Dzięki za kesza.
Podjęcie wspólnie z M_MEG.

Dziękuję za kesza.
M_MEG
????

Kesz znaleziony kiedyś tam w geocaching'owej rzeczywistości, dzięki

Miejsce odwiedzone, dobrze że od odpowiedniej strony. Dzięki za kesza

Jak w prawie każdy wiosenny weekend, tata zabrał mnie na keszowanie. Jako że ostatnio podjąłem challenge'a na wszystkie powiaty, muszę uzupełniać braki. Dlatego naszym celem były powiaty: Siemianowice Śląskie i Jastrzębie-Zdrój. A dodatkowo Kędzierzyn-Koźle, bo tata musi uzbierać całą talię z tamtejszych biletów autobusowych (na rewersie mają karty). Do Jastrzębia ostatecznie nie dotarliśmy, bo jakoś nam nie po drodze wypadło - tak to jest, jak się planuje tylko kilka najbliższych keszy, a nie całą trasę. Ale za to odwiedziliśmy Tychy, Kędzierzyn-Koźle, Racibórz, Zabrze i wiele mniejszych miejscowości po drodze. I znowu trochę mapkę upiększyliśmy żółtymi uśmieszkami :)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Troszku czasu minęło, zanim zorientowałam się, że pewnie wcale nie chodzi o żadne naturalne maskowanie typu pieniek albo dziura w drzewie, ale kesz został znaleziony. Całkiem przyjemne miejsce.
Dzięki!
M

Matko Boska w końcu tu jestem:)
Przepięknie tu:)

Szkoda tej kładki - kiedyś była to ulubiona trasa rowerzystow.

Znaleziona na wycieczce w plener.Takie leśne klimaty to jest to.

Bierawka w tym miejscu niezwykle urokliwa. A kesz fajnie schowany.  Dzięki:)

Do kesza można podjechać prawie drive-inowo na rowerze, ja podjechałem od tej dobrej strony na jakieś 120m na azymut więc dobra droga istnieje i nie trzeba przeprawiać sie przez bierawkekesz to formalność dzięki 

Atak na kesza oczywiście od tej krótszej strony.
Po zlokalizowaniu kładki z powalonego drzewa i przedostaniu się na właściwy brzeg, poszło już szybko.
TFTC.

Zapadła decyzja ze próbujemy od niewłasciwej strony.  I na szczęscie Bartek tradycyjnie " na ochotnika" poszedł po skrzyneczkę. Dzięki za kesza.

Łatwo nie było. Bartek się poświęcił i przeszedł po zwalonym drzewie. Dzięki.

Dziękuję za skrytkę.

Dzięki.znaleziona zaraz po małej przeprawie.

Znaleziona

Heh tak jak się domyśliłem już w domu...nie mogło być inaczej - zajechałem na miejsce rowerem (tylko cześć trasy, później rower przypięty do drzewa) z drugiej strony rzeki. No nic trzeba było się nagimnastykować i przejść na drugi brzeg po tym drzewnym mostkuDzięki za super kesza. Kolejna "Bierawka" znów urzekła :)

Udało się trafić na właściwy brzegchwila poszukiwań i Jest!:) Szkoda ,że nie można ochłodzić się w tej rzeczcedzięki za keszyka

Zaliczony rowerowo. Trochę musiałam się przedzierać przez krzaki i powalone drzewka ale udało dotrzeć się do celu

Niestety znaleźliśmy się po niewłaściwej stronie, ale przecież nie odpuścimy, wiec udało się odszukać przeprawę na drugą stronę i dalej poszło już łatwo. Razem z Hr. Jan Usz. Dzięki

jak to zawsze bywa w takich sytuacjach kesz oczywiście po drugiej stronie rzeki. Sprytny Whynot przemknął po pniach na drugą stronę a ja dzielnie dyrygowałem z mojego przyczółku palcem gdzie ma szukać. Olał mnie i znalazł w minutę.

Dzięki za kolejnego świetnie ukrytego kesza.

Na szczęście wiedzieliśmy o który przyczółek chodzi i podeszliśmy od właściwej strony. Szacun dla poprzedników którzy przeprawiali się przez Bierawkę w tym miejscu.

Uwaga na kleszcze. Po półgodzinnej przechadzce po lesie znaleźliśmy na sobie 4 piękne okazy.

