Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

O dziwo wciąż na miejscu :)

Jest ok.

Z Kwaśnymi Żelkami. TFTC 

Szybko znaleziona z Hekinu, dzięki 

Dzięki za kesza.

Ano nie ma. Pojemnik z GC znaleziony sprawnie.

Zostawiliśmy reaktywację: za kawałkiem cegły w lewym rogu, pod arkadą (patrz SPOJLER).

Dzięki.

Niestety skrzynka chyba zginęła - w pierwotnej miejscówce nie ma, sprawdziłem dziurę keszową i sąsiednią (głęboko ta,. więc przy pomocy aparatu foto). Obejrzałem też inne potencjalne miejscówki w ruinach, ale skrzynki nie namierzyłem (bo pamiętałem z logów, że chyba ktoś znalazł ją walającą się, więc mogła być gdzie indziej schowana). Z tego co widzę po logach, to ostatnio był tylko sam logbook... no ten może się jeszcze gdzieś walać, ale ja go nie znalazłem.

 

Aha, w trakcie szukania przypadkiem natknąłem się na nowego kesza z GC, świeżo opublikowanego, nawet załapałem się na STFa. Jako że nie mam tam płatnego konta, to nie otrzymuję powiadomień o nowych skrzynkach (by mieć taką funkcję, trzeba zapłacić), a na mapę nie zajrzałem, więc nie wiedziałem że wczoraj została opublikowana. Szkoda że nie przyjechałem tu kilka dni wcześniej, bo skrzynka już chyba była w terenie i miałbym znalezienie przed opublikowaniem.

W każdym razie skrzynki moga się mylić (zwłaszcza że ta nie ma dokładniejszej podpowiedzi do lokalizacji), i jeśli ktoś tutaj zaloguje znalezienie, może to być tak naprawdę znalezienie skrzynki z GC (tamta też za cegłami, tyle że latarka niepotrzebna).

Znaleziony w liściach na ziemi. Włożony w odpowiednie miejsce. Tak mi się przynajmniej wydaje. Lucjan

Znaleziona bardzo prosto, ale logbook przemiękł i nawet nie dało rady się wpisać :(

Skrzynka znaleziona, lecz logbook w niej był cały przemoczony oraz brakowało ołówka. Trochę szkoda, bo to była moja pierwsza skrzynka i nie mogłam się do niej wpisać.

Znaleziona, a raczej znaleziony jedynie logbook.

Byłem tak skupiony na szukaniu kryjówki, że gdyby nie moja Żona to przeoczył bym papierek leżący miedzy cegłami.

Na tą chwilę skrzynka straciła swoją aktualność.

Znaleziono podczas wiosenno-deszczowej psio wędrówki. W drodze do tej skrzynki zaliczyłem kolejny upadek. Nie powiem gdzie bo to niezbyt wychowawcze. Miejsce pięknie się prezentuje pośród zielono-białych dywanów kwiecia.

Niezbyt tu wygodnie. Nawet nie jedna gwiazdka. Żadnego porządnego wina w piwniczce. Tftc. 15:30

Pierwszy raz próbowaliśmy podjać skrytke 2 lata temu, ale zabrakło wówczas mocy i doświadczenia, tym razem podjęta bezproblemowo. TFTC.

Taka ładna chałupka a tak mało z niej zostało. Ale fajne było to włażenie tam gdzie jest kesz .

Dzięki za ten znakomity skarb!

No i proszę! Kesz, który miał przetrwać najwyżej rok liczy sobie już lat cztery i bardzo dobrze się miewa . Tak to już czasami bywa. I pomyśleć, że w początkowych planach nie mieliśmy tu przyjeżdżać. Całe szczęście, że te plany zmieniliśmy, bo to jedno z bardziej tajemniczo-urokliwych miejsc na dzisiejszej trasie! Wprawdzie chwilami rzeczywiście człowiek ma wrażenie, że wszystko się rozsypie i zapadnie pod ziemię, ale w gruncie rzeczy jest tu dość czysto i ciągle widać, że musiało to być piękne miejsce. W opisie trochę mało wskazówek co do lokalizacji, więc musieliśmy się lekko podeprzeć telefonem do Ojca Założyciela, który ciut podpowiedział. Na szczęście mieliśmy ze sobą źródło światła, które nawet w dzień się przydaje.

Znakomita ocena dla znakomitego miejsca! Bardzo dziękuję, za przyprowadzenie nas tutaj!

Pechowo wybrałem się na dzisiejsze keszowanie. Zmrok  mnie zastał w tym miejscu, zwykle mam ze sobą dwa dobre źródła światła, czasem nawet trzy, a dziś żadnego. Porozglądałem się tylko bezradnie, ruszyłem kilka cegieł i odszedłem z niczym. Muszę tu jeszcze wrócić.

A na dodatek zapomniałem także pieczątki. Tu by się akurat nie przydała, ale przy innych skrzynkach owszem.

Wbrew obawom założyciela kesz nadal trwaMiejsce bardzo ciekawe, dziękuję za pokazanie.

Pozdrawiam
Art_noise

Znaleziona podczas drugiej próby. Wcześniej z NewSoldier dzisiaj keszowanie z tur120, Daniel1916, WilliamS. Danielowi skrzyneczka szybko poszła. Super miejsce, pięknie i jaka cisza. Jedyna wada to czające się w ciemności robactwo, ale na to autor chyba nie ma wpływu. TFTC!

TFTC!

