Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. (Zgłoszenie #11450)

Kesz nie wypatrzony bardzo szybko,dzięki Spoko Kesz Był

Więcej w opisach na geocaching.com

Tylko to znalazlem:

Przyjemny koszyk i miejsce. Dzięki.

Obiekt jest otwarty 24h razem z Emci_G po rozpoznaniu terenu zrezygnowaliśmy gdyż Grupka mugoli siedziała dość blisko

Było mokro, więc mały serwis.

Dziękuję za kesza.

Jednak teren kościelny otwarty całą dobę, tylnej bramy nie zamykają, przynajmniej nie na klucz. Na kordach jedno oczywiste miejsce i początkowo wydało się puste. Dopiero dokładne sprawdzenie ujawniło kesza. Niestety logbook tak mokry że ciężko z wpisem.

Kesz znaleziony z ekipą Szemojża 99 już w październiku jednak dopiero założyłem konto. Zaległy wpis.

Znaleźliśmy

My tu z Olsons1 i mugolem szukamy a Str3lok siedzi na ławce i się śmieje, bo już wcześniej znalazł tego kesza. Ale koniec końców znalezione. Tylko logbook mokry i brudny. Fotolog

:)

Aż mi się smutno zrobiło, jak się okazało po moim dnf-ie, że keszo wciąż siedzi na swoim miejscu. To żeby się rozweselić wpadam ponownie na kordy i co ? i ja mam tu geoślepotę, ale na szczęście Meksha ratuje sytuacjęDalej nie mogę uwierzyć , choć tak blisko kościoła, że nie znalazłemDzięki za wyzwanie , pozdro :)

Drugie podejście. I jest. I na pewno cały czas tam był! Sznurek tak zamaskowany, że nie dziwię się wcześniejszemu nieznalezieniuDzięki!

Nie mam jej tam 

Mam wrażenie że tego juz nie ma 

Z wesołą i sprawną ekipą. Belkaa mówi, że jeż na placu stoi. Myślałam, że za dużo jakoś ostatnio smogu chłonie, ale okazało się, że faktycznie stoi. Ależ dziwne i fajne to miasteczko :)

Dzięki za kesza.

Nie powiem jak pod rzedliśmy do tego kościoła bliżej to robił wrażenie. Kesza bardzo szybko znalazłem co zdziwiło mnie bo dnf,y nic dobrego nie wróżyły.

 Dzięki

Po spotkaniu ze zgierskim jeżem udaliśmy się na procesję dookoła kościoła. po raz kolejny Belkaa wyjął ulęgałkę.

Dzieki za skrzynke

Nie wiedzieliśmy, że ostatnio były problemy że znalezieniem i padł od strzałuKesz na miejscu, dzięki! Zgierskich manewrów ciąg dalszy!

Nie było w najbardziej możliwym miejscu i w okolicy.

Jeżeli kesz wisiał wewnątrz drzewa , to go nie ma. A jeżeli jest gdzie indziej, to ja go nie znalazłemEdit: już znalazłem , czyli popularnie mówiąc "podjęta Mekshą" ;)

Cache bardzo fajnie ukryty, ale jego lata świetlności dawno mineło. Bałem się, że wyjdzie jakiś ksiądz lub ktoś inny i mnie wyrzuci z terenu kościoła

Wspólne keszowanie z Jeanpaulem, który opisał wszystko dokładnie. Dodam tylko, że wracając do samochodu mogliśmy podziwiać całkiem przyjemną i gustowną szopkę. Dzięki

Kolejny kesz do remontu. Bardzo spodobał się nam sposób ukrycia kesza z niewidocznym sznurkiem. Zostawiliśmy to rozwiązanie i dorzuciliśmy tylko do wnętrza nowy mniejszy pojemnik z nowym logbookiem w strunówce, wszystko zabezpieczone przed wilgocią. Naprawdę świetny patent. Dzięki za kesza!

Podjęta w drodze na męski wieczór w jednej z klimatycznych zgierskich knajp

Poszło błyskawicznie pomiędzy starszą panią z różańcem pod krzyżem a panem proszącym o 2 złote. Wpisać się oczywiście nie dało (mam fotkę), ale kesz nadal na miejscu.

