Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. (Zgłoszenie #13151)

Nie znaleziono. Szukanie, brudzenie, skakanie ale skrzynki brak.

11.11.2022 Jedzie Krowa tu i ówdzie. Wycieczka szlakiem keszy z GC i lokalnego serwisu.

Z jakichś powodów miałem ją w ignorowanych, chyba jakoś nie mogłem dotrzeć, bo podmokło czy jakoś, dzisiaj lepsza pora roku, spędziłem z 15 minut. No na 98% to nie ma.

Więcej w opisach na geocaching.com
THX !!!!

Wreszcie mi znikła z mapyPozdrawiam, An Na.

Szybko namierzona. Rowerowego na początku pączków. Dzięki. 

Podczas poznawana nowych miejscówek, przejeżdżałem przez Olechówkę i pomyślałem, że tutaj musi być kesz, szybka weryfikacja i do dziełaOstatni log jeszcze sprzed czasów świrusów, więc martwiłem się, że kesza nie będzie, ale wszystko na swoim miejscu!TFTC

SajmonP Znalezione z dwoma małymi pomocnikami Jaśkiem i Rochem
Zostawiamy ludzika lego playmobil. Pozdro

Jak dobrze być wysokim. Przydaje się właśnie w takich chwilach. W środku znalazłem jakieś małe piórko, więc chyba coś tam pomieszkuje, chociaż to dziwne, bo przecież część ukrycia jest oddzielona od części "mieszkalnej". Przez rzeczkę przerzucona jest też paleta robiąca za mostek, więc chyba ktoś położył niedawno, skoro ktoś we wcześniejszym wpisie pisał, że musiał iść dookoła.

Ten powinien wytrzymać dłużej. 

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Poranny jogging nad Olechówką.

Okazało się, że mój wzrost jest w sam raz :)

TFTC!

Po dotarciu na "łąkę" okazało się oczywiście, że jestem po niewłaściwej stronie rzeki, zbyt szerokiej do przeskoczenia. Trzeba było się zatem przespacerować. Budka już zaczyna się sypać, odpadają listewki od spodu. A może ci niżsi próbowali się dostać do kesza od dołu? Tak czy owak, kesz podjęty przez mojego towarzysza Majka, któremu niestraszne tego typu przeszkody. Dzięki za kesza!

Znaleziona z BrotherOfLight i naszą ślubną świadkową. Do pewnego momentu miły spacer na łonie natury. Potem moi towarzysze wykonywali brudną robotę, a ja zajęłam się strachem przed kleszczami. TFTC! 

Znaleziona z VLdeChienon i jedną z naszych towarzyszek wypraw ;)
Dostęp dosyć trudny,oprócz przejścia przez rzeczkę czekała nas przeprawa przez haszcze i wspinaczka na drzewo. Dodam,że niskim będzie trochę trudniej ogarnąć kesza niż wysokim :)
Sam pojemnik trochę jak to towarzyszka określiła "ohydny" ale zawartość ok.
Uważajcie na kleszcze! Jak się sprawdziliśmy,to jeden się znalazł.
Dzięki bardzo za kesza!

Kesz znaleziony wraz moim 8 latkiem. Syn okazał się lepszy od ojca bo pierwszy wypatrzył skrytkę. Super sprawa. Choć nie powiem, nie łatwo wleźć tak wysoko :)

Jak łapać kesze to kilka z rzędu. Śnieg wdarł się oczywiście do butów ale warto było, już jakiś czas nie udawałem "małpy" :)

PS. Natrafiliśmy na niespodziewanego gościa nad Olechówką a mianowicie na spacerującego sobie po wodzie ŻURAWIA ??!!?? Troszkę za wcześnie wrócił albo wcale nie wystartował do ciepłych krajów.

Sprzyjające zimowe klimaty na szukanie w zieleninie, ale droge przez śniegi męcząca :)

kolejny element łamigłówki zdobyty :D

myślałem, że zabiorę z niej kreta, a zabrałem kleszcza, w zbiorniku sucho, w keszu też

Kolejne przyjemne miejsce nad Olechówką. Maskowanie już tak trochę sfatygowane. Dzięki.

