Automatyczna archiwizacja - 9 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Wszystko wskazuje na to że skrzynki brak.

czyli jestem amatorem :)

Sprawdziłem.Skrzynka na swoim miejscu

Znalazłem drzewo i " dziurę" w drzewie, niestety w środku nic nie było, no może oprócz pajęczyn :(

#393 t<br /> Nie wstydzę się, że nie znalazłem poprzednio. Ale też nie ma co demonizować, wcale taka trudna nie jest. Zaszwankowało trochę wariantowe myślenie, które zwalam na bardzo późną, a właściwie już raczej wczesną porę.

Skrzyneczka jest na swoim miejscu tak jak myślałem zresztą....Pozdrawiam.

Drzewo i jego dziurę namierzyłem. Puszkę po piwie z niej wyciągnąłem i wyrzuciłem. Niestety skrzynki nie znalazłem. Może po prostu - tak, jak kilku poprzedników - po prostu źle szukałem. A może jednak - tak, jak myślę - jej nie ma.

Hmm, tę skrzyneczkę zrobiłem "na bezczela" - akurat zadzwoniła komórka, pomyślałem, że rozmowa telefoniczna to dobre maskowanie, więc wyjąłem skrzynkę w czasie rozmowy. Jak stałem potem przy drzewku przed odłożeniem na miejsce to przyglądała mi się jakaś przechodząca parka, nawet myślałem, że to keszerzy, ale chyba nie byli zainteresowani i poszli sobie.

Za to jak odkładałem na miejsce, to zobaczył mnie jakiś starszy pan, musiałem udawać, że robię siusiu. Wyobraźcie sobie co się stało jak odszedłem ... zobaczyłem jak zostawił swoją partnerkę i poszedł pod to samo drzewko na siusiu (przyglądałem się na wszelki wypadek w trosce o bezpieczeństwo skrzynki, ale wydaje mi się, że jest OK).

Na miejscu przyszłego muzeum historii żydów polskich stoi ohel (partrz foto). W ohelu hotspot, ale płatny (8 PLN / godzinę).

Co do samej skrzynki to wydaje mi się, że pogłoski o braku miejsca w dzienniku są mocno przesadzone - jeszcze parę wpisów się zmieści.

Sprawdziłem.

Skrzyneczka była i jest na miejscu tam gdzie powinna.Pozdrawiam.

Niestety mimo ponadgodzinnego szukania w dziurze, piachu, korze i kornikach (albo mrówkach) nie udało nam się nic znaleźć. Skoro keszyk jest, pewnie spróbujemy go znaleźć za jakiś czas ponownie...

Pomnik robi wrazenie. Drzewo dokladnie przeszukane wieczorowa pora - dziura + wszystkie szczeliny i nie ma. Hmm... moze zle szukalismy? Jestem ciekaw co napisze kolejna osoba. Jesli kesz jest/wroci to powtorka obowiazkowa.

znaleziona. logbook juz zapełniony, potrzebny serwis ;)

ostatnia wczorajsza. potrzebny nowy logbook. możesz się przejść PUGu

Hehe, jak pająki nie dadzą rady, to PUG Bielany sam będzie musiał poprawić .

z Wąsek224 wieczorową porą - cudowna cisza i spokój, keszyk rewelacyjnie zamaskowany kilogramem pajęczyn - musiliśmy je zniszczyć, ale pająki pewnie szybko odrobią straty

w logbooku brak wpisu ojca-dyrektora... ściema?

Ja nie krzyczę na nikogo ,po prostu byłem tam już chyba 10 razy sprawdzać czy nie zginęła i nigdy nie zginęła.

No w końcu znaleziona - ukryła się dobrze ale jest :-)

no dobrze już dobrze... jest, nie trzeba zaraz tak krzyczeć

Pierwsza tego wieczoru/nocy. Skrzynka bardzo fajnie ukryta i nie dziwię się, że były problemy z jej znalezieniem :)

 

P.S. Ostatnio wyczytałem, że pierwszy geocache w Polsce był na współrzędnych:
N 52° 14.968 E 020° 59.647  czyli tuż obok.
Ktoś wie czy on jeszcze istnieje i jest gdzieś zarejestrowany? Na geocaching.com i gpsgames.org nie znalazłem.

Wiedziałem, że tak napiszesz, ale mi tam nie do śmiechu, bo ja tą skrzynkę też kilka razy wizytowałem.

Nikt się nie bał i nie zaj.... bo sprawdzałem i skrzynka

JEST NA MIEJSCU !!!

dobrze że mam blisko.

nie ma, ale będę sprawdzać po drodze do domu, może powróci :)

Niestety  - im bardziej zaglądał, tym bardziej jej tam nie było - nie sądzę, żebyśmy pomylili miejsca z Margolcią, a to zbadaliśmy wnikliwie.

Skrzynki brak - ktoś się nie bał i....

Skrzynka sprawdzona na miejscu tam gdzie powinna.

Kurde głeboko to było? Dłubałem i dłubałem...

no myśmy z Kazikiem próbowali, ale jakieś uroczystości były i jak tylko stanęliśmy przy latarni to z 1 strony miał nas na oku ochroniarz, a z drugiej, też 3 m od nas para policjantów.. wrócimy kiedyś po nocy..

