Wpisy do logu PROJEKT EKSTREMALNY WROCŁAW 11 14x 2x 8x 14x Galeria
2024-03-18 23:31 xblazko (145) - Znaleziona
2024-02-21 19:48 xlud (3907) - Znaleziona
2023-09-27 10:28 Entity606 (82) - Potrzebny serwis skrzynki
2023-09-27 10:28 Entity606 (82) - Znaleziona
2023-07-19 23:30 MSB_20 (576) - Znaleziona
Kesz zdobyty wspólnie z powder-phunem w dość spontanicznej asyście trzeciego, niekeszującego kolegi. Ach, cóż to była za przygoda! Dzięki wizji lokalnej, przeprowadzonej jeszcze w zeszłym roku, od razu mieliśmy ze sobą i sprzęt i plan działania. Ten drugi posypał się co prawda już na starcie, gdyż trafienie rzutką nad właściwy element konstrukcji, o zmroku i między drzewami, okazało się znacznie trudniejsze, niż zakładaliśmy. Po drobnej modyfikacji planu, te same drzewa pomogły jednak osiągnąć cel i założyć właściwą linę we właściwym miejscu.
Dalsza zabawa zaczęła się przy wchodzeniu, ponieważ dla naszego trzeciego towarzysza był to pierwszy kontakt ze sprzętem wspinaczkowym w życiu. Przyspieszony kurs zajął dłuższą chwilę, a w międzyczasie zrobiło się całkiem ciemno. Każdy z nas pokonał drogę na pierwszy poziom już przy świetle latarek. Tam szybkie przepakowanie, ołówek w kieszeń i dalsza wspinaczka - ku keszowi i nocnej panoramie Wrocławia. Tym razem już przy świetle gwiazd, by nie zwracać na siebie uwagi.
Na szczyt dotarłem pierwszy. Nacieszywszy oko widokiem zacząłem się rozglądać za wpisami LadyMoon i Niemena. Nie było po nich śladu. "Jak to? Przecież to m u s i być tutaj!" - myślałem - "to musi być ta wieża!". Byłem tak zaabsorbowany tym myśleniem, że dopiero powder-phun przerwał mi informacją "no tu jest kesz, wisi". Tak, kesz wisiał jakby nigdy nic równo nad moją głową. Przykra niespodzianka czekała nas jednak chwilę później: po otwarciu pojemnika zostaliśmy oblani wodą zgromadzoną w jego wnętrzu. Z tego powodu, zamiast wpisu dowodem musi być spoilerowe zdjęcie.
Ale to nie koniec przygody! Wizja przekroczenia Odry po rurze i wspięcia się na wieżę na drugim brzegu była zbyt kusząca. Przedarliśmy się przez korony drzew i szliśmy już nad wodą, gdy zauważyłem, że niebo nad nami zaczęły zakrywać chmury. No tak, koło 23 była prognozowana jakaś ulewa.
- Powder-phun, która może być godzina?
- Pewnie koło północy, a co?
- A bo ma zacząć lać godzinę temu...
Tak - nikt nie wie kiedy nam ten czas zleciał. Po dotarciu nad ląd sprawdziliśmy godzinę - faktycznie było koło północy - oraz dane radarowe. Coś ciemnego i dużego szło w naszą stronę, a do tego było już całkiem blisko... Mimo to postanowiliśmy szybko zaliczyć drugą wieżę i obejrzeć z niej nową, jeszcze nieoświetloną Aleję Wielkiej Wyspy. W końcu w zasięgu nawet najbardziej oddalonych świateł nie było jeszcze widać mętnych strug deszczu.
Zdążyliśmy się porozglądać, wrócić na właściwy brzeg Odry, opuścić na ziemię i zwinąć sprzęt. Wtedy zaczęło padać, a rozpadało się na dobre, gdy już siedzieliśmy bezpieczni i susi w samochodzie. I głodni, bo wyprawa przeciągnęła się tak samo jak niniejszy wpisDzięki za kesza. Świetna miejscówa!
2022-01-03 00:25 Wojteo (3) - Komentarz
2021-09-10 08:34 macmasqe (9) - Potrzebny serwis skrzynki
Kesz znaleziony jednak logbook zbyt mokry żeby się wpisać.
