Dojechaliśmy rowerami pod kesza, a tu kolejka nas mijaSkrzynka zyskała większy pojemnik i nadal siedzi drzewie za kamieniami. Super okolica. Razem z Volframem.

Miejsce które od dawna chciałem odwiedzić. Nawet załapaliśmy się na widok przejeżdżającej obok kolejki. Wymieniliśmy pojemnik na większy. Razem z Pawello. TFTC!

Znaleziona szybko i sprawnie. TFTC.

Trochę spacerku i jest zaliczenie. Tftc

Znaleziono szybko i sprawnie po dłuższym spacerze . Tftc

Oczywiście zapomniałem o zalogowaniu. Druga wizyta w tym miejscu. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza. Pozdrawiam

- Zaległy log - Razem z marass111. Dziękuję. 

Kiedy dwa lata temu postanowiłem zrobić tą geościeżkę, czas nie pozwolił już tutaj dotrzeć. Od tego czasu cały czas miałem z tył głowy, że trzeba będzie wrócić. Dzisiaj się to udało. Dziupla namierzona bardzo szybko, choć koordy wskazywały kawałek dalej (i już myślałem, że właściwe drzewo poszło na deski). Z dziupli wygrzebałem petkę bez nakrętki w porwanej strunowce. Jak nie trudno się domyślić z logbooka została papka. Nikt nawet się nie przyznał w logach że przydałby się serwis... Dałem nowy pojemnik z nowym logiem i odłożyłem na miejsce.

Kesz destrukt. Razem z zuza007 podczas pobytu w Bieszczadach. Dzięki. Pzdr.

Wyruszyliśmy na szlak wiedząc, że pogoda będzie kiepska ale nie po to się jedzie tyle km żeby odpuszczać z byle pogodu... Idąc w stronę Balnicy  po torach wąskich potem szlakiem granicznym w stronę zachodnią warunki z minuty na minutę stawały się coraz gorsze (a to dopiero połowa października..). Pomimo strasznego deszczu, przejmującego zimna, mgły i wiatru udało mi się znaleźć 10 keszy z czego jestem bardzo dumny. Dzięki za założenie keszyków w tej okolicy!

Tutaj logbook był rozerwany na strzępy a strunówka leżała dziurawa więc pozwoliłem sobie zreaktywować: nowy logbook w PETce w tym samym miejscu.

Tutaj był konieczny re-serwis w wykonaniu skalpelx. T4TC

FTF 2019. Miejsce obłędne. Rzadko odwiedzane przez keszerów. Bardzo się podoba. Dzięki.

Dziękuję za kesza.

Zgarnięta przy okazji świątecznych wędrówek po Bieszczadach. Dzięki wielkie!

Długa wędrówka w deszczu i wietrze, ale na końcu keszykOczy można już cieszyć kolorami. Dzięki.

W drodze powrotnej z Balnicy, tyle że pieszoPozdrawiamy

Skrzyneczka zdobyta w towarzystwie iwonia1999, dzięki.

Piękne miejsce. Las tak kolorowy az zapiera dech w piersiach. Dziękuję za skrzynkę

Tym razem kesz na miejscu. Dzięki :3

Znaleziona w drodze z Balnicy na Hyrlatą. Wcześniej wędrowałyśmy torami i prawie nas przejechała kolejka... Serio serio. Ja wcale nie żartujęFajnie było.

Na pieszej wyprawie z Balinicy. Super miejscówka. Dzięki :D

DO zaliczenia ścieżki brakowało mi jednej skrzynki, a tu - jak na złość - najprostsza skrzynka w Cisnej zniknęła. Cóż było robić - przebrałem się w ciuchy biegowe i zrobiłem poranny trening biegowy po tę skrzyneczkę. Było bardzo ładnie i miło, jedynie na koniec okazało się, że jestem po niewłaściwej stronie strumieniaMost kolejowy jednak wyciągnął do mnie pomocne przęsło :)

Do Solinki przyjechałem na butach po torowisku, keszyk szybko namierzony. Dzięki.

Znaleźliśmy worek z logbookiem poprzedniego znalazcy-reaktywatora. Włożyliśmy to w malutkiego klipsiaka. Niech sobie leży skrzyneczka. Dzięki :-)

Chwilę potem jechała kolejka w stronę Cisnej. Niestety nie zatrzymali się na stopa. Nie wiedzieliby jak policzyć za bilet a poza tym wsiadanie poza stacją jest pewnie bardzo niebezpieczne. Czujny cerber z krótkofalówką baczył pilnie byśmy nie wskoczyli w biegu. Takie czasy...

Bardzo malownicze miejsce, więc szkoda byłoby zarchiwizować skrzynkę dlatego postanowiłem zrobić lekki serwis. Wrzuciłem do dziury logbook w grubym i szczelnym worku. Jak ktoś będzie się tam wybierał to niech zabierze pojemnik.