Znaleziona łatwo i sprawnie ale pokrzyw to tam jest od cholery!Polecam długie spodnie i rękawiczkę do wyciągania skrzynki :) 

Byliśmy już pod skrzyneczką jakiś czas temu. Przeszliśmy nad rzeczką mostkiem, na który natrafiliśmy, ale okazało się, że kesza w naszym przypadku bez drabiny szans podjęcia nie ma. Dziś, w towarzystwie młodej, wysportowanej i energicznej Wtajemniczonej Niezrzeszonej, postanowiliśmy użyć po raz pierwszy składanej drabiny. Po udaniu się na miejsce stwierdziliśmy, że kładki nad rzeczką nie ma, więc drabina przydała się dwukrotnie. Tym razem nie zapomnieliśmy o sudoku, więc mozolnie zbliżamy się do finału Szlaku Olechówki. Dzięki za kesza

Dzięki niskiemu poziomowi wody łatwo dało się podjąć skrzyneczkę. Jedynie zielska trochę utrudniają podejście. Młodzież sięgała po logobooka a ja tylko się wpisywałem :). Fajne maskowanie. Dzięki za kesza.

dalo rade obejść rzekę przez most ale nie radze podejmować w krótkich spodenkach..

Podjęta przy okazji składania wyjaśnień w związku z referendum o odwołanie prezydent miasta w pobliskim komisariacie ;).

Fajna wspinaczka!

TFTC

Znaleziona z Klod, Kooba i Maggy. Szybko wypatrzona i zdobyta przez Maggy. Powoli zaczynałam mieć dość skoków przez rzeczkę ;p

Sobotniego popołudnia z Olechówką c.d. TFTC!

znaleziona z Klod, Wolsia i Maggy. tftc.

Znaleziono z Zielu 1949

Znaleziono z Avero.

Kolejna podjęta dzisiaj skrzynka. Z początku trochę się kryliśmy bo nad rzeką siedziała dwójka ludzi grzebiących w rzece, zastanawialiśmy się czy to przypadkiem nie keszerzy próbujący zmylić naszą uwagę ale siedzieli na tyle długo, że w końcu straciliśmy cierpliwość i ruszyliśmy na skrzynkę. Podjeta bez większych problemów z Grzybeczkiem. Na szczęście udało nam się podjąć ją nie zwracając na siebie uwagi ludzi grzebiących w rzece ;)

Moja pierwsza skrzynka i jaka fajna!

Na liście rzeczy, których nie wypada robić w pewnym wieku, na jednych z piewszych miejsc jest z pewnością skakanie przez rzeczkę i łażenie po drzewach. Dlatego dziękuję za motywację do ich zrobienia! Budka się zaczyna rozlatywać, ale jeszcze daje radę. Swoją drogą bardzo klimatyczna jest ta uliczka.

 

Dzisiejsze kesze ze "Szlaku Olechówki" zdecydowanie poprawiły mi humor!W centrum miasta jakoś średnio mi idzie, ale na obrzeżach miasta mogę spokojnie buszować i nie zważać na mugoli (choć tutaj musiałam poczekać, aż koleś z posesji naprzeciwko przestanie kosić). Konstrukcja karmnika- PIERWSZA KLASA, wspomaganie w postaci gałęzi powtykanych w drzewo w odpowiednich odległościach- REWELACJA!!! Dzięki tym "wspornikom" wspinaczka w ogóle była możliwa, dzięki! Jeszcze nigdy nie musiałam się aż tak gimnastykować i wysoko włazić po kesza. Bless & big up!

Ani nie szybko, ani nie sprawnie 

Małpiej zręczności Matka Natura mi poskąpiła, więc musiałam posłużyć się narzędziami (a dokładnie drabiną, którą zawsze ze sobą wożę - podobnie jak wodery).

Kolejny element układanki wzięty!

Szybko, sprawnie bez problemu !!! 

Oj, łatwo nie było. Najpierw się tam dostać... te pokrzywy i zarośla - masakra.

