Znaleziona, aczkolwiek pomyłkowo została odłożona nie tak jak powinna, więc przydałby się serwis w saperką czy czymś takim...

Kesz znaleziony bez problemu, ale logbook kompletnie przemoczony. Niestety nie mieliśmy zestawu naprawczego. Piękne miejsce na spacer. Dla wszystkich poruszających się płaskimi autami zalecamy dojazd do parkingu od strony Murowanej Gośliny. Chyba że ktoś lubi spacery przez Puszczę Zielonkę. 

Dzięki!

W drodze powrotnej z Czarnego przechadzka po lipę,sprawnie,dzieki :)

Poszło sprawnie,dzieki 

Dziękuję

Piękny dzień. Dziękujemy za kesza

Ukrycie kesza dobrze pomyślane, choć stan samego pojemnika nieco się pogorszył. Poprawiliśmy, co się dało. Dziękuję i pozdrawiam:-)

Kamień znaleziony, ale pod nim brak kesza. Po chwili okazało się, że kesz w maskowaniu jest pół metra dalej. Po wpisaniu się przywróciliśmy maskowanie do stanu pierwotnego (zgodnego z podpowiedzią). Dzięki.

Przez Puszczę Zielonkę w zgranej ekipie. Keszyk szybko namierzony. Maskowanie ok, ale korek do kesza uszkodzony, a właściwie go brak. Dziękuję i pozdrawiam. 

W drodze na Lipe spotkałem najprawdziwszego, czerwonego kapturka! serio! Też się tam wybierzcie, może i wam się uda

Skrzynka znaleziona podczas rowerowania po Puszczy Zielonka.

Dzięki za kesza.

Tutaj nie było problemu bo maskowanie mocno odkryte. Zamaskowałem na ile mogłem. Zatykanie kesza pęknięte. Rowerowo podczas wizyty w okolicy. Dzięki. 

Piękna okolica, pomysłowe maskowanie, czego chcieć więcej? Tftc

Znana nam piękna okolica jak i cała Puszcza Zielonka. Literki brak.

Znaoleziona podczas sobotniego spaceru :)
Podtwierdzam info poprzednika w nowym logu brakuje literki do finału :(

ZnalezionaUsunąłem trochę wody z pojemnika, ale logbook się trzyma. Dzięki!

Niestety w nowym logbooku brakuje litery do zapisania. :(

Znaleziono

Trochę lipa, tej. Nie no, żartuję, znakomitaDzieki

Skrzyneczka przemoczona. Wysuszyliśmy, włożyliśmy nowy logbook. Miejsce urocze, piękna dębowa aleja... Dzięki, palucela i ruszard

Znaleziona podczas wyprawy rowerowej po Puszczy Zielonce. Logbook lekko przemoczony, nie mieliśmy jak go osuszyć... Dziękujemy !

Dzięki za kesza. TFTC! Logbook trochę mokry ale dało się wpisać 

Fajny kesz.

Bardzo fajna i latwa skrzynka. Dzięki!

Skrzynka znaleziona w towachrzystwie abukkawon i przebiegający przez drogę dzików, TFTC :)

Szybko, sprawnie, rowerowo . TFTC <br />

Jadę sobie rowerkiem po trasie ultramaratonu zielonka - jakoś na początku nie załapałam, że to trasa biegu, cały czas myślałam, że jakieś MTB - no, ale nie pasowało mi. Przy Lipie załapałamI jakoś tak prawie, że gps-free, bo zatrzymałam rumaka, popatrzyłam, pomyślałam - o wygląda jakby był tu kesz - no i był :P 

Poprzedni znalazca postarał się z naprawą i wyszło naprawdę fajnie, ale znaleziona bez problemu. TFTC!

Skrzynka to  była ruina..mokry logbook, nadgryziony pet, zakrętka poszła się gonić do lasu, sznurek zerwany...godzina zeszła zanim to złożyłem do kupy i wysuszyłem logbooka...ufff...sytuacja opanowanaTFTC!

Fajne miejsce. Pilnujcie zakrętki bo logbook zaraz będzie zalany <br />

Kolejna skrzyneczka, która przypadła do gustu dzieciom. Ze znalezieniem nie było problemu bo była całkowicie odgrzebana. Przykryliśmy ją zatem kilkoma listkami i tym co znaleźliśmy w promieniu metra.

