Skrzynka została zarchiwizowana.

z lekkim opóźnieniem (troszkę zapomniałem :P) ogłaszam WWFTF1 za ukończony i archiwizuję kesza.

Do następnego razu! ;)

Mimo, że bezpośrednio udziału nie brałem, to sama koncepcja bardzo fajna. I podpisuje sie pod słowami Chestera, grunt to zabawa! ;) Przyjemne, sympatyczne miejsce na finał (a myslałem że bedzie ze 3 km w las ;), medale i wierszowany opis (kolejny kesz, masz talent;) ) - widać zaangażowanie autoraA ja dziekuję za możliwosć podjecia kesza jeszzce dzisiajDzięki Coobe! :) 

Świetna koncepcja! Niestety całą zabawę przesiedziałem w pracy i na ekranie telefonu śledziłem wyniki poszczególnych etapów :/

Będąc w okolicy nie mogłem przejść obojętnie koło miejsca ukrycia.

Dzięki :-)

znalezniona 14.45 TFTC

No to pierwszy ftfowy wyścig dobiega końca (nie mówię, że się kończy bo zgodnie z ustaleniami finał mogą zdobywać jeszcze przez cały jutrzejszy dzień ci co dziś się nie wyrobili z różnych powodów).

Z mojej strony wielkie podziękowania, że chciało Wam się czatować w stresie i niepewności na kolejne wskazówki. Gratuluje wszystkim zwyciezcom poszczególnych rund, ale przede wszystkim też tym, którzy znaleźli się na ostatecznym podium!!

Jako, że forma wyścigu wielu osobom się spodobała będę intensywnie rozmyślał nad kolejnymi edycjami. Wiele pomysłów na udoskonalenie i modyfikację pojawiło się podczas ostatnich dni więc mam nadzieję, że uda mi się jeszcze zainteresować wielu obecnych i nowych "ścigaczy" 

Na koniec tego przydługiego i pewno nurzącego komentarza (tak to bywa zazwyczaj na wszystkich eventach że org mówi długo i nudno ) pozwole sobie zacytować dzisiejsze słowa Chestera: "najważniejsza jest zabawa i to żeby się spotkać, a nie to czy się zdobędzie ostatecznie tego ftfa" (no może inaczej to powiedział ale w tym kontekście  ) także jeszcze raz dzieki przede wszystkim za dobrą zabawę!!

znaleziona o 22:30, 27.02.2011

w trakcie powrotu do domu, miły akcent na zakończenie dnia,
choć trafić trudno nie było, bo sporo śladów się zrobiło wokół finału ;)
fajna kryjówka

na spokojnie i bez ciśnienia 

W Wyścigu wziąłem udział tylko w jednej rundzie zdobywając jeden punkt. Zasadniczo nie mam parcia na ftf't, ale taka forma zabawy mi się podobała. Wpis w finale, wspólnie z Liszajem (chopak nie miał pisadła) na pozycji szóstej, taki inny STF ;)

Nie było mi dane, co prawda, startować w wyścigu, ale finału w Sopocie nie mogłem przegapić :)

Baaardzo dobry keszyk :))

Spojler dla następnych zdobywców: jrm mr fbon pbf qb cvfnavn ;>

TFTC!

#385
SZÓSTY!

Ciekawy pomysł, mam nadzieję, że odbędą się także kolejne edycje - ale tak bardziej na wiosnę, kiedy to pobyt na dworze będzie przyjemnością :)
Co do finału: Byłem święcie przekonany, że Molo w Sopocie jest tym krzyżem, bo o ile pamiętam to miało ono pomosty po bokach. Po pół godzinny chodzenia od Sfinksa do Mola musiałem wesprzeć się kozą. No cóż, satelita jednak zdecydowanie pomocnyDZK i czekam!

Dzięki za kesza ;D!

wyczekiwanie godziny 12  i  jest .! czym prędzej do busa .. i kesza znalazłem o 13:05 i byłem piąty ;D! dzięki za fajną zabawe ;D

 

pozdrawiam koza ;D!

