Od dłuższego czasu narzekam, że nie mam czasu na keszowanie. Niestety, mój brak czasu osiągnął następny level - nie tylko nie mam czasu szukać skrzynek, ale nawet jak coś znajdę to nie mam czasu by to zalogować. W końcu, wykorzystując chwilę wolnego czasu loguję znalezione od miesiąca skrzynki, tak więc przepraszam Założycieli za lakoniczne wpisy, ale po prostu nie pamiętam już zbytnio szczegółów.
Skrzynka znaleziona bez problemu.
Dziękuję za założenie skrzynki.

Skrzynka znaleziona w czasie krótkiego pobytu na trójstyku trzech województw.
Serdecznie pozdrawiam Założyciela i do spotkania na keszerskim szlaku.
Jacek

Podjazd samochodem pod samego kesza. Tylko dlatego że to samochód służbowy więc nie było obawy przed strażą leśną. Ciekawy opis skrzynki, super. Piękne maskowanie, skrzynka w stanie idealnym. I jeszcze długo będzie. Szkoda że nie zdążyłem cię poznać. Czuwaj nad bracią keszerską. Dzięki.

Zajrzałem tutaj wracając z bobrzej serii, aby wrzucić kreta.
Skrzynka ma się świetnie; w środku sucho i czysto.

Czuję się zobligowany dbać o tego kesza, więc gdy tylko mogłem podjechałem na serwis. Logbook osuszony, nawet fanty wrzuciłem. Szkoda tylko, że żadnego geokreta nie miałem. Myślę, że Paweł się ucieszył gdziekolwiek jest...

Jakoś nigdy nie było mi po drodze do tego kesza. Może ten długi spacer odstraszał, albo ten kesz musiał dojrzeć. Dzisiaj postanowiłem nadrobić zaległości i z przyjemnością odbyłem marsz. Historia przeczytana, ale gdzie są słupki? Okazało się, że natura je przysłoniła. Gruz który widać na fotce także powoli wchłania. W środku trochę mokro, wylałem wodę. Gdyby ktoś się wybierał na kesza to zabierzcie większy woreczek strunowy bo takiego nie miałem, a aktualny jest przerwany przez ołówek i łapie wilgoć. Chociaż Autora nie znałem to dzięki za keszyk, zostało mi jeszcze kilkanaście do zdobycia ze ścieżki.

PS. komarów nie odnotowano, zaleta zimy ;)

Czytam logi i widzę jak kiedyś kesze wyglądały. Takie fanty jak "Karty do Tarota", " Skrobaczka do szyb". Teraz same kinderki.. Co do samego kesza to od 2018 tylko hobbysta tu był i to nijako mi o nim przypomniało i w końcu dziś byłem w okolicy i miałem chwilę czasu. Skrzynka fajna tylko trochę zapomniana niestety. 

Paweł, wiem że tego nie przeczytasz, ale skrzyneczka ma się dobrze wytrwa jeszcze parę lat.Dzięki

zabralismy geokreta do Wrocka

znalezione podczas spaceru wspominkowo przodkow z Mieleszyna

Parę razy byłem w pobliskim Opatowie, ale jakoś ciągle nie było tu po drodze. Tym razem chwila wolnego i okazja do przetestowania roweru.

Ciekawa historia, nawet miejscowi jej nie znali :)

Keszyk sprawnie namierzony, wszystko sucho w najlepszym porządku. 'Zostawione 2 krety.

Dziękuję za kesza i pokazanie miejsca :)

Kesz w bardzo dobrym stanie po ponad roku od ostatniego znalezienia. TFTC!

Super skrzynka, doskonale skonstruowana i utrzymana. 

Super kesz

Wróciłem dość szybko no i tym razem się udało.
Pomysłowa skrytka

Niestety dzisiaj zabrakło szczęścia ale na pewno tu wrócę :)

Jedna z najsolidniej zainstalowanych skrzynek, jakie miałem okazję odwiedzić; naprawdę warto to zobaczyć.

Jej znalezienie jest w zasadzie łatwiejsze, niż by to wynikało z opisu: wystarczy stanąć na wspomnianym rozdrożu i uważnie się rozejrzeć: wspomniane drzewo samo powinno rzucić się w oczy ;)

Uwaga przy zamykaniu: solidne wymaga nieco cierpliwości i wręcz siły.

