-06 20:05
palinq
(
13787)
- Gevonden
2023-05-06 19:47
Kika
(
15746)
- Gevonden
Tftc! Deszczowo, objazdowo po Ziemi Gryfińskiej z Palnikiem i gagiem - uffff... się zasapaliśmy;)Rzutem na taśmę, tuż przed zapadnięciem zmroku lecimy po finał - widoki przekozackie. Dzięki za świetny kawał historii i zacnego kesza.
2023-05-06 19:46
gagu
(
12854)
- Gevonden
2023-05-01 21:53
martuś
(
12106)
- Gevonden
2023-05-01 21:53
Don Vito
(
5313)
- Gevonden
Wesołą ekipą poeventowo zwiedzamy Moryń.
Pan Samochodzik, podobnie jak szachownice nas skusił - to też i tym śladem podążyliśmy.
Wciągnął nas w przygodę mocno ten Pan Samochodzik.
Dzięki
2023-05-01 19:47
r00t7
(
13448)
- Gevonden
Majówka w Lubuskim i jak się potem okazało również w zachodniopomorskim :)
świetny dłuższy weekend w super towarzystwie, świetne kesze - czego chcieć więcej
dziękuję za skrzynkę
Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite
2023-04-01 17:20
Agata18p
(
89)
- Gevonden
Miejsce sztos !
2023-04-01 16:41
ixvoknis
(
110)
- Heeft onderhoud nodig
Skrzyneczka znaleziona cała mokra, środek niedługo się rozpuści.
2023-04-01 16:41
ixvoknis
(
110)
- Gevonden
Znaleziona razem z Agata18p.
Miejsce fantastyczne, ale trzeba mieć kondycję by ukończyć drugi etap kesza. :)
2022-08-19 16:36
Stasio
(
1884)
- Gevonden
Razem z Szablą i Blondi. Dzięki
2022-08-19 16:36
Blondi
(
5571)
- Gevonden
Razem z Szablą i Stasiem. Dziękujemy.
2022-08-19 16:36
szabla
(
6359)
- Gevonden
Szybki kesz to to nie był. Pierwszy eta poszedł szybko i sprawnie z drugim już było nieco trudniej ale w końcu się udało razem z Blondi i Stasiem. Dzięki za historię i pokazanie miejsca.
2022-06-13 21:21
RoDaJJ
(
11932)
- Er is onderhoud gedaan
jak w logu znalezienia.
2022-06-13 21:21
RoDaJJ
(
11932)
- Gevonden
Będąc czytelnikami serii książek o Panu Samochodziku nie mogliśmy odpuścić tej skrzynki.
Wiedzieliśmy, że od ponad czterech lat nie ma pierwszego etapu i jakoś ten stan się nie zmienia, stąd poszliśmy w ślady nowszych przedznalazców.
Na starcie zaszły zasadnicze zmiany. Mauzoleum dorobiło się nowych, zamkniętych drzwi, teren jest formalnie zamknięty będzie rewitalizowany, więc nawet tam nie wchodziliśmy.
Od razu poszliśmy na spacer w jedynie słusznym kierunku. Nie bardzo chciało się nam wnikliwie czytać wszystkich logów, w zamian po dotarciu na miejsce zastosowaliśmy autorską metodę. W sumie kesz objawił się przy drugim wytypowanym miejscu,
Wodę z środka, usunęliśmy. Pierwszy logbook w formie papki oraz całą mokrą zawartość zabraliśmy.
Logbook serwisowy z ostatnim wpisem zabezpieczyliśmy dodatkowym wewnętrznym pojemnikiem.
Dla tych co czytają logi: na wszelki przypadek, odtworzyliśmy pierwszy etap, pozostawiając fiolkę z danymi w zewnętrznym murze, dokładnie na wprost wejścia do mauzoleum.| N 52° 52.135' E 14° 36.625 Może komuś się przyda.
Dziękujemy za zabawę ze skrzynką i widoki w okolicy.