-----------

Skrzynka znaleziona w ramach 5-dniowego człapania Bieszczadach. Pogoda dopisała, widoki cudne. Dużo miejsc odwiedziłem, wiele keszy złapałem. Wiedziałem, że skrzynki mogą być w różnym stanie, więc zabezpieczyłem się serwisowymi woreczkami, ołówkami i zastępczymi logbookami. Odwiedziłem wiele ciekawych miejsc o których nawet nie słyszałem a w Biesy jeżdżę dosyć regularnie i mogę śmiało powiedzieć, że czuję się tu jak u siebie w domu. Kolejny raz utwierdziłem się w przekonaniu, że wędrowanie z plecakiem to jest to co tygryski lubią najbardziej :)

W dziupli były tylko kamienie, próchno i strzępki czarnej folii. Ani śladu keszachociaż miejsce nawet mimo tego warto odwiedzić.

Skrytka znaleziona, choć bez przedzierania się przez chaszcze się nie obyło. Torby plastikowe, w które zapakowane jest pudełko, są już mocno dziurawe, ale zawartość jest w dobrym stanie. Przy okazji przejechaliśmy się trochę rowerami jedną z dróg prowadzących w stronę Balnicy i, jak się okazało, jest to niezwykle malownicza ścieżka prowadząca m.in. na uroczą, malutką polankę. Dzięki!

Bieszczadzka Wyrypa, dzień 4: Kolejką bieszczadzką wzdłuż granicy idę

Skrzynka nr 16 ze znalezionych 92. Najpierw pokierowało mnie przez mokre trawy do drzewa na środku polanki, a potem dopiero do tego właściwego... uroczy zakątek, to powinien być rezerwat "W zakolu kolejki"Szkoda że nic nie jechało, bo by fajnie mnie tymi torami okrążało. Niestety ciszę zakłócały co chwila jakieś ciężarówy jeżdżace główniejszą drogą przez Solinkę, cieszyłem się, że dalej mam zamiar iść granicą, a nie tamtą drogą.

wieczorny spacerek torami kolejki ze schroniska w Balnicy :)

Znaleziona z Kasią i aniąmałą. Kasia szła dzielnie tak długo, jak długo były poziomkiPotem to już jechała na tacie :)) Piękna okolica. Pusto, bezludnie i zielono. Super. Pozdrawiam i dziękuję za kesz :)

faktycznie jak się uprzeć można z kolejki wyskoczyć po kesza ... ale teraz to nie takie proste, w każdym wagoniku siedzi dodatkowa obsada i pilnuje żeby nikt nie wyłaził, a obecnie mi się trafiło że jechało po 6-8 wagonów (czyli chyba max) i faktycznie prędkość była zachęcająca do pobrania kesza<br /> ps. nie wiem dlaczego ale tym roku nie było konduktora<br /> <br /> po drodze do Solinki wyjeżdząjąc z lasu pierwsza chałupa po prawej całkiem niepasuje do otoczenia ... rodem XX wiek a to tylko Leśniczówka :)<br /> warto również zaczepić nową ścieżkę dydaktyczną, dobrze przygotowana i znakowana przy udziale funduszy UE

Zaliczona w stałym składzie :)

Bez wymiany

...skrzynka ok, natomiast miejsce wspaniałe i odludne ...aż trudno uwieżyć, że była tam duża wieś...

Znaleziona podczas wycieczki rowerowej.

Bez wymiany dziękuję za kesz.

W drodze z Balnicy na Czerenin, odłączyłem się od grupy i zbiegłem ze szlaku po pierwszego keszyka tego dnia, szybki wpisik i pogoń za grupą :)

Znaleziona jak pobliska Atamania, przy okazji 9 edycji Bieszczadzkich Aniołów, przy pomocy kompanów w postaciach brata i syna, podczas wycieczki rowerowej.  Poszukiwaniom towarzyszyły zabawne okoliczności, schodziliśmy z pobliskiej drogi bardzo zarośniętą i pochyłą skarpą, pokonywaliśmy pobliski potok brodząc w nim, żeby w drodze powrotnej przekonać się, że wystarczało zjechać wygodnie kilkadziesiąt metrów drogą w dół i przjechać przez most, aby skrzyneczkę odnaleźć bez większych problemów. Jednak azymut wyznaczany przez GPS-a był najważniejszy . Skrzynkę oceniam wysoko, ze względu na fajne i ciekawe położenie. Dzięki Wojtek za fajną skrzynkę.

w pieknych okolicznosciach przyrody, w okolicy jedna pani prowadziła "wykopki" więc zostaliśmy na dłużej. W środku wszystko lekko usyfione.  Dotarlismy po torach choć nie kolejką. Balnice z bólem odpuszczamy...pogoda zaczyna się kończyc a przed nami jeszcze długi spacer.

karty za kólkę i 10 dirhams United Arab Emirates 

Nie wiem czy to dobry sposób zachęcania do poszukiwań, uzmysławiając innym że by dostać sie w określone miejsce, można złamać obowiązujące przepisy prawa. Mam na myśli - mam nadzieję że mimowolną - zachetę do wjeżdżania w Bieszczadach samochodem, tam gdzie nie wolno.