Skrzynka została zarchiwizowana.

Miało być jechane do Świniar, ale autobus uciekł, więc żeby nie czekać wsiadłem w inny do Krzyżanowic. Przyjemne miejsce, bezludne pole, można krzyczeć i śpiewać do woli :)

Trudno o euforię, gdy radość z Geocachingu skutecznie popsuł nam Władimir блядь Putin, banda jego popleczników i zdegenerowana armia. Zbrodniarze wojenni i zwyrodnialcy. Zakała cywilizacji i rodzaju ludzkiego.
Skoro wspomniane Czerńczyce padły, to i tu wypadało podejść, sby odczarować te przykre doświadczenia z psimi kupami. I tym razem poszło błyskawicznie. Ładne maskowanie. Natomiast nakrętka wymaga wymiany, niestety nie miałem przy sobie. W środku wilgoć. Dzięki za kesz!

Myślałam że po próbie podjęcia pobliskiego kesza "Wrocławska Kolej Dojazdowa - Czerńczyce" moje buty nie mogą być już bardziej upaćkane w psich kupach. Ale okolica tego kesza pokazała mi jak bardzo się myliłem. ;)
Dzisiaj esencją mojego geocachingu było niestety wdeptywanie...
Może innym razem. Tym niemniej dzięki za pokazanie tego miejsca.

Nadrabiam zaległe wpisydzięki za kesza!

Razem z Alą na sobotnim spacerze. Świetne miejsce. Dzięki za kesza!

⌚13:29 Jak zawsze zaległy log:

Wypadzik z Lu po kilka keszy - oczywiście rowerowo.
Mieliśmy jechać na dalszego kesza z tej serii ale po drodze był wypadek więc nawrotka i spacerek wałami.
Klasyk jaki lubi Lumen.

ŁOKCIE dzięki wielkie za kesza a towarzyszce za towarzystwo of course [;)]❗

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Kilka ładnych minut spacerku do miejsca ukrycia kesza, by się przekonać, że można było drive-inem podjąć skrzyneczkę. Ale to bardzo dobrze, bo i ciepło się zrobiło, jak się człowiek poruszał i trochę oddechu się złapało bez masek na facjatach. Dzięki za kesza i pozdrawiam!

Kolejna autorstwa ŁOKCIE i kolejna naprawdę świetnie wykonana. TFTC!

Zaległe wpisy keszy znalezionych na GC przed założeniem konta OC.

 

Prosty cache, ciekawie zamaskowany. :)

Ładne maskowanie.Dzięki

Dziękuję za kesza :)

Tftc

Kesz zdobyty podczas wycieczki rowerowej. Szybko poszło. Maskowanie klasyczne, ale cieszy. TFTC!

Szybka skrzynka capnięta w drodze powrotnej z keszowego łikendu. Dziękujemy za zabawę.

Znaleziona z Weroniką i Adamem. Kolejny spacerek po wałach. Dotrzeć do kesza można na 2 sposoby spacerkiem/rowerkiem po wałach lub po drodze autem prawie mod sam kesz. Tej drogi się tu nie spodziewałem, myślałem że tylko obwodnica tędy przebiega. Wał zapobiega wylaniu rzeki i służy ludności jako miejsce spacerowe. Udało nam się zwiedzić okolicę dość dokładnie podczas spacerku. Dzięki za spacerek. 

#1097

Cisza i spokój. W pobliżu ani żywej duszy. Dziękuję za okazję do spaceru.

Szybko podjęta bez świadków, dziękuję

Pogoda robi się niezbyt wiosenna. Ciemne chmury i deszcz nie zachęcają do spacerów. Ale jest to dobra pogoda na poszukiwania keszy. Przynajmniej nikt nie patrzy.
Chciałem dojechać samochodem w miarę blisko. Ale też nie bardzo. Po wałach nie można. A drobi nieutwardzone toną w błocie. Więc zafundowałem sobie spacer z parasolem.
Keszyk szybko znaleziony. Klasyka maskowania.
Dziękuję za pieszą wycieczkę . Dzięki za kesza!

Rowerson już rozgrzany, wiec ciśniemy dalej. Tu szybka akcja i Bang! Maska pasuje, ale mam obawy czy przetrwa wścipskie dzieci na spacerku. Dzięki

Skrytka znaleziona z tatą krogulcem. TFTC.

Kolejna niby prosta skrzyneczka, ale bardzo sympatyczna. Dzięki za dobrą zabawę.

Po WCM #2 tutaj już poszło błyskawicznie. Mam obawy, że skrzynka może długo nie przetrwać tak wyeksponowana. Obym się mylił.

Dzisiejsze publikacje skrzynek zmotywowały do tego aby ruszyć cztery litery i oprócz nowości zgarnąć pobliskie zalegające skrzynkiTym bardziej się ucieszyłem, że autorem jest Lokcie - którego skrzynki bardzo lubię.
Skrzyneczka zlokalizowana bardzo szybko - oby służyła jak najdłużej :)
Dzięki i pozdrawiam!

TFTC wpis później :-) 

FTF

Kolejny FTFik. Tu wielki problem stanowił dojazd do skrzynki. Jadąc z trasy nijak nie mogłem się dostać w okolice kesza. Nawigacja tak mnie poprowadziła, że miałem go podejmować z drogi S5. Na marginesie widziałem kogoś kto się właśnie na S5 zatrzymał na środku drogi (na zebrze) i na awaryjnych coś tam szperał. Nie wiem czy to był keszer, ale gratuluję odwagiMaskowanie milutkie. Dziękuję.