To był mój trzeci raz w Sworach, każdy inny, ale każdy świetny. Znowu jest co wspominać i z czego się pośmiać, już wiem, w jakim terminie wezmę urlop w przyszłym roku  :)

Przy okazji dziękuję Chesterowi i Kice za przywiezienie na miejsce i PatrykowiG za odwiezienie pod dom oraz przemiłe towarzystwo w drodze.
Organizatorom spływu dziękuję za roztrzepotanie mojego serca. Najpierw przez sielski klimat, widoki i zapachy, potem przez imprezę "światło i dźwięk". Maliniakowi za dzielne zmaganie się z żywiołem.

Kalendarz imprezowy się ostatnio rozrósł, ale S4y (SWorNE?) są na pewno wyjątkowe i niepowtarzalne.

=8-O

tak mam od zeszłego weekendu.

Pozdrowienia dla całej wesołej gromadki

P.S. A burze toście skołowali prima sort!

 

 

 

Bory, 

a w Borach?

Swory

a w Sworach?

OC-stwory :)

InO-wały, gadały, żartowały, spływały,

skarbów szukały, kiełbasy zżerały,

licznych skrzyneczek logowały znalezienia,

a na resztę spuścimy zasłonę milczenia

 

Dzięki za spotkaniePozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie, a Organizatorów ściskam jeszcze dodatkowo :)))

 

super spędzone 3 dnidzięki i dozobaczenia za rok :)

Co to była za wypad...

Udało się w tym roku pływać na kajaku, motorówce, trenerze :)

Bycie współorganizatorem wraz z Zyrem, Cozami, Zetem i Wuzetem to czysta przyjemność.

Miło było pogadać przy ognisku, zobaczyć wesołe buźki i ogólnie wspólnie spędzić trochę czasu.

Tak jak napisał Wuj Czesław - każde S4Ne są na tyle inne że ciężko coś porównać, każde są wyjątkowe na swój sposób.

Dzięki wszystkim za rewelacyjne kilka dni :)

Pozdrawiam - 1/2 Whatever team

 

Qrna...na końcu najtrudniej się wpisywać bo chyba wszystko napisali już poprzednicy...więc tak...

-było fajnie ( czytaj zaje..ście !!!!)

-mili ludzie ( zakręceni na maxa !!!!)

-ładna pogoda (wg Wirtualnej Polski )

-ciekawe zajęcia KO (brak słów nawet w googlach)

Za całokształt niniejszym składam serdeczne podziękowania Organizatorom - że chciało się Wam chcieć

Uczestnikom za ...............(wpiszcie sobie co chcecie)

...nie do wiary, ja naprawdę tam byłem !  Ernest H. się nie mylił...stary człowiek i może !!!

Osobne podziękowania Zbyszatym za impuls do przyjazdu na s4ne i miejscówkę w urządzeniu do teleportacji marki L...s

Korzystając z okazji chciałbym przeprosić uczestników przyszłych spotkań za to iż bezczelnie planuję również je nawiedzić...sorrki, ale to silniejsze ode mnie... czego i Wam życzę !

Było jak zwykle rewelacyjnie... Za niezapomniany spływ, ino, wycieczki wszelkimi możliwymi sprzętami, za pogaduchy, śmiech i łzy bardzo Wam wszystkim dziękuję!

Rewelacyjne spotkanie pod każdym względem. Świetne towarzystwo, piękna okolica, dużo dobrych keszy. Byłem prawie tydzień i udało mi się mocno odpocząć. Dzięki za spotkanie i do przyszłego roku!

