2025-12-27 18:28
JohnyLambada
(
3598)
- Znaleziona
Cóż, skoro zmieniono kolejność publikacji skrzynek, postanowiłem wyruszyć na poszukiwania kesza w towarzystwie mojej Lory.
Niespełna kilometr do kesza pokonaliśmy pieszo leśnym duktem, z latarką w ręku i szumem drzew nad głową. A głowa, jak to głowa, w takiej scenerii chętnie dzieliła się swoimi nadprogramowymi „spostrzeżeniami”.
Wpatrując się w rozświetlaną ciemność wokół siebie, bez żadnych przygód dotarliśmy na miejsce. Kesz został odnaleziony szybko i sprawnie.
Powrót tą samą trasą również zapowiadał się spokojnie — przynajmniej tak mi się wydawało. Gdy do parkingu pozostało około 200 metrów, przed nami w odległości może 50 metrów przed nami od strony domów na drogę wybiegł wilk. Zatrzymał się na sekundę, spojrzał w naszą stronę i momentalnie zniknął w lesie.
Resztę drogi przeszliśmy już bardzo czujnie, rozglądając się dookoła, czy w pobliżu nie pojawią się kolejni „towarzysze spaceru”.
Jak widać, można przejść cały las i nie spotkać niczego dzikiego, a natknąć się na wilka niemal na asfalcie, tuż na skraju lasu…
Dziękuję za skrzynkę
Z keszerskim pozdrowieniem
JohnyLambada