Dzięks!

Serwis nie tyle potrzebny co wręcz konieczny. Więcej poniżej.

To była moja skrzynka zawsze-brakło-czasu. Ile razy miałem ją w planach keszowych to już nie zliczę, ale zawsze okazywało się, że jednak coś bardziej atrakcyjnego zatrzymywało mnie na dłużej i generalnie nie starczało czasu. Nawet kiedy pojechaliśmy po nią w pewnym sensie specjalnie to i tak mało nam tego czasu nie zabrakło. Zanim się wysypała wiara z kościoła to minęło dobre 20 minut. A zimno było... masakra.

 

Do jedynego słusznego miejsca zaglądałem chyba ze 4 razy, po telefonie do przyjaciela i upewnieniu się, że to jednak to miejsce zacząłem "zgłębiać" zakamarki i kiedy ruszyłem kesza to dopiero wtedy oczom mym ukazał się sznurek. Jak na go wcześniej nie zauważyłem to nie mam pojęcia.

 

Kesz w stanie agonalnym. Albo raczej już po śmierci. Teraz truchło ulega rozkładowi. Wpisać się nie ma jak. Ledwo wyciągnąłem logbook z folii żeby uwiecznić.

 

Dzięki za skrzynkę. Wraz z Entete.

Ale się skurczybyk schował... capnięty za trzecim (moim) razem i po wykonaniu telefonu po pomoc. Udało się dostać do kesza, tuż po tym jak wylała się cała rzesza ludzi z kościoła a tuż przed zamarznięciem na amenTudzież, trzeba zaznaczyć, że udało się dostać do kesza, ale nie udało się wykonać wpisu w logbuku, który zmókł tak bardzo, że żadna zdrowaśka by nie pomogła. Od dowodów rzeczowych będzie JAsięty. Dzięki, uwielbiam ten kościół. Nie licząc McDonalda jest to jedyne miejsce, które warto zwiedzić w Zgierzu. 

Pomysłowe. Info o sznurku bardzo pomocne

Faktycznie dojechać do kościoła samochodem to wyzwanie... Same jednokierunkowe plus nieznajomość miasta.Na miejscu zmylił nas opis - gdybym przypadkowo nie zauważył podejrzanej części kesza, to zaszukałbym się go gdzieś indziej na śmierć.A tak to poszło w miarę sprawnie.Potwierdzam, że pojemnik bez zatyczki, w środku mokro, ale wpis się udał.Dziękuję!

Skrzyneczka podjęta w ramach oczekiwania na Maleskę i Skyqena. Cisza, spokój i tylko tak cholernie zimno ;). TFTC, pozdrawiam, Nati..

Znaleziony wcześniej :)

Podjechałem już tu kiedys tam na początku mego keszowania ,ale nie dałem rady ,a dzisiaj poszło szybko i bezbłędnie,skrzynka jak pisali poprzednicy do wymiany na inny pojemnik .

Kościół kilkakrotnie mijany ,ale w środku nigdy nie byłem,choć przyznam że wrażenie robi.

Kilka lat temu, wracając z Łodzi, przeżyłem swój największy korek w życiu. Z górki do centrum Zgierza jechałem chyba z godzinę i wieża kościoła prawie wypaliła mi się na siatkówce. Jeszcze kilka dni po powrocie do domu, widziałem ją zamykając powieki. :P

A tak na serio, to nigdy nie miałem jakoś natchnienia, żeby zgarnąć tego kesza. W sumie, to tym razem również chciałem odpuścić i minąć Zgierz jak najszybciej, ale podjechałem. Pojemnik przegrał walkę z czasem i przyrodą, zdałoby się podmienić na nowy. ;)

Sam kościół? Z bliska, to wielgachne to to! Dzięki!

PS: Znów mam na koncie większość skrzynek w Zgierzu. :P

Fajna skrzynka ale przydałoby się ja troche odnowić bo robaki już chodzą po jej wnetrzu

Zdobytą

jakoś w kwietniu czy wcześniej znaleziona tylko zapomniałem zameldować

 

Podejmowana w wyśmienitym towarzystwie, z Phoebe oraz Plebkiem, zacny kościół - proponuję bonus na wieży.