Pozdrawiamy
Art_noise, Reniusia i Paweł junior

Powiem tak: dawno nie miałam tak intensywnego weekendu, w tak fajnym towarzystwie 

Przyjazd bez dziecka spowodował, ze wreszcie mogliśmy bez ograniczeń korzystac ze wszystkich zlotowych atrakcji; długo będę wspominać chodzenie po lesie z wywieszonym językiem na wieczornym InO, w najcudowniejszy chyba wieczór tego lata, kajakowe "świetliki" z odrobina adrenaliny, pioruny i mokry tyłek w zalewanym deszczem kajaku, naukę fechtunku i pojedynek, obmacywanie jałowców, wieczorne pogaduchy, niespieszne śniadanka na tarasie i nową, lepszą kawuchę u Wuzeta 

Aż nam się nie chciało wracać i leżka się w oku kręciła, że to już koniec, i baaardzo zazdrościliśmy tym, którzy mogli jeszcze zostać...

Wielkie dzięki wszystkim organizatorom 

I kolejne Swory za nami. Każde całkiem inne od poprzednich, ale warto nie omijać żadnych. Dla wszystkich, którzy przyczynili sie do tego aby umilać sobie nawzajem każdą chwilkę - wielkie dziękuję. Do nastepnego !

My również dziękujemy za tak wspaniałe spotkanie.Jechaliśmy prawie 10 godzin lecz nie żałujemy.Możliwości pogadania ze znajomymi i nowymi poszukiwaczami skarbów w tak pięknym miejscu-nie do opisania.

Wielkie dzięki dla organizatorów za wspólne pływanie po malowniczym jeziorku,za wspaniały spływ z "atrakcjami",za wspólne keszowanie,za spotkania przy ognisku itd.

Był to nasz pierwszy wypad do Sworów i napewno nie ostatni.

Serdeczne Śląskie pozdrowienia dla wszystkich.

Byłem, uczesniczyłem i kesze zbierałem. Było miło pogadać że starymi keszerami i poznać tych których wcześniej nie znałem, nie ma to jak pogaduchy i kesze. DO zobaczenia na następnym zlocie!

Ufff, cokolwiek nie napiszę, będę się powtarzał, a niech tam ...

Naprawdę zajefajne spotkanie, te wspólne keszowanie, wieczorne pogaduchy przy ognisku, chwile relaksu nad wodą i piorunujące atrakcje dodatkowe

Kolejna okazja do spotkania ze znajomymi, kolejna do poznania wielu, wielu znanych i mniej znanych postaci OC, aż szkoda że te noce kończą się zwykle o czwartej nad ranem . Cały czas nie mogę ochłonąć po spotkaniu, ciągle jestem pod wrażeniem wielu atrakcji, które na miejscu zostały dla nas przygotowane. I wywrotowe piorunujące kajaki, i dwie wersje InO, i wiele ciekawych skrzynek, i wiele Ownów, które były też okazją do pogaduchy, a także za wspólne zwiedzanie największej skrzynki w Polsce .

Wielkie THX dla zyra, Whatevera, wuzeta i ZeTa, Cozów, dla Qbackiego i Kaczora... za przygotowanie wielu, wielu atrakcji, sorry jeśli kogoś pominąłem.

Dziękuję również moim towarzyszom trzydniowej "niedoli", Jed Teamowi i zaboi za nocne InOwanie, Nannette i Qbackiemu za sobotnie keszowozowe skrzynkowanie, PatrykowiG za w pięknym stylu nocne kajakowanie, oraz smashinowi za niedzielne rozbudzające kesze na pożegnanie.

Do zobaczenia za rok

mój pierwszy AŻ TAKI zlot. wszystko, od keszy, przez miejsce, po towarzystwo i atrakcje woła o tylko jedno stwierdzenie: ZA MAŁO!!! do zobaczenia!

zapraszam uczestników nocnej gry do zaliczania Galerników opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=16027

też byłam :)

A propo nocnego kajakowania... http://www.youtube.com/watch?v=cvER9G2wZBo 

Dziękujemy za bardzo miłe spotkanie, picie bimbru w strugach deszczu, wesołe rozmowy, dużo śmiechu i w ogóle - super było (mimo tego, że nocowaliśmy pod namiotami) :))) S4ne v.3 odwiedzone w wybornym towarzystwie Nickiela i MieszkaDziękujemy bardzo wszystkim, którzy przyczynili się do powstania zlotu.