Miało nas nie być, ale ... plany się zmieniły i ... udało się zdobyć TTF! :)

Na miejscu byliśmy o 11:55, ale wpis do logbooka o 12:16. Na szukaniu kesza zeszło nam 20 min. - zła interpretacja miejsca ze względu na pośpiech. W sumie, gbyby ktoś się przyłożył, to mógłby zdobyć TTF nie biorąc udziału w 3 poprzednich rundach. Ale nie było nikogo takiego :(

Świetna seria! Myślę, iż może stac się cyklicznym sposobem na ożywienie regionalnych klimatów, nie tylko w zimowe dni.

Może by tak całe Grand Prix? Jak w F1! :)

Sam kesz i jego poszczególne etapy przygotowane ciekawie i sympatycznie. Wielkie dzięki za zwariowane klimaty! Zdecydowanie dałbym gwiazdkę, lecz nie mam. I pewnie przed archiwizacją nie uzbieram. Dlatego czekam na kolejne edycje :)

P.S. O 11:35 specjalnie zadzwoniliśmy do mushina żeby mu poprzeszkadzać, że niby prosimy o pomoc przy Jego skrzynce. I telefon nie odbierał :). Myślimy - pewnie gna na złamanie karku. Okazało się, że akurat odkładał kesza :)

11:35 STF. 20 min to jednak nie taka wielka przewaga, okazuje się... Ciekaw jestem jak potoczyła się walka o TTF, czerwony breloczek też całkiem gustowny ;)

Jeszcze raz dzięki dla organizatorów za pomysł, fajną zabawę i pamiątkowy medalion, a dla mojej lepszej połowy za gorący doping, wsparcie na placu boju i kaligrafię w logbooku.

Gratuluję mushinowi, któremu zdecydowanie należało się za całokształt. Cieszę się, że miałem przyjemność poznać.

Rozumiem, że to początek nowej tradycji wyścigów FTFowych?

Od 11 35 notoryczne odświerzanie maila, dokładnie o 11:39 padł mi internet więc straciłem ok 10-15 min na próbie odzyskania go nie dało rady więc lapka do torby i biegiem do autka. Na szczęście moja intuicja mnienie zawiodła bo pojechalem po WiFi do Mc Donalda do Sopotu i potem już szybko poszło ale niestety jako czwarty. 

Skrzynka bardzo fajna, oby było takich więcej :)

79 FTF,
godz. 11:30

Kiedy spojrzałem na czysty logbook aż mi się wierzyć nie chciało, że udało mi się wyprzedzić spanisha! Widać obrana taktyka okazała się skuteczna. Uznałem, że największe szanse będę miał czekając na maila w (mniej więcej) geometrycznym środku Trójmiasta. 11:20 - mail, telefon, szybka jazda w kierunku łazienek północnych. Na miejscu bez większego problemu znalezione miejsce ukrycia - bardzo fajne swoją drogą. 11:30 - w oddali niesie się dźwięk bijącego dzwonu a ja zamykam po sobie keszyka, trzymając w ręku medal :)

3 minuty później przybywa SI.

Dzięki za świetną zabawę. Jest kilka rzeczy, które można poprawić na przyszłość.

Znakomita ocena i zielone!!!

TTF by Kika &amp; Chester - 12:16. Przy keszu dramatyczna wewnętrzna dogrywka o medal - pogodził nas Coobe, który wręczył nam drugi medal;)<br /> Całe wydarzenie oceniamy bardzo pozytywnie - czekamy z niecierpliwością na kolejne edycje.<br /> in: GK Fast Zelda

Runda 4 - FINAŁ:

N 54 26.915
E 18 34.030

Idź od Sfinksa szybkim chodem
W stronę krzyża co nad lodem
Satelita znaleźć Ci pomoże
Z ziemi widać trochę gorzej

Gdy po drodze znajdziesz drzewo
Co poziome kształty jego
W nim poszukaj pojemnika
A w logbooku wpisuj nicka


Współrzędne pokazują jedynie Sfinksa, a nie miejsce
ukrycia skrzynki!

A jednak jesteśmy w grze :). Czekamy na kordy!

Aktualizacja rankingu przed finałem zrobiona. Gratulacje dla wszystkich ścigaczy biorących udział w 3 rundzie. 

Teraz czas na FINAŁ. Informacja o jego umiejscowieniu zostanie rozpowszechniona wg zasad określonych powyżej.