Skrzynka wilgotna, samo opakowanie nie wiem, czy z papieru, ale slabo sie to prezentuje. Kolejny kesz z serii katolcaching do kolekcji. Dzieki. Kesz lapany swieta trojca, czyli Fibi, Andy i ja.

Trochę kwiatków podeptaliśmy, ale skrzynka znaleziona wraz z Plebkiem i Andy_MarkDzięki!

już miałem się poddać, a tu proszę objawienie (no cóż miejsce święte w końcu)

przydałby się serwis, w skrzynce wilgoć

Znaleziona wracając z keszowania zza Zgierza w towarzystwie Michal+. Wszystko na swoim miejscu, tylko przydał by się serwis... skrzynka zawilgotniała, może tym razem coś plastikowego.Dzięki za kesza. ;)

Domyślamy się gdzie mogła była by ona być ale jej tam nie było.

Po raz kolejny szukaliśmy z anoriell tej skrzynki. Tym raze dostaliśmy konkretną informację od trojga wcześniejszych znalazców i niestety wygląda na to, że skrzynki nie ma... Co ciekawe poprzednio też szukaliśmy w tym miejscu, na które wskazują poprzednicy...

Oj coś nie mamy szczęścia do tej skrzynki :)

Kiedyś jak się bawiłem na serio to się nie udało bo był remont, dziś pod osłoną nocy raz dwaCo to za pojemnik - papierowy ??? Bez sensuDzięki.

Witam

Niby wszystko jasne gdzie to jest ale zajęło mi to kilka minut. Na szczęście kościół był zamknięty i nie było w ogóle ludzi więc mogłem buszować.Jak się później dowiedziałem kościół zamknęli , ponieważ miał być jakiś koncert i musieli w nim wszystko przygotować. 10 zdrowasiek dla założycielai dalej w drogę

Ciekawie schowana choć znależliśmy ją w parę minut, pozdrawiamy żabcie 

:)

Wieczorem spokój i można bez większych problemów podjąć

Już dawno mieliśmy tu przyjechać, ale schodziło. Dziś wracaliśmy przez Zgierz, było trochę czasu więc podjechaliśmy.

Uuuu - chwilę zeszło, ale z sukcesem. Dobrze, że tego czasu był mały zapas bo skrzynka nie poddała się za pierwszym razem

Tylko to kartonowe pudełko już ledwo trzyma (wiem coś o tym bo sam przez chwilę takie zastosowałem i nie dało rady).

Kościół po raz pierwszy obejrzany z bliska (zawsze tylko przejazdem z okna) i odwiedzona też taka mała brukowana uliczka z starą zabudową.

Dzięki.

Łatwo nie było myślę,że cudem ją wypatrzyłem.Dzięki

Nasiekane tych jednokierunkowych w tym Zgierzu normalnie się nakręciłam, że szok :P

Kesz namierzony błyskawicznie, lekko wilgotny logbook, ale to pewnie dlatego, że opakowanie jest z papieru ?

Wychodząc z pod kesza noga mi się zaplatała w jakieś dziwne pnącza i prawie zaliczyłam glebę :P

Thx !

Sprawdzę czy skrzynka jest na swoim miejscu.
Może się wydawać trudna do znalezienia bo sam pomimo ,że wiem gdzie jest to chwilę szukam.

Niestety chyba skrzynka skradziona 

Troszkę z Bossem przekombinowaliśmy ale się udałodzięki wielkie!

Skrzynka gotowa do szukania 

Prace remontowe nadal trwają. Wiele rusztowań już zdjęto, więc i moment ponownej dostępności skrzynki zbliża się wielkimi krokami.
Proszę o cierpliwość.
Pozdrawiam Groszek

Skrzynka będzie czasowo niedostępna, ze względu na remont wierzy. Nie zachęcam do włażenia poza teren ogrodzenia. Poinformuję o wszelkich zmianach i przy okazji zachęcam do odwiedzenia kościoła (zgierskiej fary)

Niestety trwa remont kościoła i nie da się go obejść dookoła ani podejść do miejsca, gdzie jest ukryty kesz, bo jest zastawione barierkami :(

Wszystko mokre!