To już moje 3 S4NE!

Każde z nich zapamiętam inaczej. Pierwsze chyba najbardziej, bo od nich zaczęło się nasze (z Kika) kolędowanie po prawie wszystkich eventach. A to za sprawą ludzi, których poznaliśmy właśnie na pierwszych Sworach. Drugie zapamiętam jako mega event. Niektórzy utrzymują, iż frekwencja sięgnęła w tamtym roku prawie 100 osób. Poznaliśmy wielu nowych keszerów. 

A tegoroczne S4NE v.3 zapamiętam, jako mega wyczas nad wodą - w końcu . Bo wody miałem w tym roku full. Przez pierwsze 3 dni, nic tylko pływałem na zmianę: rowerkiem, keczem, omegą, po jeziorze. A że jeziora uwielbiam .... a potem był ... długo oczekiwany nocny spływ kajakowy Chociną, który okazał się strzałem w dziesiątkę. Zdecydowanie wpisuję go do listy 50 dziwnych rzeczy, które chciałem zrobić . Te 30 stopniowe upały były długo oczekiwanym prezentem od natury. Żar lejący się z nieba spowodował, co prawda, zmniejszenie dynamiki całego spotkania - cóż coś za coś!

Dzięki organizatorom za to, że chciało się Wam po raz kolejny zrobić coś dla radochy ogółu. I za sprawną akcję ratunkową w sobotni wieczór. A także "Ekipie" z Gdańska za InO. Tu także gratuluję zespołowi Dream Team z którym miałem przyjemność biegać po lesie wieczorem przez te trzy godziny i który był istnym 'samograjem".

I dzięki znów za te wszystkie rozmowy do rana ze starymi i nowymi. I za niedzielną wycieczkę po okolicy a szczególnie za niedzielną kolację z widokiem na jezioro i przemiłe pożegnanie.

P.S. Tu muszę dodać, iż zdecydowanie brakowało mi pewnych "kultowych" osobistości, na tyle wyrazistych, że bez nich te wszystkie ogniska, zabawy i spacery były mniej atrakcyjne. Wiecie o kim mówię :)

Serdecznie dziękujemy wszystkim którzy zorganizowali oraz uczestniczyli w tym wyjątkowym wydarzeniu. Oczywiście na następne S4NE piszemy się już dzisiaj z wielką niecierpliwością! Same tereny również mają swój urok i czar, więc planujemy jużnie długo zawitać ponownie do tych malowniczych okolic. Dziękujemy i do zobaczenia na kolejnym spotkaniu!

Na te 4 ostatnie dni lata w S4ach czekaliśmy z niecierpliwościa niemal cały rok - i się nie zawiedliśmy;))) Poczynając od cudownej pogody zamówionej przez czarownice;P, mnóstwo atrakcji, które ciężko zliczyć, przygotowanych przez Organizatorów (serdeczne podziekowania dla Zyra, Whatevera, Wuzeta, Zeta ze wsparciem Cozów i Miklobita), wyścigi wodno-rowerowe, burze piorunowe i kiełbaski ogniskowe. S4ry to przede wszystkim wspaniali ludzie gotowi na każdą przygodę i najbardziej zwariowane pogaduchy;))))))) Będzi mi Was brakowało - do zobaczenia za rok.

 

Minął rok od czasu gdy razem z Kaczorem stawiliśmy się na naszym pierwszym spotkaniu ogólnopolskim. Również tu, właśnie w Sworach... I na pewno nie żałujęWiele nowych znajomości, kolejnych spotkań oraz wiele innych pozytywnych przeżyć i emocji z keszerską bracią. Po prostu jest genialnie.

I choć miniony rok spowodował, że tegoroczny odbiór zlotu był znacznie inny, to nie znaczy że choć nawet ciut gorszyTak więc serdeczne dzięki za te wspólnie spędzone kilka dni, wesołe chwile, rozmowy i salwy śmiechudzięki również tym, którzy lubią i potrafią się bawić, a przede wszystkim mieć dystans do siebie samychWreszcie także dzięki dla organizatorów za cały trud wniesiony w przygotowanie tej imprezy.

