Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

W sumie.. mnożenie było tez dość łątweodejmowanie i dodawanie tez a przy dzieleniu występowały już pewne komplikacje :)

 

Maszyna bomba ! nigdy czegoś takiego nie widziałem ani nie liczyłem na tym :D

ale fakt faktem, jakby rzucić nią w kogoś to można by zabić... ale szkoda maszynki :P

 

dzięki !!

Zajebista zajebistość tyle powiem warto ocena znakomita leci 

Już myślałam, że nie złapiemy tego owna. Ale jednak właściciel się zlitował, oderwał od pakowania i przybył na spotkanie z rodziną i maszynąMimo braku treningu udało nam się zaliczyć ułatwione zadanie - czyli mnożenie. Co za świetna zabawaAż chce się trenować w domu takie liczenie, bo sprawia to o wiele więcej frajdy niż jakiś tam kalkulator. Tak jak i inna skrzynka właściciela, posiada taką właściwość, że gdybym miała bliżej to bym z chęcią jeszcze poudawała mądrego matematyka. 

Za frajdę nie do opisania i cierpliwe tłumaczenie właściciela daję zieloną gwiazdę. :D 

Super! Pierwszy raz miałam z czymś takim do czynienia ;)

Gratuluje pomysłu, umiejętności i cierpliwości w tłumaczeni za każdym razem wszystkiego co i jak ;)

Cieszę się ogromnie, że jednak założycielowi udało się dotrzeć na spotkaniedziękuje ;)

Dodawanie, mnożenie i dzielenie zaliczone wraz z resztą ekipy ;)

 

Pamiętam liczenie (i naukę liczenia przez Pyśka) podczas spotkania z Wizardowymi przysmakamiNie pamiętam tylko, czy wpisałem się do logbooka (w końcu to już rok temu było) - jeżeli nie dopełniłem formalności, to wpis wypada skasować :(

Warto zapoznać się z innymi metodami liczenia, niż kalkulator w komórceKidyś potrafiłem jeszcze na suwaku logarytmicznym liczyć, ale nie wiem, czy jak by mi ktoś teraz taki suwak dał, to coś bym na nim potrafił.

Super wynalazek!Półgodzinne ćwiczenia w pracy nie poszły na marne i za pierwszym razem udało się wybić żądaną liczbę na maszynieDzięki wielkie!

 

Dałem radę. Trochę ciężko szło, bo nie ćwiczyłem wcześniej, poza tym dzwoneczek cichy, ale ostatecznie wyszło :D

Maszyna zdobyta zespołowo razem z Ateną, Małgosia kręciła, ja świeciłem, przesympatyczne, czujne oko autora kesza czuwało nad namiWłaściwy wynik został uzyskany. 

Nagradzam kesza Orderem Zielonej Gwiazdy

Świetne było dotknięcie mechanizmów matematyki i przekonanie się ile to waży ;-)

Pozdrawiam i dziękuję znakomicie - Sebek

Super sprawa! Dziękujemy :)

Super sprawa z tym liczeniemWpisu do logbooka dokonałem już dawno, ustawiając się w kolejce do rozwiązania zadania, ale wtedy chwilę potem pewien osobnik popsuł urządzenie, po czym wycofał się rakiem udając, że nic się nie stało ;)

Na dzisiejszowczorajszym spotkaniu zaliczone bez (większych) problemów ;)

Serdecznie dziękuję!

Fantastyczna podróż w czasie - czego to człowiek nie wymyśli, żeby ułatwić sobie życie... Warto było poćwiczyć wcześniej na symulatorze, ale na żywo i tak drżała ręka, żeby jednym ruchem korbki nie zniweczyć kilkuminutowych przekrętów... Wielkie dzięki za możliwość zmierzenia się z tak wyrafinowaną maszynerią! 

Po szkoleniu z przycisków i korbek egzamin zdałem i certyfikat "Matematyk bez prądu" otrzymałem.

Pamiętam zajęcia na studiach, gdy w pascalu pisałem programy na operator mnożenia lub dzielenia używając jedynie operacji dodawania. W sumie zasada ta sama.

Mało takich maszynek się ostało.