Gorszej pogody na keszowanie nie mogliśmy sobie wybrać, 30 stopni w cieniu i brak wiatru okropnie doskwierał. Wielkie dzięki!

Kesz w pierwszej swoje odsłonie z 2014 roku nadal jest na miejscu! 

Bardzo fajny. ;)

Super kesz :D

Hehe no jeżeli starzy wyjadacze mają problem ze znalezieniem to naprawdę chylę kapelusza przed safallem.

Nadal tam jest. Podpowiem, ~1.5m od krzyża.


Dla pewności dziś postaram się sprawdzić.
Jeżeli nic nie napiszę do jutra, to szukajcie dalej :)

Najpierw szukała 10 minut anoriell, a ja pilnowałem rowerów. Potem nastąpiła zmiana i ja szukałem, anoriell pilnowała.

Niestety wynik negatywny - czy ta skrzynka jest nadal na miejscu i czy kordy są dobre?

Pierwszy wpis po dlugim czasie i archiwizacji skrzynki. Wkooncu sprawna !dlugi weekend sie zaczyna i keszyk juz zaliczonyWarto stanac pod murami kosciola i dac sie poniesc potedze budynku, jest naprawde przepiekny ! Pozdrawiam :)

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka żyje dalej, a i polecam dobrze macać , oraz jak zwykle uważać :)

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był saffal2003 . Nowym właścicielem został użytkownik Groszek_EZG.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Wpis dodawany dopiero w Poniedziałek, ale jeszcze zdążyłem przed archiwizacją

Z namierzeniem kościoła nie było problemu. Nie ukrywajmy, najbardziej charakterystyczna budowla w Zgierzu. Podchodzę pod ustalone miejsce. Wyciągam i pomimo, że robiłem to delikatnie to na końcu nie zastałem skrzynki. Musiałem się niestety zanurzyć  na 0,5m w głąb drzewa i tak ledwo, co sięgnąłem skrzynkę. Może warto pomyśleć nad mocniejszym sznurkiem. Reasumując. Pomysłowy patent na umiejscowienie skrzynki oraz ładny kościół. Dzięki.

OUT: Układanka

IN: Mały Powstaniec

A i zapomniałem dodać. Cieszy tak duży pojemnik.

mój pierwszy kesz na dzisiejszej wyprawie na północ. kościół mijany nie raz i nie dwa. jak na Zgierz prezentuje się całkiem nieźle. ze znalezieniem trochę nam zeszło, dobrze się maskuje. ale w końcu poszło i można było ruszyć dalej.

Kurde, aż dziw że tyle czasu natraciliśmy na tym keszu.

 

Miejsce zgoła oczywiste bo nigdzie indziej raczej nie da rady ukryć kesza, a jednak najpierw zerknął tam Żeliwny, 3 minuty później ja, a znalazł kesz dopiero yoshio.

 

Fajne. Widziane już dziesiątki razy ale zawsze bawi. Przecież można go tam po prostu wrzucić a jednak ten sznurek sprawia, że pojawia sie uśmiech:).

 

Dzięki!

Miejsce ukrycia bardziej niż intuicyjne. Jak szybko w ziązku z tym upora się z jego znalezieniem trzech keszerów, którzy już to i owo widzieli? Trzech, tak AŻ trzech podejść było im trzeba...

Jestem z nas dumny! To jest duma typu, który nagradza się łykiem taniego wina pod pobliskim sklepem.

saffal2003 chciał na szybko założyć skrzynkę, no to pierwszy rzut oka na okolice... coś wystaje ponad dachy, jedziemy. Okazuje się, że to całkiem pokaźny kościół. Miejsce jakby przygotowane pod kesza, nic tylko założyć i po sprawie.

Jako, że byłem przy zakładaniu pozwoliłem sobie wpisać się na końcu. 

FTF ! Skrzyneczka znaleziona po krótkich poszukiwaniach. Ja intuicyjnie wytypowałem miejsce a kolego odnalazł kesza. Fajnie że tak charakterystyczny obiekt doczekał się kesza.

Ciemności nie ułatwiły poszukiwań sznurek dobrze się zamaskował...

W końcu kesze wychodzą poza Łódź ;D

Skrzynka została zaakceptowana przez OC-Team