Potem już lepiej było - jest kesz - zaraz się zmywamy. A tu problem - niby się wspięłam, wymacałam i ... brakuje mi paru centymetrów, żeby wyciągnąć. Och - moje dzieci to skarby - ja na drzewie do pnia przytulona, moja córka wspina się po mnie wyżej, wyżej... jest - sięgnęła... Gdyby nie ona to nie wpisalibyśmy się do logbooka :-)

Przygoda niezła. Majka tylko skwitowała - opłacało się Ci zaufać 

Łatwo nie było, ale nie o to chodzi żeby było łatwo dlatego też daję gwiazdkę, dzięki :)

Pierwsze podejście było z rok temu i wtedy omal z drzewa zleciałam, gdy zorientowałam się, że jestem bacznie obserwowana. Dzisiejsze drugie podejście zakończone sukcesem. Po powrocie z gór na drzewo wskoczyłam niczym kozica:D Tylko wzdrygnęłam się przy wyciąganiu pojemnika, gdy gęsta pajęczyna oblepiła mi dłoń. Bleee... Potem szybki wpis w dość niewygodnej pozie, ale już mi się nie chciało złazić i włazić ponownie. Na szczęście tym razem nikt się nie dziwował i nie przyglądał co dama na drzewie porabia. Sudoku powoli się zapełnia, ale do końca zostały jeszcze 2 najtrudniejsze skrzynki ech...

Ostatnia na dzisiejszej króciutkiej rowerowej wycieczce.Wykonanie i kamuflaż to pełna profeska.Po zlokalizowaniu kesza zaczęło się nieporadne włażenie w sandałach na drzewo.Po wyjęciu pojemnika podałem go żonie. Po chwili był wrzask.Nie zwróciłem uwagi,na słoiku były dwa wypasione pająki z trzema  kokonami.Żona wszystkie stworzonka kocha i wezmie w rękę ale nie pająki.Darowała im życie,ale już same muszą sobie wrócić do domku na drzewie.

Za wykonanie kesza ocena znakomita

dziękujemy i pozdrawiamy

bolerob z żoną

Dobrze, że jest dojście od ulicy Szczerej, przez jakąś zapuszczoną działkę, chociaż przy mojej gorączce chłodna kąpiel w rzeczce też by była dobrym rozwiązaniem. Poza tym jakiś rusek miał tam zaparkowany samochód i po drodze do kesza zastanawiałem się czy stamtąd wyjdę. Na miejscu spojrzałem na domek i sobie myślę: "K... rano nie miałem siły naciągnąć majtek na d..., a teraz muszę się tam wgramolić?" No nic, jak już jestem na miejscu, to szkoda marnować czas na drugie podejście. Musiałem wchodzić na dwa razy... Za pierwszym wyjąłem kesza i wpis robiłem na spokojnie na ziemi, a drugi to wiadomo- odłożenie na miejsce. Spociłem się jakbym wchodził na Mt Everest, a to były raptem 4 ruchy kopytami.

Chyba jednak najpierw się wykuruję zanim zacznę szukać kolejnych keszy. Mimo wszystko będę pamiętał tą skrzynkę jeszcze długo. A za takie, które zapadają w pamięci daję gwiazdkę, więc leci zielona na konto. Pozdrawiam.

Dziś znów zawiodła mnie pamięć i szukałem miejsca o którym czytałem w opisie innej skrzynki. Po zweryfikowaniu wskazówek, dwa susy i kesz w rękach. Potem susy powtarzane jeszcze kilkukrotnie, a to z zapominalstwa. Dzięki, nie znałem tego faktu z życia Olechówki.

Super pomysł na skrzynkę.

Z Indianapiotrek97. Trochę się namęczyliśmy ale się udało.

Znaleziona! Oczywiście podjechałem od złej strony, także tu już miałem wątpliwości czy wyjdę stąd suchą nogą, ale się udałoPotem tylko przez krzaki, troszkę zręczności i kesz w moich rękach :)

Pomysł na skrytkę bardzo dobry :)

Super pomysł, na szczęście to nie mnie przypadło się gimnastykować :P

in: GeoKret

Jeden dobry skok przez Olechówkę, przegramolenie się przez pokrzywy, wejście na drzewo i sukces :)
Bardzo fajna skrzynka, a po skrzynce posiłek na brzegu rzeki :D

Kolejny spacer do rzeczki, tym razem przez większe pokrzywy. Dziękuję.