2019-09-21 12:55
Zurki
(
945)
- Gevonden
2019-09-20 14:56
norbinorek
(
14411)
- Notitie
1 etap nie znaleziony 2 etap okolice wytypowane ale za mało danych ( kordy ) i zniecierpliwienie Połówki zmusiło do porażki
2019-05-02 07:55
bamba
(
33319)
- Gevonden
Skoro widziałem nieznalezienia i braki w etapach już dojeżdzając wytypowaliśy miejsce finału, na miejscu okazało się że wcale nie było tak łatwo dopasować spojler, ale po kilkunastu minutach osiągnęliśmy sukces, w środku trochę mokro i logbbok cały wilgotny...ale jest, dzięki.
2019-05-02 07:47
Serengeti
(
31621)
- Gevonden
Mimo nieznalezienia trochę na czuja obstawiliśmy miejsce finału. Dobrze, że bamba ma doskonały wzrok i ogarnął miejscówkę.... Na miejscu chwila szukania, ale keszyk namierzony, jest !:)dzięki :)
2019-04-07 20:33
Hr. Jan Usz
(
28567)
- Niet gevonden
Pomimo 20 minut przy mauzoleum polegliśmy, ale miejsce magiczne. Dzięki.
2019-04-05 17:30
marass1111
(
16384)
- Gevonden
Podobnie jak Lumen. Pierwszy etap nieznaleziony. Ale rozejrzałem się po okolicy, spojrzałem w fotospojler i do boju...Teren ciężki. Sporo czasu zeszło na szukaniu miejsca ze zdjęcia. Jak już znalazłem to nie mogłem znaleźć pojemnika. Po telefonie do założyciela wszystko stało się jasne. Kesz jest ale wymaga serwisu. Sporo wilgoci w środku. Logbook praktycznie do wymiany. Wszystko do serwisowania zostało w akucie...a droga ciężka. Dzięki. Pzdr.
2018-07-07 16:23
Lumen
(
11696)
- Heeft onderhoud nodig
jak w logu.....
2018-07-07 15:51
Opona Tramwajowa
(
3546)
- Gevonden
Zmęczeni szukaniem I etapu - bez skutku, postanowiliśmy pójść na żywioł. Obraliśmy azymut i lokalizowanie gdzie mógłby być finał. JEST dobra okolica, więc kolejne wskazówki pod uwagę , wpisy i fotosy. Już prawie zrezygnowani, ale jeszcze jedna runda na spokojnie.... i BANG. Wielki uśmiech na twarzy. Dzięki
2018-07-07 15:47
Lumen
(
11696)
- Gevonden
Książki Zbigniewa Nienackiego wypełniały mi wolny czas beztroskiego dzieciństwa. Każdą z serii Pana Samochodzika przeczytałam w życiu po 3-4 razy. Moim skrytym marzeniem było kiedyś móc podążyć jego śladami. Co prawda Nienacki opisywał swoje przygody w tak odległych dla mnie czasach, że dziś wiele z tych miejsc już przeszło do historii, ale niektóre obiekty opisywane przez niego stoją do dziś i stać będą jeszcze pewnie po moim marnym żywocie na tej planecie. Zastanawiałam się nieraz, czy szachownice na kościołach są wymysłem autora powieści przygodowych. Jakie było moje zdziwienie, gdy mogłam niejedną z nich dotknąć, obejrzeć, sfotografować!!!!
Zdaje się, że pierwszy etap multaka wcięło. Przeszukaliśmy dość dokładnie cały grobowiec (z zewnątrz of course), jeszcze dokładniej tą odpowiednią ścianę, wszystko na ziemi, w bluszczu, w dziurkach, wspinając się czasem.... Poszukiwania łatwe nie były, bo przy kościele dwie panie układały w wazonach dekoracje z kwiatów.... Poddaliśmy się...
