znaleziona miejsce super 

Rumcajs dał większe pudełko co by się krety zmieściły. 

Jadąc odebrać Kluskę z obozu harcerskiego, mieliśmy pół dnia wolnego na miejscu, więc porowerowaliśmy po okolicy i podjęliśmy min. tę skrzynkę.

Faktycznie da się podjechać rowerem, my ruszyliśmy od strony okrąglaków... w tej chwili nie ma w terenie żadnej ścieżki przyrodniczej, nie spotkaliśmy ani jednej tablicy. Liczyłem też na tablicę "Rezerwat Komary", żeby zrobić sobie fotkę, ale niestety... tabliczki rezerwatowe to były standardowe noname'y. Skrzynka znaleziona szybko. Twardy zawodnik z tego dębu.

Znalezione podczas wycieczki rowerowej w celu odebrania Kluski z obozu zuchowego. Piękna okolica, a pod drzewem przypadł nasz kanapkowy postój. Krótki, bo staliśmy się drugim przedobiadkiem okolicznych komarów. :)

Dzięki za kesza.

Wycieczka z choooch i ygrekiem. Dzięki.

Sobotnia wycieczka z choooch i mAliną do Lucienia. 

Przyjemny spacer po lesie i szybki kesz. Dzięki.

Super miejsce nie tylko na ukrycie kesza ale też na "ukrycie się" przed deszczem!!! Mega! Z powodu braku pisadełka zamieszczam na dowód foto Logbooka.

Pictures for this log entry:

Dowód

Zaparkowałem pod okrąlakami i ścieżką wzdłuż jeziora podreptałem po tutejszą skrzynkę. Zadziwiłem się i podziwiłem owy twór natury, wlazłem nawet do środka celem uwiecznienia tego na fotografii i ogółem miło było. Wracając przeżyłem jednak chwilę grozy, gdy jakieś dziesiąt metrów ode mnie coś przeraźliwie zarumotało i zawyło z zarośli tuż nad brzegiem. Stanąłem jak wryty czekając na dalszy rozwój wydarzeń i nagle łubudu, kolejny wyk i trzask łamanych gałęzi zakończony głośnym plaskiem do wody. Jak nic o taflę rąbnęło coś wielkiego, pytanie ino co. Oddaliłem się więc spokojnie, no bo jakby nie było, to nic mnie nie zażarło i dopiero będąc gdzieś sto metrów dalej zauważyłem wielki łeb wystający znad wody i płynący wgłąb jeziora. Na oko bycza klępa, gryzli lub Nessie. :)

Dzięki!

Jak to to jeszcze żyje, to ja nie rozumiem. Skrzynka znaleziona z Jeźdźcem podczas spaceru po okolicy, dzięki! :)

Znaleziona z Fibi podczas ostatniego weekandowego keszowania przed 30:)

Byłem niedaleko, więc postanowiłem podejść i tu. Przebijałem się na azymut, na szczęście las tu przyjazny. Elementy kesza odnalazłem porozrzucane wokół dębu i w jego środku, poskładałem w całość, dodałem nowy logbook w strunówce (ze starego udało mi się odnaleźć jedynie szczątki) i umieściłem w miejscu ze spojlera. Dzięki.

Skrzynka odnaleziona. Pamiętajcie, aby mieć coś do pisania bo wśrodku skrzynki brak ołówka. Logbook w złym stanie. 

Skrzynka złapana w czasie rowerowego zwiedzania okolicy.
Dzięki.

Dzięki za fajny spacer przez las i pokazanie dziadka Janka. Upał narastał, więc odrobina cienia była odrobiną wytchnienia. Dziękuję i zdolnośląsko pozdrawiam.

TFTC

Dzięki za kesza, aczkolwiek nie bardzo mi się podobało jego umieszczenie, dogrzebując się do niego niszczy się trochę tego staruszka ;(

...rzeczywiście próchno, które pozostało z pnia trochę brudzi. Co się zaś tyczy samego dębu to to, że jeszcze "stoi na własnych nogach"

Zdobyte podczas Ekspedycji "сибирь" ;)
https://www.facebook.com/drzazgatravel

Głęboko zakopana, aż się zdziwiłem :)

Jakim cudem te drzewo jeszcze żyje na górze i jest w pełni zielone ;)

Dąb robi wrazenie... TFTC