Skrzynka została zarchiwizowana. Miejscówka już zdecydowanie jest średnio dostępna, dodatkowo brak kesza

Właśnie wracam z miejscowki. Niestety z pustymi rękami.Stwierdzam brak skrzynki bo gruz. Grzebałem w różnych miejscach (gdyż znaczek jest zamazany) ale niestety niczego nie znalazłem.Napewno kesz tam jest?

Byliśmy tam dziś z Krusią i rzuciliśmy okiem na miejsce, gdzie ukryty był kesz. Niestety, jest tam teraz tylko dziura w ścianie - skrzynki brak.

Z Krusiąą. Przeciekawe miejsce. Mieliśmy trochę problemów z namierzeniem miejsca ze spojlera, jednak się udało. Znaczek OC jest rzeczywiście zamalowany, ale w dość charakterystyczny sposób.

Niedziela z Michael50.

Nooo, mogłam sobie szukać tego co na spojlaku.. Zamalowali i już. Ogólnie to trzeci raz już tam byłam. Tym razem udało się. Później spotkanie z miłym panem ochroniarzem. "Ja was nie widziałem i wy nie widzeliście mnie. Rozumiem, każdy ma jakieś zamiłowania do staroci" :) 

TFTC znaleziona w teamie

znaleziona wczoraj wieczorem w teamie :) 

dzieki

Genialne miejsce. Wycieczka nocna całym teamem. Warto byłoby jakoś zabezpieczyć skrzynkę. wilgotny logbook. Jak na takie miejsce malutka skrzynka... warto byłoby coś większego tam założyć.

Świetna miejscówka. Zdjęcia nieaktulane. Grafiti, które miało wskazywać na miejsce ukrycia skrzynki zostało zamalowane, drabiny też nie ma, ale wystarczy ruszyć głową, żeby odnaleźć skrzynkę. Dzięki za pokazanie świetnego miejsca.

Podpisano - Wesoły 9osobowy cache'o bus!!!

Dzięki!

ja myślałem że to będzie karuzela, a nie huta

"WAWA na 102"

Z freneyem, Jedem i smashinem. Projekt WAWA NA 102.

Pozdrawiamy
J.O.N.F.

Krzyżyk został zamalowany, ale można się domyślić gdzie takowy się znajduję :)

Ciekawe, klimatyczne miejsce, odwiedzone silnym, sześcioosobowym zespołem. Szczerze mówiąc bardziej się kryliśmy przed spacerowiczami zza muru, niż ochroniarzem (się schował i siedział cicho).

Miałam wielką ochotę na podjęcie pozostałych dwóch keszy, ale jakoś wygląda mi to na bardziej specjalistyczną wyprawę. Może jeszcze kiedyś. Ciekawy urbex. W niezwykle rozrywkowym składzie: Coza, Cozica, Czarkowaty, Meghan, Qbacki i ja... Piękny dzień, piękna pogoda. Dzięki za kesza. Pozdrawiam.

odwiedzona mocnym składem (Nanette, Meghan, Cozy, Czarkowaty) niedzielnego popołudnia podczas keszowania na Bielanachdziękuję za kesza :)

Na prośbę użytkowników została dodana stała "Adnotacja COG" ponad opisem informująca o aktualnym położeniu skrzynki po reaktywacji w dniu 2009-11-14. Dołożony został również aktualny SPOILER.

Nie jest to huta, lecz budynek dawnej spalarni szpitala bielańskiego. Ulegały tam utylizacji stare bandaże itp. (młodsza siostra wciąż jest w przeświadczeniu że spalano tam zombie ;p )

Bardzo ciekawe miejsce. Ochroniarz łaził przy budynku, na szczęście nie był specjalnie zainteresowany kto się tam kręci między drzewami.<br /> Dzięki za kesz.

aż obciach że po takim czasie ,ale nareszcie zaliczona,dzięki!!!polecam!!!

Weszliśmy do środka jednak samej skrzynki nie znaleźliźmy.

Zamiast skakania przez płot propnuję skorzystać z dziury jaka jest na końcu od Południowej strony.

Brakuje drabiny i samego Cacha. Rozkopałem te cegły ale nie wiele to dało nic tam wg mnie nie ma.

 

Cieć nas spotkał ale nie specjalnie się przejął.

