Skrzynka została zarchiwizowana.

I ja miałem dwa pudła. Szkoda bo miejsce bardzo klimatyczne

Drugie podejscie i drugie pudło. Ktoś powie czy tam coś jeszcze jest?

Ciekawe miejsce, ciekawa inicjatywa. Szkoda tylko, że to już przeszłość. Keszyk w ścianie przypomina tylko o tym miejscu. Chwała mu za to.  Dziękuję za pokazanie miejsca i opis. TFTC. Ruda Śląska zwiedza i pozdrawia Białystok.

Znaleziono razem z Remol19 TFTC

TFTC

TFTC

Dzięki za skrzynkę. Zbierałem się do niej zdecydowanie za długo, ale w końcu dotarłem. Szkoda tylko, że tak zacne inicjatywy nie mogą trwać dłużej. Naprawdę szkoda...dobrze że choć mały keszyk o nich przypomina.

Reaktywacja znaleziona na spacerze z Krysią. Zwiedziłyśmy podwórko. Szkoda, że domu kultury już nie ma, ani niczego innego.

Dzięki za kesza :) 

Ależ ciekawe miejsce. Reaktywacja poprzednika znaleziona. Dzięki i pozdrawiam.

Wiadomo jak to bywa z wypadami keszerskimi - spontanty są najlepsze.
Wspólnie z bartkiemt1702 i coośkiem podbijamy Białystok :)
Bardzo ciekawe i malownicze miejsce.
Szkoda, że teraz opuszczone.
Kesza nie było, więc po konsultacji pozwoliliśmy sobie na reaktywację tak jak poprzednicy znaleźli.
TFTC

Inne były na dzisiaj plany, ale że się posypały to szybko dołączyłem do bartekt1702 oraz Don Vito i sru na kesze na drugi koniec Polski :D

Bardzo ciekawe podwórko. Kesza nie było więc ukryliśmy reaktywację tak samo jak znalazł pojemnik jeden z poprzedników. Dzięki za pokazanie miejsca :)

Uzupełnianie zaległych wpisów. Białostockie łupienie skrzynek podczas spontanicznego wypadu. Wszystko wokół tworzy dość specyficzny klimat. Reaktywacja razem z Don Vito i coosiek.

Kesza brak, ale miejsce z tych, którcyh w przewdonikach brak. Więc zachęcam do odwiedzin, pomimo braku skrzynki. Podlaska przygoda z Gagusiem, Rubnetkami oraz Księżną Pomorską Kiką. A potem jeszcze jakieś 28 małp się dokulało. Dzięki

chiba nie ma, miejsce cudne

Podobno był fajny, a telefon do poprzedników utwierdził w przekonaniu, że kesza wcięło. Wspólnie z Paulinką, Nannette, Rubinem, Kiką i po części z Mangusem. Dzięki.

Daję okejkę.

Znaleziony z Ewą_B1 na wycieczce rowerowej.

Świetne miejsce, najbardziej podobała nam się "krata". Z keszem nie poszło łatwo, załapaliśmy jakąś zaćmę. Znakomita, TFTC!

---

Algida&rredan i “Misja Grodno” - 2500 km przez 7 województw i 3 kraje

Znalazłem, choć tak naprawdę nie jestem pewien z którego serwis, logi są z obu. W razie pomyłki proszę o usunięcie logu.

Kolejne magiczne miejsce w Białymstoku, znalezione dzięki geocachingowi. Ale piękne midjsce, a nad kwietnikiem się zastanawiałem, jak się stało, że go nikt nie ukradł. Naprawdę, dobrzy ludzie tu mieszkają. Szkoda, że teatr to już historia.

Dziękuję za założenie skrzhnki i pokazanie fascynującego miejsca.

Skrytka znaleziona razem z geoplumPL w czasie przemieszczania się na wschód naszego pięknego kraju a właściwe po osiągnięciu celu podróży.

