Na Ziemi Chełmeckiej znajduje się kompleks stawów, które powstały już w czasach średniowiecza. W latach 70. prężnie działał tu ośrodek rekreacyjny dla mieszkańców gminy. Na jego terenie utworzono kawiarnię, muszlę koncertową, wypożyczalnię kajaków i rowerów wodnych oraz boiska. Obecnie obszar ten jest rajem głównie dla wędkarzy i obserwatorów ptaków. Obok perkozów, kaczek oraz trzciniaków przy stawach można spotkać remiza lub rybołowa.
Jest to również miejsce pamięci, ponieważ w czasie II wojny światowej wydarzyła się tutaj tragiczna historia… Niemieccy naziści zmuszali więźniów komanda zewnętrznego (Aussenkommando) obozu koncentracyjnego KL Auschwitz do katorżniczej pracy przy oczyszczaniu tych akwenów.
Więźniowie zostali umieszczeni na terenie Chełmka-Paprotnika w powstałym tu nie później niż w październiku 1942 r. podobozie „Chełmek”. Była to jedna z 45 filii obozu KL Auschwitz, które utworzono w miejscowościach położonych niedaleko Oświęcimia. Około 100 osób ulokowano w szopie, która była prawdopodobnie parowozownią lokomotywy kolejki wąskotorowej. Byli to głównie Żydzi deportowani wczesną jesienią 1942 r. z Francji, Belgii i Holandii. Do szopy dobudowano kostnicę i latrynę, a teren wokół nich, liczący około 2000 m kw., ogrodzono drutem kolczastym - niepodłączonym do prądu – rozpiętym na drewnianych słupach. Na zewnątrz szopy zamontowano rynnę i krany z wodą z rowu, które pełniły funkcję umywalni. W podobozie nie było żadnych innych budynków ani urządzeń. Więźniowie spali na 3- piętrowych pryczach, ilość kocy była zawsze niewystarczająca. Dozór pełniło 8 esesmanów, którzy posiadali psy policyjne. Za poleceniem Joachima Schulz-Bundte, komisarycznego zarządcy miejscowego zakładu firmy Ota Schlesische Schuhwerke (czyli przejętej przez okupanta przedwojennej fabryki obuwia „Bata” w Chełmku) więźniowie trudzili się pracami przy pogłębianiu i oczyszczaniu stawów, z których pobierano wodę na potrzeby przemysłowe, oraz robotami w kamieniołomie „Jazdówka”. Podobóz istniał stosunkowo niedługo, bo około dwa miesiące. W tak krótkim czasie z powodu głodu, trudnej pracy ponad siły, tragicznych warunków życia oraz brutalnego traktowania przez esesmanów, zginęło tu aż 47 więźniów, zaś 64 w stanie ciężkim zostało odwiezionych do obozowego szpitala w Oświęcimiu. Zmarli lub zbyt chorzy byli na bieżąco zastępowani nowymi osobami, przywożonymi z obozu macierzystego. W grudniu ostatnich 34 więźniów przeniesiono do Auschwitz I, gdzie zostało odnotowane ich przyjęcie w dokumentacji szpitalnej. W ciągu miesiąca zmarło tam co najmniej 28 chorych przeniesionych z komanda z Chełmka, co oznacza, że zginęli niemal wszyscy więźniowie tego podobozu. W sumie przebywało w nim około 150 osób. Likwidacja komanda nastąpiła 9 grudnia 1942 r.