TFTC

Ładne miejsce i ciekawie wpasowane maskowanie . podobnie jak pozostali my też myśleliśmy czy dobra stronę leśnego dojazdu wybraliśmy tylko nikt nie podpowiedział która ta dobra. wiec od nas porada żeby nie jechać od strony Bierawki tylko tej drugiej. Miły spacer dzięki. aż się zatesknilo za kajakami.

Napięcie w czasie zbliżania się na kordy - czy aby na pewno jesteśmy od własciwej strony, było ogromneale na szczęscie było dobrze. Daję gwiazdkę bo taki miejski kesz w takim miejscu bardzo mnie zaskoczył. Super klimatyczne miejsca. Załapaliśmy się czerwony zachód słońcaRomantycznie z mężem :)

bardzo się obawialiśmy czy z dobrej strony podeszliśmy. Na szczęście to był ten brzegkeszyk idealnie wkomponowany w terendzięki za miły spacer i za kesza. 

Wieczorna wycieczka po częściowo zbutwiałym drzewie nad rzeką o dość podejrzanym kolorze, a wszystko przy akompaniamencie trzeszczenia uginającego się pode mną drewna - gwałtowne skoki adrenaliny gwarantowane. Ale dzięki temu znalezienie kesza było zasłużoną nagrodą :)

Oj tam od razu dendrofilia..;)

Dzięki!

Podjazd z niewłaściwej strony zaowocował dendrofilijnymi przytulasami kawałek na zachód od przyczółków. Wodowania nie było, acz spodnie w kroku jakoś dziwnie mokre..

Bardzo przyjemne miejsce, szkoda że Bierawka nie za czysta. Kesza chwilkę szukałem, gdyż zbyt zasugerowałem się podpowiedzią. Przez rzekę nie musiałem skakać, gdyż podjechałem z właściwej strony. Dziękuję.

Ostatnia na dzisiaj skrzynka z projektu która dała mi popalić, najpierw szukałem dobrego dojścia ( dojazdu rowerem ) a potem jak już znalazłem to na miejscu kordy tak kręciły że nie byłem pewien właściwego brzegu - na koniec po przeczytaniu logów i chęci powrotu zauważyłem detal który okazał się fantastycznym maskowaniem i za to gwiazdka jak również za wkład pracy i pokazanie wspaniałego miejsca na łonie natury.

Dwa „mosty” odwiedzone podczas jednej, pierwszomajowej wycieczki:
-> VvDv05 Mostek / GFS – Tutaj poszło szybko, skrzynka na swoim miejscu, w dobrym stanie. Sporo rowerzystów, ale to żaden problem.
-> PB4 Zerwany mostek / GFS – Ta skrzynka była bardziej wymagająca. Najpierw dojście, niezbyt długie, ale z przeszkodami terenowymi. Po ustaleniu właściwego przyczółka, też nie było łatwo – mocno rozbiegane współrzędne i świetne maskowanie nie ułatwiały „naturalnie” poszukiwańJuż miałem odpuścić, gdy to coś przykuło mój wzrok. Świetne maskowanie. Rekomendacja.

kiedyś /rok dwa/temu się tu z Niką odbiliśmy.tym razem się zawziąłem ,trochę mnie te bobry zmyliły

wielkie dzięki za tą skrzyneczke 

długo szukałem kesza , ciągle się zastanawiając czy jestem po właściwej stronie , w końcu padł 

zieloną przyznaję za ,, leśny ,, dowcip , sprytnie zrobiony 

TFTC , musiałem po 50 metrach się wrócić bo zapomniałem numerku więc cała procedura od nowa 

Znakomita i chyba najtrudniejsza jak dla mnie bo kordy mi biły jak wściekłe . niezależnie od tego po której stronie rzeki byłem gps wskazywał drugą  .No i opis kesza też mnie troszkę zmylił . Jedno jest pewne .Bobry wciąż grasują

Dzięki wielki. Super skrytka.

Kesz zdobyty w ramach sobotniego lajtowego jesiennego keszowania w trójkącie "bermudzkim" Żory - Gliwice - Rybnik.

Oj przy tym keszu działo się. Mimo, że gieps uparcie sugerował, że niekoniecznie jestem po właściwej stronie Bierwaki, to ja uparcie sprawdzałem wszystkie potencjalne miejscówki, aby tylko nie przeprawiać się na drugą stronę wpław. Dopiero gdy wyczytałem w logach o drzewie leżącym 100 m dalej, udałem się na właściwy brzeg. Drzewko trochę śliskie, więc darmowy zastrzyk adrenalinki zaliczony , a na miejscu po dłuższej chwili szukania keszyk wpadł mi w ręce. Świetne maskowanie. Za całokształt wrażeń .

