Niesamowite. Ten finał jest w o wiele lepszym stanie niż finały z PLki.
Miejsce finałowe jak dla mnie ok.
Co do cyferek, no cóż, dobre dusze pomogły nam z nimi.
Dzięki.

Rozmiar jak i stan skrzyneczki zaskakują. Wszystko w jak najlepszym porządku. Dzięki wielkie za kesza.

Ogromna kupa liści nie pomagała, ale warto być cierpliwym. Duża skrzynia w bardzo dobrym stanie. Mechanizm działa bez zarzutu, dzięki.

Trochę nam zajęło szukanie, ale było warto. ☺

Jakoś się udało. Szukaliśmy chyba z godzinę ale wreszcie się poddał

Trochę kuchennymi drzwiami finał zdobyty, ale:
- w pięknym miejscu (już miałem obawy, że zdewastowany, bo obok szła przecinka);
- pięknie wykonany
- przyjemny spacer
csego chcieć więcej.
brawo

Pozwolę sobie tutaj napisać o samej skrzynce, a nie o ścieżce, bo na ocenę geościeżki miejsce jest gdzie indziej.

Miałem wybrać się 3h wcześniej na finał, ale nie spodobały mi się cumulonimbusy na niebie i postanowiłem na razie zrobić jakąś skrzynkę w Rybniku. Chwilę później rozszalała się burza i ogromna wichura. Burza, jak to burza - trwa krótko. Gdy ustały już największe opady wskoczyłem w samochód i jadę na finał. A tam...

Okazało się, że wichura była szczególnie silna w okolicach finału. Drzewa łamała jak zapałki. Drogi stały się nieprzejezdne, Straż Pożarna jeździła jak szalona - cały czas na sygnale, cięła powalone drzewa na kawałki. Usuwała zerwane linie średniego napięcia. Istny Armageddon! Dojście do finału też nie było łatwe - mnóstwo drzew i gałęzi tarasowało drogę.

A finał? Z jednej strony - miejsce bardzo fajne i pomysłowe. Z drugiej - miałem mocno mieszane uczucia, bo tego typu miejsc nie należy wykorzystywać do ukrywania skrzynek. Poszukiwania kodu zajęły mi kilkanaście minut i skończyły się telefonem. Myślę, że to niezbyt słuszne utrudnienie - kod równie dobrze mógł być napisany wielkimi literami, a nie malutkimi gdzieśtam.Jeszcze gorzej z pojemnikiem finałowym. Zakopek w lesie? W takim miejscu? W żaden sposób miejsce zakopania skrzynki nie jest oznaczone, przez co zniszczyłem sporą ilość ściółki leśnej szukając pojemnika. To niestety złamanie prawa, a przede wszystkim - zniszczenie tego, co ważne w lesie. Innymi słowy - miejsce ukrycia finału nie przypadło mi do gustu. Szczególnie, że nie widać z tego miejsca nic, co ma związek z TZR (oprócz lasu).

Natomiast sama skrzyneczka wykonana bardzo ładnie. Czekał na mnie nawet certyfikat. Kłódka ma się dobrze. Reasumując - fajna skrzyneczka w niekoniecznie odpowiednim miejscu. Znacznie więcej radości dałoby mi, gdyby finał był w skrzynce TZR - Bonus - kris walker - OP80ND. Skrzynkę oceniam oczywiście jako znakomitą. Dzięki wielkie. Doceniam też wkład włożony zarówno w jej tworzenie, jak i znalezienie takiego miejsca.

Wpisze finał choć nie mam wszystkich TZRów zdobyłem za pomocą GFSa bo większość skrzynek zrobiona rowerowo co również jest nie małym osiągnięciem dla mnieskrzynka super wykonana dzieki za włożony trud w opracowanie całości

Nie będę przesadzał w chwaleniu projektu, w końcu jestem jego współzałożycielem, więc nie wypada 

Sam pomysł krisa walkera na uruchomienie tego projektu jest świetny. Pomimo tego, że mieszkamy na obrzeżach Ziemi Rybnickiej, to miejscowości które odwiedziliśmy zapewne nie odwiedzilibyśmy, gdyby nie ten projekt.