Bardzo fajne maskowanie. Mikrus podjętych sprawnie i bez świadków.
Mamy pewne wątpliwości, ale logujemy, bo widzimy, że to powszechne zjawisko...

Stan pojemnika: wszystko w najlepszym porządku.
Stan logbooka: suchy, miejsca na kolejne wpisy nie brakuje.

Dziękuję za kolejną podlaską skrytkę.

Miejsce jest przecudowne! Choć początkowo nie byłam pewna czy za tą zasłonę z łańcuszków wchodzić można. Wybierałam się tu co najmniej od 2 lat i w końcu dotarłam! Niestety pod ręką nie było nic do pisania, dlatego odnalezienie upamiętniłam tylko fotką logbooka. Trochę się naszukaliśmy z Witlerym, zanim znaleźliśmy (podpowiedź też nas zmyliła :p ). Maskowanie genialne! Widzę, że na siostrzanym portalu skrytka również jest umieszczona, tylko przez podpowiedź nie jestem pewna czy to ta sama, czy może jednak ominęliśmy drugiego znajdującego się tam kesza.

Miła odmiana w porównaniu z inwazją przy poprzednim keszu - tutaj cicho i spokojnie, nikt się nie kręci. Miejsce ma potencjał, mimo faktu że mocno się zmieniło patrząc na zdjęcia w opisie. Znakomicie się bawiliśmy szukając tej skrzynki (spoiler chyba bardziej nas zamotał, niż cokolwiek rozjaśnił ). Dzięki, pozdr.

Hello,

Jak ja lubię takie miejsca ! Na początek zderzenie z rzeczywistością - jak dojść ? W pełnej konspiracji zdecydowaliśmy się na wersję alternatywną. OK, światła nadal pogaszone. Zatem czego szukać ? Obejrzeliśmy wszystkie zakamarki, także po znalezieniu skrzynki  Szkoda tylko, że po ciemku, bo co rusz trafialiśmy na jakiś fajny detal, który można by utrwalić na zdjęciu. Nie doczytaliśmy w opisie o przyjaznych mieszkańcach, więc staraliśmy się nie nadużywać światła. Świetne miejsce, fajny kesz. Pzdr, Wojtek

Nocna wyprawa do Białegostoku z Werroną - Edycja Trzecia. Tym razem to mi przypadła rola planisty, a ponieważ dwie poprzednie edycje zostały zaplanowane przez Werronę doskonale to poprzeczka była zawieszona wysoko. Z drugiej strony było mi trochę łatwiej, bo dzięki dwóm pierwszym edycjom miałem już jako takie wyczucie terenu i odległości. Generalnie chciałem, żebyśmy dokończyli dwie napoczęte w ramach poprzednich wyjazdów ścieżki i zebrali trochę quizów, bo to mój ulubiony typ kesza. Coś tam nawet w niektórych quizach miałem wykminione, więc zapowiadało się nieźle. Dostrzegając też potencjalne trudności w zdobyciu brakujących nam keszy na ścieżce żydowsko-wojennej rozesłałem wici wszem i wobec licząc, że jakaś życzliwa dusza się odezwie i pomoże. (Jak się później okazało odezwali się praktycznie wszyscy, dzięki czemu mieliśmy niesamowite wsparcie i ułatwione życie w czasie tej wyprawy, za co bardzo dziękuję!) Jednak kiedy sobie zebrałem wszystkie dane i możliwości, to się okazało, że są one rozrzucone na tak dużym obszarze, że w dostępnych dla nas ramach czasowych (czyli między ca. 21.00 a preferowanym przez nas pociągiem powrotnym o 5.10) posługując się "per pedes" nie mamy co liczyć na duże zdobycze. Zacząłem więc tworzyć różne warianty wyprawy i do tego stopnia "popłynąłem", że nawet wymyśliłem wariant przemieszczania się za pomocą miejskich rowerów. Ci, którzy mnie znają muszą czytając coś takiego pomyśleć, że "chłopu się na stare lata zupełnie zmysły pomieszały". Ponieważ zamierzałem przedstawić Werronie wszystkie opcje w pociągu (tę rowerową też, choć wiedziałem, że ona od razu będzie chciała ją wybrać, a ja zupełnie i ani trochę) to postanowiłem wreszcie uruchomić tableta (tak to się nazywa i odmienia? bo ja nie na tych technicznych rzeczach nie wyznaję), którego kiedyś tam dostałem w prezencie i do tej pory nie używałem. Oczywiście kiedy Werrona usłyszała o rowerach to zaczęła na przemian wypytywać, czy nie polecić mi dobrego specjalisty i czy zarejestrowałem się na stronie rowerów miejskich bo bez tego się nie da. Na szczęście nie zarejestrowałem się, więc ostatecznie pomysł rowerowy został odrzucony (ufff...) i po burzliwych dyskusjach uznaliśmy, że realizujemy wariant centralno-miejsko-krótkodystansowy, a obszary leśne i położone dalej od centrum zostawimy sobie na kolejną okazję. Ponieważ oprócz zwyczajowych już punktów programu (czyli dialogów o życiu oraz żulerskiej flaszki na jakiejś ławce w parku) w programie wycieczki znalazły się spotkanie z crl_ostem (to efekt mojej korespondencji) i kawka u Psikiszka (to efekt werronowej aktywności przedwyjazdowej), to zapowiadało się ciekawie...