Kolejna skrzynka złapana podczas wyprawy do puszczy :)

Dzięki :)

Po dłuższym spacerze skrzynka znaleziona, chociaż kamienia już nie ma. Dziękuję.

Pomysł na ukrycie pierwszorzędny! Choć rzeczonego kamienia nie było w okolicy. Znalezienie skrzynki zajęło chwilę z uwagi na hordy grzybiarzy i rowerzystówLekki niedosyt z uwagi na brak fantów na wymianęAle nic to - świetnie spędzony czas. Dziękujemy i pozdrawiamy.

Ale lipa tejTutaj dałem popis nad popisy. łażę po okolicy z gpsem, telefon podpowiada że mam szukać pod [...] a tego [...] ni huhu. No to patyka wziąłem i grzebię w dziurze 4 metry obok lipy. Nie polecam! Gniazdo os! Jedna mnie polubiła, bo uruchomiła mechanizm łaskoczący w nogawce i dzięki temu mam fajny śladW końcu odkryłem kesza ale [...] ni ma panie, ni maDzięki!

Ciekawe lokum dla kesza TFTC

Było co trzeba na końcu jelita, nie ma lipy, znakomita! :)

Eh, rowerem ciężko było przedrzeć się wybraną ścieżką. Mój jednoślad odmawiał ze mną współpracy w trakcie jazdy po leśnych ścieżkach Puszczy, ale zagryzłam zęby i dałam radęSkrzynka zlokalizowana w iście błyskawicznym tempie.

Fajne miejsce, czułem się tam jak pośród niczego i w totalnym centrum wielkiego lasuOczywiście jako dojazd do skrzynki wybrało się krótszą, ale bardziej ekstremalną trasę, no i nawet jechać tam się nie dało, ale przynajmniej było więcej czasu na podziwianie terenów przy jeziorze, no i wielkich kopców mrówek. 

Cudowny spacer, dzięki za skrzyneczkę. A jaki patent na skrytkę. Robi wrażenie :)

Ciekawe ukrycie :)

Znaleziona

Bardzo fajnie schowana.

 

Świetna skrzynka, pomysłowe mocowanie.

Maskowanie mistrzowskie, porządnie wykonane.

Razem z Tomanek111.
Pozdro!

Na dojeżdzie do kesza nagle skończyła się nam droga, okazało się, że zamieniono ją na szkółkę leśną. Maskowanie było odstawione, kesz w porządku, dziękujemy.

Bardzo przyjemne miejsce, po drodze najedliśmy się jeżyn, sam kesz godny pochwały, myślę, że tym razem opakowanie przetrwa ewentualny atak leśnej zwierzyny:)

Trochę na żywioł, rowerem przez las, bo wydawało mi się ze TA ścieżka będzie dobraNiestety skończyła się w połowie drogi :P

Keszyk pomysłowo wykonany :))

dzięki i pozdrawiam

Rowerowo z Agatą. Bez górali do celu ani rusz. ;)

Bylismy, znaleźliśmy, niestety skrzynka uszkodzona, otwarta, wpisy logobooka właściwie nieczytelne, udało się tylko odczytać kod.

Jeszcze wczoraj było tylko jedno znalezienie, niestety koledzy mnie ubiegli i tak trzeba się zadowolić 4 miejscem. Ostatnia z cyklu (oprócz finału) zaliczona :)

Hello,

Nawet TTF się trafił Kesza robiłem na dwa razy, bo zaprzątnięty chowaniem kesza zapomniałem, że trzymam w ręku ołówek. I tak trzeba było misterną konstrukcję raz jeszcze podziwiać Pzdr, Wojtek

W ramach uzupełniania zaległych logów. Znalezniona z Rredanem. TFTC!

Zostało 130 metrów do kesza, potem 100, w końcu 50, a okolica nijak do opisu nie przystawała.... Coś tu jest nie tak. Acha, nie 32 lecz 31 minut... powinien mieć 52 stopień :). Przynajmniej z bliska obejrzeliśmy sobie kilka dorodnych łań. Dość sprawnie naprawiliśmy nasze zejście z kursu i chwilę po 3 po południu dorwaliśmy kesza. Wyciągaliśmy i wyciągaliśmy jakby z samych piekieł. STF! Dzięki za kesza!