Jednośladowy wypad do Polic i okolic na serwisy nie tylko skrzynek... ;)

 

Fajowe miejsce i świetnie oznaczone zadymiarki. Musiałem je wszystkie zobaczyć :)

 

Ślady po jeżynach mam do dziś.

 

 

Cezex wszystko obejrzał dokładnie, a ja w tym czasie znalazłam i naprawiłem skrzynkę, dostała nowy pojemnik. Dziękuję za skrzynkę w lesie.

Takie miejsce musi mieć todchę kretów nawet jeśli tak dużo tu jeżyn.

Pozdrawiam ja i krety, które tu ze mną dotarły.

Przyjemne z pożytecznym. Dzięki za keszyka.

Kesza nie było. Dodałem nowy logbook i z braku pojemnika użyłem oryginalnych worków. Przyda się jakieś puzderko.
Dzięki za kesza i sprowadzenie do ciekawego miejsca!
PS: Zdobyte od SE. Na północy było morze paproci gatunku Popas.

Niestety, po keszynce zostały tylko puste worki.

 

Znaleziona, dziękuję.

Wymiana kretów

Kesz znaleziony jako dodatek do zbierania grzybów (a może odwrotnie?). Stan skrzyneczki wręcz doskonały, suchutko i czysto.

Wymieniliśmy geokrety: OUT - Geo Śmigłowiec / IN - Ciepełko 1998.

Dzięki za kesza (i za interesujący opis)!

"...Przy sobocie, po robocie..."  tak mnie wzięło na czyszczenie mapy, że i tu zawitałem.

Łojezu! Co to była za droga do kesza!

Idąc, usłyszałem, że coś w krzaczorach szeleści, po cichutku podszedłem, a tam parę metrów od ścieżki takie trzy słodkie malutkie warchlaczki tarzają się w błotku...

Hmmm... warchlaczki zwykle trzymają się blisko mamusi.... znanej jak i większość mamuś z często nadmiernej troski o swe potomstwo...

Wiatru brak, więc mnie nie wyczuła, ani nie usłyszała.... Po cichutku w tył zwrot i odwrót na bezpieczną odległość!

Aby obejść to przemiłe towarzystwo (bo kesza nie miałem zamiaru odpuścić) nadłożyłem niezły kawałek drogi po krzaczorach...

Ale dzięki temu obejrzałem sobie sporą część pozostałości zadymiarek :)

Kesz na miejscu - suchy i bezpieczny.

Zostawiłem w keszu Kreta

Dzięki!

DZIĘKI WIELKIE ZA KESZA.

Po przedzieraniu się przez jeżyny znaleziona. Dzięki za kesza. 

Znaleziona przypadkowo w czasie wykonywania obowiązków służbowych... Feliksie! To ja chciałam tu ząłożyć keszynkę! :D

Miło jest znaleźć taką fajną niespodziankę na koniec dnia pracy :)

Keszyk suchutki - ładnie opakowałam na zimę - powinien przeżyć :)

Pozdrawiam słonecznie!

Znaleziona rowerowo z RudąKocicą. Dziękuję za skrzynkę.

Fajne miejsce :)

OkZnaleziona rodzinnie

Znaleziona rodzinnie. Dzięki za keszyk

Znaleziona, klik, klik ;)

Pierwszy wypad rowerem w sezonie. Podczas poszukiwań, z dyzim0 znaleźliśmy coś co przypominało pocisk z jakiegoś działa. Szczęście już rozbrojony, albo to nie pocisk. Trzeba tam speca od militariów polickich Pipelka wysłać

...szybko i bezbolesnie zdobyta z MastaKlepa.. bardzo dobrze zabezpieczona zero oznak zniszczenia..!! polecam na niedzielny spacer po lesie..

Dzięki za keszyka w fajnym miejscu i spory kawałek ciekawej historii:)

Kolejny kesz tej serii złapany. Te zachowały się w znakomitym stanie.

Kesz znaleziony grupowo :)

Baaardzo ciekawe miejsce! Gdyby nie kesz, pewno bym nie wiedziała o istnieniu tego "czegoś".
Dojście faktycznie trochę utrudnione, a to za sprawą cierniowych przeszkód, które co chwilę rozwiązywały mi sznurówki z butów
Skrzyneczka znaleziona wraz z Ewwką, Zenadasem i Miclicem.
Dzięki wielkie za pokazanie tak interesującego miejsca :)

taaak ... śladami Geogosiszkoda że dzień później ;)

szkoda, że nasze drogi się nie połączyły w pewnym momencie 

Istna wyprawa przez bezkresy Puszczy Wkrzańskiej. Nie licząc komarów i mokrych ciuchów to było zajafajnieWliczając w to kesza którego gwiazdką zieloną oznaczam :)

