Znaleziona :D. Trzeba było się przecisnąć przez szczelinę żeby wejść ale udało się. Tftc

Niestety nie znalazłam, może wina wzrostu bo ledwo sięgłam. miejsce schowania już się trochę obsypuje

Grota (tak jak stajnie) została pieczołowicie "usunięta" z możliwych do zwiedzania za pomocą sporych i ciężkich arkuszy blach mocno przymocowanych do pozostałości murów za pomocą stalowych haków itp. Ktoś skutecznie zadbał o uniemożliwienie dostępu do podziemi. Tylko przy pomocy latarki można zajrzeć na gruzowisko przez małe szparki. Oczywiście dziękuję za zmuszenie do spaceru rowerem w fajnym i dzikim parku. Pozdrawiam!

Akyszkesz!

Stary numer. Miałem tylko sprawdzić teren, ale oczywiście nie mogłem się powstrzymać przed eksploracją wnętrza. Najtrudniej było pogodzić trzymanie oświetlenia i wspinaczkę po pojemnik, ale i na to sposób się znalazł. Przygoda była.
Dzięki!

Mąż tam wlazł :)

 

Znalezione podczas niedzielnej, rodzinnej wycieczki rowerowej. TFTC!

Wiosenne keszowanie razem z Victor+. Super miejsce, dawno nie podejmowałem tak wymagającej skrzynki. Dzięki.

Zespolowa akcja z bartekt1702. Dzięki

Rowerowa wyprawa z Gadziną po Truskawkę.

Tym razem śladem keszerskich legend.

Najpierw uratowaliśmy ryjówię i to tylko dlatego że wybraliśmy nie tę dziurę. Potem znaleźliśmy tę właściwą. Zueira znalazła skrzynkę, a potem wszedłem ja żeby nie było. miejsce przypomina trochę Korytarze Książęce i caeskie forty. Niestety również pod kątem śmieci.

Potem jeszcze wyjść, a to już było trudniej ze względu na moje wymiary. Ech, a wakacje za pasem.

Nie tak łatwo znaleźć tę skrzynkę. Trzeba się dobrze przyjrzeć spoilerom, a jak się wejdzie do groty z telefonem z nienagranymi skrzynkami. Ale w końcu pustelnik miał się pustelniczyć, a nie siedzieć na fejzbruku całymi dniami.

Piekny keszyk extreme. Wspinaczka podziemna na Mazowszu? Proszę bardzo.

To co tygryski lubią najbardziej

Kesz podjęty z marszu, choć miejsce niezbyt bezpieczne ...

TFTC

Pierwsze rozpoznanie zimą. Z uwagi na pogodę i konieczność dość noszenia dość grubego ubrania zdobywanie trzeba było odłożyć na bardziej przyjazne okoliczności. Jak się okazuje samo dostanie się do środka to jeszcze nie wszystko. Dostanie się do miejsca ukrycia jest również niejakim wyzwaniem. Jeden z logbooków (zielony) faktycznie w stanie takim, że bez jego dekontaminacji lepiej się do niego nie dobierać.Drugi ma się całkiem znośnie. Dziękuję za pokazanie miejsca i przygotowanie kesza.

PS. Długopisu nie zauważyłem...

Super miejscówka. Ledwo dosięgnąłem do skrzynki. Była ukryta naprawdę wysoko. Dobrze, że jestem chudy i w miarę wysoki bo bym nie zdobył tego cacha. Tak się stresowałem, że zaraz coś się na mnie zawali albo, że ktoś przyjdzie i zacznie wypytywać co tam robię, że zgubiłem tam czarny długopis z napisem "Video coś tam, coś tam". Jestem ciekawy czy ktoś go znajdzie. Dajcie znać w logach. Dzięki za pokazanie miejsca.

Jeden logbook pięknie zgnił na zielono, drugi lekko wilgotny. Zdecydowanie można się umorusac

Tak jak pisał poprzednik, brak możliwości wejścia do środka. Jedyny otwór przez który może udało by się przeczołgać jest nieźle zaśmiecony.