Tu na dojściu nie udało się ominąć pokrzyw, ale podobno ma się lepsze krążenie po poparzeniach :)

Skrzynka cieszy :)

Dzięki :)

Jest :D

tym razem do zrobienia wpisu w logu oddelegowany został Ryjek. Zaskakująco było patrzeć na niego na drzewie, ale skrzynki nakłaniają ludzi robienia przeróżnych rzeczy, których by się po sobie na pewno nie spodziewali :D

Najpierw wybraliśmy się na kamienno-betonową posadzkę i przyznam, że w tak obfitym listowiu domku nie udało nam się wypatrzyć. Potem postanowiliśmy przejść na drugą stronę, lecz niestety poziom wody nie pozwala na zbyt wiele. Pozostało nam więc wrócić do mostu i spróbować przejść jeszcze raz trasę ale tym razem będąc przytulonym do płotu.

Na miejscu anoriell wypatrzyła karmnik i co ciekawe tym razem mi przypadł zaszczyt wchodzenia na drzewo. Kiedyś Astro powiedział, że jest zaskoczony widząc mnie na drzewie - tutaj byłby pewnie 10x bardziej zaskoczony niż wtedy...

TFTC + ocena znakomita, bo lubię ten sposób maskowania i w skrzynce opisane jest ciekawe miejsce. To już nasza przedprzedostatnia skrzynka z projektu!

znaleziona

Bardzo pomysłowa skrytka

Przyjemna skrzynka, w miarę łatwa do znalezieniaZnaleziona przez Hycylgeoszperger team w składzie: Loopflow, Mazan, Hecz

Znaleziona standardowo w składzie HycylGeoSzperger teamu - szczególnie doceniam miejsce ukrycia, gdzie postronna osobie nie chciałoby się nawet zajrzeć.

Trzeba przeskoczyć przez rzeczkę :)

Na początku zaczęliśmy od złej strony rzeczki. Więc po krótkim spacerku dokoła doszliśmy pod skrzynkę. Po opisie dokładnie wiedzieliśmy czego spodziewać się od maskowaniaco nie zmienia faktu że jest to chyba jedno z moich ulubionych maskowań ;D 

 

Złapana podczas wieczornego spaceru z Izeq i AdamW.

Spacerkiem od Rury doszliśmy na ŁąkęBardzo fajne miejsce, zbiornik wygląda na nieczęsto pełny. Do kesza dobierał się Zybcio, który lubi chodzić po zbyrach. Ja pełniłam rolę skryby a AdamW uwieczniał podpowiedź do finału. 

Złapana podczas wieczornego spaceru z Izeq i Zybciem.

Kolejna Olechówka zaliczona,kolega pomógł z wyciągnięciem i razem sie wpisaliśmy,opodal zauważyłem jakiś tor do trialu?Mnie poniosła fantazja i zbiornik stał sie torem kolarskim

Znaleziona tradycyjnie z BlueAsia.

No cóż, jak zazwyczaj, to mnie przypadło w udziale skakanie po drzewach :)

Maskowanie fajne i świetnie się wkomponowało w okolicę :)

Dzięki za kesza i pokazanie miejsca. 

Znaleziona z Piostu i naszą Mikrokeszerką w trakcie niedzielnego keszowania

Fajnie było popatrzeć na małpie wyczyny Piostu :)

maskowanie dobrze dopasowane do okolicy tylko ciężko było otworzyć pojemnik zwłaścza mając nieco zmarznięte ręce, nawet nie chcę sobie tego wyobrażać zimą 

Dzięki za kesza i pokazanie miejsca

Druga z serii Olechówki i kolejna w trakcie wyjścia na zakupyKlimatyczna miejscówka. Dziękuję!

tuż o świcie w Amazoni z maDZIARKA i hanu7 :)

Miejsce bardzo fajne - dzięki temu keszowi odwiedziliśmy prawdziwą Amazonię - kto był, będzie wiedział o co chodzi, a kto nie był - warto zobaczyć! :)

Ale się uśmialiśmy! DZiękuję!:)

Tutaj już nie mogło się nie podobać ze względu na maskowanie. Łąka faktycznie taka nietypowa. Dzięki

Maskowanie spotkane wcześniej, więc obyło się bez problemów. Ciekawie otwiera się "skrzynka". Dzięki. Znakomicie.