To był TRIP! Prawdziwa wyprawai w sumie to tak dzisiaj trochę śladami Geogosi kroczyliśmybo gdzie byśmy nie zajrzeli tam ona już była :D

Skrzynka podjęta wspólnie z Geogosią, dzięki  Sama skrzyneczka dała nam pełno radości. Dojście do miejsca umiliły nam widoki wielkiego stada jeleniowatych. 

ależ betonu! Jak zawsze Felix nie zawiódł, rzetelna historia tekstem pisana - jest, zapomniane, z pozoru obce miejsce - jest, POI-e są, tematyczny logbook również  tę wyprawę będę pamiętać długo, gdyż najpierw spotkaliśmy spore stado z rodziny jeleniowatych, przemoczyliśmy sobie spodnie wysoką, mokrą trawą - całe szczęście gdzieniegdzie była uklepana i ubita przez ww. gatunek  następnie znaleźliśmy na sobie całe mnóstwo kleszczy. Jednak i tak przebiła wszystko instrukcji obsługi pojemnika: "klik", "klik". Się uśmiałam  wielkie dzięki, pozdrawiam

@BilobaTeam: Bardzo dziękuje za uznanie i cieszę się, że skrzynka się podobała :)

Oceniamy tą skrzynkę jako "znakomitą" z uwagi na pracę jaką wykonał autor. Bardzo ciekawie i rzetelnie przedstawiona historia tego miejsca. Świetny opis i zdjęcia. To jest właśnie kwintesencja geocachingu - fajna historia, fajnie sprzedana. Jeszcze raz gratuluję autorowi. 

Jak ja lubię jeździć osobówką po lesie ;D Podjęta razem z Pipelkami. Dzięki za kesza ;)

Kleszcze kleszcze wszędzie kleszcze brrrr Prosimy się dokładnie otrzepać przed wejściem do auta! Mikrusy są przyczepione wszędzie! Beton w lesie robi wrażenie, a skrzyneczka przy nim jeszcze większeTrafiona wspólnie z Dulusami, dziękujemy za doprowadzenie nas w to piękne miejsce... ;)

fajna

Dziękuję za kesza.

Znaleziona jako wisienka na torcie sympatycznej ofrołdowo-keszowej wycieczki. Kordy idealne, trafiliśmy jak po sznurku.
Razem z AMLONem vel MALONem i Kondziem.
TFTC!

Dojście do skrzyneczki to był prawdziwy hardcor, mój Garmin zgłupiał i zamiast 1500 m szliśmy chyba ze 4 km. Tak nas zakręcił, że co chwilę zmienialiśmy kierunek, raz w prawo, raz w lewo, normalny odlot, przedzieraliśmy się przez jeżyny, paprocie wysokie na 1.5 m, zagajnik, gdzie szliśmy prawie na kolanach. Ale w końcu doszliśmy do keszyka, na miejscu łatwo go odnaleźliśmy. Dzięki za chwile emocji i za skrzyneczkę. 
Która niestety była otwarta, ktoś nie usłyszał 2 razy klik.

Out: karteczki i łuska
In: czołg, dwa żołnierzyki

Dziękuję za kawałek nieznanej dotad historii oraz piękny i obfitujący w grzyby spacer w jesiennym lesie!
IN: motomagnesy, OUT: GK kominiarz

Dzięki za kawał dobrej roboty. Dzięki tej skrzyneczce zarówno ja jak i dzieć poznaliśmy ciekawy fragment historii a i spacerek bardzo przyjemny. A zdobyty certyfikat dziecko na pamiątkę powiesiło na lodówce :)

Super, miejsce, super historia, znalezione bez problemu STF :D, oraz znalezione nasze kluczyki do auta :D.

Po całodziennym grzybobraniu z Gotami przyszedł czas na keszobranie :) 
Felix! Dziękujemy za nieznaną historię i kolejnego kesza przygotowanego z ogromną starannościąPo drodze zebraliśmy duuużo grzybów! (My, Goty nie ;)), kolejny grupowy FTF - tym razem palma pierwszeństwa należy się starszymOut: GK Królik -  krecik robiony przez Felixiątko? - BOMBOWY! Jeszcze raz dziękujemy i pozdrawiamy z grzybowej fabryki ;) 

FTF na spółę z Dezerterami. Dzięki za opowiedzenie historii, której nie znaliśmy, dzięki za cert ( wzięliśmy jeden, Dezerterzy łakomie  patrzyli się na niego, bo taki ładny i w ogóle, ale to ja go zwinąłem do kieszeni i tyle go widzieli ), dzięki oczywiście również za samą skrzyneczkę. Felix...zrobiło dwa razy klick.