To miejsce wynagrodziło nam wszystkie trudne i smutne chwile w czasie dzisiejszej wyprawy. To miejsce jest pełne poezji, magii i czaru. Kiedy tu dotarliśmy, z daleka dostrzegliśmy... kratę. A potem nagle, zobaczyłem jak Werrona przechodzi przez kratę. Przenika przez nią jak jakaś czarownica obdarzona czarodziejską umiejętnością. To był pierwszy opad szczęki w tym miejscu, Z daleko wyglądało to naprawdę tak totalnie absurdalnie, że przez chwilę nie mogłem uwierzyć w to, co widziałem. A potem sam również przeszedłem przez kratę. Przeszedłem i wkroczyłem do innego świata, w którym spędziliśmy zaledwie kilka chwil, a który uleczył nam wszystkie smutki. Jaka szkoda, że to miejsce już nie jest podwórkowym domem kultury. Jaka szkoda, że tablica butwieje... Obejrzeliśmy sobie wszystko dokładnie. Jakoś nam nie przeszkadzało, ze nie znaleźliśmy kesza od razu. A kiedy go w końcu znaleźliśmy to również odbyło się to w dość magiczny sposób. Ja coś powiedziałem (coś z opisu), a Werrona na to: "tu jest to coś". A ja na to: "no to przecież tam jest kesz". No i był...

Wspaniałe, kojące wszystkie smutki miejsce.

Nareszcie rekomendacja!

I wielkie podziękowania - za historię, za pokazanie tej inicjatywy i za kesza!

EDIT: Ach! Zapomniałem o jeszcze jednym niezwykłym zdarzeniu, które spotkało nas krótko po znalezieniu tego kesza. Powoli kierowaliśmy się już w stronę pociągu do domu, ale chcieliśmy jeszcze po drodze odwiedzić przynajmniej jedno miejsce, które nieopatrznie przegapiliśmy poprzednim razem. Przechodziliśmy przejściem podziemnym pod skrzyżowaniem Sienkiewicza i Piłsudskiego, kiedy do naszych uszu dotarły zupełnie nieoczekiwane dźwięki. Okazało się, że w całkowicie pustym przejściu podziemnym, przed czwartą nad ranem w sobotę, stoi sobie starszy pan, gra i śpiewa. Nie wiem co śpiewał, ale nie było to byle co. Jakaś pieśń w klimacie Wysockiego, albo innego barda. To było całkowicie mistyczne doznanie - pod każdym względem. Ze względu na porę, okoliczności, charakter tej muzyki, wykonanie... Zupełnie odruchowo wyciągnąłem z kieszeni jakiś banknot, który tam czekał - pewnie właśnie na tę okazję. A gość na to: "Ale ja tego nie robię dla pieniędzy. Tak sobie ćwiczę. Może pojadę w Polskę...". I jak tu nie lubić tego miasta?