Stało się więc tak jak projekt zakładał, objechaliśmy wszystkie miejscowości, które należą do historycznej Ziemi Rybnickiej. Maskowania lub sposoby ukrycia współzałożycieli bardzo nam się podobały.

Sporo skrzynek na uboczu, w lesie, zapewne przetrwają dłużej niż magnetyki pod parapetem, albo przypałowe skrzynki w centrum malutkiej wioski, gdzie sama obecność obcej osoby wzbudza już zainteresowanie okolicznych mieszkańców. Z uwagi na to, że projekt jest dwusystemowy często były ograniczenia w miejscówkach, a naszym założeniem było też pobudzenie lokalnych geocacherów do zakładania skrzynek w swoich miejscowościach.

Tworząc tak duży projekt nie można niestety zadowolić wszystkich 

Dziękujemy za zaangażowanie w powstanie tego dużego projektu oraz za skrzynkę finałową, dobrze przygotowaną i zabezpieczoną. Trzyma się dobrze i oby wraz ze skrzynkami całego projektu cieszyła kolejnych znalazców jeszcze przez wiele lat.

Po znalezieniu wszystkich skrzynek i bonusów projektu Turysta Ziemi Rybnickiej przyszedł czas na przysłowiową "wisienkę na torcie" . 
Bardzo pomysłowe wykonanie i umiejscowienie skrytki. Dotarcie na miejsce rowerem nie sprawiło większych problemów, natomiast trochę czasu zajęło mi szukanie szyfru do kłódki. Przydałaby się czołówka. W 100% zasłużona rekomendacja.
Dzięki za dobrą zabawę .

Jezu, jak wy marudzicie :O

Dla mnie to były świetnie spędzone godziny keszowania. Z tego co wiem, to kesze miały zachęcać do zwiedzania miejscowości w własnym zakresie, dlatego nie rozumiem waszych żali. Serio, przynajmniej za wkład włożony w projekt (bo na pewno był ogromny) autorzy zasługują na gwiazdkę przy finale. Kurcze, wiem, że poziom poszedł strasznie w górę i strach już cokolwiek załozyć, ale chyba lepiej że cokolwiek powstaje.

Ogólnie jak dla mnie świetna robota i wielkie wyrazy zadowolenia z powodu dobrego projektu. Ja się nie mogę do niczego przyczepić (może tylko do czasem niepotrzebnych multaków).

Sam finał jest rewelacyjnie wykonany. Chociaż znalazienie kodu nam nieco zajęło, to zabawa była przednia :)

Dziękuje bardzo. Chce więcej.

O projekcie i samym finale zostało już praktycznie wszystko powiedziane.

Żeby się nie powtarzać, a podsumować TZR to do głowy przychodzi mi pewien przysłówek, który był kiedyś mocno używany w kampanii reklamowej pewnej kompanii piwowarskiej.

Prawie jak Pl-ka... prawie...

Log został już 2 razy usunięty bez wyjaśnienia a dwie prośby o powód pozostały potraktowane jak echo. Sprawa zgłoszona do COGu

Oryginalny wpis:

Wszystko już chyba napisał Silient A. Ja pozwolę sobie na bardzo krótkie własne spostrzeżenia.

Połowa założycieli pokazywała świetne miejsca będące atutami każdej miejscowości zgodnie z założeniem projektu - poznania ziemi rybnickiej, jej historii, zabytków kultury, pomników przyrody i miejsc martyrologii. Druga połowa pokazywała nam za każdym razem, chaszcze, krzaki, trawy i nigdziejowice leśne. Czasem miałem wrażenie, że czym dalej od zabytków danej miejscowości tym autor był bardziej szczęśliwy. A gdzie ta historia, zabytki, pomniki? Dziś zapytany przez kogoś o większość miejsc projektowych odpowiem - pewnie las i krzaki, bo z niczym innym mi się to nie kojarzy. Czy na pewno takie miały być założenia projektu. Jedna skrzynka już wisi przez 2 tygodnie a projekt dopiero co ruszył. Takie podejście chyba źle zwiastuje jego trwałości na przyszłość.