! WAŻNE ! Proszę osoby, które wywalczyły sobie prawo do wcześniejszego zdobycia informacji zachowały je dla siebie i nie dzieliły się nimi do godziny 12 z nikim, ponieważ nie było by to fair wobec innych bawiących się w wyścigu.

Medale dla pierwszych trzech miejsc znajdują się obok logbooka w pojemniku finałowym (następuje zmiana rozmiaru z mikro na małą!). Jeśli zdarzyłaby się sytuacja, że na którymś stopniu podium znalazłby się zespół dwóch keszerów, którzy razem zdobywają skrzynki, drugi medal danego stopnia będzie do odebrania po kontakcie ze mną ;)

 

Jaka "wczesna pora", toż to środek dnia! :P

Rywalizacja o ten etap była bardzo wyrównana, ostatecznie przesądziły minuty i wybór środka lokomocji. Naprawdę szacunek dla pindy'ego za poświęcenie i dzięki za miłą pogawędkęTrzeciego zdobywcy się nie doczekaliśmy.

Mnie (znów bardzo fartownie) informacja dopadła w momencie gdy wyjeżdżałem zupełnie w przeciwnym kierunkuNa szczęscie nie było jeszcze za późno aby zmodyfikować trasę. Miejsce baardzo niedyskretne, masa przechodniów, kamery i ochroniarz. Miałem problemy z odłożeniem, potem kotwica była wykorzystana jako palik do wiązania psa...:/

10:21 info o keszu

Moja natura keszerska wygrała nawet z chorobą 8 min po ukazaniu się informacji siedziałem już w autobusie, a 20 min później trzymałem kesza w ręku niestety jako drugi uprzedził mnie niestety SI, któremu dziękuje za miłe spotkanie :)

11:24 MHG + Dagomir, czyli kolejna rodzinna skrzynka znowu na TTF ;] 

 

Dziękuje za śniadanie dopiero o 13 xD 

Myślę sobie... co by tu zjeść na śniadanie... Minute później info o keszu... 2 minuty później biegnę na SKM xD 10 min i telefon od siostry... Ale się udało (Cudem... spod Baltic Arena do Gdyni ;])

 

Ale jutro trzeba się pośpieszyć.

 

TFTC :)

Runda 3:

N 54 31.160
E 18 32.360

Mimo takiej wczesnej pory
Już Cię wzywa Pan Batory
Jeśli prędko kotwicę znajdziesz
Jutro finał szybciej zgarniesz


Współrzędne pokazują jedynie okolicę ukrycia skrzynki!

Aktualizacja rankingu w połowie rywalizacji dokonana :)

Gratuluje wszystkim prób i sukcesów w kolejnej rundzie! Cieszę się, że sposób ukrycia się podobał (jak go odkryłem to byłem zachwycony - szkoda tylko, że nie jest to miejsce na tyle trwałe, aby schować tam statyczną skrzynie..), chociaż z tego co wiem to mushin ledwo uszedł w pełni zdrowy z miejsca ukrycia i może mieć inne zdanie na ten temat :P

Teraz przerwka tygodniowa na regenerację sił i zapału FTFowego. Pozwolę sobie zauważyć, że żadne miejsce w blokach startowych finału jeszcze nie jest przesądzone! Mam nadzieję będzie to mobilizujące również dla osób, którym jeszcze nie udało się trafić na listę rankingową, aby powalczyć jeszcze w rundzie 3. Przypomnę, że ostateczne podium wyścigu będzie ustalane na podstawie kolejności zdobycia skrzynki finałowej - punkty są tylko po to, aby ustalić kolejność startu w dniu 27.02.

@mushin: z esemem w nocy wróciliśmy do domu z daleka, więc niestety termin WWFTF niezbyt przypasował i 2 rundy nam przepadły, ale może po finał się wybierzemy już na spokojnie tak jak dziś Justyna biegła po złamaniu kijka ;)

11:15 - tak w zaokrągleniu, bo wpisu dokonywałem de facto o 11:18, ale wpisałem godzinę o której byłem na miejscu.

Podobał mi się sposób ukrycia i kamuflujące wykonanie mikracza. Też muszę zrobić coś podobnego niedługo ale nie mogę znaleźć odpowiednich elementów... :/

O której byłeś SI? Bo ja dzisiaj próbowałem około 12 i poległem...

