Perypetie wieloletnie z keszem związane

A było to tak:

Milczenie Owiec - to kolejny mój kesz,

który powstawał kilka dobrych lat.

Zobowiązałam się w dniu 27.12.2022 w keszu bamby - 

- NOWOROCZNE SAMOPOSTANOWIENIA - OP9M77, 

iż do końca 2023 roku opublikuję wszystkie moje zaległe skrzynki,

które czekają od wielu lat na ujrzenie światła.

Toteż po keszu "Dombiemu - Charon7&LadyMoon" - OP8U6Y, 

który również musiał poczekać na swój wielki dzień,

czas na kolejny, którym jest właśnie ten.

Kesz ten przechodził w mojej głowie wiele transformacji.

Pomysł powstał bardzo dawno temu, jeszcze w 2014 roku,

i miał być w pewnym podziemnym miejscu w Gdańsku.

Poszłam tam pewnego razu na wizję lokalną,

ale po obejrzeniu miejsca musiałam zmienić plany,

gdyż miejscówka nie rokowała dobrze akurat na takiego kesza,

jakim miało być "Milczenie Owiec".

Tam powstał potem inny mój kesz,

równie ważny, co by nie powiedzieć- najważniejszy,

gdyż to miejsce, a raczej wydarzenia jakie się w nim odbyły,

odcisnęły bardzo pozytywne piętno na moim dalszym życiu.

Ostatecznie "Milczenie" przeniosłam w mojej głowie w inne miejsce,

tym razem do Gdyni.

Miejsce było jak z urbexowej bajki, po prostu.... czego chcieć więcej,

nawet podziemia tam były, i to z kamienia,

no ale potem tą miejscówkę - niestety jak i wiele innych -  w końcu zaorano,

więc pomimo nawet już wizyty rekonesansowej - nie zdążyłam stworzyć kesza.

I znów nie bylo jak założyć, bo brakowało ciekawego miejsca na finał,

pasującego do formuły skrzynki.

Bo szukałam jakiegoś opuszczonego, ale klimatycznego miejsca,

a najlepiej w środku lasu ;)

I tak mijały lata.

Kesz był wciąż w mojej głowie,

ale nie mógł być założony z braku odpowiedniego miejsca.

OP to już mu z 500 razy zakładałam i ciągle potem zabierałam na inne kesze.

Sama forma strony kesza miała wyglądać zupełnie inaczej

i sama forma quizu również,

ale do tego potrzebowałam informatyków i innych cudotwórców,

montażystów, czarodzieji komputerowych

( nie mylić z naszym OC - owym Czarodziejem),

którzy akurat się po prostu skończyli,

( niektórzy, którzy mieli pomóc przy tym keszu w międzyczasie umarli -

- świeć Jasny Panie i inni Panowie nad ich duszą,

inni, którzy mieli pomóc, a byli keszerami -  zdążyli przestać się już bawić na OC,

a jeszcze inni zapomnieli, że obiecywali pomoc ).

Brak specjalisty w tym temacie, brak miejsca na finał i tak pomysł leżał w szafie lata,

więc trzeba było uprościć temat i coś w końcu ruszyć.

Dnia 12 lutego 2020 nastąpił wreszcie przełom.

(NIE )Przypadkiem jadąc sobie pewną trasą w Gdańsku zauważyłam

(nie)przypadkowo pewne bardzo ciekawe miejsce,

( oczywiście, wg mnie nie ma na tym świecie przypadków - wszystko jest " po coś" ;)  ).

I stało się ;)

W dniu 12 marca 2020 ( pamiętam ten dzień jak dziś),

stawiliśmy sie wraz z Charonem na oględziny tegoż miejsca,

które okazało sie wręcz bajką na ukrycie tu finału tego quizu. 

Dla mnie to miejsce jest niesamowite! 

Jeśli kochasz opuszczone i zapomniane miejsca to tutaj będziesz się czuć idealnie ! :)

Miejsce jest przepiękne, wspaniałe, od razu mnie urzekło

i od pierwszych chwil,jak tylko weszłam na teren,

to wiedziałam,

że to tutaj wreszcie będzie finał "Milczenia Owiec".

Sama forma quizu z braku cudotwórców komputerowych pozostaje w wersji uproszczonej,

jeśli kiedyś spotkam kogoś, kto zechce pomóc pociąć film, podłożyć głos,

dodać bajery i fajerwerki wirtualne to wówczas nastąpią zmiany.

Ja ostatni raz cięłam filmy bodajże w 2003 czy 2004 roku

i nie bardzo teraz mam sposobności do tego, jak i możliwości. 

Tak więc warto było tyle czekać, by odkryć coś tak niesamowitego i inspirującego.

