Znaleziony oryginał z 2007 roku, serce rośnie! Logbook ciut wilgotny, zasługuje na emeryturę, kawał historii bialostockiego keszingu :) 

reaktywacja nie wiem gdzie, brak charakterystycznego uciętego drzewa ze spoilera.

A tu ciekawa historia. Kordy policzyłem. Na miejscu szukaliśmy reaktywacji Wzorowego, ale nie znaleźliśmy. Trafiliśmy natomiast na oryginałWymieniliśmy uszkodzony pojemnik, ale poza tym wszystko było w bardzo dobrym stanie jak na kilka lat spędzonych po ziemią. Kesz znaleziony w trakcie weekendowego wypadu. Dzięki!

:(

Przez osiem ostatnich lat... Osiem lat, osiem... lat od kiedy uprawiam ten sport i skrzynka czekała do dziś. Niestety jest to jedynie wzorowa reaktywacja ale ma jedną zaletę: jest i można się wpisać. Okolica wspaniała, dzika przyroda roztacza swoje uroki więc raduje się serce oraz dusza. Jedno pytanie - chciało się to to przynieść o tu o? Naprawdę dobrze spędzone przedpołudnie.

Znaleziona reaktywacja wzorowego.

Kordy wyliczyliśmy dawno temu, ale poszukiwania finału okazały się bezskuteczne. Po reaktywacji pojemnik finałowy szybko wpadł w nasze ręce. TFTC

Kordy wyliczone, porównane z poprzednimi znalazcami i po godzinie szukania dochodzę do wniosku ze lipa. Nie świerk. Zainstalowałem nowy pojemnik w miejscu z kordów pod czymś twardym co nie wystepuje w lesie naturalnie.

Kordy wyliczone lata temu, a keszyk zdobyty dziś wraz z ekipą urbexBSKteam.

Drugi raz byłem w tym miejscu i teraz dzięki pamięci Szymanqa keszyk namierzony. Kordy dobrze miałem wyliczone, ale z wykopaniem kesza był w czerwcu problem.

Kiedyś już tutaj byliśmy, ale było zimno i odpuściliśmy. Tym razem pomimo, że też było zimno ;P podjęliśmy wyzwanie. Na spontanie rozwiązaliśmy quiz i ruszyliśmy na miejsce ukrycia. Kesz dość mocno wrósł w ziemie, ale się udało odnaleźć. TFTC!

Rozkminione razem z hipisem na keszo wyprawie po okolicy.

http://www.miejski.pl/slowo-Rozkmini%C4%87

Z Mototramp.

Quiz rozwiązałem jeszcze w domu. Nad zalewem najpierw obejrzałem jesienny świt, a potem pojechałem rowerem po kesza. Ciężko go było odszukać. Spędziłem tam prawie godzinę, ale wytrwałość popłaca. Miejsce trochę zaśmiecone przez wędkarzy, ale i tak piękne.

bardzo fajny quiz. na szczęście drogę do kesza miałem łatwiejszą niż nickiel. wczesna godzina, wszedzie cisza i spokój. zalew powoli topnieje. niestety skrzynka schowana w miejscu, gdzie wędkarze chodzą piechotą. ale i tak wielkie tftc

Ciężko było :)

Znaleziona...nie powiem że było łatwo, ale tym większa satysfakcja...TFTC...a krecik idzie ze mną...

Zbiornik przecudnej urody, ale z przykrością stwierdzam, że okolica kesza koszmarnie
zaśmiecona. Trzeba przyznać, że to jeden z trudniejszych quizów z którymi miałem do
czynienia, bo mały błąd w zdobywanych informacjach może rzucić poszukiwacza w
zupełnie inne miejsce. Skrzynka pokryta pleśnią z zewnątrz, ale w środku w miarę sucha.
Po poprzednim worku foliowym zostały jakieś smętne resztki, więc zawinąłem w nowy.

Out: Nic
In: Geokret Parrot by ZBY.

miłe miejsce, jak byliśmy niektórzy szykowali się już na pokaz wodno-samolotów, który miał być w niedzielę.

niestety, żeby znaleźć skrzynkę trzeba przygotować się za wczasu - obeszliśmy okolicę, ale doszukaliśmy się tylko lat budowy i ilości linii napowietrznych. jeśli jeszcze jest tam tablica z konkretniejszymi namiarami to może, Burza, podaj na nią kordy?

Tym razem wyprawa zakonczona sukcesemSkrzyneczka znaleziona:
OUT - nic
IN - 2 szklane kulki
A na zalewie jeszcze lod, chociaz wiosne juz czuc w lesie  - nawet wierzby zaczynaja kwitnac :)

Ted,

Na maila geocache@op.pl przyslij prosze wspołrzędne , które odszyfrowałeś z zagadki, może różnia się którąś cyferką od "moich".

 Pomiar dokonany był z dokładnością 3 m, skarb znajduje sie w grupie małych świerczków, pod którymi jest dużo suchego igliwia. Pudełko na głębokości 5 cm pod poziomem gruntu, przed pniem jednego ze świerczków, na przeciwko niego inny swierczek , który mocno wydziela żywicę. Ta nakrętka na zdjeciu nie jest od skarbu.

24 września będę w Polsce to sprawdzę czy nikt nie zniszczył skrzynki. Pozdrawiam, Burza.

Niestety - prawie dwie godziny szukania - i NIC :(
Na wskazany polwysepik dotarlem - przez bloto i mokra trawe - bo od rana pada, szukalem grzebalem ale bez rezulatatu. Co gorsza - swierkow zywicznych tam jak mrowek - co drugi prawie placze zywica.
Rozne dziwne rzeczy znajdowalem ( o pustych puszkach czy butelkach nawet nie wspominam).
Znalazlem jakas plastikowa, biala nakretke szerokosci ok 9 cm co budzi pewne moje podejrzenia.
Moze jakas dodatkowa podpowiedz ?

Znaleziona godz. 12:50 przez Dotka, Wojtech i 3po3. Temperatura 7 st C, lekka mzawaka (przetalo padac tuz przed znalezieniem). Ciepla zima. Nietypowe jak styczen zjawiska w przyrodzie. Natrafilismy na zaby, kaczki na zalewie, paki na drzewach, slady dzialalnosci bobrow. Ladny widok na zalew, mozliwosc obserwcji przyrody. Okolica zasmiecona przez wedkarzy (pudelka po rabakach, zanecie itp) Kulke stalowa wymienilismy na inna. Usilowalismy dojechac do rampy w Machnaczu, nie udalo sie. Wydaje sie, ze dojazd zamkniety.