FINAŁ:

Faktycznie, autor chyba nie wie do czego to miejsce zostało stworzone, skoro świadomie schował tam skrzynkę. Koordy prowadza gdzie indziej, a to miejsce zostało na wstępie odrzucone. Tu podziękowania dla Ateny, bo byśmy jeszcze z 20 drzew przekopali. Sama skrzynka świetnie wykonana, pełny profesjonalizm, ale pojawia się kolejne ALE. Kłódka. Zamykanie czegoś w lesie na kłódkę jest irracjonalne bo generuje u przypadkowego znalazcy chęć otwarcia/zniszczenia, a dodatkowo pozyskiwanie hasła na trzeszczącym stropie obiektu zupełnie niezrozumiałe. Wystarczyło w każdym półfinale dać po jednej cyfrze i z głowy.

Dziękuje założycielom za poświęcony czas, przejechane setki kilometrów i włożone pieniądze.

W podziękowaniu fragment klasyki, którego fragmenty cyklicznie pojawiały się w naszych głowach i setki razy był cytowany gdy zastanawialiśmy się, dlaczego TUTAJ.

 

 

I udało się dotrzeć do finału projektuZiemia rybnicka zawsze była dla mnie ciekawą okolicą, więc z wielką przyjemnością poruszałem się po tym terenie. Dzięki projektowi przejechałem przez wszystkie miejscowości. Projekt TZR na pewno pozostanie na długo w mojej pamięci ;)

Finał słusznych rozmiarów i o ciekawych zabezpieczeniach :)

Dzięki wielkie :)

TTF#97.

"Tworząc projekt TURYSTA ZIEMI RYBNICKIEJ, chcieliśmy Was zaprosić do poznania ziemi rybnickiej, jej historii, zabytków kultury, pomników przyrody i miejsc martyrologii."

To ja się pytam co się stało podczas realizacji projektu że te założenia NIE zostały zrealizowane ? Gdzie są te zabytki kultury, pomniki przyrody (jeden kojarzę - była skrzynka) i miejsca martyrologii ?

Dlaczego z projektu krajoznawczego kojarzę, że Łańce to las liściasty a Dzimierz iglasty młodnik a nie wiem jak wyglądają te miejscowości ? Coś tu chyba jest bardzo nie teges.

Jeśli ktoś będzie chcał przy okazji projektu zdobyć odznakę PTTK to będzie miał sporo szukania bo oprócz skrzynek będzie musiał znaleźc jeszcze te miejscowości, których skrzynki (podobno) dotyczą.

Ogólnie skrzynki są całkiem normalne (niektóre nawet znakomite), tylko miejsce i brak powiązania z tematem je pogrążają ;-(

Dla tych co lubią latać za skrzynkami po lesie to projekt będzie w sam raz, dla tych co chca coś poznać przy jego okazji może okazać się niewystarczający i będzie trzeba poznajdywac skrzynki pozaprojektowe w miejscowościach.

===

Dobra, a teraz o finale... takiego jeszcze nie widziałem... i nie jest to stwierdzenie pozytywne - dwie sprawy - po pierwsze lokalizacja skrzynki, trochę nietrafiona, być może autor nie wiedział do czego TO miejsce służy ale na pewno umieszczanie tam skrzynki nie jest dobrym pomysłem. Wyłączyłem to miejsce z szukania na samym początku i dziwie się że skrzynki nie mogę znaleźć... aż musiałem zadzwonić.

