Miejsce odwiedzone zupełnym przypadkiem, bo Google właśnie tędy postanowił zoptymalizować trasę powrotu z wakacji do domu. Ale ja lubię takie przypadki. Z przyjemnością obejrzałem miejsce i przypomniałem sobie jego historie.

Jest na miejscu pojemnik z 2016. Zupełnie nie rozumiem tej archiwizacji. Kilka osób po dzejbi się wpisało. W drzewie jest też od niedawna pojemnik z GC.

Ja bym przywrócił kesza, bo miejsce jest tego warte.

Dzięki .

Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. (Zgłoszenie #9217)

Głęboko w dziupli nic nie dosiegłam... Aha 

Musiała to być ta dziupla bo oznaki gniazda byly... ale kamieni nie hmhmh

Reaktywacja galowian (pozdrawiam) szybko odszukana. Z uwagi na słaby protektor, atak szczytowy z kilkoma replayami . Ładne miejsce. Dzięki za kesza.

TFTC znaleziona i nie znaleziona UWAGA w dziupli gniazdo szerszeni!! Dobrze że nie włożyłem ręki na oślep jak w sugestii. Dziupla wypełniona gniazdem na szczęście odwiedziłem skrzynkę w chłodne popołudnie i powitały mnie tylko dwa osobniki.

Serwisowa reaktywacja. Dziupla najbliżej krzyża, jakieś 2 metry nad ziemią. Mikrus na sznurku, aby było łatwiej wydobyć. Dziuplę oczyściłem ze śmieci, podłoże wyścieliłem kamieniem. Na kamieniu leży mikrus ze sporym niebieskim parakordem. Powodzenia.

Wspaniała miejscówka. Niestety nie znalazłem skrzynki. Umieściłem reaktywację w pierwotnej miejscówce - dziupli najbliżej krzyża. 

Skrzynka znaleziona z Mathew168 podczas niedzielnej wyprawy śladami historii. Miejsce niezwykle...dzięki za skrzynkę☺ 

Skrzyneczka namierzona razem z KapitanJodełła podczas przerwy we wspólnym wakacyjnym tripieTFTC

Jedziemy a przed oczami roztacza nam się widok na piękną górkę z ciekawym drzewem w polu:) Okazuje się, że ma już swojego kesza:) Podejście na skróty (miało być na azymut, ale postanowiliśmy poszukać  "ścieżki"). W mokrą aurę podejście to nie lada wyzwanie. Nawet znalezioną na powrocie ścieżką dla ludu. Na kordach zamota, telefon do Manguska i grzebanie bardziej pomogło wykopać kesza połkniętego przez drzewko.Może w przyszłości uda się posadzić coś większego? Ciekawe miejsce. Dzięki!

Zagadany przez telefon, patrzę na górę i widzę niesamowite miejsce, stare drzewa na szczycie, myślę, że chcę tu kesza posadzić. Za chwilę Paulinka uświadamia mnie, że to nasz cel. Podejście na hardkorowo, zejście już kulturalną ścieżką. Naszukaliśmy się, kesz po dłuższym grzebaniu znalazł się tam, gdzie mówi spoiler.. Wspólnie z Paulinką. Dzięki.

Różnymi drogami dotarliśmy na szczyt, obejrzeliśmy kopiec, lecz na kesza wówczas nie trafiliśmy. Niepocieszeni rozpoczęliśmy odwrót, który to jednak w pewnym momencie przerwaliśmy i zdecydowaliśmy się ponowić poszukiwania, co się opłaciło, gdyż za drugim razem okazało się, że jedno z możliwych miejsc ukrycia przeoczyliśmy, no i oczywiście okazało się, że kesz właśnie tam się przed nami schował Znaleziony z Zyfiką

Weszliśmy na górę, przeszukaliśmy potencjalne miejsca ukrycia i nic nie znaleźliśmy. Zrezygnowani w połowie drogi powrotnej postanowiliśmy jednak wrócić, bo stwierdziliśmy, że w tak krótkim czasie od reaktywacji kesz raczej nie mógł zniknąć. To była dobra decyzja, bo po powtórnej analizie wszystkich danych skrzynka wpadła w nasze ręce Miejsce odwiedzone z Unieskim, dziękuję

Po serwisie. Dzieki za pokazanie miejsca.

Z drugiej strony - może się dłużej utrzyma

miejsce dość dokładnie przeszukaliśmy po skrzyneczce ani śladu. 

Skrzyneczka wróciła na miejsce.Wysoko z prawej strony dziupli.

Skrzynki brak w dziupli.

Miejsce wskazane - odnalezione, kesza brak.