Już samo przechodzenie przez tę specyficzną pajęczynę było magiczne :). Jako że kordy pływały najpierw przeszukaliśmyw miarę dokładnie wewnętrzne podwórko. A potem coś "pingnęło" w momencie kiedy Dombie czytał podpowiedź kodowaną, ja na nią patrzyłam :)

Mimo pustki to ciągle bardzo klimatyczne miejsce. Dziekuję!

Szkoda że podwórkowy dom kultury już nie istnieje :(

Poprzednio wzięłam do ręki i nie obejrzawsxy ze wszystkich stron uznałam, że pudło. Przydałby się nowy logbook. Nawet pozostałości po tej inicjatywie robią wrażenie.

Piękno starej Warszawskiej zaskakuje. Wykonanie kesza również.

klawy kesz! kordy rzuciły mnie gdzieś dalej, więc zasiegnalem małej porady od przyjaciela i dalej poszło już gładkodzięki za pokazanie niesamowitej miejscówki!

Za całokształt daję gwiazdkę  Bardzo fajna białostocka ciekawostka, dzięki!

bardzo fajny kesz.
miejsce też zacne

Wspaniałe maskowanie.Trochę nam zeszło przy poszukiwaniach, ale nikt się nie kręcił.Dziękuję!

RowerowoRazem z Maleską, Ćwirem i Skyqenem. TFTC, pozdrawiam, Nati..

świetne miejsce i super kesz...warto było, dzięki.

Sprytne ukrycie. Ciekawe miejsceZa pierwszym razem nie znalazłem, bo nie popatrzyłem tam gdzie trzeba ;)

Nie będę oryginalny jeśli napiszę, że miejsce magiczne nawet jeśli już nic się tam nie dzieje!
Kesz godny miejscówkiDzięki!

Pierwsza skrzynkanaprawdę super "tematyczenie" jak dla mnieGorąco polecam i pozdrawiam =]

bardzo fajne miejscePozdrawiam.

Szkoda, że to miejsce już nie tętni życiem.  Po przekroczeniu bramy z łańcucha czeka się na ciąg dalszy... TFTC :)

Podczas weekendowego wypadu ze Spinexem :)

Kesz znaleziony w trakcie spaceru po centrumBardzo ciekawy kwietnik :)

Keszerski, rowerowy wtorek z Panem Jagą. Ciekawe miejsce. TFTC. Pozdrawiam

Tftc :)

Dzisiejszy dzień poświęciłem eventowi w Białymstoku połączonemu z wycieczką śladami Ludwika Zamenhofa. Miałem ambicję zrobić też trasę TRINO po Białymstoku, ale potwierdziłem jedynie koło 1/3 punktów. Za bardzo 'zamarudziłem' po drodze, odwiedzając kilka sanktuariów, robiąc serię zdjęć, i znajdując parę keszy przy okazji. Sam spacer też zajął dość sporo czasu, bo poprzedziło go jeszcze oglądanie wystawy multimedialnej. W efekcie mam pretekst do kolejnej wizyty w tym mieście, zwłaszcza gdy pojawi się trochę nowych keszy. 
Wbrew moim obawom długa droga nie była męcząca, tylko była połączona z przyjemnymi aspektami krajoznawczymi i 'zaliczeniem' geocachingowym kolejnych miejsc na mapie.
Dziękuję wszystkim ownerom za ich kesze!
Podwórze, którego normalnie bym nie odwiedził, dzięki za pokazanie!