 

Świetna miejscówka - taka mizzenowska ;)

Płot przesadzony od stronu lasku/parku. Na początek zaliczyłem skrzynkę w hali- wystarczy dokładnie poczytać log - lokalizacje trwa jakieś 30 sekund od wejścia na 1. piętro. Jak już pisał autor - szyb wygląda nieźle i tylko jeden stopień jest obluzowany. Aby dostać się na górę trzeba w pewnej chwili zmienić drabinkę co dostarcza trochę rozrywki. Samo wejście na górę też jest ciekawy.

Aby dostać się do zamkniętej od dołu części budynku należy kontynuować spacer górą i zejść do używanej kotłowni (tak, ciągle pracuje ) Jest tam światło, ale nikogo nie ma. Miejsce całkiem nieźle zachowane, szkoda, że kłódki wiele drzwi zamykają...

Piwnica jest, jednak z braku latarki i towarzysza wyprawy - niezwiedzona. Na końcu można - (moim śladem) wbić od dołu przez okno(głową do przodu) do pomieszczenia z butlami z technicznym acetylenem. Jednak jeśli chcecie wyjść z tamtąd do przodu głową, a nie nogami -nie bawcie się zaworami

Ochrony nie spotkałem, kamer nie ma, wejście średnio trudne.

Ogólnie miejsce bardzo dobre, dlatego daję gwiazdkę, a sama skrzynka przeciętna.

Pozdrawiam!

Za drugim razem zdobyta.

Aczkolwiek za drugim razem tak samo jak i za pierwszym. Pogonił nas cieciu przez płot. Dostałem takiej mocy, że sam na raz ten płot przeskoczyłem ;]

Adrenalina robi swoje ;)

Fajne, klimatyczne miejsce. Skrzynka odwiedzona wraz z Czarkowatym, który nie był tu po raz pierwszy. Komin kusił, ale ulewa i zdrowy rozsądek zwyciężyły.
Uwaga na strzykawki walające się wśród gruzu na drodze do kesza.

Odlanleziona z COZĄ

Tylko wpis

Znaleziona :)

Jest francaznaleziona z KozA69

In kostka RAM

Out nic

nie doczytaliśmy się w komentarzach że miejscówka została zmieniona, a my przekopaliśmy pół tego gruzu ;]

aż do momentu kiedy musieliśmy się ewakuować w tempie natychmiastowym, gdyż namierzył nas jakiś gruby cieciu

Bardzo ciekawe miejsce  Niestety ze skrznyki zostało tylko pudelko i reklamowka. W środku pusto. Dorzuciłem kawałek kartki na wpisy, bo nie miałem zapasowego logbooka.

zaległy wpis

Kolega, poprzednik napisał wszystko  :)

byłem tu kiedyś i przerzuciłem mnóstwo popiołu , teraz miejscówka ciekawsza ; no trade 

Raktywacja znaleziona, zasililiśmy pudełeczko ołóweczkiem, i gumką na logbook, a także żyrafką i reniferkiem.

Gdyby tam były cegły w miejscu starego, to bysmy odgruzowali, ale głębiej jest gorzej... ale skoro lavinka taka pełna zapału, to może dokończymy kiedys akcję ratunkowa ;-)

Znalezione. Próbowaliśmy odkopać z Meteorem starego kesza,ale polegliśmy po metzre sześciennym cegieł. Gdyby tylko cegły.... tamjest pył i ziemia.... tak jeszcze ze 4 wizyty i odkopiemy ;)

Fajnie by było, gdyby właściciel zmienił opis ukrycia. Ja wczoraj już szukałem, aleeee czytałem z uporem maniaka opis INNEGO kesza, szukając TEGO . Szukałem pod koordami, więc nic dziwnego, że nie znaleazłem Dzięki temu jednak zwiedziłem podziemną częśc, o której jest mowa w opisie. Co tam znalazłem, widac na focie.  *   +2 