Zaczęłam czytać logi, zastanawiać się, studiować mapę, oglądać spoiler zdjęcie finału..... I myślę sobie - co mi szkodzi - być może finał jest TAM TAM???? Podejście na miejsce chwilę zajęło. Gorąco i susza na otwartej przestrzeni niemiłosierna. W dodatku nie spodziewałam się, że teren okaże się tak olbrzymi. Obeszłam raz, obeszłam drugi i za trzecim - ostatnim - znalazłam cyfrę.... Cyfrę 10. Zaświtało mi w głowie, że gdzieś już o niej czytałam i po chwili miałam skrzynkę w ręku. Skrzynka w środku była cała mokra. Pojemnik z płynem pękł w zalał zawartość kesza. Wyrzuciliśmy go - ciekawe czym był?Ile mogliśmy - podsuszyliśmy zawartość. Kiedyś pewnie był z tego kesza bardzo ciekawy multi. Szkoda, że wtedy nie miałam okazji go podjąć. Szkoda, że nie zrobiłam żadnego zdjęcia krajobrazu. Ale mam foto logbooka.... Pozdrawiam!
2017-08-16 14:54
kociewie
(
2509)
- Gevonden
2017-08-14 07:40
unieski
(
14727)
- Gevonden
Start zaliczyliśmy bezproblemowy, za to finał dał nam popalić. O ile wdrapanie się na górę jakoś poszło to poszukiwania kesza trwały mnóstwo czasu, a to z racji tego, że otrzymane kordy wcale nie wskazują miejsca ukrycia, trochę dziwna koncepcja... Jako że od tego kesza zależało czy zdobędziemy ścieżkę to nie odpuściliśmy i w końcu udało się dopasować spojler do okolicy, a tym samym znaleźć co trzeba. Kesz znaleziony z Zyfiką
2017-08-14 07:40
Zyfika
(
14775)
- Gevonden
Etap dość sprawnie, finał musieliśmy wczoraj z Unieskim odpuścić, bo miejsce było oblegane przez jeżdżących na quadach i motorach. Dziś z samego rana pustki, więc mogliśmy się zająć poszukiwaniami Nie powiem, trochę nam to zajęło...udało się po dopasowaniu spojlera do krajobrazu
Dzięki za kesza
2017-07-15 23:21
Driver
(
10013)
- Gevonden
Finał dał w kość, pierw fizycznie, potem psychicznie, bo oznaczenia już prawie nie istnieją, a teren do poszukiwań spory, za to widok wynagrodził wszystko :-)
Wielkie dzięki :-D
2017-07-15 15:40
GFS
(
29211)
- Gevonden
Ciekawy obiekt na pierwszym etapie i świetnie miejsce na finale. Wskazówki gdzieś tam może jeszcze są, ale trudne do zlokalizowania, dlatego zwiedziliśmy to miejsce wzdłuż i wszerz.
Spędziliśmy tutaj sporo czasu, jednak się udało, dziękuję za kesza.
2017-07-09 17:37
Marcin M :)
(
1141)
- Gevonden
2017-07-09 17:26
Youstyn@
(
1065)
- Gevonden
Znaleziona podczas wakacyjnego keszowania. Dzięki za skrzynkę.Chyba najlepsza skrzynka na ścieżce, w każdym razie zapewnia niezapomniane wrażenia.
2017-04-30 07:05
Ciachol
(
11567)
- Gevonden
Świetny drugi etep
2017-04-11 20:15
Tomril
(
2208)
- Gevonden
No... zapadła w pamięć. Etap pierwszy bez problemu, nie sygnalizował extrem. W miarę przesuwania się ku docelowym współrzednym, uśmiech stawał sie szerszyA widoki zrekompensowały wysiłek i dały siłę do rozległych poszukiwań. Dziesiąte drzewo nadal oznaczone, pozostałe numerki częściowo już nie... Mieliśmy moment zawahania (po zachodzie słońca), ale obyło się bez telefonów
Dziękujemy za całość - pomysł z piekła rodem - zielonka się należy! ET SQUAD.