To co dobre szybko się kończy... Niestety. Tak więc z niecierpliwością czekam kolejnych Sworów, ale to co pociesza, to ze spotkań po drodze i tak będzie jeszcze kilka ;)

 

Przy okazji dziękujemy za udział w naszej imprezie na orientację. Wyników oficjalnie nie ogłaszaliśmy, chociaż nieoficjalnie chyba każdy i tak je znał. To co budziło najwięcej emocji, to punkt 9 i tu dwa słowa wyjaśnienia. Na całą trasę rozstawioną przez nas w piątek i dzisiaj zdjętą, zginał tylko jeden lampion. Właśnie ten prawidłowy na PK 9.  Pech, po prostu.

W tej sytuacji, zgodnie z zasadami InO, prawidłowym wpisem na karcie jest wpis „BPK” (brak punktu kontrolnego). Jeżeli ktoś tak nie wpisał, a potwierdził jakikolwiek inny, otrzymuje 25 punktów karnych za stowarzysza. I tak proszę robić również w przyszłości, jeżeli jesteście pewni, ze lampion został zerwany.

 

Wyniki wyglądają następująco:

I miejsce: Aniamała i Wąsek oraz Zaboja, Freney i Jed Team – 0 karnych,

III miejsce: Cozica, Coza, Whatever, Wuzet i Czesio, Grażka, Fiśka i Jogi oraz Zecik, Patryk i Świerszczu – 25 karnych

VI miejsce – Rodziny tATO i Zyra – 50 karnych

VII miejsce – ekipa Białostocka (Marta, Zbyszaci, Mieszko i Nickiel – 101 karnych

VIII miejsce – Drożdżał Family– 119 karnych

IX miejsce – Jonfy i Szogun – 125 karnych

X miejsce – Women Team  - 393 karnych

Jeżeli ktoś chciałby dokładnie wiedzieć za co otrzymał punkty karne, proszę o zapytanie drogą mailową na priva ;)

 

Pozdrawiam, dziękuję i do następnego razu ;)

Dziękuję Organizatorom i wszystkim uczestnikom za wspólnie spędzony czas, wspólne keszowanie, ogniskowanie, łażenie po okolicy, jeżdzenie rowerem, inowanie, kajakowanie (już nigdy więcej nie wsiądę do kajaka w deszcz, burzę czy cokolwiek innego złowieszczego ... ). Czekam na S4ry vol.4.

Do zobaczenia wszystkim na nastepnych eventach 

Co tu dużo pisać....... Od samego początku zabawy w geocaching Doc słyszał peany na temat zlotu w sworach. Poprzeczka w wyobrażeniach była zawieszona wysoko. spotkanie jednak przyewyższyło oczekiwania. Okolica przepiękna, klimat stworzony przez ludzi - niepowtarzalny. Więcej nie ma co pisać, bo wszystko zostało powiedziane.

Wielkie dzięki dla organizatorów zlotu, za poświęcenie i perfekcyjne zaplanowanie eventów (nawet pogodę na kajaki zamówili) i wszystkich z którymi Doc miał okazję się spotkać, pokeszować i pogadać.

Za rok powrót obowiązkowy.

TFTC

No i po s4nych v3.

Było bardzo sympatycznie. Miło spotkać tyle nicków w realu.

Chciałbym podziękować Whateverowi (wyjątkowo solo), Cozom oraz Wuzetowi i Zetowi za nieocenioną pomoc w organizacji spotkania. Bez Was by się nie udało.

Kaczorowi z Miśką, Qbackiemu i Nannette za InO - było super.

Miklobitowi - mimo nieobecności - za fajne gadżety.

No i oczywiście wszystkim uczestnikom za przesympatyczną atmoserę.