Brak możliwości wejścia do środka, szkoda

Przyznam, że tego kesza zwyczajnie odpuściliśmy - pierwsze drobne osuwisko spadło na nas przy przeciskaniu się przez dziurę do środka - luzik, w końcu często używane to i mogło się posypać.
Druga- tu już potężna cegła została mi w dłoni wraz z otoczką starego spoiwa, w sumie niezły kawał grudy- to już w trakcie wspinaczki na wyznaczony punkt. Trzecia poluzowała się tuż nad naszymi głowami, szkoda gadać co mogło się stać, gdybyśmy jej nie zatrzymali i nie wsadzili na miejsce z powrotem. Niestety, do trzech razy sztuka i w tym przypadku zwyczajnie wyznaczyliśmy priorytety. Miejsce fajne, przyznaję, ale niebezpieczeństwo zawalenia oceniam na realne. Nie będę wracać.

W drodze na Twierdzę. Extra miejscówka! Kesz otrzymał nowe opakowanie. Dzięki!

Preludium szturmu na Modlin z Robconem i vilkolakiem.

Niesamowite miejsce, szkoda tylko, że taki śmietnik. :(

Wykonaliśmy serwis, nowy logbook i pojemnik.

Pierwszy kesz przed atakiem na Twierdze Modlin podjęty z Azhagiem i vilkolakiem. Straszny syf w środku. Mimo wszystko za miejscówkę daje zielone. Lubie takie ceglane klimaty. Daliśmy nowy pojemnik i logbook. Stary został na pamiątkę. Dzięki.

Ciekawe miejsce i ryzykowne trochę. W środku totalny chlew. Kesz i logbook, a raczej to co z nich zostało znalezione, ale bez wpisu. Potrzebny serwis

Tyle pięknych miejsc w pobliżu i na zewnątrz bez ryzykowania i umniejszania lokalizacji. Piwnica zaśmiecona i dosłownie zas....

Dostanie się do groty to kawał przygody.Potem wspinaczka do skrzynki po obsypujących się murach. Nie ma siły żeby się nie ubrudzić. Niestety logbook totalnie rozmoknięty (papka), nie byłem w stanie się dopisać długopisem na tym. TFTC!

W drodze na Modlin. Przydał się przy tej skrzynce nieoceniony PsikiszekTo jego robota było wyjęcie tego z tej dziury ;)

Dzięki za kesza.

W drodze do Modlina. Z zewnątrz nie zapowiadało się, że wnętrza są dość spore. jakoś sie przecisnąłem i kesza znalazłem co wcale łatwe nie było bo latarke akurat miałem lichą. Warto wejść, szczególnie by obejrzeć piękne ceglane sklepienia.

Znaleziona na PsikiszkaNielicha ruinka. TFTC

Znaleziony. Miejsce niesamowite. Logbook mocno wilgotny, włożyłem do nowej strunówki. Wielkie dzięki za pokazanie miejsca i za kesza.

Miejsce niewiarygodne wręcz, niestety ze skrzynką już gorzej. Logbook do wymiany niestety całkiem zamókł. 

Deszczową porą.... Wejście naprawdę wąziutkie, na szczęście jesteśmy z Noncapisco chudzi jak zawartość kesza który znaleźliśmy... W tym miejscu spodziewaliśmy się dużej i fajnej skrzynki... Miejsce ma potencjał...

fajna skrzynka lecz trochę zamoczona

Keszing in de rejn z Bazylkiem.

Właziłem jak zawsze ja. Wcale nie było to takie oczywiste i łatwe. Dzięki!

Świąteczne Wielkanocne Niedzielne Keszowanie z Mototrampem moim autkiem

Keszyk nr. 7 zaliczony

Mototramp wlezie w każdą dziurę. Prawie jak ...

Super przygoda z synami!

Znaleziona w starym składzie. Muszę stwierdzić, że szukanie keszy bez pomocy zdjęć, choć ma swój urok bywa i uciązliwe. Przez te braki musieliśmy przeszukać chyba wszystkie miejsca pod dachem, aż udało się wyczaić właściwe miejsce. W skrzynce trochę bida z nyndzo bo tylko tapir, (który został zabrany) dlatego dorzuciliśmy trochę rzeczy: bąbelki poduszeczkę i breloczek. Gdybym mógł przyznałbym dwie gwiazdy. Dzięki za kesza.