2017-03-26 20:22
jowej80
(
22)
- Gevonden
ZNALEZIONA.
2016-09-10 19:45
GośkaL
(
1330)
- Gevonden
To nie miał być ostatni kesz dziś ale przyznam nie byłam w stanie już nic więcej zdobywać. Pierwszy etap szybciutko, kordziki spisane i w droge. Wyzwanie dnia conajmniej jaz zdobycie Mount Everest-u a na górze to się czułam jak Tenzing Norgay, choć samo wejscie to sukces połowiczny. Szukanie szukanie podpowiedzi szukanie szukanie i na końcu sukces choć lekko nie było. Dałyśmy rade z Iwmali i Niekeszerem. Już po wszystkim przynam, ze miłe zakończenie dnia. Za pomysłowość i wskazanie super miejsca zielona się należy więc przesyłam pozdrawiając i dziękując.
2016-09-10 19:40
Molly1 (iwmali)
(
3221)
- Gevonden
To był nasz ostatni kesz w dniu dzisiejszym, najbardziej wymagający i czasochłonny, zeszła nam przy nim godzina z hakiem. Pierwszy etap szybko namierzony i podjęty, kordy spisane i w drogę, ale to co nas spotkało na kordach to wielkie ŁĄŁ.... czyli totalna masakra, do tego ni w ząb nie mogliśmy dopasować podpowiedzi z pierwszego etapu, takie z nas sierotki, po delikatnej podpowiedzi poszło już w miarę sprawnie. Fantastyczne miejsce ten Chełm Dolny, dziękuję za pokazanie miejsca i za Samochodzikowe keszynki, zielonka leci do Was.
2016-06-30 11:39
lukooo
(
2962)
- Gevonden
Nieoczekiwana czwartkowo-urlopowa wycieczka rowerowa
Gorzów - Witnica - Dębno - Boleszkowice - Moryń - Witnica -Ściechów - Gorzów 163 km
Byłem na miejscu, ale już było zbyt późno na poszukiwania, przyjadę raz jeszcze żeby kościół sobie zobaczyc
Znalezienie w połowie 2018
THX ZA CACHE !!!
2016-05-03 20:28
kornafixx
(
107)
- Gevonden
Złapana podczas majówki. Bardzo ciekawe miejsce, a skrzynia jeszcze lepsza. Podjęta za drugim razem tym razem z pełnymi bateriami w sprzęcie :)
2016-05-02 18:19
aniamala
(
2174)
- Gevonden
Miejce dość daleko od współrzędnych z 1 etapu - grunt to czytać poprzednie wpisy i analizować zdjęcie. Mrówki nadal są, podgrzybki też. I zając, co uciekł, jak się wspięliśmy. Majówka z "Księgą Strachów" z Wąskiem224, Kasią i WLF224. TFTC.
2016-05-01 18:33
Bramstenga
(
2981)
- Gevonden
Skrzynka podjęta rowerowo z Niestowarzyszonym Towarzyszem podczas majówki w PN "Ujście Warty".
Tu byliśmy już baaardzo zmęczeni i nie obyło się bez telefonu. Zamysł nie do końca przypadł mi do gustu, ale widoki w pełni to wynagrodziły!
2016-04-30 16:02
imariuszek
(
1016)
- Gevonden
Trochę wysiłku jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Jak trochę odsaplnęliśmy to dalej do dzieła. I w końcu jest. Jak pisze MaksiKate i Kuroko keszyk ma ciekawych sąsiadów. Jak rozbudują swój domek to skrzynka może okazać się ekstremalna. Oby tylko nie wylądowała u nich w piwnicy. Zielona gwiazdka za fajną zabawę. TFTC
2016-04-30 16:02
MaksiKate
(
984)
- Gevonden
To przedostatnia skrzynka geościeżki, więc do dzieła! Dzielnie pod górę! Poszukiwania, spojler, uruchomione wszystkie neurony! Jest!!! Ale niecały metr obok wielkie czarne mrówki do spółki z czerwonymi zaczęły budować mrowisko. Już zaczęły atakować kesza. Jeszcze trochę i może być kłopot. Ósmy certyfikat nasz! Znaleziona z imariuszek i Kuroko! Dziękujemy za skrzyneczkę! Za przypomnienie historii, super przygody, fantastyczne miejsca- zielony order!!! Za kesza i całą ścieżkę!!!