Dziękuje za miłe chwile przy zdobywaniu skrzynki. Złapana na pewno w towarzystwie Agathy, a czy ktoś z braci keszerskiej był z Nami, to widać po logach. Dziękuje i pozdrawiam. PS. przepraszam za ogólny wpis, ale loguje zaległe zaległości. Jeśli zależy Ci na pełnym wpisie, odezwij się to uzupełnie :)

Miły spacer po Białostockich keszach wraz z Agathą, Polcią, Szymankiem, Miśkiem oraz Kajtkiem. Klimatyczne podwórko, Mario szczególnie ucieszył się na widok maskowania. Dzięki

Przy pomocy Pani z balkonu udało się ;)

Wieczorową porą z akimg i w towarzystwie CRL_ost. Dzięki. SUPER!!!

Niestety, kto nie zna dokładnie przepisów o ruchu pieszych ten płaci (jak się później okazało można było odmówić przyjęcia bileciku od niebieski ludzików w białych czapeczkach). No cóż ale to jest ryzyko keszowania.

Świetne miejsce, świetny sposób ukrycia, szkoda tylko, że "dom" przestał istnieć...

No i uważajcie przechodząc na drugą stronę ulicy zaraz przy wyjeździe z parkingu przy rzeczonym domu... licho nie śpi o czym się przekonaliśmy na własnym portfelu.

Fajne maskowanie :). Szkoda tylko, że miejsce takie opuszczone.

Fajny kesz, miałam okazje wdać się w rozmowę z Panią która organizowała Podwórkowy Dom Kultury i dowiedzieć się czegoś więcej o tym miejscu, ponoć zdjecią są na fb.

Znaleziona z ukaszjanowicz.

TFTC

Znaleziona, dzięki

Świetna skrzynka, świetne miejsce, szkoda tylko, że opuszczone. Zapiera dech w piersiach. :(

sąsiadka czujnym okiem patrzyła ale się udało :)

tftc

Ciekawa miejscówka, szkoda że już nie funkcjonuje, bo musiała być naprawdę niesamowita. Dzięki za pokazanie. Znakomita się należy. Tftc!

Co prawda od paru lat nie mieszkam już w Białymstoku, ale muszę przyznać że o PDK dowiedziałem się dopiero dzięki temu keszowi (i tak ma działać ta zabawa!)

Urocze miejsce. Super maskowanie. Leci gwiazdka.

Taka miła dla oka fotka :)

---

Marcowe białostockie keszowanie z panem Savienko

 

Podjęta wspólnie z krcr w trakcie morderczego tripu po okolicy

W KOŃCU znaleziona, z pani-joanna Rozkminy srogie, a rozwiązanie było banalne TFTC Miejsce mnie urzekło strasznie

Podwórko już szare i puste, ale za to skrzyneczka ciekawa. Dzięki za kesza!

Co ja się nasłuchałam o PDK od Daleana to moje... W końcu trzeba było iść po tę skrzynkę:) Jeszcze nie zdążyłyśmy się rozejrzeć po okolicy, a keszyk już był w łapkach;) "Nie miałem długopisu", phi:p Kilka chwil zadumy, kilka słów o miejscu, chwila rozmowy z panem którego spotkałyśmy w okolicy i dalej w drogę;) W towarzystwie JustynaB.Serdecznie dziękuję za pokazanie miejsca:)

Świetny pomysł na keszyk:) Znaleziony z Phoebe.

Wycieczkowo z kojoty. Co za miejscówka! Dzięki, dzięki za przyciągnięcie mnie tutaj!

Maskowanie rewelacja. Klimat podwórka i bramy o tej godzinie niezapomniany. Bardzo sympatyczne maskowanie. W ramach 3. dnia wycieczki białostockiej z makotką. Wielkie dzięki.

Nie ma wątpliwości - leci zielone. Poczuliśmy się jak dzieci z wizytą u Pana Kleksa.Za tą bramą znikają wszystkie problemy.Sam kesz niby prosty, a taki przyjemny! Dzięki!