Bardzo nas cieszą opinie zasłyszane na miejscu, że nocny spływ Chociną był udany. Sam pierwszy raz płynąłem kajakiem po ćmoku dzień przed Wami i podzielam Wasze zdanie, że kajak nocą to jest to :)

Pozostaje mi zaprosić na S4^2ne za rokCzy będzie to 24-25 sieprnia czy 1-2 września to jeszcze się ustali.

Dzięki raz jeszcze.

Bardzo się cieszę że udało się nam z Trolandią zawitać w tym roku do Swornych, zobaczyć wielu dawno nie widzianych znajomych i poznać kolejne osoby znane tylko z logów i forum. Odkryliśmy uroki kajowania nocą, zdobyliśmy odznakę unikacza piorunów jeziornych i naładowaliśmy akumulatory na kolejne wyprawy keszowe. Dzięki!

To nasze drugie S4NE. <br /> Tym razem było całkiem inaczej: mieliśmy troszkę więcej czasu, a i uczestników było o kilku mniej. W efekcie udało się pogadać, a przynajmniej zamienić słowo prawie z wszystkimi uczestnikami. <br /> Do tego wspaniała pogoda, super Ino. Ino można sobie życzyć, żeby tak fajnie było i w kolejnych latach. <br /> Za te super chwile dziękujemy wszystkim organizatorom i innym uczestnikom.

Ach cóż to było za spotkanie! Całe mnóstwo dawno nie widzianych twarzy znajomych i podobne mnóstwo nowych nie mniej sympatycznych!

Jak juz inni uczestnicy spotkania zauważyli spotkanie inne od poprzednich, bo każde musi być inne. Było bardzo bardzo bardzo sypmatycznie!!!

Wielkie dzięki dla Organizatorów! Wielkie dzięki dla współspaczy - mam nadzieję, ze za głośno nie wtaczałem się na swoją pryczę .

Wielkie dzięki za możliwość uczestniczenia w pierwszym InO w mojej histori - fajna to zabawa trzeba to przyznać. Choć bez doświadczonego Świerszcza w zespole z pewnością nie osiągnęlibyśmy tak dobrego miejsca.

Wielkie dzięiki za miłe sobotnie popołudnie i spacerek po lesie!

Wreszzcie wielkie dzięki za sobotnią wieczorną atrakcje! Było piorunująco! I wywrotowo :-)

Aaaa!!! I wreszcie Wielkie dzięki za przemiłe towarzystwo w drodze powrotnej!!!

Wielkie dzięki dla Wszystkich uczestników za stworzenie tak miłej atmosfery! Do zobaczenia!!!

W zeszłym roku byłem na Sworach sam i tylko w sobotę. Tym razem przyjechaliśmy całą rodziną i to aż na cztery dni- od czwartku do niedzieli. Niby aż cztery dni, ale i tak minęło zdecydowanie zbyt szybko.

Działo się dużo. Było keszowanie, zwiedzanie, plażowanie, spotkania przy ognisku (i pod daszkiem), InOwanie, kajakowanie. Ale i tak chciało by się jeszcze i jeszcze. Już nie mogę się doczekać kolejnego spotkania.

A teraz podziękowania: na początek dla wszystkich organizatorów za ogromny wkład pracy w całe spotkanie, a szczególnie za nocne kajaki. Smashinowi za wspólne kajakowanie. Qbackiemu i Kaczorowi za świetne InO, a Freneyowi i Zaboji za nocny marsz na "0". Alexowi za załatwienie wstępu do magazynu rakiet jądrowych oraz wszystkim nie wymienionym tu z imienia za atmosferę, pogaduchy i wspólne keszowanie.

pojawiłem się w ostatniej chwili zdążając na chocimowy spływ

jak to śpiewali doorsi: kajak on the storm

kolejny zlot za nami,

na szczęście tym razem miałem trochę czasu by w nim uczestniczyć, na szczęście (biorąc pod uwagę rok ubiegły) :)

dziękuję wszystkim przybyłym na spotkanie, organizatorom za organizację, uczestnikom za uczestnictwo.

miło spędzać z wami czas, pozdrawiam i do zobaczenia na spotkaniach

My także dziękujemy za mnóstwo doskonałych keszy, nowo poznanych świetnych ludzi i wrażenia - szczególnie piorunującą akcję kajakową. Dzięki!