2016-04-30 16:02
Kuroko
(
817)
- Gevonden
NIE!!! Co za piekielna góra. Jednak uzbrojona w butelkę wody zaczęłam się wspinać. Krok do góry, pół kroku w dół. Na szczęście widok i kesz zrekompensowały mi trudPo dotarciu na górę zaczęło się poszukiwanie 10 drzewa i widoczku ze spojlera co nie należało do najprostszych. Kiedy już kesza namierzyłam ogarnęło mnie przerażenie. O rany ile mrówek... Czarny ale i czerwonych, wielkie bydlaki
No ale czego nie robi się dla podjęcia finału. Cert zgarnięty. Jednak w przyszłości chyba będzie trzeba zmienić lokalizację 10 drzewa bo kesz wyląduje w piwnicy mrowiska. TFTC :)
2016-04-16 16:30
wuzet
(
2483)
- Gevonden
miała być to skrzynka druga stała się pierwszą, ale czy łatwiejszą, a gdzie tam,
pierwszy etap bardzo fajny, zdobyty bez problemu i sobie myślę jak tak fajnie pójdzie, to luz zdążymy do wieczora,
no ale do finału blisko, ale jak zobaczyłem azymut i gdzie nas prowadzi, to sobie pomyślałem że blisko a i daleko zarazem ;-)
spoko sam bym tak ustawiłco tam co to dla nas, po dojściu na koordy finału (jednak podejście takie łatwe nie było)
no i jesteśmy i co dalej, lukamy na każde drzewo w okolicy i nic, czytamy wpisy i też nic z tego nie wynika, poza tym że łatwo nie będzie,
no dobra do kogo o pomoc, telefonów brakowało, ale jak sie nie ma do kogoś numeru to się sprawdza kto taki numer może mieć,
no i jesteśmy bliżej celu, ale w słuchawce słyszymy że łatwo nie będzie, i trzeba szukać drzewa ale nie w okolicy tylko znacznie dalej,
no cóż minut kilka jeszcze zleciało, ale finał trafił w nasze ręce.
2016-04-16 16:28
issoria
(
1536)
- Gevonden
To on tutaj, ten słynny zamachowiec, tak po sąsiedzku niemal...? Dzięki za pokazanie miejsca, postać historyczna i osnuta legendą, a tu tak namacalne ślady obecności!
Z wuzetem wreszcie dojechaliśmy do pierwszego punktu wycieczki. Mieliśmy wstać wcześniej, wyjechać wcześniej, zdobyć kesza wcześniej... Ale.Najpierw spróbowaliśmy się się z sąsiednim mikrusem. Coś nam nie szło, więc postanowiliśmy zacząć od Henninga. Piękna kaplica, obejrzana z każdej strony, wytypowałam miejsce ukrycia właściwie, ale z wrodzonego lenistwa dałam się wykazać w sięganiu do skrytki wuzetowi
Podreptaliśmy do drugiego etapu. Wuzet z daleka przeczuwał gdzie będzie, ale graniczyło to z takim absurdem, że nie wierzyłam, dopóki nie stanęłam u podnóża i nie spojrzałam na gps-a. Oj, trudne to było podejście. Po niedawnym choróbsku płuca ledwo dawały radę, sprawy nie ułatwiał piasek - krok do góry, pół kroku zjazd w dół. Wdrapaliśmy się... Widoki, zaiste, imponujące, mimo, że niejedną żwirownię już w życiu widziałam. Kordy wskazały jedno miejsce, jednak poszukiwania tego właściwego były długie i żmudne... Kręciliśmy się w koło jak frygi, a poziom frustracji rósł z minuty na minutę, tym bardziej, że to już drugi kesz ścieżki, który dał nam popalić, a poziom chłodu i głodu rósł proporcjonalnie do czasu spędzanego na górze. Krótka lista znalazców nie ułatwiała sprawy - ostatnia deska ratunku, telefon do przyjaciela, przyjął bardzo ograniczone możliwości. Jedyna osoba, do której posiadałam telefon, akurat nie odbierała. Do drugiej, którą znałam, jakoś albo nikt nie miał namiaru, albo też nie reagował na prośby podesłania kontaktu. W końcu! Numer zdobyty, telefon wykonany, Dezerter uratował nas od hańby niechybnej i drugiego zapewne kiedyś włażenia po kesza (dziękujemy ogromnie!). Po dokładnych wskazówkach i nadspodziewanie długim spacerze udało się podjąć skrzyneczkę. Na wypadek następnych sytuacji, w których by honor ucierpiał, pobraliśmy siódmy certyfikat z tajemniczą substancją. Oby się jednak nigdy nie przydała! ;)
Dziękuję!
