Dziś, gdy chcemy coś policzyć, automatycznie chwytamy za komórkę lub kalkulator. Mało kto pamięta jeszcze jak się mnoży i dzieli pisemnie. Liczydła znamy z lekcji historii i starych książek. Niewiele osób wie, że większość wieku XX światem rządziły mechaniczne maszyny liczące. To one pozwoliły na pierwsze loty w kosmos, opanowanie energii jądrowej i dzięki nim została zbudowana współczesna ekonomia. Bo jak przecież można stworzyć jakieś projekt techniczny bez szybkich i dokładnych obliczeń?
Na przestrzeni wieków powstało wiele projektów maszyn liczących, od prostych sumatorów do urządzeń pierwiastkujących. Pod koniec XIX w niejaki Pan Willgodt Odhner opracował maszynę składają się z zestawu zębatek o zmiennej liczbie zębów. Pozwalała ona na dodawanie, odejmowanie, mnożenie, dzielenie a nawet przy odrobinie wprawy pierwiastkowanie. Maszyny oparte na tym pomyśle, były produkowane na świecie do końca lat 70 XXw, aż wyparły je kalkulatory oparte na układach scalonych. W Polsce takie maszyny były produkowane w zakładach zbrojeniowych MESKO w Skarżysko-Kamiennej. Do naszych czasów dotrwało jeszcze wiele działających egzemplarzy.
Aby zaliczyć tą skrzynkę trzeba dokonać podzielenia dwóch liczb 123456 / 789 i otrzymać spodziewany wynik 156,4714. Takie działanie należy wykonać na oryginalnej maszynie liczącej KR-13, którą podstawiam na miejsce spotkania. Współrzędne skrzynki pokazują na pizzerię, gdzie czasami bywam. Trzeba się więc wcześniej umówić. Przed spotkaniem warto poćwiczyć sobie liczenie na takich maszynach za pomocą emulatora dostępnego pod adresem http://www.mgrzegorz.user.icpnet.pl/ . Tam też można znaleźć opis jak wykonuje się działania na takich maszynach, oraz ich pełną historię. Świat maszyn liczących jest bardzo zróżnicowany. Zainteresowanym tym tematem polecam stronę http://www.rechenmaschinen-illustrated.com .
Każdy, któremu uda się sztuka podzielenia tych dwóch liczb otrzymuje certyfikat „Matematyka bez prądu” (do wyczerpania zapasów).Poniżej maszyna KR-13 z prawidłowym wynikiem.