Dzięki za skrzynkę.

Kolejna godzina walki z projektem Bierawka za nami. Tutaj już trochę optymistycznie spoglądaliśmy na niebo. Dojście hardkorowe bo oczywiście prowadziłam (to znaczy garminek mój tak nas prowadził) na azymut. Ja korzenie lustruje a deg jak się okazało tak się przyglądał z keszem w ręku. Dziękuję

Kolejne piękne miejsce z niezbyt łatwym dojściem. Podczas gdy Atena intensywnie szukała kesza, ja już rozwijałem logbook. Wstrętnie zapytałem "Atena - czego Ty tak właściwie szukasz?" :D

Skrzyneczka podjęta w wesołym towarzystwie Ateny.pl, Juniorki.pl i gabriel shanel. TFTC

Poszukiwania zakończone sukcesem,
przeprawa na drugi brzeg była jednak potrzebna, TFTC :)

Sprzęt wyjątkowo się przydał. Miejscami woda po pas i porywający nurt. Koordy faktycznie wskazują okolice środka rzeczki. Trochę zeszło, niezbędna okazała się mała wskazówka (dzięki) ponieważ źle interpretowaliśmy słowo "naturalne" oraz rozmiar. A potencjalnych miejsc do szukania było oj było, leśnicy też poprawili maskowanie. Miejsce świetne a Bierawka coraz szersza. Dzięki.

Na miejscu, uroczy Dallas chciał mi wreczyć wodery i wysłać w misję bez powrotu... Równie uroczyście ośwadczyłem że dziś mam wolneW sumie mogłem iść, bo jeszcze przed nami PB5 więc bym sobie spokojnie dopłynął:)

Dzięki wielkie :)

 

Tu sie pan wiewiórka guzdrał, oj guzdrał...

Ale trzeba mu przyznać: pierwszy zauważył przyczółek

Dziękujemy za skrzynkę.

Jak tak teraz patrzę na fotkę, mogliśmy sobie szukać do..<br /> <br /> co ciekawe, mapa google pokazuje jedną, osm - drugą stronę rzeki.

Znaleziona za drugim podejściem, dobrze że rzeka ma tylko dwie strony, TFTC

Pierwsze podejści od złej strony rzeki.
Tym razem spacerek od właściwej strony. Szczęśliwym trafem przypadkowe spojrzenie we właściwym kierunku pozwoliło szybko namierzyć kesza :)
Dziękuję.

Znaleziona podczas powrotu z Projektu Oberschlesien. Skrzyneczka znaleziona za drugim podejściem, pierwszym razem podeszłem nie z tej strony rzeki.
Dzięki za miejsce i kesza .

Przemiły spacerek po kesza, dzięki za pokazanie miejsca- ładnie tam :)

Najpierw spotkałem właścicielki okolicznych włości. Po krótkiej rozmowie udało się je przekonać, by wpuściły mnie na ich prywatną łąkę, więc wodery w dłoń i w drogę do kesza. Później przeszukałem przyczółek z jednej strony, natępnie poszedłem na drugą stronę rzeki i przeszukałem przeciwległy przyczółek, później wróciłem i ponownie przeszukałem pierwszy przyczółek, następnie wykonałem telefon do przyjeciela i dowiedziałem się, że mam szukać po drugiej stronie rzeki. Stwierdziłem - P...Ę TO (nie wszystkie kesze można znaleźć), po czym wycofałem się na z góry upatrzone pozycje.

Pozdrawiam - Sebek

:)

W końcu mi się udało znaleść :)

Tutaj się trochę naszukaliśmyZa pokazanie miejsca i wykonanie kesza dajemy rekomendację. Nie tylko my tam ostatnio bobrowaliśmy, świeżo ścięte przez bobry drzewa robią niesamowite wrażenie. Dzięki za kesza!

Znalezione podczas wyprawy rowerowej. Troche czasu zajelo nam wyszukanie przeprawy na drugi brzeg. W okolicy 100m jest duze drzewo po którym mozna sie przeprawic na wlasciwa strone :)
Skrytka jak zwykle ukryta bardzo pomyslowo.
Niestety zapomnielismy spisac kodu, wiec czeka nas jeszcze jedna wyprawa.