Dzięki za superskrzynkę!

out: GK 'Głowonóg'

in: nic

Kesze z geocaching.com z okolicy znalezione, czas na opencsching! Dzięki!

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Razem z tatą reaktywujemy naszego kesza! Teraz już chyba nic mu się złego nie stanie. A ponieważ już byli tu pierwsi zdobywcy i wiadomo kto ma FTFa i te inne to się mogę wpisać .

Nie zostawiajcie w skrzynkach słodyczy- dziki i inne zwierzęta też je lubią

Wygląda na to, że trzeba będzie zaplanować reaktywacyjny serwis w czasie najbliższej wizyty u dziadków... Póki co wyłączam kesza

Faktycznie go nie ma.

Nie znaleziona z koza2 brak kesza na miejscu. <br />

może była ale miejsce koło spojlera wyglada ja by stado dzików przeszło 

widać zagłębienie, miejsce na KESZA ale go nie ma ? 

znaleziona przypadkiem :D

Extra skrzynka!!!!!!!!!!!!! Zostawiliśmy kreta i coś słodkiego następnym poszukiwaczomTFTC

Kiedy czytam takie wpisy jak Wątłusza - zwłaszcza te ostatnie słowa - to myślę sobie, że może właśnie na tym polega sens życia. Umieć znaleźć sytuacje, w których powiemy sobie na końcu: "Ale jesteśmy zadowoleni!".

Dziękuję za ten wpis, a dla córeczki specjalne pozdrowienia od moich Hobbitów (niecałe 8 i 5,5).

Ostatni dziś kesz-oczywiście z przygodą! Nikt normalny w nocy po lasach nie będzie szukał skrzynki. A już na pewno nie z małym dzieckiem! Gapiąc się na wariujący GPS wpakowałem się w bajoro na środku tego skrzyżowania!Poprzednicy wypychali podobnego do mnie gapiszona. Mi nikt nie pomoże... Przód-tył, przód-tył, przód tył... po 20 cm... Dzwonić po kogoś? Ale po kogo?I jak mu wytłumaczyć gdzie jestem skoro sam nie bardzo wiem? Córka w płacz, dookoła ciemnica absolutna... Przód-tył, przód-tył... tył...tył... poszło 50 cm! Przód-tyłłłłłł... wyjechałem! Stanąłem na suchym, świecę długimi światłami- w nocy wszystkie krzaki są jednakowe.Więc macam po kolei-JEST! Córa siedzi w aucie i już nie płacze. Ja robię wpis do logbooka, ona wymienia fanty.Wracamy. Po dojechaniu do domu oglądamy samochód-umyty 2 godziny wcześniej wygląda po leśnych wojażach jak T-72 po tygodniowych manewrach w Świętoszowie! Ale jesteśmy zadowoleni!:-)

Super wypadzik do lasku z dala od codziennej bieganiny, cisza i spokój... Keszyk podjęty całkiem sprawnie, a ile w nim gadżetów łohohoPolecam wszystkim szczególnie rowerkiem. TFTC!
In: Breloczek "PZU"
Out: GK Obelisk the Tormentor

Szybko i sprawnie. Bogata ta skrzyneczka ;). Dzięki!

Skarb znaleziony bez problemu za to z przygodą. Na rozstaju dróg po ostatnich dość obfitych opadach zakopał się jakiś biedak. Walczył już z błockiem jakieś 0,5h zanim dotarliśmy, lecz bezskutecznie - auto ugrzęzło porządnie :(.  Na szczęście silne rączki i krzepa keszerów na coś się przydała i pojazd udało się wypchnąć. Zatem uwaga, bo jak popada, to teren wbrew pozorom staje się grząski. A my po całym zdarzeniu namierzyliśmy wypasioną  skrzyneczka wypchana gadżetami ;). Najmłodszy poszukiwacz wybrał sobie jakąś zabaweczkę (choć najchętniej wziął by wszystkie :)) wrzuciliśmy zapłatę monetę PRL i GK i ruszyliśmy dalej. Dzięki za ciekawą historię i pokazanie tego miejsca. TFTC!