Skrzynka znaleziona wspólnie z maDZIARKĄ i losos18 :)

Miejsce ciche i spokojne jak przystało na "Amazonię" ;)

Maskowanie ZNAKOMITE! ;)

TFTC!

Sposób schowania kesza świetny. Zdobyta z Michałem.

Znakomity cash sam bym nie wpadł na lepszy pomysł

Ciekawe miejsce skrzynka, znaleziona bez porblemu.

Skrzynka schowana w oryginalny sposób. Szybka i przyjemna.

Tym razem zrobiliśmy sobie dłuższy spacer, pogoda sympatyczna więc czemu nie? W obecnej scenerii wszystko wygląda inaczej, a pod spodem lód - zjeżdżanie na dupie obowiązkowePozbieraliśmy się i raz dwa do drzewka. Skrzyneczka znakomita, widać trud własnoręcznej pracy - elegancko, ale niestety warunki atmosferyczne (zamarznięta wilgoć) dały o sobie znać. Na razie niewielkie rozejście ścianek na górze, daszek je zakrywa i nic nie wpadnie, ale z czasem różnie może być. A to coś w środku to zawekowane było??? Czy tak zamarzło???Bardzo się podobało, odłożyliśmy na miejsce i startujemy po ostatni brakujący. Dzięki.

Kesz znaleziony, razem z WizardemŁatwo dość się dostać do niego :3 Ale Betonowa Łąka robi wrażenie. Bardzo mi się spodobało to miejsce. Jest dość wyjątkowe :D

Dokłądnie. Miejsce jest nieziemskie akurat zaczeło zachodzić słonce wiec osbie przysiedliśmy i zajadaliśmy się czipsami i piwkiem z pobliskiego sklepuKeszyk łatwy... jak akżdy do tej pory :)

Podjęta podczas rowerowej wycieczki z Vulpeculą. Patent znany i lubiany, ale zawsze miło podjąć takiego kesza. Prawie wpadłem do wody przy skoku, znowu to błotko  TFTC

Wraz z budgetem.

Miejsce - istna łąka:).

Maskowanie znane ale nie mogę sobie przypomnieć skąd;)...

Musieliśmy się tutaj dość mocno sprężyć bo zaczęło padać. Nawet myśleliśmy, że to będzie nasz ostatni kesz tego dnia:/. Na szczęście wyszło inaczej:D!

Dzięki!

Szybko i sprawnieKesz złapany z morrisonem. Fajne, zanane, lubiane maskowanie - dziękujemy.

Celwa przeskoczył, Gałka miała kalosze a Ja zdjełam buty i przeszłam;) dzieki za kesza

Tak jak Maleska napisała. Aby się usprawiedlić, dodam że z takim wyzwaniem musiałem się psychicznie oswoić 

Tutaj moi towarzysze bardzo nieładnie ze mną pograli no ale trudno... Dzięki za pokazanie miejsca i super maskowanie :)

Kalosze zdecydowanie ułatwiły dojście do kesza. Skrzyneczka szybko odnaleziona. Konstrukcja dosyć delikatna. Dzięki za pokazanie okolicy w której nigdy nie byłem.

Bardzo fajna ta łączka wygląda na zadbaną.Gdyby jeszcze były kwiaty zamiast pokrzyw bardziej by mi się podobało.Pozdrawiam

Telefon do Plebka i mamy ekipę na dalsze kesze. STF :)

Dokładnie jak pisze Plebek:) Człowiek siedzi sobie w domu, odpoczywa po rowerowym keszowaniu, gdy nagle dostaje telefon:
- Celicka, masz kesza prawie pod domem
- czekaj, biegnę!
I tak zaczęła się przygoda! ;D

Miał być 3 i ostatni, a wyszło jak zwykleNajpierw telefon do Celickiej która nie wiedziała, że ma niedaleko kesza, potem przeprawa z krótkimi kaloszkami, nagle kolejny telefon od Astro, czy działamy z resztą skrzynek, chwila dogadania się i tak zaczęła się dalsza przygoda :)

Podjęta podczas rowerowej wycieczki z Skyqen-em. Hyc i już po drugiej stronie harcujemy jeszcze tylko "sięgnąć" i już się wpisujemy. Fajna skrytka.

PS. Jaka to moc może drzemać w tak małym strumyku. Dzięki za kesza.