Skrzynka została zarchiwizowana.

Kurcze.. no miejsce ukrycia jest bardzo nieciekawe. Tak jak poprzednicy trzeba było użyć kija i nieźle się nagimnastykować. Dodatkowo również nie wyobrażam sobie szukania kesza w pogodny dzień gdzie są tam ludzie. W każdym razie dzięki, nie miałam pojęcia o istnieniu parku i o jego patronach.

Z całym keszerskim szacunkiem, ale to chyba najsłabsza skrzynka z jaką się spotkałem. Pozostaje podziękować za pokazanie miejsca, ale samo zdobywanie skrzynki było po prostu nieprzyjemne.

Wygrzebana po długim szukaniu patycorem. Fatalne miejsce ukrycia. Trzeba nieźle ściemniać przy podejmowaniu.

Wyobrażam sobie podejmowanie tego kesza latem.

Niestety wszędzie mnóstwo błota i wody i nie udało się :(

Chwilę się pokręciłem, ale to pomogło.
Sprytnie schowane, trochę grzebania było, ale się udało :)
Przy tej pogodzie (deszczowej) o dziwo wszystko suche w środku, a plus taki, że w parku pustki.
Dzięki :)

Nawet nie podchodziłem za dużo ludzi.

"Staruchy" miały mniej siły na kręcenie;)

Fajnie było:) Dziękuję

Ja się nie zdecydowałem...nie ma człowiek zdrowia;)

To co tam się działo przy tym keszu.
Myślę że zrobiliśmy taki przypał, że wszyscy ludzie z miejsce się z placu ewakuowali. 
Kesza szukaliśmy dość sługo, ale nic nie udało się znaleźć. Więc zrobiliśmy tak, żeby kesz był i już! :p

Znaleziona grupowo w wesołym gronie ;) 

Dzięki ! 

Miejsce przypał na maxa.

Przypałowo wygoniliśmy chyba wszystkie dzieciaki z placu zabaw, tak duża grupą w ogóle nie rzucaliśmy się w oczy, szczególnie jak "dzieciaki" się zakręciły aż nie potrafili chodzić prosto. Zreaktywowane gdyż pojemnika wcięło.

W doborowym towarzystwie podczas niepodległościowego zwiedzania Twierdzy KrakówPrzypał na maxa, dzieci patrzyły z politowaniem  na Marioska i Dega szalejących na karuzeli, pod którą niestety znaleźliśmy w większości tylko liście i czyjąś starą rękawiczkę:] grupowa reaktywacja.

aleśmy się pokręcilibyło zabawnieKesz zdobyty w mocnej ekipie podczas niepodległościowego najazdu na fortydziękuję za skrzyneczkę :)

Wybawił się Mariosek na tym keszu jak nic. Ludy z dziećmi pouciekały a geostaruchy miały radochę. Dzięki 

Hahah, ale jazda była :D 

Kupa śmiechu, dzięki za kesza!

Przypał na maksa, ubrudziłem sie na tym keszu jak dziecko wojny.

Pomimo wakacji i słonecznej pogody nikogo na placu zabaw nie było. W innym przypadku nie wyobrażam sobie zdobywać tego kesza. Bardzo dziwne umiejscowienie.

Miejsce ukrycia wg mnie kompletnie bez sensu. Praktycznie ciągle ktoś tam przebywa, uniemożliwiając podjęcie a na dodatek na czystko ciężko dostać. A jak jeszcze dookoła błotko co jest normalne po każdej ulewie to już masakra. O śmieciach i wilgoci w schowajce nie wspomnę. Taki ładny park i zamiast w jakimś drzewku to z przypałem łatwym jednocześnie do spalenia. Dzięki

 

Dziwne miejsce ukrycia, ale jak kto woliCiężko upolować skrzynkę :)

Dzięki :)

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był JJPKB . Nowym właścicielem został użytkownik Aikido.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Byłem już tu kiedyś, ale podjęcie bez spalenie było niemożliwe. Tym razem już mieliśmy odpuścić, ale sprawdziłem jeszcze atrybuty i spojrzałem w jedno miejsce. Kesz przemoczony, wpisu ledwo dokonaliśmy. 