Muszę przyznać że jak Chester na początku powiedział tak zrobił, dzisiejsze zasieki na Monciaku były fest :P

Ja specjalnie czatowałem całą noc, już chciałem się poddawać, bo po południu nie dałbym rady nawet sprawdzić komentarzy, ale jakoś tak farciarsko wyszło że byłem jeszcze gotów do startu. Klasyfikacja klasyfikacją, ale zdążyć przed sopocianami i innymi zasłużonymi zdobywcami - bezcenne uczucie :)

Dzisiaj trzeci, 55 minut po SI :)

Dzisiaj drugie miejsce, 20 minut za spanishem.

Jak zobaczyłem, że Sopot, to obstawiałem Maliniaka i Esema, ale chyba gdzieś wybyli na weekend, bo normalnie nie byłoby pewno za dużych szans :)

Hmm :), miałem nosa. Odkładam książkę, jest godz. 11.45, idę robić sniadanko. Godz. 12.10 odpalam stronę, bo mam przeczucie, że dziś info zaskoczy nas od razu - nie mylę się. <br /> Tak więc, my dziś z wyścigu odpadamy, gdyż za nic nie poświęcę tej bagietki z masłem czosnkowym, co się właśnie podgrzewa w piekarniku :). <br /> Wczoraj byliśmy akurat w terenie, to dla sportu podjechaliśmy zobaczyć, choć wątpiliśmy w sukces. A zamiast garstki usmiechnietych &quot;sprinterów&quot; zobaczyliśmy tylko obojetnego na wszystko Neptuna i ... jeden wpis mushina. <br /> Reszta chora, czy co?

Runda 2:

N 54 26.880
E 18 34.581

Kolejnego mikrusa skrywa
sezonowa wieża strażnicza,
co za wejście na molo
kasę zdziera ze spacerowicza.

Współrzędne pokazują jedynie sopockie molo, a nie miejsce
ukrycia skrzynki!

To fajnie że będzie jeszcze w poniedziałek (mam nadzieję że do północy) bo my na przyszły weekend wybywamy do Wa-wy i wracamy w poniedziałek wieczorem, a wyścig zaczął się tak obiecująco ... ;)

Gratuluję wszystkim, którym się udało, a tym którym teraz nie wyszło życzę więcej szczęscia w kolejnych rundach

Przemyślałem uwagi dotyczące zakończenia imprezy i doszedłem do wniosku, że nastąpi korekta regulaminu: skrzynka fianałowa będzie dostępna jeszcze przez poniedziałek 28.02 po czym zostanie zarchiwizowana.

Uff :)

Dobre pół godziny po Chesterze i Kice, bo info od drugiej połowy rodzinnego zespołu (MHG) dostałam pod koniec wykładu, po którym oczywiście ludzie mieli masę mało twórczych pytań. :P

BTW Coobe, dzięki że założyłeś skrzynkę właśnie tam i opublikowałeś właśnie o tej porze, bo wracając z niej, spotkałam po drodze człowieka, z którym nie widziałam się od jakichś 6 lat :) 

spóóóźniłaaam się

Uff, udało się, ale niewiele brakowałoSzkoda, że nie poczekałem kilku minut, to byśmy się spotkali. Byłem w tym czasie przy czerwonej armatce :)

Drudzy za mushinem - 15.35 :)))

GOTOWI...DO STARTU... START!!

Runda 1:

N 54 20.912
E 18 39.194

Jeden ze zwierzy Neptuna swą łapką wskazuje,
która to ławka co kesza dzielnie maskuje.

Współrzędne pokazują jedynie Neptuna, a nie miejsce
ukrycia skrzynki!

... Waść zmiłuj się i opublikuj już ten komunikat, bo w blokach trudno już wytrzymać ...

To jeszcze nie start....

jutro to będzie DDos

 

Od kilku dni pojawiają się duże opóźnienia podczas oglądania stron na naszym serwerze. Próbujemy znaleźć przyczynę takiego zachowania, ale niestety na razie nie wiemy na czym polega problem. Przepraszamy za kłopoty i dziękujemy za wyrozumiałość.