Pozdrawiamy 

J.O.N.F.

Nieco spontanicznie wyszło ale się udało. Dzięki za kolejną dobrą zabawę i niecodzienne przygody kajakowe. BTW Poczuć się jak mobilak...bezcenne Podziękowania i pozdrowienia dla wszystkich zaangażowanych na miejscu i Miklobitowi za kurtyną

Świetna zabawa z jakąś już tradycją. Tylko ta pogoda spłatała figla (czytaj: burza robiła za światło).

TYm razem towarzyszyła mi córka Marika.

ech.. bardzo fajnie było, więc bardzo dziękuję... za wszystko... a szczególnie za piorunujące nocne kajaki, bo zapamiętam na długo ... i fajnie było przypisać tworze do nicków TFTC!!!

Było jak zawsze świetnie. Nas na Swory dwa razy namwiać nie trzeba. Mamy na stałe wpisane je w grafik. A ponieważ Jura jakoś nigdy nam nie pasuje z terminem, traktujemy to jako kolejny zlot ogólnopolski.
No i po raz kolejny nie zawiedliśmy się. Atrakcji było co nie miara. Towarzystwo jak zawsze wyśmienite. Pogoda dopisała.
Ze Sworów wyjechaliśmy z bananami na twarzy. Tak właśnie miało być.
Piękne dzięki za gościnę. 
Widzimy się za rok.

dotarliśmy na miejsce spotkania - do przystani w sobotę 27.08.2011

po krótkim zwiadzie - każdy gdziej jest, więc na rower (wodny) i po skrzyneczkę pedałowaliśmy, po powrocie nadszedł spotkać czas i zaczęło się "spotkanie"

"atrakcja" zostanie długo w pamięci, nocny spływ przy tych warunkach dla początkujących to wielka przygoda - tutaj podizękowania dla Meghan, za współną walkę na wodzie ;)

bardzo miło było spotkać znajome twarze oraz poznać nowe osoby, dzięki za rozmowy :)

bardzo miło było - szkoda, że tak krótko, może następnym razem na dłużej się uda ;)

do zobaczenia :)

Byłam pierwszy raz, ale napewno nie ostatni.

Klimat i ludzie wspaniali, aż chce się jeździć :)

Bardzo owocny wyjazd mimo że zaczął się pechowo dla naszej magicznej fiesty to później było już lepiej parę ciekawych keszyków znaleźliśmy poznaliśmy ciekawe osoby a przede wszystkim spotkaliśmy starych znajomych, z odległych nam miast. Szkoda tylko że od ogniska przepędził nas deszcz no i że niektórych zbytnio poniosła fantazja

WIELKIE POZDRO DLA WSZYSTKICH UCZESTNIKÓW I ORGANIZATORÓW i do zobaczenia w przyszłym roku (jeśli urlop pozwoli)

Niestety, tym razem mi się nie udało
Czy ktoś rusza jutro i jest w stanie przejąć przesyłkę konduktorską z Opola? Chętnie prześlę dwa kesze na imprezę.
Pozdrawiam Was, bawcie się wyśmienicie!

potwierdzam udział - zabieram się z Maciejem i Trolandią :)

Łoś - wysłałem też zgłoszenie po terminie - bez parowiec jestem, więc mogę się z kimś sparować ;)

Wlasnie jedziemy- bedziemy wieczorem na InO

Zabieram Album geokeszerski oraz Zaginioną puszkę powstańca

Nawet ja się pojawię! :>

W sobotę powinniśmy dotrzeć na miejsce. Bedzie to nasze pierwsze spotkanie z bracią keszerską. Do zobaczenia zatem

Również się pojawimy.