Hyyy, najpierw dłubałem kłujką i NIC! W końcu trafiłem, ale nie było łatwo wyjąć. Zostawiłem swój fant.

taka mała a tak ciężko wyciągnąć

Podszedłem pod skrzynkę a tam siedzi dwóch i gaworzy więc i ja niedaleko usiadłem, ale ile można się opalać ;-).  Spojrzałem jeszcze raz na cel wyprawy i zadzwoniłem przedstawić moje pomysły, gdzie to może być. Jeden okazał się słuszny. Samo wydobycie poszło sprawnie, z odłożeniem musiałem poczekać ~20min, bo kolesie wstali z ławeczki i tak się żegnali, że trochę im się zeszło ;-)

Miałem nic nie wymianiać, ale drobiąc nóżkami, żeby sobie poszli znalazłem 1gr zachuchany na szczeście i powędrował do kesza razem z materiałami promocyjnymi. out:nefretete, która się tam źle czuła powędruje gdzieś indziej. Dzięki za kesza.

Moja najlepsza małżonka ma taki nos do skrzynek, że już pierwszym wdzięcznym ruchem wyciągnęła kesza z ukrycia - mimo mnóstwa wycieczek z Izraela w pobliżu. Dwie godziny później, po zakończeniu rundy wokoło Muranowa sprawdziliśmy, że wycieczki nie zabrały skrzynki...

Całkiem niepoprawnie z politycznego punktu widzenia, do środka trafiła Nefretete.

Po ilości petów po niektórych poprzednich poszukiwaczach drzewa pomylić nie sposób :)

Sporo było ludzi więc zastosowałem koło ratunkowe - telefon.

Wieki przetrwa ta skrzynka. 

Znaleziona, wpisach do logów w zasadzie od razu wiedziałem gdzie szukać juz kiedys przy innej skrzynce napociłem się a teraz nauka nie poszła w las.

A skrzynka jak tkwiła tak tkwi tam gdzie powinna.Na wszelki wypadek sprawdziłem.

To i ja się przyznam, że tam byłem w niedzielę. Wymyśliłem po porzedniej wizycie, gdzie ten kesz może być jednak się nie sprawdziło, ale wrócę! Zresztą na dłuższe macanie nie było czasu, a i ludzi jakoś w to miejsce dowiało w przeciwieństwie do starego miasta.

No jest, jest. Faktycznie. Powinienem się był domyślić. Jednak zawsze trzeba czytać logi przed wyruszeniem na poszukiwania. Następni już się nie powinni nabrać.
Swoją drogą już jesteśmy blisko zostawiania samych graficików 0.5mm jako dodatek do logbooka.

Pugi, Ty się nalatasz do tego kesza tak jak Olgierd do schronu :)

Jest tak jak przypuszczałem skrzynka tkwi tam gdzie być powinna.Pozdrawiam.

Johnny a ja obstawiam bez sprawdzania że keszyk jest.Sądząc po Twoim opisie to wybrałeś zły sposób poszukiwań,ale sprawdze mimo wszystko.Pozdrawiam

Dziurę zlokalizowałem raczej dobrze. Wszystko się zgadzało z opisem. Ale zanurkowałem w nią niemal do pasa z nakłuwaczem uniwersalnym i nic. Obstawiam, że pudełka jednak nie ma.

Już taki jeden podobnie chował, więc poszło bez problemu  

FTF !!!    

Łooooo.... dawno się tak nie naszukałem !  Ze 40 min. tam sterczałem, zielony z zimna .  Ale jaka satysfakcja ze znalezienia !!!  Brawo Pugi, zagłeś stare wygi można powiedzieć.  Za to order zielonej gwiazdy przyznaję.                        (Bez GPS i telefonu do Przyjaciela )  Wielkie dzięki za kesz !

Gratulacje PUGCo by to było, jakby każdą skrzynkę się tak hop-siup zdobywało! Ale my tam jeszcze wrócimy!!! :)

Panie i panowie byłem i sprawdziłem.Skrzynka tkwi na swoim miejscu i oświadczam że nie zabieram jej na noc do domku.Skrzynka sie robi tajemnicza wobec tego podnoszę poziom trudności zadania o pół punktu ( przynajmniej tymczasowo).Dodam w info kodowanym numer telefonu do mnie jakby ktoś chciał skorzystać z pomocy.Spodziewałem się że mogą być trudności ze znalezieniem ,ale że aż takie.Pozdrawiam.

Potwierdzam słowa makosa. Choć dziwi mnie, bo kto mógłby podharcerzyć tak ukrytą skrzynkę, która nie miała jeszcze szansy być zdekonspirowana.<br /> A może źle szukaliśmy? Pugu, sprawdź przy okazji. Dzięki, czołem!

nie znaleziona, gieps pokazywał na wybrane drzewo, wykopaliśmy "dołek" w dziupli i nic, ja mam podejrzenie, że PUG chowa kesza do domu jak jest ciemno :-)

Na wszelki wypadek sprawdziłem.Skrzynka jest na miejscu i ma sie dobrze,pozdrawiam.

Co prawda bez GPSa (nie miałem wbitych koordów)  Pamiętałem info kodowane  :(  Nie znalazłem ale znajdę :P

Rzeczywiście,tam jest pierwszy cache w Polsce,sprawdziłem.Ale to chyba nie przeszkadza w niczym?

Olgierd ma rację; ale ten pierwszy był niestety wirtualny. A ten - jak najbardziej rzeczywisty! :)