Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Cześć Krysiul, wpłynęło do nas zgłoszenie dot. Twojej skrzynki Kawałek Londynu w Warszawie. Proszę o sprawdzenie czy wszystkie etapy są na miejscu i o ewentualną reaktywację skrzynki finałowej. 

W przypadku braku reakcji do  6 stycznia 2019 r. skrzynka zostanie przestawiona na tymczasowo niedostępna. 

 

Bez serwisu się nie obejdzie...

Niestety poległem na dwóch pierwszych etpach :(

Już po policzeniu szpikulców przy kapliczce dałem sobie spokój... może kiedyś. 

W końcu się udało. Podchodziłem do tego kesza parokrotnie i zawsze coś było nie tak. Okazało się, że źle spisałem liczby i w rezultacie miałem dziwne koordy. 

Podobnie jak moi poprzednicy wyliczyłem współrzędne bo nie udało mi się rozszyfrować czym jest tajemnicze Chi.

PS. pojemnik jest po wódce a nie po Pringelsach :P

Też bez etapu 2. W drugim z wytypowanych miejsc. Szkoda, że pojemnik w tak fatalnym stanie. Psuje obraz całości. Mając pisak żelowy udało mi się jednak wpisać do zupełnie rozmiękłego logbooka. Dzięki.

Punktu 2 nie ogarnąłem bo nic nie przychodziło mi do głowy, na szczęście bez niego wytypowalem trzy potencjalne miejsca i dziś przyszedł czas na sprawdzenie tego pierwszego. Był to strzał w dziesiątkę! Chwila szukania dookoła i po chwili podszedłem pod wyliczone koordy i jest! Po otworzeniu pudełka moje pierwsze słowa w myślach to: łoooooomatko, ile zabawek
Natomiast jeśli chodzi o samego kesza to logbook totalnie przemoczony ale cały, pudełko w agonalnym stanie. Niby kupy się trzyma ale to chyba tuba po pringels i jest też strasznie przewilgotniala - ciężko nawet ją domknac. Należało by zmienić pojemnik. Wymiany fantow nie robiłem ale wybawilem chociaż kreta z opresji
Dzięki za kesza!

Świetna skrzynka. Lokalizację udało mi się ograniczyć do trzech potencjalnych punktów bez znajdywania wskazówek. Za drugim razem trafiłem. Dopiero potem zwiedziłem okolice kościoła i zobaczyłem wskazówki, są bardzo trafne:)
Logbook przemoczony, da się odczytać, ale nie da się w nim pisać. Dołączyłem kawałek kartki.
Zabrałem Toyotę, włożyłem silikonową pochwę na klucze.
Gratulacje dla założyciela.

 

Męczyłem się z tym keszem od dłuższego czasu. Zaliczany był przeze mnie etapami chyba od lutego tego roku. Poszczególne wskazówki zostały ostatecznie znalezione, a współrzędne wyliczone (choć nie było to wcale łatwe, o nie, strasznie upierdliwe te równanie). Dopiero dzisiaj udało mi się odnaleźć właściwy pojemnik (wcześniej w szukaniu przeszkodziła mi długa zima). Muszę powiedzieć, że istotnie kesz wygląda nietypowo, nie przypuszczałem, że skrzynka z takiego materiału będzie dostatecznie szczelna, ale skoro crush testy wykazały, że tak, to wierzę na słowo.(Mimo wszystko w środku keszyny znalazłem niewielkie ślady pleśni, ale nic nie zostało poważnie uszkodzone.) 

Powiem szczerze, że ciekawi mnie podpowiedź do finału. Mam kilka teorii, ale o to już zapytam założyciela osobiście. Polecam skrzynkę wszystkim, którzy lubią pogłówkować, (choć patrząc na liczbę znalezień widzę, że chyba dużo osób się zniechęca). To naprawdę nie jest takie trudne. Wszystko jest logiczne jak trza!

Wielkie dzięki założycielowi za ciekawy temat i przegonienie mnie po całym terenie (kilka razy). Kiedy dziś zadzwonił dzwon w kościele Big Benie, naprawdę poczułem się tak,  jakbym był w Londynie.Zasłużone zielone, reko, gwiazda i co tam jeszcze...

A i jeszcze wymieniłem plakietkę na wisiorek. 