Byliśmy w okolicy ze 2 lata temu, pomyśleliśmy, że dobry kesz byłby w tej grocie i pobliskiej stajni, a potem patrzymy i okazuje się, że dzień po naszym rajdzie pojawiły się w tych miejscach skrzynki ;P Dzisiaj, po dłuższym czasie, wróciliśmy i odhaczyliśmy grotę, a na stajnię jeszcze przyjdzie czas.

Bez zdjęć chwilę nam to zajęło - najpierw wybraliśmy dobre miejsce, ale przeoczyłem skrzynkę (nawiasem mówiąc, teraz jest ukryta trochę inaczej, niż na spoilerze, i łatwiej ją przeoczyć), potem wspięliśmy się na parę pionowych ścian, co nie było łatwe z powodu oblodzenia, na koniec Kwasiek wspiął się na miejsce obok i wypatrzył stamtąd. Podejmującym zimową porą zalecam ostrożność, bo niektóre powierzchnie w tej grocie są jak szklanka i można się ładnie przejechać.

Fajnie jest zetknąć się z taką historią - nie codzień spotyka się obiekt opuszczony od ponad 150 lat. Dzięki za świetnego kesza.

Dzięki za wsparcie:)

Wejście nie sprawiło problemów, ale z moim piwnym brzuchem wyjście to było mega wyzwanie... ciekawa miejscówka... dzięki za pokazanie pustelni i pozdrawiam... czajorek

Ciasno było ale się udało wpakować do środkaDzięki za pokazanie miejsca ;)

Kesz znaleziony podczas wspólnego wypadu weekendowego razem z Wredną Bestią, Pumą, Czajorkiem oraz Rudym. Dzięki za kesza :-)

Kesza zlokalizowaliśmy bez większych problemów, drapać się po niego nie było nawet ciężko, ale wyjść... beerceps przeszkadza, oj przeszkadza ;-)

Fajne miejsce, było trochę gimnastyki żeby się tam dostać i wdrapać. Czysty z tego wszystkiego nie wyszedłem ;)
Niestety kesz trochę wilgotny, zarówno sam pojemnik w środku jak i dziennik.

Klimat w środku zaj..podobało mi się:) daje gwiazdę

Dzięki za kesz...

(18:58:35/fwgb) TFTC!

Misja Łajski-Kałęczyn-Wieliszew. Z Kiką i Whatever'ami!

Super miejscówa. W środku klimatycznie. Miałem lekkie obawy stojąc na 3m na pionowym murze w klapeczkach. Ale się udało bez kraksy.

(18:58:35/fwgb) TFTC! Skrzynka podjęta przez pustelnika Czesia i resztę ekipy w roli pokutników (zwanych również: tańczącymi z komarami, czyli samobiczujących się wszelkiej maści witkami i gałązkami zdesperowanych geokeszerów)...

Znaleziona wraz z Chestrem i Kiką.

Warto sobie poczytać o grocie na tablicach przy pałacu.

Trzeba przyznać że jak na romantyczną budowlę była niczego sobie - Wodospady etc ;-) 

Dziękujemy i pozdrawiamy - Whatever'y

Miejsce klimatyczne. Skrzynkę, wbrew oczekiwaniom, znalazłem dość szybko. Pozdrowienia dla autora .

tym razem zmieściłem się ; kesz trochę wilgotny ;  dzięki za kesza ;

Fotka z przeszłości http://www.leonard-sempolinski.pl/galeria.php

Skrzynka troszkę zamoczona. Świetna lokalizacja.

Skitrana wysoko, wysoko.. Dzięki za pokazanie miejsca.

z Burakiem

Znaleziona na wspólnym wypadzie z tATO, Czarkowatym i Zyrem.
Najpierw do środka wcisnął się tATO, ale po chwili wrócił i poprosił o asekuracje, bo ścianka z keszem oblodzona. Myślę sobie, przyjąć głowę rodziny na klatę to jest przecież zaszczyt, no i nie namyślając sie długo wpakowałem sie do środka. Tu miałem okazję po raz drugi w dniu dzisiejszym przekonać się, kto z naszej grupy najlepiej robi szpagat na wyskości. 
Miejsce z klimatem, ocena znakomita.