W kilku prostych słowach.Najlepsza skrzyneczka w naszym mieście.Dziękuję za pokazanie miejsca!!

Znaleziona z LaPetite. Maskowanie bardzo fajne. TFTC!!

Rowerowo po Białymstoku z martuś i Czajorkiem.

Genialnie miejsce !

Pieszo (Las Pietrasze) - Rowerowo (Białystok) - Samochodowa (Warszawa) sobota keszowa wspólnie z Martuś oraz R00tem... Normalnie inny świat, choć po zdjęciach widzę, że wcześniej było dużo więcej eksponatów, to jednak wciąż to miejsce emanuje jakąś niesamowitą magią... dziękuję i pozdrawiam... czajorek

Mimo zmniejszonej ilości atrakcji dalej czuć że jest to niezwykle miejsce. Dziękuję za pokazanie lokalizacji koło której nie raz się przechodziło i nie zwróciło uwagi :)

 Znaleziona standardowo ze Św. Dominiką. Pozwiedzaliśmy, porobiliśmy zdjęcia. Warto  to miejsce odwiedzieć . Dzięki

Patrzę po zdjęciach i widzę teraz, że trochę nas ominelo. Jednak niezwykly zaulek nadal kusi klimatem wraz ze swoją fantastyczną bramaI starszą panią na balkoniku, która opieprzyła nas za to że śmialiśmy zatrzymać się rowerami miejskimi pod jej balkonem, bo przecież na pewno coś zbroimy albo ukradniemy... Keszyk fajnie wkomponowany, dzięki!

Bardzo fajny kesz, ale patent znany. Ocena znakomita za pokazanie miejsca.

Znaleziona z EdiAdą, Czarodziejem, My_Keyem i blaalem.

Skrzyneczka szybko (i rowerowo) znaleziona razem z EdiAdą, blaal'em, telefonem alarmowym i Czarodziejem ;)

Świetne miejsce! Szkoda, że już tak mało "eksponatów" pozostało...Jednak brama robi duże wrażenie ;) 

Sama skrzyneczka bardzo fajna (no i spojler - rewelacja) ;)

Ocena nie może być inna, niż znakomita :)

TFTC! :)

Trójmiasto pozdrawia! :)

Fajne wykonanie, fajna podpowiedź. ;]
Rowerowo z pomorską ekipą podczas ataku na Białystok i Las Techniki. Dzięki.

Skrzynka mistrzowskamieszko jesteś moim mistrzem !szkoda, że takich miejsc w Białymstoku nie ma wielu, jak nie powiedzieć, że w ogóle ich brak :(

Fajna idea, szkoda, że trafiłem tam dopiero teraz, kesz bardzo pomysłowy:)

Fajna skrzynka. Dzieki

Szkoda, że jak wygląda to miejsce mogłem sobie tylko wyobrazić na podstawie fotografii. Fajna inicjatywa. No cóż, może kolejna powstanie gdzieś indziej. Kto chętny do stworzenia takiego miejsca? ;-)

najbardziej przerażający element całej wyprawy, w ciemności panuje w tej okolicy niesamowita atmosfera

Podobna inicjatywa na Bojarach:

http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20140416%2FBIALYSTOK%2F140419790

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Skrzynki najprawdopodobniej tam nie ma - widać prace remontowe postępują...

Czy skrzynka na pewno nadal tam jest? 

bardzo ładnie, miejsce zacne lecz obawiam się o jego los... pożyjemy zobaczymy,
co do zawartości skrzyni ktoś ograbił ją z geokretów, a miałem ochotę na solidną wymiankę - kesz stworzony wprost na geohotel a tak zaloguje jedynie odwiedziny
GEOKRECIM SKRYTOŻERCOM MÓWIMY KATEGORYCZNE NIE !!!!