A ja jednak będę! ha!

Z wielkim bólem serca (za to przynajmniej bez bólu głowy...) muszę odwołać swoją obecność. W każdym razie miłej zabawy życzę wszystkim.

Całą rodzinką od piątku do niedzieli :D

My już wyjechaliśmy 2 dni temu. Przez Ustkę mamy trochę daleko, ale jakoś się doczłapiemy.

jeszcze nie wiem o co chodzi ale bede :)

Miejscem startu jest miejsce zlotu, czyli osrodek Psia Góra.

Tak sie jakos poskładało że Wrzosowa paczka stawi sie na spotkanie. Do zobaczenia.

Współrzędne InO-wego kesza raczej nie wskazują startu... To gdzie on? 

Pozdrawiamy 

J.O.N.F.

hej,

niezaleznie od sobotnich atrakcji przygotowanych przez  organizatorów, my, tj. Kaczor i ja zapraszamy do udziału w przygotowanej na to spotkanie Imprezie na Orientację.

ok. 15 PK; długość ok. 5 km; limit w sumie bez znaczenia, ale dla zachowania pewnych zasad dajemy 180minut, nie obowiazuje zasada 2 mm dla PS (to info dla stałych bywalców InO), 1 pkt do Odznaki InO.

Trasa raczej prosta, właściwie prawie w całosci oparta o drogi, mapa prawie pełna, punkty w miejscach charakterystycznych.

Start planujemy w piatek po zmroku (tak weselej i ciekawiej ;), czyli ok. 21. W odpowiednich interwałach 5 minutowych?, aby zespoły sie w lesie nie widziały. Składów ustalać nie będziemy, idziecie jak chceie, choc wiecej jak 3 osoby niewskazane. Tak jak bywało poprzednio ogromna prośba do osób już bioracych udział w InO i majacych odpowiednie doświadczenie o pomoc w postaci opieki nad zespołami i wyjasnianie w terenie wszelkich wątpliwości.

Jeżeli ktoś nie dojedzie na piatek, nie chce iść nocą albo ma inne plany na ten wieczór, to mapki moze otrzymać później (najprawdopodobniej zostawione zostaną u Wuzeta w kawiarni) i do lasu moga sie udać indywidualnie w dowolnym dla siebie czasie. Zaznaczamy jednak, ze w niedziele punkty zostaną zebrane. Nie gwarantujemy również, ze nie ulegną zniszczeniu przez osoby trzecie, a grzybiarzy jest tu wielu ;)  

Po przejściu całej trasy i zebraniu odpowiednich danych do podjęcia będzie sama skrzynka. Skrzynka będzie na miejscu również do niedzieli, nie ma więc potrzeby, aby po przyjściu na metę od razu ją podejmować. Można to zrobić poźniej ;)

na wszystkie dodatkowe pytania odpowiemy na miejscu :) 

a o samym keszu mozecie poczytać tutaj: http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=14488

pozdrawiamy i do zobaczenia :)

 

Zgłosiłem akces w zabawie. Tylko nie wiem czy dobierzecie odpowiednią partnerkę...

Pozdrawiam
Art_noise

Nocna zabawa.

Tym razem nieco inaczej.

"Atrakcja" trwać będzie około 3 godzin. Od 20-23 w sobotę 27.08.

"Atrakcja" nie bedzie grą w rozumieniu z poprzednich lat.

Warunki uczestnictwa:

1. Brak alkoholu we krwi - warunek konieczny

2. Rozsądek - mile widziany

3. Opłata 25PLN od głowy - warunek konieczny

4. Latarka czołówka działająca przynajmniej te 3 godziny - konieczna

5. Uprzednie (do 25.08 do godziny 20:00) potwierdzenie uczestnictwa na adres: s4ne.v3(at)gmail.com

6. Ograniczenie wiekowe - uczestnik powiniem być dorosły, każdy nieletni MUSI mieć dorosłego opiekuna. Absolutne minimum wieku dla uczestnika to 5 lat.

