Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Niestety, pudelka nie znalazlem. Kartka w worku, na której dokonałem wpisu bardzo wilgotna.

 

Prosze o sprawdzenie czy kesz jest na miejscu, bo w worku go nie było.

Kesz znaleziony po małym, deszczowym spacerku. Niestety musiało zacząć padać przy wchodzeniu na hałdę. Gdyby nie drzewa i liście to z góry mógłby być całkiem przyjemny widok.

Wpis do logbooka po reaktywacji w miejscu gdzie znalazłam tak jak poprzednicy worek i strunówkę, wszystko poskładane i schowane na kordach, pod dużym głazem. Jak się okaże, że skrzyneczka jednak była to oczywiście usunę swój wpis, dziękuję

Razem z Keisorem znaleźliśmy niebieski worek i strunówkę. Proszę o sprawdzenie czy kesz jest na miejscu. 

Na szlaku dąbrowskich skrzynek z Pomurnikiem. Tutaj fiasko. Hmm, zalegający śnieg i zmrożona ziemia mogła być przeszkodą w znalezieniu skrzynki ale zmartwiły mnie porozrzucane obok kamienia worek i strunówka...

Moja setna skrzynka. Wędrówka przez hałde baaardzo interesująca. TFTC.

Zaraz po Szybie Cieszkowskim udaliśmy się w kierunku Zielonej. Po drodze mieliśmy podjąć tą skrzynkę. Niestety, różnica poziomów, chaszcze, absolutny brak koncepcjii jak tam dotrzeć, rowery na których jechaliśmy - spowodowały że musieliśmy odpuścić. Dodatkową atrakcją była zbierająca się nad naszymi głowami burza 

Ale wrócimy na pewno. Pozdrawiamy

Znaleziona.<br /> Skrzynka mimo dość dobrego opakowania lekko wilgotna.<br /> Dzięki.<br /> <br />

Znaleziona.Miejsce raczej nieciekawe  , ale dzieki za dobre checi.Pozdrowienia

Po ciężkiej i męczącej przeprawie z rowerami dotarliśmy do celu kesz podjęty szybko i bez żadnych problemów. Okolica bardzo ciekawa, dzięki

bez wymiany.

Całe popołudnie zastanawiam się, co autor miał na myśli zakładając tam skrzynkę. Obecnie czytająć logi nadal mam wątpliwości, czy byłem aby na pewno w tym samym miejscu co moi poprzednicy.

Zima bardzo utrudnione szukanie kamienia gdy wszystko w okolicy białe.  namierzona mimo wszystko sprawnie dzięki dokładnym koordom.

Atakowałem od ul. Limanowskiego (dodatkowe wrażenia związane z remontem nawierzchni).

Całkiem przyjemnie dojechałem na 100 metrów od kesza. Potem trudny teren i przeprawa z rowerem, przez gałęzie z kolcami.

Okolica taka pokopaniana. Czułem się trochę, jak złodziej, który ma za zadanie ukraść trochę węgla. W oddali ujadający pies.

W drodze powrotnej minąłem ochraniarza. Ale na szczęście normalnego (zamiast krzyczeć na mnie, uspokoił psa).

Wymieniłem worek. Dzięki

Znaleziona podczas weekendowej wycieczki po Śląsku i Zagłębiu z Etną&Marsem. Pozdrawiam i dzięki za kesza  Keszyk pozostanie na długo w mojej pamieci. Wracjąc do smchodu zaliczyłem studzienke, nogę mam całą ale przybrała barwy wojenne i jeszcze długo będzie dochodziła do siebie.

Świeciła nam się ta skrzynka na mapie tak długo,że nie wiedzieliśmy dlaczego. Jak już w końcu podjechaliśmy na miejsce z Wrzosami to zrozumieliśmy
Skrzynka znaleziona na azymut, powrót pechowy dla Wrzosa który wpadł do niezabezpieczonej studzienki (skąd ona się wzięła pośród drzew i krzewów??) Było trudno, taka mała Amazonia w Dąbrowie Górniczej. Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

Faktycznie dojście do skrzynki bardzo ciekawe, fajnie jest popatrzec na zdyszanego doktora wchodzacego na haldez samym keszem problemow nie bylo, wpadlam na pomysl trade'a out: nic, in: moja dakotka, ale DWTD musial zepsuc ta zabawe- takze wszystkie skargi do niego :D

Trasa dość ekstremalna. Krzaczory potężne, strach pomysleć co będzie latem. Okolica miła dla oka, sposób schowania również. Doktor doda tylko, iz droga pokonana dwukrotnie. Za drugim razem po giepsa zostawionego przez dags. I weź tu Chłopie Babę na wycieczkę :)

Doc with the dags

TFTC ;)

Proponuje raczej dojście od strony Ul.Limanowskiego i kierunek na Będzin Ksawera

próbowliśy od Hubertusa, ale napotkaliśmy najpierw na strefę przemysłową w stanie ruiny a potem na wysoki mur. Szkoda, że nie ma w opisie jak się tam dostać, może dla lokalnych to jest oczywiste, ale my się musielismy wycofać.

Podjęta. Straszne krzaki.

 

OUT GK małpki i brelok

IN Ufoludki

Rany, ile myśmy się nachodzili!!! I to cały czas po krzakach i pod górę. Ale dzięki temu sukces smakował jeszcze lepiej. IN geokret małpki, OUT nic

Znaleziona z KamilDG. Zebraliśmy przy okazji kilka pajęczyn ale miejsce ciekawe.

Znaleziona dzisiaj bez wiekszych problemow. Fajne i ciekawe meijsce. Out: nic. IN: łuska naboju.

Znaleziona i to bez pomocy gps-a.

Tylko wpis, pozdro

Skrzynka oddalona od mojego domu 650m.

Znaleziona po ciemku, bez wymiany

Do skrzynki przymierzałam się od dnia publikacji, ale dzisiaj dopiero udało mi się tam dotrzeć. Nie spodziewałam się, że będe pierwsza.. a jednak, co tym bardziej cieszy :). Bardzo fajne miejsce, udało mi się zaparkować jakieś 150 m od skrzynki, dalej świetny spacerek wzdłuż opuszczonej już tlenowni. Fajne miejsce, fajnie schowana skrzynka, ode mnie zdecydowane +3. Pomimo, że mieszkam w DG od stu lat, to moja wiedza na temat ulicy Limanowskiego kończyła się przy zjeździe na Zieloną:)
Bez wymiany.

Dzięki za fajną skrzynkę,

pozdrawiam, Tatiana