Miejsce oczywiście z historią, bo jakżeby inaczej. ;)

Co tam było, jak to żyło to zapraszam na PRIV.

O keszu:

Kesz - w nawiązaniu do filmu - 

w stylu creepy z odpowiednio tematycznymi  fantami. 

Zresztą miejsce finałowe też trochę creepy, ;)

więc jeśli masz jakiekolwiek lęki - odpuść i zignoruj tego kesza.

Kesz to Quiz, który ma dodatkowo 1 ( jeden) etap pośredni,

składający się z 2 ( dwóch)  części i 1 ( jeden) finał.

Quiz może być trudny, a finał jeszcze trudniejszy do rozwiązania.

To nie jest szybki kesz, ani tym bardziej nie fiolka ;P,

więc zarezerwuj sobie nieco więcej czasu.

Musisz odgadnąć, gdzie znajduje się 1 etap.

Pomoże Ci w tym BB ;)

Gdy już dotrzesz w rejon etapu 1 -

to szukaj pewnego przedmiotu na wysokości kolan ( patrz spojler),

a na nim ( w nim) masz pierwszą część podpowiedzi do finału.

I to tylko tyle, pamiętaj!

Nic więcej tam nie szukaj.

(Czytaj uważnie, to co napisałam tutaj w instrukcji, żebyś się nie pogubił/a.)

Obok 1 etapu masz charakterystyczny, duży, betonowy obiekt.

Zapamiętaj go, gdyż może Ci się przydać za niedługo.

Etap 2 - czyli 2 część 1 etapu -  znajduje się jakieś 120-130m od etapu 1.

W pobliżu etapu 2 znajduje się też podobny,

betonowy obiekt, ale nieco mniejszy.

Jeśli go dostrzeżesz z daleka to wiedz, że jesteś w dobrym miejscu ;)

Możesz spróbować odnaleźć ten etap samodzielnie

( bez dzwonienia czy pisania do mnie).

Wystarczy iść wzdłuż cieku oraz ruchliwej drogi na północny zachód.

2 etapu - czyli tak naprawdę 2 części etapu 1- szukaj przy drzewie,

stojąc plecami do jezdni.

Drzewo z artefaktem, którego szukasz -  masz na Twoje lewo,

betonowy obiekt miej za plecami po prawej stronie.

2 etap znajduje się kilka/kilkanaście metrów od starego drzewa

rosnącego na środku podmokłego terenu ( patrz spojler).

Znajdź tam również charakterystyczny artefakt ( wisi tuż nad ziemią ),

przy nim na poziomie gruntu ( odgarnij maskowanie i ściółkę) 

znajdź drugą podpowiedź do finału wraz z tematyczną dekoracją.

Niczego tam nie odkręcaj, tylko obejrzyj i odczytaj.

Gdybyś miał/a wątpliwości, o jakie miejsce finałowe chodzi,

patrz na pierwszą podpowiedź kodowaną.

To powinno rozwiać Twoje wątpliwości.

Dodatkowy sprzęt w tym keszu to albo dobra wiedza historyczna na temat miejsc w Gdańsku

lub...dobry internet i mapy ;)

Jeśli wiesz już, gdzie trzeba się udać

( jeśli dobrze rozszyfrowałeś/aś obie wskazówki)

to...

...jak się nie boisz - to idź

będzie szybko i będzie frajda :D

( po wyjściu kieruj się wyłącznie w prawo)

a jak nie chcesz w ten sposób, to czeka Cię dłuższa droga.

Wybór należy do Ciebie. :)

Miejsce finałowe - jest od dawna opuszczone i zrujnowane -

- patrz uważnie, gdzie stawiasz nogi, uważaj na głowę,

 gdyż z racji stanu technicznego budynków -

miejsce to jest niebezpieczne.

Choć zwykle w takich miejscach zalecane jest szukanie nocą dla lepszego klimatu,

tak tutaj zalecam szukanie za dnia, gdyż lepiej wszystko widać,

a i tereny dookoła ładne i malownicze.

Nie wiadomo też jak zaregaują ewentualni sąsiedzi na światła latarki,

jak będziecie tam uporczywie świecić, więc lepiej zachować dyskrecję.

Pojemnika finałowego szukaj przy ścianie za deskami ( patrz spojler do finału).

Oczywiście zamaskuj należycie pojemnik dla następnych zdobywców.

Uwaga ! Na zdobywanie tej skrzynki ubierz dobre i nieprzemakalne buty,

gdyż w rejonie etapów okresowo może być mokro, tam jest podmokły teren.

Hasło to odczytane przez Was pierwsze słowo 

z obu etapów, bez miasta, pisane razem, z dużej litery.

Życzę wielu wrażeń i udanej zabawy.