2016-03-28 10:16
wmf
(
1238)
- Er is onderhoud gedaan
Świąteczny serwis wykonany:dołożyliśmy pełnowartościowe certy i przemaskowaliśmy pierwszy etap. Zapraszamy!!!
2016-03-13 16:40
aneczka100+JB
(
2988)
- Gevonden
Naszym zdaniem to centralny kesz tej geoŚcieżki, najważniejszy. Taka jej kwintesencja! I do tego wymagający największego wydatku energetycznego ze strony keszoposzukiwacza. Ale warto "wydać" trochę tych kilokalorii, bo wieloaspektowa satysfakcja po znalezienie finału (oczywiście jeśli się go odnajdzie!) w pełni to "odpłaca". Samo miejsce do tego wyjątkowo oryginalne, choć po głębszym zastanowieniu się ten entuzjazm powinien nieco ostygnąć. Ale nie bądźmy drobiazgowi...
W naszym zespole zachwyt nad keszem nie był powszechny (szczególnie w trakcie zbliżania się do nieboskłonu), ale jego niepowtarzalności już nikt nie kwestionował. Dobrze też, że Aneczka dość szybko zauważyła to, co zauważyła, bo byśmy tam siedzieli o wiele dłużej. Potem już spokojnie dotarliśmy we właściwe miejsce.
Dzięki za wymyślenie czegoś tak odmiennego!
PS. Zastanawialiśmy się skąd ten Nienacki wymyślił sobie kamieniołom na pojezierzu, to teraz już wiemy.
2016-01-31 16:20
reggaeteam
(
1594)
- Notitie
Podejmując kesze w Chełmie,nie wiedzieliśmy jeszcze ,że Wróble zaproszą nas do współpracy przy geoscieżce.Stąd nasze FTFy.
reggaeteam.
2016-01-24 15:23
odkrywca14
(
354)
- Gevonden
2016-01-06 15:22
Dezerter
(
3781)
- Gevonden
Kesz rwie portki, powala na kolana, powoduje wylew...Tak było wszystkiego po trochu. Najpierw popruły się spodnie gdy w szpagacie walczyłem o starter. Agata z ulgą przyjęła info, że robimy drive-ina do drugiego etapu, bo daleko, bo kopytki zmarznięte i pobolewające. Tyle, że Agata nie wiedziała, gdzie te kordy wychodzą...no i właśnie wtedy było obalanie się na kolanaA wylew to już był na miejscu. Po odsapnięciu - a mieliśmy na to sporo czasu - wróciliśmy do poszukiwań. Muszę przyznać, że poprzednicy dobrze zadbali o maskowanie
Gdyby nie pomoc, marzlibyśmy tam nieco dłużej. Wielkie dzięki. Zacne miejsce, zacny kesz. Zielenina... oczywiście na kredyt...spłata;)
2016-01-06 15:22
Agata*
(
1227)
- Gevonden
Ukoronowanie naszego dzisiejszego wypadu! Od początku mieliśmy małe problemy - na szczęście Dezerter z narażeniem odzieży dał sobie radę z pierwszym etapemSzybka korekta kordów i naszym oczom ukazało się to cudo! Przyznam szczerze że myslałam że zginę w butach, które wybrałam na keszowanie bez śniegu
Widoki zrekompensowały mi cały dzień zimna i mokra. Dziękują Wam za tego kesza bo przypomniał mi za co tak bardzo lubię tą zabawę.. To drugi Wasz kesz po wzgórzu Waldensów, gdzie człowiek stoi i oczom nie wierzy że można znaleźć się w tak pięknym miejscu! Serdecznie polecam!
