Skrzynka została zarchiwizowana.

Skrzynka usunięta z terenu ze względów regulaminowych. Teren prywatny.

jadąc do ostatniej skrzynki z serii dopadłem tą gumową.

Wykonałem serwis skrzynki.

Na szczęście minąłem się z autobusem, więc nikt nie patrzył na moje poczynania :)

Szybko poszło, ale na początku drzewka nie chciały wyjawić przed nami wszystkich swoich tajemnic. Dopiero głębsze oględziny przyniosły skutki. TFTC!

Nurkowanie w... akupunktura i jest kolejny keszyk sesese 

Dzięki za kesza Pozdro 

znaleziona z "Prezesikiem"

Dzięki za keszyk. Fajna zabawa. Udało się znaleźć - cierpliwości. A tu nagle wybija godzina 14 i z fabryki wysypują się porzodownicy pracy. Zdążyłem. Ucieczka na przystnek. I trzeba czekać aż komunikacja miejska rozładuje okoliczny tłumek mugoli - gumoli :<br /> 25 sierpnia 2014 14:08 21wiek.net<br />

487- podjęta dość szybko chociaż pod wszystkimi choinkami musiałem szukać prezentu:) Znalazłem jednak w miarę szybko i to bez pomocy nadzoru strażników! TFTC :D

Przyznaję się bez bicia że po prostu dupa ze mnie. Szukam szukam i znaleźć nie mogę aż sam właściciel podjechał pod kesza i pokazał mi jak to się szukaa mi aż głupio a kilka razy zaglądałem

Wokół czarna noc, więc miałem względny spokój. TFTC

Zapach gumy już z daleka jest wyczuwalny..

Na miejscu rozkminka tylko "która to?" Jakoś się nawet nie pokłułem.. :)

dzięki za kesza

W drodze do pracy. Choinki dały mi się we znaki kłując niemiłosiernie...

Znaleziona dzięki dobremu opisowi. Strażnicy byli zajęci wypuszczaniem ludzi do domu po pracy, więc nikt nie przeszkadzał.

Dzięki za kesza, dorzuciłem GK.

Opis skrzynki jednoznacznie wskazuje obszar poszukiwań, a pora wieczorna sprzyjała spokojnemu podejmowaniu skrzynki - jeszcze za dnia, a już ze stróżówek mniej widać. Dziękujemy - w tych rejonach rzadko bywamy i prezenty nas zwykle omijają.

Przejechana podjęciem... to znaczy podjęta przejazdem, ma się rozumieć. ;)

Przez prawie rok dzień w dzień przejeżdżałem obok tego miejsca, jednak wtedy nie było tu kesza. A dziś przy okazji wizyty w okolicy przyszedł czas na odfajkowanie ratajskich keszy. TFTC!

Pozdrawiamy Kinia i Darek

Na początku nie wiedziałem o co chodzi z tą wiertarką, ale po podejściu do drzewek już zrozumiałem. Znaleziona podczas powrotu z wielkanocnego jaja. Miejsce dobre, pewnie gdyby nie ta skrzynka nigdy bym się tam nie zjawił... Dzięki za kesza

Przejazdem do katakumb, zapach gumy w ten upalny zimowy dzień był niesamowity :)

Pozdrawiam P.S.

W odległym miejscu skryto te prezenty, oj w odległym!Trochę tańca wokół potencjalnych miejsc ukrycia kesza było, nie powiem, ale w końcu omen znalazł metoda na głoda i dzieląc się funkcjami capnęliśmy spóźnione prezenty. pm eternal luv :)

Prezenty, prezenty, cudowne prezenty od gwiazdora piotrmichala! Ach, co to był za kesz! Tyle szukania, tyle świecenia, tyle odgarniania, a święty pm podłożył kesza tam! Ha! Strażnicy wcale nie straszni, choinkami raczej zainteresowani nie są. Za to piotrmichal, mikołaj jak się patrzy. :)

Jako ostatnia podczas noworocznego keszowania z Pyrą, który to jako pierwszy capnął skrzyneczkę. Bez wymiany, TFTC. Pozdrawiam, Nati.