<p>nie wiem czemu skakaliście przez ogrodzenie skoro takie ładne<br /> wejście jest przez dziurę w nie :)</p> <br /> <p> </p> <br /> <p>jako że poprzedni kesz jest mocno przysypany (zdjęcie<br /> zamieszczam) a ja miałem ze soba geokeszera skrzynkę naprawczą<br /> to postanowiliśmy zasadzić z czarkowatym nowego całkiem<br /> niedaleko starej miejscówkitylko troszkę wyżej żeby innych<br /> zachęcić do odwiedzaniamiejscówka fajna szkoda że tak<br /> niszczeje - muszę jeszcze wrócić w wleźć po takich schodkach<br /> na dach ;)</p> <br /> <p> </p> <br /> <p>ps: założyciel może dowolnie zmidyfikować położenie kesza<br /> my tylko postanowiliśmy go odtworzyćzdjęcie nowy spoilak<br /> zamieszczam w logu do swobodnego wykorzystania przez założyciela<br /> :)</p> <br /> <p>za miejsce trzy</p> <br />

Ano, drabiny nie ma, a w rogu kupa gruzu... teraz gdy wiemy juz dokladnie w ktorym miejcu sprobujemy poszukac skrzynki przy okazji.

 Szkoda ze nie bylismy w 3 osoby, bo nie bylo komu zrobic fotki jak lavinka mi po ramionach przechodzi przez ogrodzenie ;-D

Czułam,że to ten rog ale skrzynki nie znaleźliśmy. Nie było rekwizytu a w rogu było 3x więcej gruzu. Nie wiem cz to poprzednia osoba tak zamaskowała, ale chyba nieprędko tam wr&amp;oacute;cę z racji,że bez męskiej pomocy przezmur nie pzrelezę.Ale za to mam kilka zdjęć z wnętrza(marzenie życia by się tam dostać). Piwnice nie zwiedzone z baku latarki,ale jak Meteor2017 wroci z podroży, może wpadniemy tam jeszcze raz.<br /> <br /> edit:Parę zdjęć z obiektu można obejrzeć u mnie na picasie :)<br /> http://picasaweb.google.pl/paulina.szmit/CegA#5200354113155408546

drabina z opisu leży na drugim koncu sali połamana. skrzynka na swoim miejscu.

"Szatanistów" na szczęscie nie było. Dzięki za kesza.

Widać, że sataniści się tu kręcili, ale kesza nie wyniuchali, mamy większe zdolności

Znaleziona.

 

Out : breloczek Fiat

In : zawieszka Lew

oraz kret :  crazy_mole_#10

 

Miejsce super... tyle kanałów w koło.. i ten komin... strasznie mnie korci to wszystko :D

 

Nie zauważyłem GK Klucz do serca Mel..?

Znaleźliśmy! - razem z Aniołkiem :)

Miejsce całkiem klimatyczne - szkoda tylko, że tak zaśmiecone.<br /> Ciekawe ile odpadków medycznych pochłoneła owa kotłownia...? Wątróbek, nereczek itp specjałów ;)<br /> <br /> No trade.

znaleziona

out : naklejki na zeszyty, in : konik i oldskulowy breloczek z fiaciorem

Budynek to stara kotłownia Szpitala Bielańskiego. Wejście elegancko przez otwatrą bramę do kostnicy, padał śnieg, więc wszyscy się pochowali.

A po co forsować mur, kiedy to jest przecież teren szpitala, więc można po prostu wejść wejściem.

Niestety nie znalazłem zarejestrowanego w tej skrzynce kreta. Może ktoś zabrał, a może przeoczyłem ?

Znaleziona. Niestety z braku oświetlenia nie zbadana od strony piwnicznej... następnym razem.Co do wejścia\wyjścia to nie ma takiego płotu co by się go nie dało.. :)

Fajne, ekstremalne miejsce, bardzo ciekawe - niestety tym razem zwiedzone bez podziemi - może następnym razem;) Trzeba było wykonać akrobacje przez płot żeby się dostać - być może jest normalne wejście, ale nam się szukać nie chciało:D Spotkaliśmy też troche zwierzątek - tych miłych, czyli bandę małych puchatych kociaków, które zamieszkują teren oraz niemiłych - nie-puchatych ale za to małych - komarów;) bez wymiany - tylko wpis

Wejście łatwe, faktycznie idzie nie przeskakiwać przez płot, w obie strony. Sam obiekt... po co im na piętrze było tyle węgla? :-D<br /> Uwaga na sąsiednie fundamenty, są niebezpieczne (wystające pręty).