świetne miejsce na spacer, szczególnie kiedy mamy złotą, ciepłą jesień.
Trochę się nachodziło dookoła kesza ale w końcu sukces :)
Gwiazdka za piękne miejsce i przyjemny spacer :)

Najpierw sprawdzenie jednego brzegu... potem przeprawa po drzewie na drugi brzeg... i znów poszukiwania. Kiedy juz zaczynalo brakowac nam pomyslów - wreszcie sukces...- jeszcze tylko powrotna przeprawa :)<br /> Dziekujemy za mily spacerek :)<br /> Pozdrawiamy<br /> Mezon &amp; Set wraz z Agatka

Poprawiłem kordy, powinny być lepsze. Skrzynka jak nowa.

Dziękuję za rekomendacje, zapraszam następnych. Pozdrawiam.

Będąc w okolicy po zdobyciu Sonderwerka, pilnie potrzebowałam wody (ta w bunkrach nie nadaje się do wymycia butów :), patrzę na mapę - a tu w pobliżu Bierawka i to nawet z keszem! Więc konieczność przeprawy przez wodę - jak znalazł. Jednak była ona  tak zamulona, że jedynie w grę wchodziła opcja linoskoczka na pobliskich drzewach.

Jak już się dokulałam na miejsce - irytacja, wnerwienie, zwątpienie: Gdzie on jest?! W ostatnim momencie tak sobie patrzę w pewne miejsce, wyciągam rękę (myśląc: a gdzie tam..) - i JEST :)

Dla osób z lękiem wysokości i kiepską koordynacją - polecam metodę `skok przez kozła` - tyłkiem po drzewie i centymetr po centymetrze :)

Ogólnie - jakby ktoś tu zamontował ukrytą kamerę - kabarety wysiadają!

Maskowanie - nic nie powiem:) Jedyny minus to walące się koordy w bierawkowych keszach.

TFTC!

 

Hahaha.. masakra!Ludzie, jakie mi już pomysły przez łeb przechodziły. Ale czasu dużo miałem i uparłem się, że muszę, kurde, muszę. Gdy po dłuższym czasie i którymś z kolei kółku mój wzrok padł na TO miejsce... wreszcie banan na twarzy. Z każdym przybliżającym krokiem coraz szerszy. A jak wydobyłem kesza to nie potrafiłem przestać się śmiać. Aż mnie jakiś burek z drugiej strony obszczekał. Czapki z głów panowie i panie, że też się autorowi chciało... ;)

+/- nic

Dzięki za wspaniałego kesza.

O jejciu...Co tu się działo to ciężko opisać. Dużo nie napiszę, aby nie spojlerować, ale na pewno łatwo nie było. Do tego maskowanie bardzo fajne wiec tutaj gwiezdkę dam.

TFTC :)

Pozdrawiam

Znaleziona wspólnie z 19Miki99. Przeprawa przez rzekę w naszym wykonaniu to istny survival :). Można było łatwiej i prościej... ale po co... :). Dawno się tak nie bawiłam, więc tym bardziej gwiazdkę daję.

Dzięki i pozdrawiam, Tatiana

Wczoraj się nie udało, więc dziś podjechałem dokończyć Projekt Bierawka.
W moim wydaniu, to była ostatnia zagadka do finału - po zdobyciu wrzuciłem do sprawdzacza i bingo, są kordył.
Z keszem miałem trochę przygód - podczas deszczu chodziłem, dwa razy po przewalonym pniu na drugi brzeg - i nie spadłem
Maskowanie świetne i za to gwiazducha - trochę jednak awansem, bo tak jak pochwalić autora muszę za kordy w swoich keszach, tak tu są zwalone

Dzięki za kesz! Żywiecko pozdrawiam

STF. Tak ukrytej i zamaskowanej skrzynki jeszcze nie widziałem - świetna robota. Z Silentem A buszowaliśmy wokół niej przez dłuższy czas, ale on pierwszy wypatrzył.

Dzięki za keszyk!

FTF.

Atak na kesza razem z art_bi ale mnie udało się wypatrzeć krzynkę jako pierwszemu. Oczywiście zamiast kulturalnie drogą poszliśmy przez las "na skróty" ;-)

Muszę przyznać, że z tych skrzynek z projektu Bierawka które widziałem ta jest zdecydowanie najlepiej schowanaW poszukiwaniu skrzynki zrobiliśmy okolicy małe przemblowanie, już chcieliśmy lecieć po grabie i łopaty ale jakimś cudem udało się ją znaleźć.

Trzeba przyznać sporo pracy poświęcone na ukrycie.

TFTC!