Jest kesz, sympatyxznie zamaskowany. Dzięki

Wybrałem się dzisiaj na spacer z myślą o ponownym podejściu do finału jednego z dzielnicowych mulciaków. Żeby trasa nie była taka sama jak ostatnio, to zahaczyłem jeszcze o odcinek ROW, a na dokładkę postanowiłem dokończyć labową serię z czeskimi śladami we Wrocławiu. Wyszła z tego całkiem spora runda po mieście, a zaczęło się tutaj. Zieleń w tej okolicy układa się na tyle charakterystycznie, że we właściwe miejsce można trafić nawet po samej mapie. Pojemnik szybko odnaleziony. TFTC!

Znaleziony na spacerze.  Ta część odcinka fajniejsze. widać rzekę. Polanki, biegacze widać że ludzie tu bywają, aż miło się spaceruje 

#3237

Zaczęliśmy od złego drzewa, ale po chwili się udało  :)

Niedzielna wycieczka rowerowa na zakończenie wakacji i pierwszy etap ROWu.

ROWem na piechotę etap szósty.

Dzięki za skrzynkę i ciekawostki.

A skrzynka ładnie wkomponowana.

Dzięki 

Dzięki za skrzynkę 

Keszyk fajny. Dzieki

Fajne maskowanie. Dzieki 

Dziękuję. Ciekawy kesz. 

Tu też bez problemów, thx!

Tyle dobrych właściwości głogu, ale nie jest to roślina, za którą tęsknię. A szczególnie przekonały się o tym moje ciuchy na keszerskich wyprawach. Fajnie wpasowany keszyk. Dzięki.

Pedałowanie ROWem część druga. W taką pogodę grzechem byłoby nie przetestowanie kolejnej części tej świetniej inicjatywy. Tym razem padło na dobrze mi znane tereny Dąbia i Szczytnik. Kesza znalazłem na leżącego na ściółce. Odłożyłem wyżej. Bardzo dziękuję za założenie skrytki.

#11666

Kesza z maskowaniem znalazłem na ziemi. Odłożyłem wyżej, myślę że zgodnie z intencją ownerki. 

No przyznaję tu się nabrałam. Bardzo fajnie wkomponowany:) Dziękuję za skrzyneczkę:)

Keszyk szybko namierzony podczas piątkowego wypadu rowerowego na ROW (byle nie do rowu 😉). Fajne maskowanie, proste, ale oryginalne. TFTC
Wpis utworzony bezpośrednio z aplikacji Opencaching Kubut Maps

⌚  15:04

DZIŚ:
Wraz z HugoFader wybraliśmy się na wyprawę rowerową z celem zaliczenia części ROWu. Muszę przyznać, że nie spodziewałem się takiej ilości świetnych maskowań! Dzięki temu odcinkowi nie mam już żadnej rekomendacji... 🥲 Nie znalazłem tylko jednego pojemnika ze wszystkich zaplanowanych, co uważam za bardzo dobry wynik! Dziękuję wszystkim autorom za kawał świetnej zabawy i motywacji aby ruszyć tyłek na rower! 😉

TUTAJ:
Ciekawe maskowanie! 👌

Moje 382 znalezienie!

Sobotni wypad na pedałowanie we Wrocku. Miało być na otwarciu ale teraz też jest super mimo dużej wilgotności :) 

Idealna pogoda na rower więc lecimy dookoła Wrocławia. Razem z rubinkiem

mieliśmy być na otwarciu ścieżki, ale niestety plany nam się pokrzyżowały, więc z tygodniowym opóźnieniem w piątek ładujemy rowery na auto i wycieczka pod Wrocław, by spędzić nockę nad Odrą a z rana wyruszyć na jakże ciekawą i urozmaiconą pętelkę rowerową, która została znakomicie okeszowana. To był fajny wyjazd. Współnie z Nann dobrze spędzilismy ten czas. Plan zakładał, żeby ogarnąć wszystko w jeden dzień, więc skupiliśmy się jedynie na keszach ze ścieżki - co jest dla nas odstępstwem od naszych reguł. Lecz trzeba było tą pętelkę zamknąć, więc trudno- w Garmina wgrana tylko ścieżka ROW i heja hoooo ku przygodzie ::):) Dziękuję serdecznie za kesza.

Dzięki za kesza.

Myśmy chodzili na około skrzyneczki ona nas widziała a my jej nie

29 czerwca 2025 21:31 Jak zawsze zaległy log:

Wreszcie ruszyłem się i na wrocławskie nowości.
Tutaj razem z Veselynką oczywiście rowerowo.
Może w tym roku zrobę sobie napar, albo naleweczkę :D

Veselynka dzięki wielkie za kesza 🙂❗

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Często nazywam głóg przerośniętym agrestem. Naparu nigdy nie robiłam, być może kiedyś spróbuję. Co mnie nie zabije to mnie, być może, wzmocni. Bardzo ładnie zamaskowany kesz! Skrzyneczka zdobyta na wycieczce z Hrabią, dziękuję!

Znaleziona, może nie z rowerem ale na nóżkach, na krótkim spacerze nad Odrę, więc przy okazji trzeba coś znaleźć
Super maskowanie, trzeba spróbować naparu z głogu
Razem z moim Team B.A.G.
TFTC!

I na serce dobrze działa Piękny poranek więc dobry czas na drugą część RoW. Rowerem wokół Wrocławia w towarzystwie Chrząszcza

Małe krasnoludki na dużych rowerkach... Wiatr we włosach, słońce na twarzy... Czego chcieć więcej..?

 

Dzięki.

Robimy szybką herbatę z głogu. Świeży napar z rana dla zdrowia.

Hejkum kejkum! Olo ratuj! Krasnalocashing w towarzystwie słabakini.
Dziękujemy

Do samego końca wahałem się czy przyjechać i to właśnie Rowerowa Obwodnica Wrocławia przeważyła szalę ma korzyść wyjazdu. Takie projekty trzeba zbierać gdy są świeże. Krasnala jeszcze nie widziałem, ale rowerem śmiga się świetnie. Dzięki za kesza

Dzięki za skrzyneczkę i ciekawostkę

Fajnie schowane. Dziękuję