Potrzeba bardziej szczelnego pojemnika.
2019-10-26 19:31 p_nowik (4805) - Znaleziona
Jak dla mnie jeden z dwóch głównych punktów wyjazdu. Nie zawiodłem się, super obiekt i super akcja ze sprawdzoną Ekipącrème de la crèmeDzięki!
2019-10-26 19:00 krcr (1230) - Znaleziona
Dziękuję za kesza i pozdrawiam Extremalna wyprawa na Wrocław w silnym składzią belkaa, Staskam, P_Nowika.
2019-10-26 18:40 Belkaa (2412) - Znaleziona
Nie sądziłem że wejdę do góry a jadnak się udało dzięki Stasiekm :)
Extremalna wyprawa na Wrocław w silnym składzią Krcr, Staskam, P_Nowika.
2019-10-26 17:31 stasiekm (2103) - Znaleziona
Dotarliśmy na miejsce tuż przed zapadnięciem zmroku i musieliśmy chwilę poczekać na możliwość swobodnego wejścia. pomocne drzewo doprowadziło do lin, które okazało sie za duż nawet na karabinki MGO, no ale od czego ma się taśmy.
Chwilę poźniej cała ekipa pomykała na górę po drabince linowej a następnie na sam lewy szczyt, gdzie znajduje się reaktywacja.
Wycieczkę po kładne nad brzeg rzek odpuściliśmy z racji intensywnego ruchu na pobliskiej ścieżce.
Wielkie dzięki za świetne miejsce do zabawy.
2019-03-31 04:13 Wiktoria_K (200) - Znaleziona
2019-03-31 04:08 Wiktoria_K (200) - Wykonano serwis
Przy okazji wejścia na pylon podrzuciliśmy nową skrzynkę. Pojemnik znajduje się nie na samym pylonie, a przy rurze tuż nad brzegiem Odry. Raczej nie da się go nie zauważyć ;)
2019-03-17 19:07 Dawid7wk (468) - Znaleziona
2018-10-22 12:44 Wesker (10265) - Komentarz
Dawid, jak najbardziej wystarczy. Poprzednicy tak robili.
2018-06-17 13:13 Dawid7wk (468) - Komentarz
Czyli jesli dotarłem na szczyt dodałem foto to wystarczy do zaliczenia oraz "znalezienia"??
2018-06-13 09:20 AER (1594) - Komentarz
Najprawdopodobniej serwisoreaktywacja ponazadziewa się zaniezadługo - upraszamy o cierpliwość.
Pozdrawiam,
AER
2018-06-13 09:00 xytras (1490) - Komentarz
Fizycznego pojemnika z logbookiem nie ma i nigdy nie było, dwa wejścia mamy za sobą a później wywiad środowiskowy.
#potwierdzone info.
2018-05-25 23:05 Dawid7wk (468) - Potrzebny serwis skrzynki
2017-05-12 17:27 sebastian (4078) - Komentarz
@misza7777 , to dostarcz skrzynkę, przymocuj ją do konstrukcji, zaloguj wykonanie serwisu oraz znalezienie, jakie to proste. jeżeli nikomu nie będzie się chciało cokolwiek zrobić, to bardzo chętnie przyjmę miejscówkę do ekstremalnej geościeżki, a miło będzie przy okazji podziwiać panoramę przepięknego Wrocławia z tego miejsca :D
2017-05-12 08:30 misza7777 (176) - Komentarz
Przydałoby się reaktywować / dostarczyć tam skrzynke.
2016-08-06 21:30 misza7777 (176) - Nieznaleziona
Z bólem serca, ale tego cache'a tam nie ma. Mam wątpliwości czy kiedykolwiek byłPrzeszuakne wszystko co się dało i jeszcze kilka osób podpytanych. Nie ma. Data jest z pierwszego wejścia ale ostatnio się w tym utwierdziłem.