W nocy pustki, ale i tak ledwo znaleźliśmy. W keszu wszystko pływa, serwis wymagany. Razem z Volframem.

Znaleziona razem z atena.pl poczas krakowskiego, nocnego keszowania.

Pozdrawiam i dziękuję znakomicie - Sebastian

Mocno - nocny wypad do Krakowa z Sebastianem. Pokręciłam się a co i było fajnie. Uratowała nas późna pora to w ciągu dnia pewnie nie do podjęcia ale miejsce świetne. W skrzyneczce bardzo ale to bardzo mokro. Dziękuję

znaleziona za 2-gim razem, nie wiem.. mam wrażenie, że za 1wszym jej tam nie byłouznajmy taką oficjalną wersję ;)

Dzięki za kesza. Wizyta na rowerkach. Out-pingwiny, In-geokret.<br />

łatwa

O złej porze się wybrałem, bez szans na podjęcie :/

Po odczekaniu na swoją kolejkę przy kierownicy sprawa została załatwiona bez rozpędzania zbytniego. Pozdrawiamy :)

Wybraliśmy się w niedzielne popołudnie, więc teren nieco zatłoczony, musieliśmy też poczekać na swoją kolej, żeby się "pokręcić przy keszu" :)

Trzeba się zmierzyć z mugolami dużymi i małymi. Miejsce bardzo przyjemne, jest gdzie usiąść i poczekać. Dziex.

Chyba 15 minut siedzieliśmy na ławce czekając aż Pan "Nie-jesteście-za-duzi-na-karuzelę" raczy odejść. TFTC! :D

Grzebania troche bylo, ale sie udalotak jak Hern napisalDzieki

Znaleziona o 19:45 razem z Sową. Wieczór, wcześniej kropiło więc dzieci nie przeszkadzały. Chwilkę kombinowaliśmy. Później się trochę pokręciliśmy i oddaliliśmy się linią lekko falującą...
Dzięki za skrzyneczkę.

No i gra! Dzieciaki musiały ustąpić miejsca starym, bo i sprawę mieliśmy ogromnej wagi! Pokręciliśmy się i w końcu znaleźliśmy. Metalowy uchwyt sprawdza się świetnie jako stolik! Tylko sama karuzela jakby nie wyważona ;)

Skrzynka znaleziona! Dalej mi się kręci w głowie... :P

W nocy najlepszą przykrywką w takim miejscu jest piesUdało się bez problemu.<br /> OUT: banknot<br /> IN: kostka do gry i fosforyzująca gwiazdka

Cóz skrzyneczka nas zakreciła ale trzeba było myslec jak DzieciFajna rzecz :)

Dzięki za "kesza". Jak to mówi mój kolega "ciekawie skitrana".

W oczekiwaniu na pizzę

Udane polowanie. Dziękuje za kesza. Bez wymiany:)

Znaleziona :)

IN GK Mini Banany

TFTC!

Było już dosyć ciemno, ale w świetle latarki dostrzegliśmy to co dostrzec powinniśmy. Pokręciliśmy się trochę za bardzo :P

Dziękujemy za skrzyneczkę :)

Znaleziona rodzinnie - dzięki za skrzynkę i pokazanie ładego parku :)

Zakręciliśmy dziewczynami i skrzyneczka wpadła w nasze ręce :-)

Razem z Kasią i Arkiem (Chat Noir). Żeby odwrócić uwagę postronnych wzięliśmy "w obroty" nasze słodkie, młode, piękne dziewczęta - ale było miło...  Bardzo dziękujemy za kesz!

Latarka, gaz łzawiący i poszukiwania czas zacząć. Pięć minut od przybycia na miejsce podjąłem kesza o 23.59. Adrenalina, szumiące złowieszczo drzewa i czarny pakunek - po prostu przygoda.

Kręciliśmy się aż zrobiło nam się niedobrze :D

IN: breloczek
OUT: jeden banknot indonezyjski (nominał 1)
TFTC!