Znaleziona na trasie keszowo-rowerowej z ... Azymut, Meteor i Lawinką.Taka ferajna ! Cała droga była nasza ale tak po prawdzie, to nikogo na niej innego nie było.A kto gawędził o tych ważnych ... to gawędził.Dla niektórych było słoneczko, wiaterek, no i inne tematy też.A jak przyszło co, do czego, to my wiemy, kto po kesza popędził ! Dziękujemy ! :)

W ramach wycieczki keszowej razem z Brym, Lavinką i Meteorem. Fajnie to wyglądało, jak jechaliśmy rowerową ekipą całą szerokością drogi, gawędząc sobie przy tym o różnych ważnych dla keszerów sprawach.Z samą skrzyneczką poszło pędzikiem. Dziękuję za kesz.

Tu pomogłem dzieciakom wejść, wyszły już o własnych siłach. Bardzo się im podobało, było trochę straszno (zmierzch właściwie prawie ciemno) ale tylko na początku, później już na luzie.

Rowerowa przejażdżka po opłotkach Żyrardowa, dzięki !

Zawsze jak tędy przejeżdżaliśśmy, to albo właśnie robiło się ciemno, albo krzaki miały już liście... a że dziś byliśmy tu za dnia, to skorzystaliśmy z okazji, by wreszcie porobić zdjęcia. Przy okazji zajrzeliśmy do skrzynki (ma się dobrze) i zrobiliśmy rozwałkę przy dworku. Spotkaliśmy też Pana Mariana :-)

Znaleziona w towarzystwie Pen-y-Cat. Skrzynka prawi drive-in. Na początku wytypowałem inną miejscówkę ale okazała się pusta. Dopiero Pen z latarką odnalazła właściwe miejsce ukrycia no i skrzynkę. Dzięki za pokazanie miejsca.

Nieogarnięty spontan okołomszczonowski z rommyrafem u boku. Czyli mniej więcej setna wyprawa w te okolice

Kolejne miejsce do którego człowiek by nie trafił, gdyby nie ta zabawa. Zdjęcia i opis zestawione z rzeczywistością przygnębiają. Przynajmniej jeśli chodzi o moje odczucia - cierpię przy każdym ginącym miejscu tego typu.
Po marudzeniu rommyrafa odnośnie mojego parkowania i takich tam - poszliśmy zwiedzać. Rommyraf ogłosił fałszywy alarm odnośnie znalezienia (intuicyjnie rzucił okiem - faktycznie, wyglądało rokująco ale współrzędne coś nie bardzo ). Po przemyśleniu koncepcji poszło juz gładko. Maskowania brakowało - zostało to naprawione.
Dziękuję za pokazanie tego miejsca i opowiedzenie jego historii.

Jest ok  troche wilgotno i te komary.. miejsce super

miejsce geniusz !!!:D

świetna miejscówka. dzięki!

Pilnowałyśmy z babcią plecaka, a mama szukała kesza.

Dobrze przeczytałam opis skrzynki,  nie było wiec problemu ze znalezieniem. Babcia Marta i Różowka stały na straży a ja..no cóż wlezę wszędzędzie, gorzej potem z wyjściem. Groziło mi zostanie w murach na stałe w charakterze strasznego widma (błotko, śnieg i  wlepiony w to pył z cegieł na moim ubraniu zauważyłam dopiero w samochodzie), ale jakos sie udało....Dzięki za kesza.

Ciężko coś podpowiedzieć, zbytnio nie zdradzając miejsca ukrycia... sporo już jest w komentarzachUważnie od góry do dołu trzeba też obejrzeć opis tej skrzynkiSkrzynki nie należy szukać w cegłach przed wejściem do dworku. Właściwie to nie trzeba wcale cegieł przerzucać, tylko jedną wyjąć.

Trochę cegieł przeżuciliśmy z p.Drzazgą .

Ale finał poszukiwań zakończony owocnie .

Pozdrawiam.

Cwanie pod kordami można by rzec :P

zieleninka ode mnie bo mi się bardzo spodobało. Dzięki za telefoniczną podpowiedź bo tak jak Lav myślałem, że pod cegłami przed budynkiem. 

Troszkę nam się zeszło ze znalezieniem ale w końcu po małej podpowiedzi założyciela udało się. Dworek a raczej jego pozostałóści robią wrażenie. THX

przyjemny początek sobotniego keszowania z Wallsonem

A moja czujność została uśpiona... bo przez Wręczę od czasów szkolnych często przejeżdżałem to i wydawało mi się, ze po dworku juz dawno sladu nie ma, albo jest gdzieś za któryms z tych ogrodzeń i wstępu nie ma... a tu zdziwko. Tutaj tego dworku się nie spodziewałem, bo żeby chociaż jakiś starodrzew, a nie jakiś taki lichy zagajnik. Wniosek - nie dać się zwieść, że się zna okolice, tylko porządnie się przyłożyć do poszukiwań obiektów - ło!

A dworek... ech, jak się sypie, jak niewiele z niego zostałoW sporej części to już nie ściany i stropy, tylko stosy cegieł i gruzu obok.

fajna miejscówkaznaleziona bez problemu!!!dzięki

FTF

To miała być szybka skrzynka, ale jak na miejscu zobaczyłam miliony cegieł zamiast dwóch, mina mi nieco zrzedła. Poza tym gieps mi pływał i nie mówił wiele poza tym, że to gdzieś tu. Dopiero telefon do Wallsona uzmysłowił mi, że nie spojrzałam przed wyjściem na atrybuty.

Ale to też pochodna Twoich zwyczajów keszowych Wallsonie, po prostu nie przyszło mi do głowy, że założysz skrzynkę w miejscu troszkę niebezpiecznym ;)

out:GK Rozpłodowiec

Pół roku? Macie rozmach^^

Czajenie szkodzi zdrowiu ;)

Od pół roku czailiśmy się żeby tam właśnie założyć kesza.To miała być nasza skrzynka!!!