7. Warto od razu dobrać się w pary, inaczej organizatorzy mogą w parę ubrać na siłę :)

Co prawda nie udało się być w czasie ogniska, ale też było miło i paru keszerów jednak spotkałem

Stawimy się w połowie składu :)

No to oficjalnie i my będziemy w pełnym składzie: Amelka, Miśka i Kaczor.

Do zobaczenia !

Zamierzam, zamierzam, a jakże

Będziemy, na cały weekend! 

Pozdrawiamy 

J.O.N.F.

również i mi dane będzie odwiedzić swornegacie, wraz z silną białostocką ekipą Nickiel-zbyszaci:)

Jak znajde nocleg dla całej rodzinki to sie pojawięJuż mam :)

Dzięki W---t :)

Planuję i chcę dotrzeć - mam nadzieję, że się uda! 

Hmmm... całkiem do rzeczy pomysł :)

...za zgodą ślubnej i dzięki uprzejmości Zbyszatych zapewniających transport mam zamiar nawiedzić po raz pierwszy S4ne ...

Mała, nowa i prężnie rozwijającasię grupa z Brodnicy też zamierza przybyć i poznać na żywo wariatów podobnych do nas :)

Do zobaczenia.

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że i my przybędziemy :)) Do zobaczenia!

Uczestniczyłem wraz z całą rodziną. Było super.

Jeszcze nie wiemy w jakim składzie i na jak długo, ale będziemy na pewno.

PS. Będzie cały Jed team czyli 5 osób. Nocleg już zarezerwowany.

Po dokonanych pertraktacjach decyzja podjęta: JEDZIEMY!!!Mamy wolne miejsca w keszowozie - kto chętny z naszych okolic pisać... :)

raczej nie ma innej opcji ;)

to ja też będę po namowach Pana Q :)

podobnie jak liszewski . Nie wiem czy czas i rodzice pozwolą :)

Póki co czysto orientacyjnie i w ciemno, ale postaram się być : )

wpisane w wakacyjne plany

wpisane w wakacyjne plany z Wąskiem224 i mała Kasią

Postaram się być, MarcoPolo też pewnie przystanie na taką propozycję...

do sierpnia jeszcze daleko, ale o ile czas pozwoli, a inne plany nagle nie wyskocza to chętnie przybędę :)

Będziemy, sztuk trzy.

No niestety, nie uda nam się dotrzeć

Będziemy, przybędziemy, we dwoje :)

Przy każdej poprzedniej edycji nie mogliśmy. Teraz czas nadrobić.

Pozdrawiamy
Art_noise i Renia

Jasna sprawa, że będziemy!!!

Zamierzam być, a jakże.

w pełnym składzie znaczy ja i moj namiocik!

i mam nadzieje ze bedzie pojedeynek chesterowy! bo chetnie go powtórze jak bedzie okazja ;)

Pewnie że będziemy, szczególnie że mamy S4NE pod nosem

Jeszcze nie wiem w jakim składzie, ale ja się wybieram.

Ajć, aż się boję - za pierwszym razem miała być noc z porankiem i przeciągnęła się do następnego wieczora; za drugim razem miał być tydzień, wyszły prawie dwa - to co będzie teraz?
No nic, zaigram z przeznaczeniem :)

Jeśli tylko dostanę wolne to jestm na pewno, bo zeszłoroczne spotkanie mega mi się podobało i natchnęło

S4NE na stałe mamy wpisane w grafik, także dwa razy nie trzeba nas namawiać. Nie wiem tylko czy w pełnym składzie.
Ja i cozica na pewno. Co do coziczki pewnie będą negocjacje ;).

No ba - nawet bez jednego zdania - po raz trzeci !

Bez dwóch zdań ... będę po raz trzeci :)

Zamierza uczestniczyć

Będziemy musowo;)

Będę na pewno ;)

ja będę, ale raczej do grupy organizatorów

Będziemy w pełnym składzie.