Znaleziona w przedpołudniowej sesji. Kesz baaardzo zaległy, a mam do niego tylko kilometr. W końcu coś czego nie trzeba wygrzebywać, wypatrywać. Podjęta w całkowitym spokoju, bo lokatorów w kamienicy już  nie ma. Mam nadzieję że miejsce ocaleje, bo to zabytek. Chociaż patrząc na to co zrobiono z Warszawską, można mieć obawy.
Za artystyczną formę skrzynki zielone zdecydowanie się należy.

Keszujemy od paru miesięcy, przyjazd do Białegostoku planowaliśmy z 2/3 miesiące temu. Na miesiąc przed wyjazdem postanowiliśmy sprawdzić skrzynki w tym wspaniałym mieście. Ta skrzynka już na podstawie samego opisu zachęciła nas i sprawiła, że chcieliśmy ją podjąć jaką pierwszą. W momencie pojawienia się w miejscu "ukrycia" zamarliśmy i zignorowaliśmy "skrzykę" szukajać jej w miejscu bardziej ustronnym. Po chwili zawahania się, wróciliśmy i odkryliśmy cudo. Rekomendacji dalibyśmy więcej niż jedną *. Najlepsza skrzynka i okolica w naszym keszowym doświadczeniu. Pozdrawiamy z 3miasta. TFTC!

Znaleziona - genialny kesz! :)

Znaleziona, razem z redpandalars. Piękna okolica, klimatyczne miejsce.

Skrzynka piękna, okolica wspaniała, ale co ja się tu będę rozpisywać. TFTC! (Razem z Led Zeppelin.)
Wielka szkoda, że nie ma więcej tego typu miejsc.

IN: muszelka

Szybko i bezproblemowo znalezione:D Miejsce znałem. Zabrałem bransoletkę i Kreta a od siebie dałem flagę z Euro TFTC

Znaleziona razem z Eruntilem TFTC

Wraz z SkrzatND i DużePe - najsympatyczniejszy akcent to rozmowa z mieszkanka tej okolicy - zdecydowanie warto bylo zostac troche dluzej w tym miejscu

Skrzynka pełna fantów, ładnie wykonana, coś pięknego.

Miejsce - magiczne, niesamowite, jedyne takie w Białymstoku - krew zalewa, że nic tu nie ma teraz. Oprowadziła nas po nim okoliczna mieszkanka, opowiedziała trochę historii, o PDK itd. Bardzo zacna Pani, polecamy wybrać się do tej skrzynki i spędzić tu nieco dłużej.

Genialne miejsce mające swój odrębny, niezależny od miejskiego zgiełku klimat, miejmy nadzieję, że powróci do starej świetności i znów będzie się mieścił tam Podwórkowy Dom Kultury!

Znaleziona z Demir77 i SkrzatND w czasie wieczornego nalotu na miasto :)

Jeśli walizkę można nazwać skrzynią   Znaleziona. Bardzo fajny logbook. No i zawartość też niczego sobie Niczego nie wyjmowałem, ani nie wkładałem. Tylko wpis.

Znaleziona razem z Krzysiem podczas odwiedzin przemyskichCudowna skrzynka... Najbardziej spodobał mi się ołówek, no ale...  

In: kolczyki

Out: -

SKRZYNIA znaleziona.

Out: otwieracz CocaCola
In: dwie kości k6, kosta do gry na gitarze.

Z selerem znaźliśmy, zabrałem kałacha zostaiłem rekawice bokserską. Pozdrawiam!

znaleziona bez problemu

Jejku, z odnalezionej skrzynki, co ja tam piszę, SKRZYNI - cieszyłyśmy się jak z Prezentów od Mikołaja. Skrzynia pod pache i idziemy do środka! Otworzyłyśmy ją na uboczu i zaczęła się walka ! Która z nas co pierwsza obejrzy ! Były różne, niesamowite zabawki! Loogbok i ołóweczek wywarły na nas niesamowite wrażenie :-)

Zawsze gdy widzę tego typu zaniedbane miejsca robi mi sie szkoda i zastanawiam się, dlaczego nikt się nim nie opiekuje ! Na zdjęciach załączonych w opisie widać drewniane drzwi do wejścia do szopek, w chwili obecniej ich cześć z nich zawalona! śmieci mnóstwo :-(