 

Zdobyta metodą - "po prostej, na skrzynkę". Oczywiście po najkrótszej i najbardziej stromej drodze. Dobrze, że bez uszczerbku na zdrowiu. Skrzynka bez pojemnika, logbook zawilgocony. Nie mieliśmy możliwości naprawienia jej. Widoki z miejsca ukrycia skrzynki rzeczywiście piękne. Droga powrotna już spokojnym zejściem ze schodkami. Dziękujemy za zabawę.

Potrzebne serwis. Brak pojemnika.

Miejsce godne polecenia. Kesza niestety nie stwierdzono. Dallas dokonał szybkiej reaktywacji (logbook + strunowka)

Logbook aż kapie od wody, ale jeszcze udało się wpisać

Skrzyneczka kompletnie przemoczona. Potrzebny serwis bo w takim stanie w niedługim czasie wszystko zgnije.  Dzięki.

Skrzyneczka na miejscu. Sprawdzona 5 maja. Faktycznie wszystko mokre. :(

Okolica znacznie się zmieniła, wszystkie krzaki od strony skarpy wycięte, na górce i w okolicy fosy ostały się tylko dęby, teren podczas podejmowania przy skrzynce widoczny praktycznie z każdego miejsca w okolicy.

 

Niestety ale albo jej już nie ma albo mamy za krótkie ręce :)

Wczoraj na wycieczce rowerowej odwiedziliśmy skrzyneczkę i niestety chyba ktoś wcześniej nie dokręcił dokładnie zakrętki albo skrzynka poddała się zimie która była dość nie sprzyjająca w tym roku. Gdy otwarliśmy kesza to wewnątrz był wypełniony w 1/4 wodą i wszystko wewnątrz jest mokre - brak możliwości wpisania się do logbooka tak aby go nie zniszczyć. Tak więc niech właściciel skrzynki zabierze ją do domu i wysuszy - może uda się jeszcze odratować logbooka

Pozdrower

Znaleziona w czasie wtorkowej wycieczki :). Genialny pomysł na ukrycie kesza :)

Podjęta wspólnie z Marcislavem i Sławkiem na trasie 150 kilometrowej wycieczki rowerowej "Na Dzień Ojca do Ojcowa", Połaniec-Ojców. Sławek podjął skrzynkę, Marcislav schował, a ja dokonałem wpisu do logbooka. To jest działanie zespołowe. TFTC! W Połańcu też mamy Kopiec Kościuszki i jest okeszowany. Zapraszam

Znaleziona wraz z Pierowem.

Dzięki za kesz!

Świetny kesz. Oczywiście że da radę wyjechać rowerem. Nie wyobrażamy sobie, że można tu wyjśc pieszo.

Skrzynka znaleziona, super miejsce i ładne widoki z góry . Dzięki za kesza.

 

Pozdrower

Fajna dziupla, fajne miejsce, tylko w keszu złamany ołówek znaleźliśmy. Jeśli ktoś może niech wrzuci temperówke. TFTC

No bardzo ładnie. Bywam tam kilkanaście razy w roku wiec miejsce i okolica znane doskonale.Pod koniec kwietnia ogólnopolskie wybory Chłopa Roku. Fajna zabawa w lokalnym klimacie.

O dosłońcu pomyślę fredzio, bo często wracam tą trasa z wioski właśnie dla celów widokowych. Niedaleko Racławić od roku działa SPA i wyciągi narciarskie (w inną stronę). Europa nam się po kieleckich wioskach zaczyna robić.

Dzięki.

 

No i szlag mi trafil letteboxa z finałem w tym miejscu

Razem z Fredzio :)

Kopiec i Racławice były już mi znane. Sama skrzynka podjęta w dobrym towarzystwie (kto był ten wie :P). FTF zdobyty, bez certyfikatu.

Skrytka bardzo fajna, lokalizacja także jedyna z lepszych tam możliwych. Dobry opis, współrzędne i hint. Troszkę mi się przypomniał keszyk, przy pewnym zagłębiowskim miejscu przedstawień :) 

Przydałoby sie wrzucić do pojemnika z jakieś dwa - trzy małe fanty, bo pustawo. Osobiście zostawiłem kreta. Dzięki za kesza. Ocena najwyższa -  Znakomita.

Gmina Racławice chcąc pokazać się, także z innej strony [niż tylko bitwa i historia], pod kopcem tzn. w Janowiczkach, wybudowała tzw. ścieżkę zdrowia. Polecam odwiedzenie także [a może i okeszowanie] oddalonej stąd o 4.5km, piętnastometrowej wieży widokowej w sąsiedniej miejscowości Dosłońce. Czasami widać Tatry.

Skrzynka została zaakceptowana przez COG