Dzisiaj pomimo niesprzyjającej pogody, wybrałem się rowerkiem do Puszczy Zielonki po kilka nowych i nieco starszych keszyków. Tej skrzyneczki szukałem przy mojej pierwszej wizycie w Zielonce, a było to już jakiś czas temu, znalazłem wtedy drzewo z fotospoilera, ale nie mogłem odnaleźć drugiego z fotospoilerów. Zapewne, gdyby w opisie znalazł się "brakujący" atrybut to, tak szybko bym nie odpuścił. Dzisiaj dzięki podpowiedzi jednych z wcześniejszych eksploratorów udało mi się dość szybko odnaleźć skrzyneczkę, ale po drugim z fotospoilerów nie było ani śladu. Niestety do pojemnika dostała się woda i cała zawartość była mocno zawilgocona. Do logbooka udało mi się jakoś wpisać, ale zawartość pojemnika wymaga przejrzenia zawartości, osuszenia i wymiany strunówek. Serdecznie pozdrawiam autora i bardzo dziękuję za okazałą skrzyneczkę w "sercu puszczy", oraz dodatkową motywację do wyrwania się w teren:). 

Mkaziczek

Nadzieje na znalezienie tej skrzynki nie były zbyt wielkie, jednak podjęliśmy wyzwanie, i mimo zapadającego zmroku, a może właśnie dzięki temu, kesz został znaleziony (ruch w okolicy miejsca ukrycia znacząco się zmniejszył). Wiedza i doświadczenia z poprzedniego podejścia plus determinacja, dały efekt:-). Dziękuję, pozdrawiam.

Dotarcie w rejon skrzynki nie było takie łatwe, bo obecnie nie da się po prostu wyliczyć współrzędnych - brakuje kilku danychI tu z pomocą przychodzi charakterystyczna podpowiedź. Obiekt ze zdjęcia wydaje się jakoś dziwnie znajomy, ale jak sobie przypomnieć, gdzie go widziałem. Trochę przeszukiwania pamięci, plus część danych z innych skrzynek i jestSkrzynka znaleziona za drugim razem, właściwie po ciemkuPrzy pierwszym podejściu opacznie zinterpretowałem podpowiedźPojemnik w dobrym stanie, w środku wilgotno, ale do logbooka da się wpisać. Maskowanie, jak było jakieś specjalne, to się rozpadło. Dziękuję i pozdrawiam.

Finał znaleziony bezproblemowo, mimo braku danych do pełnych współrzędnych. Maskowanie lekko nadszarpnięte zębem czasu, ale kesz ok. dzięki poprzednim znalazcom. Wiele w nim fantów na wymianę. Dołożyliśmy tez GK Słonik Szczęścia.  TFTC!!

W piątym roku zdobywania  geościeżki wybraliśmy się wreszcie po finał. Ile razy gubiliśmy notatki lub traciliśmy ze sprzętem nawet sami nie wiemy . Najważniejsze, że odwiedzanie miejsc ze skrzynkami było wspaniałą zabawą. Puszcza Zielonka oczywiście była nam znana ale dzięki keszom wiemy więcej o skrywanych przez nią skarbach. Oczyściliśmy zawartość pojemnika finałowego z rzeczy mokrych, zapleśniałych, osuszony logbook dostał nowy woreczek. Pięknie dziękujemy za całość projektu i wyśmienity finał, z przyjemnością rekomendujemy !

Wreszcie udało się dorwać finał! Co prawda tak jak poprzednicy mialem dosyć duże problemy z otwarciem skrzynki, ale zawartość wynagrodziła mój wysiłek. Projekt robiony na raty, rozpocząłem go w zeszłym roku, jeszcze za czasów pierwszej zajawki geocachingiem, i tak po trochu dziubałem aż w końcu się dodziubałemDzięki za te wszystkie pokazane miejsca, co prawda jako mieszkaniec Murowanej Gośliny znałem je prawie wszystkie, to naprawdę był to miło spędzony czas. Jeszcze raz dzięki, a za całość daję gwiazdkę!

IN: Karta mocy OUT: Kropelka

Tu internet nie sięga, ale juz mam doświadczenie na przyszłość i inaczej sie przygotyje do zwiedzania. Już na tę chwilę dziękuję za pokazanie miejsca, pozdrawiam. 

żeby znaleźć skrzynkę wystarczy obczaić spoiler pzdr, TFTC

Znaleziona przypadkowo bez wyliczania współrzędnych, podczas powrotu do domu wypatrzyłem obiekt ze spoilera. Super keszyk. TFTC

Wreszcie się udało, bo jakoś wcześniej nie było okazji by zawitać po finał. Troszkę się nagimnastykowaliśmy, żeby otworzyć pojemnik, ale wreszcie wieko ustąpiło. Dziękujemy bardzo.

Najpierw wpisałem, że się nie udało. Jednak po minucie skrzynka się znalazła :)
Był mały kłopot z jej otwarciem, ale wszystko skończyło się dobrze. Z edycją wpisu musiałem poczekać do powrotu do domu - aplikacja mobilna ma mały błąd: nie zaznacza niepowodzenia :(

OUT: serce WOŚP , CZLONEK RODZINY KRETOW #5 , Koralik IV - brązowy 

IN: MSPO

Znaleziona oczywiście z Dorotką :)

Całkiem spory. Fajne miejsce.