W środku zostawiłam dwa krety: Wesoły Pterodaktyl i OK Bear, bardzo prosze o opiekę nad nimiZabrałam... OK Bear i SZPULĘJej pierwsza podróż zakończy się gdzieś w okolicach Gdańska

Co za cudowne, zapomniane podwórko. Byłam wraz z Malinką991 pod mega wielkim wrażeniem rozmiaru skrzynki. Cieszyłyśmy się jak małe dzieci na Gwiazdkę, bo w pudle było tyle fajnych rozmaitych i gabarytowo olbrzymich fantów. Naprawdę coś niesamowitego. Dla autora gwiazdka i ocena znakomita, bo zarówno miejsce i sama skrzynka zasługują na najwyższe uznanie. Brawo !!! Oby więcej takich miejsc i skrzynek !!! Wielkie dzięki!

Znaleziono tftc

Udało się. Skrzynka rzeczywiście wielkia i ile GK w środku więc dorzuciłem swojego. TFTC

PS: Fajny logbook

Znaleziona

Znaleziona, świetna!:)

Znaleziona

in GK

To jest to! 

A nawet myślałem ze jest większa ;D

Karol i Sylwia

z okazji bez okazji, dlatego ponieważ ;)

znaleziona,bardzo fajny kesz:)

Genialna skrzynka. Staliśmy obok niej, nawet patrzyłem się na nią przyglądając się detalowi w jej pobliżu i dopiero Machinatozaur, powiedział, że to chyba to. A wielka jak koń była

W środku zaś same skarby. Logbook i ołówek jest bombowy. Krecik, hmmmm... specyficzny.

Ode mnie leci zasłużone zielone.

Dzięki za przywrócenie kesza

Znaleziona. Dzięki za kesz.

W końcu przyszedł czas i na nas. Co tu wiele pisać skrzynka jest naprawdę rewelacyjna! Logbook, a w szczególności ten ołówek po prostu wymiatają. Polecamy tą skrzynkę i dajemy order zielonej gwiazdy!Wielkie dzięki za świetną skrzynkę.
P.S. Ten kret szpula po prostu kładzie na łopatki ;P Ciekawe kto go weźmie na wymianę? :)

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Wyśmienite miejsce, świetny ołówekI WYBITNIE ,,INTERESUJĄCY" GEOKRET :D

Dam zielone. Co mam nie dać? Ja mam nie dać?! Ja?!

Znaleziona

Ja również polowałem na FTFa ;P niestety byli szybsi ode mnie ...

Fantastyczne miejsce, pojemniczek też ciekawy :)

Wielkie dzięki za kesza i zasłużona gwiazdeczka.

 

Reeewelacja. Prawdopodobnie najbardziej klimatyczne miejsce w Białymstoku, prawdopodobnie najciekawsza skrzynka. Mieszko, jesteś wielki.
Ach, bylismy tak blisko FTFaO wymianie napisał już minib00m. Dziękujemy!

Wczesnym rankiem ( jak dla nas ) wyjeżdżamy, aby zgarnąć FTF'a!

Dużym zaskoczeniem nie było jak zobaczyliśmy, że był przed nami Nickiel ;-)

Skrzynka znakomita, a miejsce jest bardzo ładne i klimatyczne. Wiele razy tamtędy przechodziliśmy, ale kto by wpadł na to, aby tam zajrzeć ;-)

Gwiaździorka dla ciebie mieszku. Zostawiliśmy geokreta i zabraliśmy maskotkę Kenny'ego, przy okazji jakąś inną dorzucimy od siebie.

Dziękujemy!

Byłem.

FTF 107 ! Znaleziona w drodze do pracy ... aż dziw ze wczoraj nikomu się nie chciało jej zdobyć...

zabrałem GK i cert FTF

TFTC