Coś mi się wydaje, że takie lagi będą jeszcze przynajmniej przez 2 tygodnie - do roztrzygnięcia wyścigu, klawisze F5 rozgrzane do czerwoności... :D

KOMUNIKAT STARTOWY

Uwaga uwaga - do startu pierwszej rundy WWFTF1 pozostały już tylko 3 dniostatni moment na doszlifowanie siły, kondycji, orientacji w terenie oraz wytrzyłamości psychicznej

Chwilowo skrzynka ustawiona jako WYDARZENIE, żeby widoczna była na stronie głównej. Po 3 rundzie zostanie zmieniona na skrzynkę nietypową, abyście mogli się do niej wpisać.

Dodatkowa informacja: keszerzy bez urządzeń GPS będą mieli identyczne szanse jak Ci z owymi sprzętami.

No i jeszcze jedna miła niespodzianka. Dzięki wspaniałomyślności i zaangażowaniu w naszą imprezę Miklobit'a dla pierwszych trzech miejsc w ostatecznej klasyfikacji zamiast tradycyjnych certyfikatów zostaną przyznane medale geo-coiny imprezowe. Jednak będą ich tylko 3 sztuki dlatego proszę o indywidualny jeśli to możliwe udział w wyścigu ponieważ w sytuacji gdy zdobędziemy ostatecznego FTFa we dwójkę należy się nam tylko medal FTF - STF i TTF zostaje dla kolejnych zdobywców.

Maćku, ze też przypomnę, jak to na Kupalnocce czekały 23 FTF-owe (bo każdy miał swojego FTF) Żubry przy &quot;Kwiecie Paproci&quot;. A tak w ogóle to nieoficjalnie zdradzam, ze w tym roku planujemy kontynuację tej nocy, jako ze ubiegłoroczny oddźwięk imprezy był pozytywny. I tam, razem z Qbackim, planujemy takie GiepsoInO. Do końca tygodnia powinno się pojawić na stronie jako spotkanie. <br /> <br /> A co do pomysłu Coobe, to uważam, że swym działaniem sprowokuje jeszcze wiele ciekawych odpowiedzi. Dobrze, że to się dzieje na początku roku. Będzie to ciekawy rok. Tak prorokuje ja- Chester :)<br /> <br /> P. S. A jeśli chodzi o wyścig, hmmm - już myśle jak Wam to utrudnić :). Jakieś zasieki po drodze, lub cóś. Takie warszawskie klimaty

Takie piesze FTF InO są co roku praktykowane przez pewien klub przewodnickiNa każdym z dwudziestu punktów w lesie jest schowane piwko i cukierek. Za FTF można wypić piwko i wziąć na dowód kapsel, na dowód STF bierze się butelkę (czasami zdobywca FTF zostawi pół browarka do skończenia), a za TTF na pocieszenie jest cukierek a na dowód na mecie papierek. Na wybranych dalekich punktach jest zamiast piwka... litrowa wiśnia.

Należy dodać że te zawody są trudne do wygrania, ponieważ z każdym kolejnym FTF (nie daj boże trafi się wiśnia) coraz trudniej odnaleźć kolejne punkty. Ja po 3 FTF zdobytych w ciągu 15 minut pomyliłem następny azymut o 180 stopni... Oczywiście takich zawodów lepiej nie organizować w TPK bo może się okazać że punkty zostaną złupione przez postronnych spacerowiczów :)

Highlander, nie tylko ty masz takie pomysłyZ tym, że skuterem będzie łatwiej wszędzie, a jak trzeba to i przeciśnie się przez jakiś zakątekCoś czuję, że będą ofiary w okolicach kesza... Coobe, jakieś służby medyczne są przewidziane? O obowiązkowym ubezpieczeniu NW każdego biorącego udział już nie wspominam... :)

heh troszkę z tą FTF InO wygadałeś dalsze plany na późniejsze urozmaicenie wyścigu zapodane przez Awilę - moją super pomocniczkę przy Wyścigu :)

Tak sobie teraz na spokojnie pomyślałem, że każdy wyścig po każdego FTF'a w serwisie jest ruletką - nie da rady zapewnić warunków równego startu - stąd niniejszy kesz jest nawet bardziej fair od typowych łowów FTF (bo podaje przybliżony moment i lokację publikacji). Najlepiej chyba czaić się w Sopocie autem z internetem i rowerem w środku na wypadek offroadu... ups wydała się moja taktyka na weekend.