Druga sprawa - kłódka i kod. Nigdy nie rozumiałem zamykania skrzynek na kłódki z kodem, nie wiem czemu to ma służyć ? żeby mugole się nie dorwali ? mugole rozwalą skrzynkę i tyle, nie przejmą się kłódką. Kłódka to tylko problem dla keszerów, tutaj spory problem bo z tego co wiem to nikt nie znalazł kodu, każdy dzwonił za kodem do autora (lub znalazców). Czyli chyba coś jest nie tak jak trzeba. Jak przyjdzie ktoś kto nie zna telefonu do autora lub znalazców to może się zdenerwować.

Trzecia sprawaKody do finału są słabe, da się znaleźć finał po znalezieniu połowy skrzynek i dwóch bonusów! Można było to zrobić zanim pojawiły się fotki w logu ale teraz to jest jeszcze łatwiejsze, co nie znaczy że proste - zdobywanie finałów bez kompletu kodów wymaga pewnego doświadczenia ;-)

===

Moja droga do finału:

- łącznie czas wymagany do ukończenia projektu to 46 godzin netto (bez dojazdów),

- 600 km przejechane na projekcie i okolicach (+500 km dojazdów),

- 10x FTF w tym na 2 Bonusach,

- 2x STF,

- 8x TTF w tym na Bonusie i Finale,

TTFa jeszcze na dużym projekcie nie miałem, teraz mam komplecik miejsc na pudle na dużych projektach (STF na ILPL i FTF na WLKP tej).

Niestety po uruchomieniu projektu nie mogłem jechać na 100% i musiałem odpuścić, gdyby nie to, to byłby pewny FTF razem z Art_Bi, a tak to Art_Bi na STF (o włos) a ja TTF (z dużym zapasem).

 

Dziękuję za zabawę i motywację do wyjścia w teren i do zobaczenia na skrzynkach.

20:55 - STF - można powiedzieć, że walka o finał trwała do ostatnich metrów, ale tym razem moc była z Ateną, która dotarła tu 45 min. wcześniej - GRATULACJE!

Poszukując skrzyneczek projektu, wiele razy przemierzyłem Ziemię Rybnicką wzdłuż, wszerz i w poprzek, w dzień i w nocy, w słońcu i w ulewie, czasem samotnie a czasem w większej ekipie,  poznałem wiele ciekawych zakątków, zabytków i terenów przemysłowych - więc mogę powiedzieć że jestem już chyba doświadczonym Turystą Ziemi Rybnickiej.

Garść statystyk:
- czas operacyjny: od godz. 18, 16 maja do godz. 21, 19 maja, czyli 75 godzin
- i w tym czasie: 1 event + 73 kesze + 4 bonusy + finał,
- zdobyte: 9*FTF, 8*STF i 13*TTF,
- przejechane: ponad 600 km,
- przejdzione: na pewno dużo mniej
- wypite: 2 żywce, 2 tyskie i 1 leszek
- przespane: zbyt mało godzin

I właśnie za te super spędzone 75 godzin, serdecznie dziękuję wszystkim czterem autorom TZR!

Dzyndzolina, TolBoy, Kris i GFS - odwaliliście kawał świetnej roboty!

FTF po raz pierwszy na finale projektu @@@

Teren ROW nie jest mi obcy. Jak opublikowano spotkanie to wiedziałam, że na pewno na nim będę i na pewno będę walczyć o podium. Nie spodziewałam się, że będzie to przedsięwzięcie na taką skalę pod względem zasięgu, zróżnicowania terenu, jakości skrzynek oraz zadań do wykonania. Po opublikowaniu zwiastunów nawet nie przypuszczałam, że będę miała szanse na podium, ale do póki nie ma jeszcze logu to wszystko jest możliwe. W imieniu swoim oraz twórców tego projektu zachęcam do jego podjęcia, przygoda z geocaching'iem na najwyższym poziomie pod każdym względem. Dziękuję Dzyndzolina, GFS, kris walker i TolBoy za wszystko

Zielona gwiazdeczka bez dwóch zdań za wszystko. Niech dalej moc będzie z Wami