Niedzielna wyprawa z rodzinką po jurze. Ciekawe i malownicze miejsce, widoki z góry super! Pod tą skałką jeszcze nie byłem. Miejsce ukrycia objawiło się zaraz po podejściu pod skałę niestety znaleziony tylko rozwalony podarty logbook,  nie dalo się z tego już nic złożyć. Wiem, że właściciel skrzynki już się nie bawi w OC więc postanowiłem reaktywować tym co miałem pod ręką czyli większe mikro i coś co służy za logbook przykryte kamykami na wysokości klatki piersiowej.

Szybko i sprawnie, rękami współtowarzysza. Dzięki.

Najchudszy dał radę. Rodzinny wypad na Jurę. Dzięki za kesz.

Po lekturze logów odpuściliśmy sobie szukanie pierwszego etapu. Za to od strzału wytypowaliśmy miejsce gdzie powinien być finał. MG to tylko potwierdziło. W środku trochę ciasno, ale dałem radę. Dzięki.

Kolejny wypad na Jurę z Miśkiem, Nannette i Rubinem. Dziękuję i pozdrawiam!

Jurajskie keszowanie z Agathą, Nannette i rubinem.

Dzięki i pozdrawiam. 

Oj pamiętam jak te kesz powstał i sama nie wiem jak to się stało, że przy tylu wycieczkach jurajskich nie dotarłam do niego. Dzisiaj był ten dzień: z Miśkiem, Miśkiem i Agathą przygotowani na wszelkie okoloczności: tsunami, zarazy, dzikie świnie i wspinaczki ruszyliśmy po najbardziej niebezpiecznego kesza w serwisie. Agatha popędziła jak kozica na skały iiii jużPiękne miejsce, ładnie prezentuje się na tle kwitnącego rzepaku. Pierwszego etapu nie znaleźliśmy, ale nie był potrzebny;)

fajny kesz ale wcale taki trudny nie jest. no i w sumie nie znaleźliśmy pierwszego etapu a jedynie finał od razu. dzięki za kesza. 

Skrzyneczka finałowa świetnie ukryta, wdrapywanie się troszkę mi zajęło, ale na szczęście się udało ! Miejsce w którym spędziłam spory kawał dzieciństwa jednak miało przedemną jeszcze jedną tajemnicęPodjęta z Sarkacym.

Świetna sprawa. Niestety w życiu ze względu na gabaryty i lekką klaustrofobię nie przecisnąłbym się po skrzynkę ale tu nieoceniona okazała się YukiHana, dzięki której skrzynkę zdobyliśmy. TFTC!

Gdyby nie anoriell, skrzynka pewnie nie zostałaby zdobytaRzeczywiście pierwszy etap jakoś nie chciał nam wpaść w rękę...

TFTC!

Pierwszego etapu nie udało się odnaleźć, ale lata mieszkania w okolicy sprawiły, że zupełnie nie był potrzebny do zorientowania się gdzie szukać finału ;)

Terapia była udanaPrzyjemnie w sumie tak się wczołgać do środka... 

Zwiększyłem poziom trudności, bo skrzynka troszkę była na widoku. Pół metra głębiej odłożona.

Dzięki wielkie :)

Miejsce zlokalizowane błyskawicznie po wcześniejszej konsultacji z młodszą częścią teamu Seba&Wiki4x4. Skrzynkę podejmował Driver w ramach terapii -" Jura i dziury też są fajne".

Dzięki

Pierwsza skrzynka nieznaleziona. Swoją drogą niewiarygodne ile da się śmieci poupychać we wszystkich możliwych szczelinach. Właściwą drogę do drugiej wskazał MG. Miejsce super. 0 ludzi. 

Został dinozaur (jak Jura to Jura), powinien czuć się jak u siebie w domu. Z nami zabrał się Krecik Dusigrosz.

TFTC

Ja znalazłem tylko niezliczone ilości puszek po piwie i innego śmiecia, zarówno w okolicy gdzie szukałem pierwszego etapu jak i w okolicach gdzie mogłem spodziewać się finału ( sądząc po logach).

Miejsce natomiast warte pokazania i nawet gdy po kilku minutach zarzuciłem szukanie I-go etapu to i tak spędziłem tam przyjemnie ponad godzinę. Dzięki za pokazanie miejsca.

Ciekawa okolica i ciekawe miejsce ukrycia samej skrzynki. Bez wymiany.

Skrzynka ma się dobrze.

No rzeczywiście, było ciasno w środku:) ale sprytnie ukryta. Tym "większym" będzie ciężko. Ale fajny Cache:) Pozdrawiam

Masz klaustrofobie? to nie polecam 

A tak poważnie, to choć póki co znalazłem niewiele, to ten cache mi się spodobał.

Dzięki za ukrycie.

Pozdrawiam

NS

Opis taki że rzeczywiście można się spodziewać extrimu. A tu po prostu kesz który wymaga lekkiej gimnastyki. Mało tego, będąc ok parenaście metrów od kordów zauważyłem charakterystyczne miejsce. Spenetrowałem je i... zamiast dalszych podpowiedzi znalazłem kesza :)
Miejscówka ciekawa i mimo "przesadzonego" opisu kesz uważam za dobry.

Pozdrawiam
Art_noise

FTF.

Pomimo że zarzuciłem juz czynne szukanie skrzynek obietnica zobaczenia czegoś innego niż dotychczas sprowokowała mnie do wyjazdu.

Skrzynka multaczek jakich wiele, ani zła ani rewolucyjna.

Pomysł podjecia 1etapu wg mnie chybiony, ale może innym sie spodoba.

Miejsca ukrycia intuicyjne, więc troszkę więcej się spodziewałem biorąc pod uwagę słowa autora w opisie.

Miłe spotkanie z drugim keszerem dopełnieniem poszukiwań.

nie oceniam

Witajcie. Świetnie że udało wam się znaleźć miejsce. To moja pierwsza skrzynka. Czy jest ona ekstremalna czy banalna to zależy od punktu widzenia. Dla wykwalifikowanego podróżnika nie będzie wielka trudność, ale dla niedzielnego turysty nie lada wyzwanie.

Wpisuję się jako pierwszy ale pierwszy przy skrzynce był Bazyl. Spotkaliśmy się przy szukaniu wskazówki, w zasadzie zastałem kolegę jak już ją właśnie chował ;-}, a potem już razem poszliśmy ku właściwej skrzynce. Opis obiecuje wiele, skrzynka fajna ale czy aż tak ekstremalna i niebanalna...hm? No, niemniej okolica ładna, widoki super a spotkanie przy cache-u bezcenne. Pozdrawiam Bazyl!

Aaaaa, co fakt to fakt szukając wskazówki trzeba uzbroić się w cierpliwość...;-}

in:smycz