Keszyk zarąbisty. Miejscówka spoko. Pojemnik jeszcze lepszy.

Bardzo ciekawy projekt. Wydawało nam się że  Puszczę Zielonkę znamy dokładnie ale byliśmy w błędzie, poznaliśmy dużo ciekawych miejsc których się wcale nie spodziewaliśmy. Skrzynka finałowa naprawdę wielka. Podrzuciliśmy geokreta a z nami z racji tego że miejsca powoli brakowało powędrowały dwa.

Wspólnie z Tomanek111.
Dzięki za 2 dni zabawy.
Pozdro!

Rowerowo z Agatą. Nakręciliśmy dziś całokształtem 60km żeby uzupełnić 3/14 brakujące z projektu i zaatakować finał. Ostatecznie z brakiem jednej nieco strategicznej liczby i pewnymi podejrzeniami które potwierdził kontakt z założycielem - dzięki! :)<br /> Co tu dużo gadać, świetne oprowadzenie po Zielonce - bywałem już tu, a teraz to mogę śmigać jak po swoim fyrtlu. Dzięki raz jeszcze!

Pierwszy znalazłem skrzynkę zgodnie z prawidłami, szukając wszystkich podpowiedzi po kolei i na końcu finał. Opakowanie skrzynki bardzo nietypowe ;), ciekawe jak sprawdzi się w różnych okolicznościach przyrody.
Cały cykl pozwolił dość dobrze poznać drogi i dróżki w puszczy a także ciekawe historie. Skrzynki cyklu były o różnorakiej formie, ale wszystkie miejsca warte odwiedzenia, za pokazanie tych wszystkich miejsc i różnorodność schowków zasłużona *.
in: 2xGK, osiris, literka
out: 2xGK, lew, piesek, kropelka #430

Razem z marass1111. Świetny projekt teochę się najeździliśmy... Miło spędzony czas.

W zasadzie, to mogliśmy tu przyjechać poprzedniego dnia jeszcze przed podjęciem pozostałych skrzynek z projektu... Byłby FTF jak ta lala. No, ale pojechaliśmy po kolei i na dwie tury. W ten sposób też udało się załapać na podium, a z podejmowania etapów byłaby mniejsza frajda.

Pojemnik bardzo fajny, ukrycie i maskowanie również. Całą fura fantów i znakomite certy!

Chociaż PZ znam wydawałoby się bardzo dobrze, to w paru zakątkach dzięki projektowi zawitałem po raz pierwszy. Znakomity pretekst na wyprawę. Niestety, my tym razem samochodowo, tego sposobu jednak nie polecam.

Wielkie dzięki za skrzynki, na pewno wrócimy "dokończyć".

W czasie patroszenia nastąpiła rytualna wymiana GK.

Bardzo przyjemny projekt! W lesie jestem zakochana od dzieciństwa i każdy pretekst, żeby po nim połazić jest dobry. Świetnie przygotowane skrzynki, zróżnicowany poziom trudności sprawi, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Dobra robota, za którą należy się zielone :)

Hello,

Drudzy !!! Paweł dał się wyciągnąć i dobrze - było raźniej. Całą drogę gadaliśmy, gdzież to wsadzilibyśmy ten finał. I rzeczywiście, wyszło prawie na naszePo ostatnim dzisiaj puszczańskim keszu chwila na burzę mózgów, ale i tak wychodziło na to samo, co wcześniej. Skrzynkę wyciągnął Paweł i to jemu przypadł certyfikat. Ja przez dłuższy czas walczyłem z chęcią przywłaszczenia TTF-a, ale trudno, nie wypadało Zanim jednak nacieszyliśmy się zawartością, musieliśmy nieźle się natrudzić. Chyba 'futrzaka' coś tam pogoniło, bo wcisnął solidnie wieczko. Użyliśmy młotka murarskiego i poszło Zabrałem 2 GK, zostawiłem 2 PLN. Bardzo przyjemna wyprawa, sporo włożonej roboty, a i jeszcze 3 kesze czekają na odwieszenie. Chętnie wrócę na szlak. Pzdr, Wojtek

dzisiaj rano skoro świt, tak koło 9:00 dostaję smsa z nieznanego numeru z zapytaniem , czy nie czuję nagłej potrzeby wypadu do Zielonki co było robić jak sam ronja zaprasza objechaliśmy puszczę wzdłuż i wszerz i zaliczyliśmy STF na końcu... choć w głowie cały czas się błąka myśl, że trzeba było od razu jechać na koniec kuczol, zielone podziękowanie za całość

Pierwsi! TADAM! FTF :)

Pomimo 'niedostępności' trzech etapów, udało nam się w przybliżeniu określić miejsce, potem tylko trochę kręcenia po okolicy, penetrowania różnych zakamarków i jest! jest! jest! ZNALEZIONA :)

Skrzynka słusznych rozmiarów i solidnej budowy! Dziękujemy za świetną zabawę z całą serią skrzynek. Nie pierwszy raz byliśmy w Puszczy, ale dziś zwiedziliśmy wiele ciekawych, dotąd nieznanych miejsc. Polecamy wszystkim!

IN: Miś odblaskowy, 5xGK
OUT: 2GK