&lt;p&gt;Podczas wspólnego wypadu na kesze z COZĄ, tATO i ZYRem.&lt;/p&gt;<br /> &lt;p&gt;Kesz podejmował zespół COZA tATO.&lt;/p&gt;<br /> &lt;p&gt;A ja z ZYRem zabezpieczaliśmy tyły. Dzięki za pokazanie miejsca.&lt;/p&gt;

Cała zasługa należy się Tomkowi, to fakt.

Ale grota ładna. Dzięki

W ramach wspólnej wyprawy w stałej ekipie: z cozą, czarkowatym i zyrem.<br /> Muszę przyznać, że wejście na tą ścianę było jedną z głupszych rzeczy, jakie ostatnio zrobiłem. Przecież tam wszystko jest oblodzone. Poniżej stał coza, który wziął na siebie zadanie specjalne: gdybyś leciał na dół miał mnie wziąć na klatę. Na szczęście nie było potrzeby, bo to mogłoby się dla niego skończyć tragicznie ;)<br /> Dziękuję za kesz.

Taaa, do składu porcelany ;-P Trochę poziom trudności nam wzrósł ze względu na oblodzoną ścianę... mam już doświadczenie z takimi ścianami (co prawda było to z autoasekuracją, ale za to nad kilkusetmetrową otchłanią) toteż nie odstraszyło mnie, ale ostrożność trzeba było zachować maksymalną.

A miejscówką magiczna :-)

Z Meteorem jesteśmy chudziny, więc nie było problemu z przeciśnięciem się, chociaż z drugiej strony trzeba się było nieco powyginać ;)

Co do ostatecznej miejscówki, szukając znalazłam żywego kota w bocznej ścianie... omal nie umarłam, a kot wyglądał na zdziwionego... dobrze, że nie spał na keszu tylko w innej części groty, ale na podobnej wysokości. Nie mam pojęcia jak tam wlazł. Meteor już gramolił się w innym miejscu, gdy ja w trzecim kącie zobaczyłam coś jakby charakterystyczne maskowanie. No to wyszło, że jednak tam i dobrze, bo M. by się wgramolił nie tam gdzie trzeba. W końću wyszło, że tonie było maskowanie, ale kesz był w łapie. Wrzuciłam szklaną kulkę i kreta. A że nie wlazłam do samego kesza(pewnie bym wlazła,gdyby nie oblodzona ściana), to wlazłam gdzie indziej, może potem wgram fotkę :)

no niestety mimo utytłania kurtki nie udało mi się wcisnąć , ale jeszcze tu wrócę gdy ziemia będzie mniej zmarznięta i może da się poszerzyć wejście

to ja byłem tym wdrapującym się, ale i tak spodziewałemsię że będzie gorzej. Grota super- taka stara i mroczna.

IN: GK. Proporczyk z Warszawy

OUT: GK. Pink serce

przecisnac sie jako tako , nie ja sie wdrapywalem wiec poziom trudnosci byl latwiutki :P

out:brelok otwieracz

in:nic

Ojojoj..... strasznie męcząca skrzynka....   -Zerutal- ma racje, poziom trudności troche za wysoki... Kesz świetny -  a gorzej z "niego" wyjść, niż wejść... No i nie proponuje tak jak ja.. dziś... Upie...... sie już przy pierwszej skrzynce jak świnia..!!! Raczej więc -ciuchy robocze....

Dzieki za fajnego kesza.

Ciekawe miejsce, ale trzeba się trochę namęczyć.

Jak na mój gust zbyt wysoki poziom trudności, ALE to tylko moje zdanie. Fajnie było sie trochę wspiąć - to lubię. Z przeciskaniem zero problemów.

In: GK

wybraliśmy model przeciskania się przez ciasne otworykopać nam się jakoś nie chciało;)

szkoda że ludzie do środka wrzucają góry śmieci, zero szacunku dla zabytków:/