Zdobyta z Pięknymlwem. Wystarczyło, że niebo zrobiło się pochmurne, a dzieci nagle wyparowały ;)

IN: przypinka :-)

OUT: nic

Znaleziona przez dzieci - w porze obiadowej też się trochę rozluźnia - po 40 minutach zabawy nadarzyła się okazja do pobrania kesza. IN:Karta Heroes, OUT:"Deskorolka"

Szczęśliwy zbieg okoliczności (praca do późnego wieczora i samochód pod ręką) i dało się bez specjalnych komplikacji kesza odnaleźć. Przyznam, że dość emocjonalnie to miejsce traktowałam, bo znam kogoś, kto znał patronów parku osobiście i miałam w przeszłości wiele pozytywnych sygnałów o tych ludziach. Dziękuję.

No niestety, bez dzieci to tylko nocą lub w czasie ulewy... no ale to w końcu kesz dla dzieci ;-), ale park mnie zaciekawił, nie wiedziałam, że ta niezwykła para została upamiętniona w ten sposób.

Znaleziona pod przykrywką dwójki dzieci maskujących.

in: pisadło, bo nie było
out: nic

TFTC

Wczoraj bawiac sie sprawdzilismy i skrzynka ma sie dobrze :)

No, ładnie! Mieliśmy tu podjechać po kolejny punkt na KRT-mapie, ale właściciele poinformowali nas, że kesza nima. Dlatego kod dostałem od właścicieli smsem, a zamiast tej skrzynki, za namową właścicieli, okazyjnie zgarnąłem inną - na cmentarzu (:

Szukaliśmy tak intensywnie, że nawet nasza mała Keszerka miała dość kręcenia;) i nic z tego. Teraz już wiemy dlaczego...

Podjeta po poludniu a schowana wieczorem, jak juz ludzi nie bylo.

Akcja czyszczenia Krakowa z Elvisami i RochemLubie takie skrzynki, ktore daja mozliwosc wykorzystania eksponatow i nie omieszkalam tego nie zrobicPodwyzszylismy sobie stopien trudnosci, wpis do LB byl zaliczony tylko i wylacznie w ruchuzabawa przednia, przeciez my wciaz jestesmy dziecmi :)

dzieki - dags

Kolejna KRT z Dags i Rochem. Fiu... tutaj to się działo. Skrzynka odnaleziona szybko, ale chłopcy zmienili warunki jej zaliczenia - wpis do logbooku dziewczyny musiały dokonać "w ruchu"PolecamyDziękujemy za pokazanie miejsca!

Podczas wypadu z dags i Elvisami :)

Współczuję kolejnym znalazcom. TFTC, Pozdrawiam!

mieliśmy szczęście, nie musieliśmy długo czekać, dziękujemy za kesza!

Wyposażeni w maskujące działania dziecko (gdybyśmy byli bez to pewnie prędzej czy później pojawiłaby się policja) stwierdziliśmy że powinno pójść dość szybko. Nic bardziej mylnego, dzieciaki na placu zabaw chyba podświadomie wyczuły, że mamy sprawę do tej karuzeli i zaczęły się na niej kręcić przez długi czas. Czekać tylko było aż się niedobrze zrobi jednemu z drugim. W końcu sukces, skrzynka podjęta. Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

Fajnie się bawiliśmy ;D

TFTC

Poszliśmy do parku, trochę się pokręciliśmy, potem podjęliśmy kesza i znów się chwilę pokręciliśmy... :)

Jak to wpisał Aikido, wspólny STF :)

Rzadko bywam na placu zabaw bez dzieci i do tego w nocy, no ale tym razem to miało sens.

Parku nie znałem, ale to jednak nie moje rejony.

dzięki za kesza.

 

W ramach świętowania Dnia Dziecka, kiedy to pociechy poszły spać, wieczorny wypad z Wiciasem. Tatusiowie odpoczywają . Wspólny STF. Miejsce znane, trzy razy przymierzałem się do umieszczenia tu keszynki. Dobrze, że się pojawiła. Dziękuję. Pozdrawiam

Kolejny FTF na drodzę do finału KRT. Urokliwy park i ładny plac zabaw -sama skrzyneczka może być nie do podjęcia w słoneczny weekend bez towarzystwa włąsnej pociechy - a w samym parku jest jeszcze spory potencjał. TFTC!

Deszcz zaczął kropić, na dodatek mielismy niezawodne maskowanie więc udało się bez problemu. Dziękuję za kesza - tu też trafił się nam FTF :)