Znaleziona bez problemu. Miejsce zaiste niesamowite. Bez wymiany.

Super miejsce, niezły klimat. Skrzynka z małym dreszczykiem

Znaleziona bez problemów.

Out: nic

In: nic

Prosto centralnie środkiem,to najlepsza metoda

a można bez cisnienia,spacerkiem i nie przez płot.

Dzisiaj znaleziona przez "chris_ryu TeaM" :D

Naprawde niezle emocje. Najpierw chwila oczekiwania na ominięcie patrolu zakladu :p potem na miejscu grupka 5 osob, ktore gdy nas zobaczyly od razu ucieklyNo w sumie nie dziwne ;p Kto by sie nie wystraszyl innych osob w takim miejscu? ;p

In: Słoń

Out: Jakieś srebrne kwiaty :)

marzenie z dziecinstwa,by tam wejsc sie spelnilo:)

Znaleziona w nocy z dużą ekipą

Z Wawy do Grodziska: 50km. Z Grodziska na Bielany: 70. Zobaczyć minę mięknących żuli w parku na widok ekipy geokeszerów: bezcenne :)<br /> <br /> PS: już będąc w przedszkolu i chodząc na wycieczki do owego parku zastanawiało mnie, co jest w środku. Dzięki mizzen za rozjaśnienie.

Piękno geokeszowania polega na tym, że wciąż odkrywa się nowe miejsca, o których nie miało się pojęcia - szczególnie gdy są pod nosem. W okolicy starej huty miałem przez 11 lat biuro a przedtem jeszcze mieszkałem na Żoliborzu. I co? W życiu nie wiedziałem, że ukryty za drzewami, w środku dzielnicy, stoi sobie taki fajny obiekt

Po zaprawie zdobytej w (Nie)Spokojnej Kamienicy sforsowanie murku nie było już problemem. Miejscówka, nie powiem ciekawa, i do tej pory intryguje mnie po co obok jest podziemny garaż bez wjazdu... 

P.S. Skrzyneczka zbobrowana w ramach Friday Night Project 

Fajna miejscówka,

Ale jak Kuba mówi że bez problemu można wejść, to się okazuje na miejscu, że do pokonania 2,5 metrowy mur, dzikie zwierzęta (czarny kot) i tym podobne atrakcje.

Znaleźliśmy prostrze wejście, po bramie stalowej.

Friday Night Project 4/8

Bardzo fajne miejsce na Urban CachingPolecam

Skrzyneczka zbobrowana wraz z doborową ekipą. Wspaniałe miejsce wśród zieleni. Obiekt polecam, bo jest godny każdego szanującego się geocachera. 

No trade, just for fun  

Milutko było. dodam później zdjęć z nami i klimatem

Znaleziona.Gołebi nie było na szczęście.Tylko wpis.

kurna, jak my tam wejdziemy? jednak udało się i wejść i wyjść - jestem pod wrażeniem teo miejsca. Miejsce z klimatem. Zwiedzilismy i hutę i jakieś takie coś co wyglądało jak garaż podziemny, ale bez wjazdu. Dziwne. 

 

Miejsce idealne aby z dziewczyną na randkę, lub coś takiego ;)

 

nic in/ nic out 

Dzięki za miłe słowo i rekomendacjęNie spodziewałem się tego w swoim debiucie :D

Kredki zawydzięczasz mojej dziewczynie, która aktywnie uczestniczyła w zakładaniu skrzynki ;)

Wskoczyłem we wskazanym miejscu, ale już na górze zastanawiałem się, czy uda mi się wróciś, ale raz się żyje. Co do funkcji obiektu, to skłaniałbym się raczej (a nawet jestem pewien) ku starej kotłowni. Być może kiedyś ogrzewała szpital.

W środku latają gołębie i srają na wszystko co jest na dole. Jeden trafił we mnie, ale podobno to na szczęście, więc mu darowałem.

Zawartość pudełeczka mnie zszokowała. Nie mogłem sobie odmówić zgarnięcia kultowych już kredek mechanicznych. Kiedyś przywoził mi podobne ojciec z zagranicznych wojaży, ale to były tylko ołówki. Moja Hania po prostu aż podskoczyła do sufitu, jak jej podarowałem.

Polecam tym, którzy lubią takie klimaty.