Wracając z dzisiejszych łowów, znaleźliśmy jeszcze chwilkę aby odszukać kolejny keszyk serii KzK. Ja niestety nie podzielam entuzjazmu niektórych na temat gum... często tu przejeżdżam latem i nie jest to wtedy ten przyjemny zapach jaki znamy z paczek...
Po przybyciu na miejsce było już ciemno, a tu tragedia osobista, w latarce rozładował mi się aku... no nic dzięki pomocy pożyczonego od Natalii światełka, keszyka odnalazłem, a po wpisie odłożyłem w pierwotne miejsce.
TFTC

Toż to koniec świata! Okolice mi są całkowicie obce. No i ta fabryka. Chyba nawet poczułam zapach gumy. Spokój w okolicy, dwa szybkie spojrzenia króliczo-piwnych oczu i jest, kolejny kesz z KzK. TFTC

Pierwszy raz w tej części miasta, właściwie mocno się różni od pobliskich blokowisk. Jakiś swój industrialny klimat ma. Skrzynkę od razu hapnęła hazelowa, ja wrzuciłem gk.

TTF, w drodze na bibę :) dzięki!

Drzewo-wiadomo -lubię; komputery- też lubię; gumę-(szczególnie TĘ)bardzo lubię zawsze mam przy sobie). Z gumą kojarzy mi się również postać z bajki  "Iniemamocni"-Elastyna,  z którą się czasami utożsamiam ( polecam ). Fajne połączenie wyrazów i warty podkreślenia fakt ,że u nas jest ta fabryka. Dzisiaj trzy w jednym  i jakie miłe choć krótkie spotkanko- spieszyło się wszystkim- do końca roku tylko 12 godzin, a tyle keszy w planie.
Pzdrawiam i zyczę 2014 سال نو مبارک          

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

---

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Komputera, drzewa ani gumy dziś na liście zakupów nie było. W trakcie przygotowań przedsylwestrowych, w drodze ze sklepu do sklepu wykręciliśmy po kesza. Na miejscu zastaliśmy Anię i Wojtka, byli już po polowaniu więc urządzili sobie typową przy takich okazjach lożę szyderców. Oj, nie było łatwo... W nocy co prawda przeszło nam przez myśl żeby tu zajechać, bo info o skrzynce dopadło nas w trakcie powrotu z kina ale nie podjęliśmy ryzyka. Wydaje mi się, że lepiej jednak szukać w dzień, bo w nocy tu świecić latarkami bym nie chciał. Tym bardziej, że na poszukiwaniach może zejść trochę czasu. Atrybut "szybka skrzynka" może okazać się mylący ;). Poszło nawet-nawet, myślałem, że będzie gorzej. Po dokonaniu formalności jeszcze kilka zdań z ronją, również w kwestiach intendentury i dalej w drogę. Zabrałem GK. Wychodzi na to, że STF wspólnie z Algidą. TFTC!

Hello,
Taki wydłużony FTF z Anią 'dptakową'  :)  W pokrętnej drodze do domu trafiłem i tutaj. Byłem sam, pierwsze poszukiwania nie szły za bardzo. Jasno, więc więcej uwagi poświęcałem temu, czy nikt nie wyskakuje z portierni albo nie łypie oczami z chodnika. Wyszedłem z lasu z zamiarem wzięcia z auta rękawic, a tuż obok zatrzymuje się samochód i cała w bieli wyskakuje z niego Ania. Piękny strój na poszukiwania, taki maskujący Razem wparowaliśmy raz jeszcze w krzaki. Ania miała magiczny przedmiot przyciągający kesze i to ona capnęła pierwsza pojemnik. Wpis, wymiana GK 1:1 i do aut. Gadamy jeszcze przez chwilę i proszę, proszę - 'rredany' ledwo hamują na wolnym miejscu. Niby do sklepu jechali Jak wszyscy dzisiaj w tej okolicy   Poszli poszperać, myśmy dalej gadali. Kątem oka sprawdzaliśmy leśne postępy. Nawet dobrze im to wyszło. Kolejne chwile na pogaduszki i jednak w drogę, do tych sklepów, bo pozamykają. Pzdr, Wojtek