Po śladach gregoryka88 :). Znaleziona! Super skrzynka na niezłym odludziu. Dużo fajnych fantów. Pierworodny nie potrafił się zdecydować co tu wymieniać.

do skrzynki: Zabawka - niebieski stworek, płyta z bajką, karabińczyk

zabraliśmy: Motorek i dwa szklane kamienie

Gdzieś kiedyś słyszałem, że na takich "skrzyżowaniach pięciu dróg" czarownice paliły koty. Później wróżyły albo rzucały uroki wykorzystując kości nieszczęsnych zwierzaków.

Polecamy odbyć spacer nad Prosnę (parę minut piechotą). Bardzo urokliwa okolica.

Dzięki Xludowi i Jego nowemu kesikowi OP7EFC dostałem motywacji, żeby zdobyć po drodze tego kesza.

Tym bardziej, że przypomniałem sobie, że tam TTF jeszcze czeka.

Otwieram logbook, a tam niemiła niespodzianka - TTF zabrał mi Xlud przy okazji założenia skrzynki;(

IN: osobiste pisadło, skrobaczka do szyb

OUT: GK Jacek Danielski, karty do tarota

Właściciel dobrze się przyłożył do tej skrzynki.

Och nareszcie "podium" w komplecie :)

Mam nadzieję, że to zachęci innych do wypraw w lasy wokół Opatowa i że ów zacny krecik nie będzie tam siedział zbyt długo ;)

Dzięki za pozdrowienia i za opiekę nad skrzynką.

14:08 Tyle czasu keszyk na mnie czekał-mial być FTF.Jakoś tak nigdy nie po drodze mimo, że 6 kilometrów od rodzinnego domu... Dziś pierwszy wiosenny wypad rowerowy więc gdzie jechać jak nie po niego? Bogata skrzyneczka i ciekawa historia. Wysuszyłem i poprawiłem maskowanie-teraz jest bardziej szczelne;-) W okolicy spotkałem 3 osoby więc najlepiej podejmować kawałek od miejsca ukrycia.<br /> OUT: TTF, szklana gwiazdka i serduszko<br /> IN: 4 figurki, Geokret i oczywiście 5 groszy -wszędzie wcisnę swoje 5 groszy :-D <br /> Dzięki za kesza i pozdrawiam właściciela;-)<br /> # 277

Kusisz, kusisz, ale 200 km jednego dnia to jeszcze nie jeżdżę. Musi do wiosny poczekać..

Przy okazji odwiedzin w tamtych stronach mała wizyta duszpasterska w moim keszyku. Skarb ma się dobrze. W środku sucho i wszystko w najlepszym porządku, za co dziękuję tym, którzy skarb odwiedzili. Jak widać komarzydła nie przeszkodziły im w starannym zamknięciu i zawinięciu pojemnika w ochronne folie. Dołożyłem dość masywny element maskująco-zabezpieczający. Pozostaje mi tylko zaprosić do częstszego podejmowania. Dyplom za trzecie miejsce ciągle do wzięcia

Super historia i fajna skrzynka!!dobrze że tu zajechaliśmy,a i przy okazji pobiegaliśmy sobie w koło robiąc chmare komarów w konia  a i certyfikat czekał.....Dziekujemy!!

Gratuluję certyfikatu i odporności na komaryIstotnie, jest to prawdziwa plaga w tamtym miejscu... Pewnie gdyby nie rodzinne sentymenta to nie wypuszczałbym się z moim pierwszym keszem w takie miejsca...

Bardzo się cieszę, że właśnie Wy dotarliście tam pierwsi... Może kiedyś będzie okazja, by spotkać się gdzieś przy jakimś skarbie  :)

Puśćie kreta w dobrą podróż... Daje szczęście w  końcu...

Dzięki i pozdrawiam!

Dombie

Znaleziona przejazdem. Chcieliśmy "ambitnie" podjechać na rozstaje autem. Jednak błoto i kałuże na trasie skutecznie nas zniechęciło. Na miejscu dopadły nas chmary wyjątkowo zjadliwych komarów. Uciekając czym prędzej porwaliśmy certyfikat 1 znalazcy i GK. Dzięki za historię i keszyka.

Pozdrawiamy Kasia i Jacek z Przystajni

Skrzynka została zaakceptowana przez COG