Samo miejsce ekstra, wejść da się całkiem łatwo nawet bez sprzętu (ale odradzam bo to niebezpieczne). Widoczek kozacki. Tylko wieje. Na górze wpisy kilku pierwszych keszerów oraz ze dwie parki które wyznawały tam swoją miłość :)
2016-05-28 10:59 gura (6786) - Komentarz
Kusi, oj kusi. Ale wejście na postument wymaga sprzętuTBC :)
2015-11-05 20:00 Lenser (3679) - Znaleziona
Wspaniała skrzyneczka, wspaniałych założycieli
2015-03-07 15:42 dzikazmija (51) - Nieznaleziona
Zaległy wpis. Mimo wejścia na szczyt i podziwiania pięknych widoków, skrzyneczka nieodnalezionaDa się wejść bez sprzętu.
2014-10-10 10:10 niemen (2518) - Znaleziona
2014-06-29 23:59 sebastian (4078) - Znaleziona
LadyMoon napisała wszystko, jedna z najtrudniejszych skrzynek na mojej, keszerskiej drodze.
Nagradzam Orderem Zielonej Gwiazdy 1/10 , Złotej Gwiazdy 1/100 i Platynowej Gwiazdy 1/1000 zdobytych keszy.
Dziękuję za cudowną perełkę Ekstremalnego Wrocławia.
Sebastian
2014-06-29 23:10 LadyMoon (5238) - Znaleziona
FTF !!!
Nie wiedzieć czemu, kesz ten czekał prawie 10 miesięcy na zdobycie. Znaczy się... ja wiem - czekał na mnie, na nas...
To jeden z głównych powodów mojego przyjazdu do Wrocławia. Musiałam go zdobyć !!! Nie mogło być mowy w ogóle o tym, że np. nie dam rady... Ja nie dam rady ???? Po ostatnich wydarzeniach w moim życiu już wiem, że - co jak co - ale ja zawsze DAM radę. W sumie ten kesz to tak naprawdę „bułka z masłem”
Docieramy w strugach deszczu około północy na miejsce. W takiej aurze nic nie zdziałamy, więc przekładamy działania na następny dzień. Rano po śniadaniu zabieramy się do roboty. Na szczęście deszcz przestaje padać.
Najpierw oględziny miejsca i zaplanowanie akcji jak się dostać na podstawę. Po kilku próbach - udaje się.
Wejście po drzewie na betonową podporę
Wchodzę pierwsza, mocuję stanowisko. Robię sobie i konstrukcji duuuużo fotek. Potem włazi Sebastian. Jesteśmy zatem na betonowym filarze.
To 90% sukcesu.
Zaczyna się robić ciemno. I bardzo dobrze. Na pobliskiej ścieżce rowerowej milkną wreszcie rozmowy i następuje upragniona cisza i spokój. Dochodzi godzina 22.00
Ostatnia fotka tuż przed wejściem na konstrukcję (bo kto wie, czy przeżyję... )
Spoglądam w górę. Konstrukcja, po której muszę wleźć na samą górę jawi się dość intrygująco. Wchodzę, a w zasadzie razem wchodzimy. Robi się coraz ciemniej. Drogę na górę zagradza wielka pajęczyna z krzyżakiem. Brrr... Na szczęście Sebastian idzie jako pierwszy i toruje mi drogę
Wchodzi się bardzo dobrze i miło. Rozglądam się dookoła. Widoki na Wrocław nocą - bezcenne.
Droga, jaką trzeba pokonać, aby zdobyć kesza...
Jesteśmy wreszcie na górze, na szczycie. Zrywa się dość silny wiatr. Szybko staram się zrobić pamiątkowe zdjęcia z tego miejsca.
Wrocław by night... Widok z EW 11
Jestem, jestem na górze na samym szczycie !!!
I pamiątkowy napis na konstrukcji :
No i czas na dół:
Droga na dół jest błyskawiczna. Złażę szybko a potem zjeżdżam na linie z betonowego postumentu. Chwila moment i jestem na ziemi. Za mną złazi Sebastian.
Wrażenia – niezapomniane!!!
Takie skrzynki zapadają w pamięć na bardzo długo.
Warto było pokonać te 500 km, aby spełnić swoje marzenia.
Cel został bezproblemowo osiągnięty !!!
Bardzo dziękuję, za możliwość zmierzenia się z takim miejscem i pokonanie wszelkich trudności.
Pozdrawiam mrocznie !!! Agrrr....