Można by kiedyś pomyśleć o grze FTF na orientację, czyli zbieramy wszystkich w jednym miejscu w lesie, rozdajemy wydruki 20 keszy rozproszonych wokół miejsca startu w lesie, być może z mapką i startMoże być wersja piesza lub rowerowa.

W ramach wyjaśnienia powiem tak: konkretnych granic nie określę (dlaczego? patrz poniżej), ale jako że jest to trójmiejski wyścig to ograniczmy się do Trójmiasta - Gdańsk, Sopot, Gdynia (dziki las, środek miasta, a może jakiś ciemy zaułek - tego nie zdradze)

Granic konkretych nie określam ponieważ:

- jako zakładający poszczególne skrytki nie znam miejsca zamieszkania, czy aktualnego pobytu rywalizujących o FTFy keszerów, więc nie ma obawy, że umyślnie dam komuś jakieś większe szanse niż innym, a wręcz przeciwnie - postaram się, aby szanse były możliwie równe (dlatego m.in. jest to weekendowy wyścig, żeby więcej ludzi mogło nie być ograniczonych pracą, nauką i innymi obowiązakmi)

- NAJWAŻNIEJSZY POWÓD: jak to bywa przy nowo pojawiających się skrzyniach, nikt poza zakładającym nie wie gdzie zostanie umiejscowiona ani kiedy zostanie opublikowana - chciałem, aby wyścig w miarę możliwości najlepiej naśladował codzienność keszerów

- jest to pierwsza próbna wersja tego typu "imprezy", więc nie mam doświadczenia ani punktów odniesienia co będzie dobre, a co gorsze (być może, jeśli będzie zainteresowanie, w przyszłości odbędzie się kolejna edycja, a wtedy napewno będzie bardziej udoskonalona)

Dzięki za zainteresowanie i uwagi (im więcej ich tym lepiej będziemy się wszyscy bawić)!

ps. co do braku szans u rowerzystów nie koniecznie musi się to sprawdzić ;)

No to Panie Coobe - włożyłeś kij w mrowisko :). Bardzo zacny pomysł. Gratuluje!<br /> To się nasi &quot;ścigacze&quot; ucieszyli. Takie małe Igrzyska chyba z tego wyjdą. Ale to bardzo dobrze, niech będzie ruch w interesie. <br /> <br /> A co kwestii poruszonej przez Highlandera - cóż, nikt nie obiecywał, ze życie będzie sprawiedliwe :). Po prostu, oprócz atutów trzeba tez mieć fart! Choć większa ilość koni pod maską i mniej punktów na koncie zdecydowanie pomoże :)<br /> Rowerzysci bez szans. <br /> <br /> Trzymam kciuki ... i może tez trochę porywalizuje, choć na pudło, rzecz jasna nie liczę <br /> Niech wygra najlepszy!!!!

Skoro zaproszeni są tylko trójmiejscy keszerzy, to czy są jakieś ramy terytorialne ukrywania tych skrzynek?

Tak sobie myślę - patrząc na kształt Trójmiasta - że jeśli wszyscy zainteresowani będą czekać on-line w gotowości to o zwycięstwie w danej zdecyduje odległość do miejsca ukrycia względem miejsca gdzie dana osoba będzie czekać na info o współrzędnych. Stąd jest to bardziej Ruletka niż Wyścig :)

W mojej głowie kształtował się podobny pomysł, ale nigdy nie dopracowany-teraz wiem, jak miało to wyglądać  Pomysł genialny. Raczej nie uda mi sie powalczyć, mam za to nadzieję, że " pierwsza trójka " opowiem potem w logu jak zabawa przebiegała. Pozdrawiam!

Udam, że tej skrzynki nie widziałem i dam Wam szanse:)

Trzeba porządny transport sobie załatwić na te weekendyHelikopter byłby w sam raz :D

pomysl gigant!

Do zobaczenia :)

hehe, nie bede Wam psuł zabawy, chłopaki :P

myślałem oczymś takim :P

 

Radzę się wpisywać długopisami :D

Wow, co za pomysł! :)
Nie mogę się doczekać :)