Zapomniałbym: nawiązując do wpisu Maćka_B oświadczam, że żaden z etapów skrzynki nie zaginął i wszystkie są gotowe do szukania :)

W obecności założyciela i Rubina. Oj, gdybyśmy byli bez Krysiula, nie poszło by tak łatwo, albo nawet w ogóle. Trzeba przyznać, że autor sprytnie wszystko wykombinował i opis jest zaskakująco dokładny, ale wpaść na pewne rzeczy już nie tak łatwo.
Powodzenia dla kolejnych zdobywców. Gwiazda (oprócz tego, że oczywiście po znajomości) za staranność przygotowania poszczególnych zagadek i zgrabne dopasowanie wszystkiego do siebie nawzajem.

Wspólnie z michaelem 50 i w towarzystwie założyciela. Dzięki za kesza. Hm troszkę dziwne z początku jednak układa się to w jedną całość. 

Bardzo fajna skrzynka, miło się szukało kolejnych etapów, ale nie wszystko było takie proste. Przede wszystkim zacząłem od niewłaściwej strony skrzyżowania, zapomniałem że na innym narożniku też jest kapliczka. No i przyznaję - trochę oszukałem, bo niestety nie znalazłem pośredniego kesza z liczbą Chi, tylko wykombinowałem jaka powinna wyjść. Wprawdzie domyślam się, o jakie obiekty autorowi chodziło, ale żadnego magnetyka tam nie znalazłem. Końcowa skrzynka bardzo fajnie schowana, pojemnik rzeczywiście dość oryginalny i nie widziałem jeszcze tylu zabawek w jednym keszu - wymieniłem kilka i zostawiłem też kreta.

A co do tych ujów w logbooku, to chyba muszę się wreszcie wybrać i sprawdzić, aż mnie zaciekawiło :P

wróć: ja niczego nie wyśmiewamot taki żarcik ;)

lepiej wg mnie sprawdziłyby się zalaminowane karteczki gdzieś ładnie przyczepione.

funkcję obronności znalazłem już sobie w internecie, ale tak na bieżąco na miejscu średnio można wymyślećw oczy rzuca się jedna inna, a druga sama nachodzi na myśl zwłąszcza jak ktoś pewne serie keszy odwiedził ;)

 

Wszystko ma sens, także to, co wyśmialiście, ale nie będę robił spoilerów, więc Wasze wątpliwości rozwieję mailowoCo do liczenia płotków to się zgodzę, może nie jest to najlepsze, ale chciałem pokazać kapliczkę, a ostatnio została częściowo zdewastowana i postawiłem na jej najsolidniejszy element, który powinien oprzeć się wandalom.

ja również myślałem że będzie to coś ciekawszegoliczenie płotków + nieznane mi dotąd zastosowanie w obronności - pierw przyszło mi co innego na myśl i już myślałem że będzie to gdzieś tam stało... zdobywanie punktu 2 może wzbudzić podejrzenia. Trochę inaczej można było wykorzystać temat ;)

wieża kościelna fajna - kilka razy podziwiałem z okien samochodu, ale nigdy pod nie byłem.

a co jest szlacheckiego w miejscu ukrycia ?może królewski tron ?:D

samo pudełko za to fajnie schowane, szkoda że jakaś dzieciarnia jakieś uje tam powpisywała do dziennika. Miejsce finału znane z innych keszy.

dzięki za kesz

Jak skrzynka została opublikowana, myślałam, że będzie jakiś fajny, spacerowy multak. Dzisiaj okazalo sie to nie do konca prawda. Co do obronności i bezpieczeństwa, nie mam pojęcia o co chodzi. No chyba że urwie się kawałek i zacznie okładać tym wroga ;]

podobało mi się więc gwiazda ,  a co sie naszukałem to moje ; jest mało cenzuralny wpis w logu papierowym , ale skrzynka była ok ; pozdrawiam Założyciela i dziękuję za kesza ; bez wymiany

Wspólne niedzielne manewry z Czarkowatym i Zyrem.
Sympatyczny multaczek, dość starannie przygotowany. 
Jak się czyta ze zrozumieniem wtedy jest zdecydowanie łatwiej ;).
Dzięki.

Skrzynka znaleziona podczas niedzielnej wyprawy na kesze z ZYR-em i COZĄ.

Dzięki za kesz.

I kolejny FTF w grupie C&C i moi.

Najbardizej nas rozbawiła liczba kaczek :)

Nie bez kłopotów obliczeniowych, ale koniec końców dało radę. Dzięki