Skrzyneczka podjęta na wrocławskim spotkaniu. Ćwiczyłam, ćwiczyłam przez "pół nocy" na symulatorze a i tak się okazało, że rzeczywistość kręcenie wajchami zmodyfikowała. Było świetnie, z przyjemnością i z dumą odebrałam certyfikat zaliczenia kesza. Warto poczytać o metodzie działania tego urządzenia. Dziękuję

Zielona gwiazdeczka musi być.

Zrobiłem! Podjąłem! Delikatnie, by nie popsuć!Dzięki wielkie! :)

Wreszcie zaliczona. Kiedyś spędziliśmy wiele czasu na przygotowaniach.Kiedyś to i nawet ściągę mieliśmy by keszyne zaliczyć. Tym razem udało się skrzynkę zdobyć po szkoleniu przeprowadzonym przez założyciela. Dzieki wielkie za tą znakomitość

Co ja się namęczyłem z tą maszyną... Jednak po udanym dzieleniu sam dawałem wskazówki innym! Super!

Wreszcie nadarzyła się okazja żeby podjąć tego fajowego keszyka. Jak oni kiedyś na tym liczyli to nie wiem:) Keszyk podjęty pod czujnym okiem Pyśka - dzięki za wskazówkiNiezła zabawa przy liczeniu. Dzięki piękne ;)

Kesz wymagający wcześniejszego przygotowaniaAle mimo, że nie pamiętałem prawie nic z instrukcji, poszło mi nadzwyczaj gładko :) 
Dzięki za świetnego kesza. 

Zaliczona przez męską połowę MMJ na Wrocławskim Spotkaniu.

<p>Aż dziwne, że nikt tyle czasu nie połasił się na TTF z tak zacnego kesza. Spotkanie bardzo miłe, super się gadało, aż chciało by się spotkanie przedłużać i przedłużać bo tematy się nie kończyły :)<br /> <br /> Eksponat liczący nie taki straszny na jaki wygląda, obliczenie wyszło prawidłowo za pierwszym razem :D</p> <br /> <p>Pozdrawiam i do zobaczenia na eventach :)</p>

Cieszę się, że mogłem poznać taką zgraną ekipę geocacherów z Poznania. Podziwiam zapał i chęć poznawania świata. Bardzo mnie te odwiedziny ucieszyły. Życzę dalszych sukcesów!

Akcję łamania zasady działania tej maszyny przeprowadziliśmy w pizzerii "Biskupin". Najbardziej niesamowite (oprócz oczywiście szanowynych gości" było, że gdy zabraliśmy się za liczenie, to trzasnęły bezpieczniki w lokalu. To naprawdę było dzielenie bez prądu! Pomagaliśmy sobie za to światłem komórekPowstał z tego taki krótki film

http://youtu.be/H8itXcxXO4w

 

Kesz, który zmienił moje wyobrażenia o zakładaniu nowych skrzynek. Totalnie inny, niesamowity... aż brak słów, po prostu świetny. Wystarczy pokręcić trochę, poklikać i gotowe. Gratulacje za pomysł i pokazanie ludziom innych metod matematycznego liczenia :)

Cóż... poznaliśmy Pyśka. Zupełnie zaskoczył nas nie pasując do naszych wyobrażeń tej postaci. Jednak nie zawiedliśmy się! Nie nie... wręcz przeciwnie. Jestem zachwycony sympatycznością i pomysłowością tego keszera. Sam own zaś jest wyszukany i wręcz nieziemsko oryginalny! Wałkowałem metodę uzyskania poprawnego wyniku takiego jak autor podał i wkułem to na pamięć. Było warto. FTF zdobyty wraz z Moccią jako pierwszy z serii sylwestrowych - nie powiem, taka zachęta do dalszego keszowania to jest coś. Zwłaszcza, ze zaraz pokazano nam kolejny niesamowity wytwór ludzkiej wyobraźni. Za całokształt należy się rekomendacja! No i Keszer ma dobry wzrok, potrafi widzeć to na co patrzy :)

Ćwiczymy, ćwiczymy, jak juz poćwiczymy to się umówimy.

Można mieć ściągę?

Pozdrowienia.

Jej, mam te maszyne liczącą, na szczęście nie musze jej targać aby podjąc kesza stad przy najbliższej okazji we Wrocku bede gotów go podjąc osobiśce :)

Chętnie zapoznałabym się z tą maszyną. Może będzie okazja w najbliższym czasie?