2016-01-03 13:29
dorydr
(
516)
- Gevonden
Fantastyczne miejsce przepełnione historią i kościół i kaplica zapierają dech w piersiach .Etap pierwszy w mgnieniu oka zaliczony z drugim było gorzej ale za to miejsce super. Tylko byliśmy przy -10 stopniach było bardzo zimno i wiał zimny wiatr, nasze dziecko do auta chciało wracać. Już widzę latem te miejsce będzie piękne, gorące Dzięki bardzo za wszystko
2016-01-01 18:46
szym_asi vs outlander :)
(
1524)
- Gevonden
wyprawa w tonące we mgle okolice (nawiasem mówiąc, w książce też o mgle była mowa), przedzieranie się przez złośliwe akacje, szukanie odpowiedniej wskazówki i tadaaam: cert nr cwaj już jest naszw drodze powrotnej przemoczone huboskarpetki suszyły się na nawiewach pod przednią szybą, co zapewniło nam dodatkowe atrakcje i specyficzny mikroklimat... dzięki za kesza i niezapomniane wrażenia :)
wysyłamy odcisk zielonej huby :)
2016-01-01 17:05
reggaeteam
(
1594)
- Notitie
tadam! oddajemy dług z największą przyjemnością
2015-12-31 20:57
kornafixx
(
107)
- Notitie
Jedziemy główną drogą i oglądamy się dookoła. Wszędzie tyle pozostałości po dawnych czasach. Ślady Tresckowa. W końcu ujrzeliśmy piękny XIII wieczny kościół a za nim... ,a za nim porośniętą bluszczem zjawiskową kaplicę. Natychmiast wysiedliśmy z auta i pobiegliśmy obejrzeć ją z bliska. Weszliśmy do środka, klimat zapierający dech w piersiach. Nie da się opisać atmosfery tego miejsca.( TRZEBA JE ODWIEDZIĆ!!!) Po krótkim poszukiwaniu znaleźliśmy 1 etap. Tu jednak pojawił się problem techniczny- mianowicie wyładował nam się telefon. Nie udało nam się znaleźć finału, choć gwarantuję , że jeszcze tam wrócimy.
2015-12-29 15:50
reggaeteam
(
1594)
- Gevonden
Aż wstyd logować nie mając wolnej zielonej gwiazdki .... M E G A ! M E G A ! M E G A ! Zarówno historia,miejsce jak i sam kesz! To jedna z najlepszych skrzynek przez nas podejmowanych-bez wątpienia! Reggaematka upodliła się całkowitym brakiem formy (zwaliła to na święta
),poszerzyła zasób słów powszechnie uznanych za bla,bla, bla
piasku w butach nie miała tyle nawet podczas pobytu nad morzem
ale radość ze zdobycia tego keszyka była nie do opisania! Ludziska gońcie,bo extra certy czekają! Dziękujemy Wam pięknie za tę poświąteczną wyprawę,gwiazdkę przypniemy w klapę jak uciułamy
Polecamy wyprawę do Chełma Dolnego i z niecierpliwością czekamy na kolejne kesze z serii samochodzikowej. Salut!